POMAGAMY Rozlicz.wydatkow weterynaryjnych(nowe)na str.100.Skarbnik -Jola&Tina

[guccio]

Zwis piecowy mojego Czarka

[uxmal]

🙂 fajnie 🙂

[Kamila Proc]

fajny zwis

[guccio]

Czekając na zabieg-smutna Wieczorynka.

Jadę po nią po 15-tej.

[guccio]

Test giardia niestety dodatni 😒

Dojazd 20 zł.

[guccio]

W domu już.

[uxmal]

jak się czuje Wieczorynka?

[guccio]

Dnia 1.03.2023 o 18:27, uxmal napisał:

jak się czuje Wieczorynka?

Chcę łapą lać przez kraty wszystko co się rusza w pobliżu 🙂

[Nadziejka]

                  ❤️ 🍀😺

        Trzymam sciskam ogromnie za kocinki 

[uxmal]

Dnia 1.03.2023 o 18:59, guccio napisał:

Chcę łapą lać przez kraty wszystko co się rusza w pobliżu 🙂

:)))))

[jola&tina]

Wpisałam dzisiejsze wydatki Wieczorynki do rozliczenia na stronie 100

[Nadziejka]

              Pozdrawiam zapraszam z serca calego   💓💓

 

[guccio]

Dnia 2.03.2023 o 01:13, Nadziejka napisał:

              Pozdrawiam zapraszam z serca calego   💓💓

 

❤️

[guccio]

Wydatki luty

 

29 zł -oplata za paczkę z podarowana karmą.

Razem 284.14 zł 

[guccio]

Wieczorynka  jakby trochę mniej wnerwiona na zamknięcie w klatce.Bylo siu...nie było ku.... chociaż je.

 

[Kamila Proc]

bedzie na pewno

[guccio]

Mam na koncie 360 zł -kochana skarbnik Jola zaraz przelała ❤️❤️❤️❤️❤️

[guccio]

O Soni z krzywą główką,bialaczkowej-wiesci z azylu dla bialaczkowych w Otwocku

[Kamila Proc]

no i fajnie

[Nadziejka]

Dnia 2.03.2023 o 20:01, guccio napisał:

O Soni z krzywą główką,bialaczkowej-wiesci z azylu dla bialaczkowych w Otwocku

                     🍀❤️

[guccio]

Zapraszamy

https://www.dogomania.com/forum/topic/359121-nieplanowanyekspresowyna-kotydo-8-marcado-godż20-tej/#comment-17969733

[Isiak]

Kociary, potrzebuję rady.

Czy kocur po wykastrowaniu przestanie znaczyć mieszkanie? I czym umyć meble, w czym wyprać chodniki, dywany i łóżko, żeby przestało śmierdzieć? Gad leje wszędzie, na ciuchy, meble, chodnik, łóżko, do wanny i zlewu w kuchni. Mimo ciągłego mycia i sprzątania smród w mieszkaniu jest taki, że trudno funkcjonować. Znajoma wyrzuciła już nawet łóżko i kupiła nowe, pilnowała, a i tak nie upilnowała i już kocur na nie nalał. Ona zawsze miała w domu czyściutko i pachnąco, a teraz wstyd nawet drzwi otworzyć komukolwiek, bo smród bucha jak z meliny. Ja jej poradziłam domestos, ale nie wiem, czy miałam rację. Może coś innego jest skuteczniejsze, może są jakieś specjalistyczne preparaty?
Ona ma trzy koty, dwie kotki i kocura.

[guccio]

Dnia 5.03.2023 o 13:05, Isiak napisał:

Kociary, potrzebuję rady.

Czy kocur po wykastrowaniu przestanie znaczyć mieszkanie? I czym umyć meble, w czym wyprać chodniki, dywany i łóżko, żeby przestało śmierdzieć? Gad leje wszędzie, na ciuchy, meble, chodnik, łóżko, do wanny i zlewu w kuchni. Mimo ciągłego mycia i sprzątania smród w mieszkaniu jest taki, że trudno funkcjonować. Znajoma wyrzuciła już nawet łóżko i kupiła nowe, pilnowała, a i tak nie upilnowała i już kocur na nie nalał. Ona zawsze miała w domu czyściutko i pachnąco, a teraz wstyd nawet drzwi otworzyć komukolwiek, bo smród bucha jak z meliny. Ja jej poradziłam domestos, ale nie wiem, czy miałam rację. Może coś innego jest skuteczniejsze, może są jakieś specjalistyczne preparaty?
Ona ma trzy koty, dwie kotki i kocura.

Oj współczuję 😟Miałam tymczasowego lejącego śmierdząco.Po kastracji stopniowo zanikało ale i tak było czuć.Pytalam wetki ile potrwa-od dwóch tygodni do pół roku.

Zależy od osobnika.

Ja znalazłam to

 

Bardzo dobry-mozna kupić przez internet tylko cena-ja dałam 45 można stosować na tkaniny,dywany,i całą resztę w domu.Nawet bezpośrednio na zwierzaka.

Moje tymczasy mają osobno,u mnie był remont jak przestał.

[Isiak]

Dzięki guccio. Poszukam w necie tego środka, ale cena faktycznie wysoka. Znajoma nie ma stałej pracy. W poniedziałek idzie dowiedzieć się o kastrację na koszt gminy. Ona miała jedną swoją kotkę, a potem uratowała życie tej dwójce rodzeństwa, gdyby nie zabrała tych kociąt, to ich właściciel by je zabił. Kotki podrosły no i jest klops.

Ale czy kocur po kastracji przestanie obsikiwać i będzie chodził tylko do kuwety, czy już taki nawyk mu pozostanie?

Mój rudzielec przygarnięty spod bloku jest pod tym względem absolutnym aniołkiem - czysty, nie załatwia się poza kuwetą i nawet nic nie niszczy w domu, w przeciwieństwie do naszej Kici - demolki.

[guccio]

Dnia 5.03.2023 o 16:04, Isiak napisał:

Dzięki guccio. Poszukam w necie tego środka, ale cena faktycznie wysoka. Znajoma nie ma stałej pracy. W poniedziałek idzie dowiedzieć się o kastrację na koszt gminy. Ona miała jedną swoją kotkę, a potem uratowała życie tej dwójce rodzeństwa, gdyby nie zabrała tych kociąt, to ich właściciel by je zabił. Kotki podrosły no i jest klops.

Ale czy kocur po kastracji przestanie obsikiwać i będzie chodził tylko do kuwety, czy już taki nawyk mu pozostanie?

Mój rudzielec przygarnięty spod bloku jest pod tym względem absolutnym aniołkiem - czysty, nie załatwia się poza kuwetą i nawet nic nie niszczy w domu, w przeciwieństwie do naszej Kici - demolki.

A ile ma kuwet?Niech spróbuje dostawić jedną.u mnie jak lały to dawałam do kuwet kocimiętkę.

Była jednak taka tymczaska,która miała złe nawyki i nic nie pomogło...

Mało tego, im pozostałe zaczęły robić to samo.Czasami kot jak jest tylko jeden to mu przechodzi.Na to nie ma reguły.