gagata Posted April 28, 2009 Posted April 28, 2009 Tu też jest łysa Bidulka:[url]http://www.dogomania.pl/forum/f28/ile-wycierpial-ten-pies-umeczona-chora-zaglodzona-bidulka-przyborowko-132472/[/url] [IMG]http://img147.imageshack.us/img147/3272/p1110292.jpg[/IMG] Quote
florida_blue Posted April 28, 2009 Author Posted April 28, 2009 [quote name='Alojzyna']ona już jest śliczna - to spojrzenie mówi wszystko :loveu::loveu: czym ją smarujecie? może warto spróbować kąpieli boraxowych? Jest tu na dogo wątek o podobnym przypadku łysego psa, który pięknie "odrósł" po takich kapielach... znalazłam [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f85/duzy-lysy-zupelnie-jak-slonik-bandi-znalazl-dom-u-p-ryszarda-81936/[/URL] a zwłaszcza to [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f1090/niekonwencjonalne-wyleczenie-nuzycy-124989/[/URL][/quote] nie jestem pewna czy w tym wypadku borax miałby zastosowanie.... a ona już meszkiem pokryta :) Quote
Ajula Posted April 29, 2009 Posted April 29, 2009 [quote name='florida_blue']nie jestem pewna czy w tym wypadku borax miałby zastosowanie.... a ona już meszkiem pokryta :)[/quote] jak jest meszek, to futerko też będzie :lol: a dolanie boraksu do kąpieli to może nie jest zły pomysł, borasol jest taniutki, zaszkodzić nie zaszkodzi, a może pomoże - ja borasol stosuje prawie nałogowo na sobie i mojej rodzinie :lol: Quote
florida_blue Posted April 30, 2009 Author Posted April 30, 2009 [quote name='Ajula']ja borasol stosuje prawie nałogowo na sobie i mojej rodzinie :lol:[/quote] do czego go stosujesz ? Quote
florida_blue Posted April 30, 2009 Author Posted April 30, 2009 [COLOR=blue]jeszcze mam jedną sprawę na dzisiaj... raczej przykrą... otóż, mimo naszych próśb, EMIR do dnia dzisiejszego nie usunęła ze swojej strony zdjęć Nefre - co więcej nie ma tam ŻADNEJ WZMIANKI o tym, że suka nie przebywa pod opieką EMIR lecz For Animals z Częstochowy. [/COLOR] [COLOR=blue][/COLOR] [COLOR=blue][/COLOR] [COLOR=blue]Nie wspominam już o kwestii okoliczności w jakich znalazła się u EMIR oraz warunków w jakich tam mieszkała - co innego sugerują zdjęcia, są wyłącznie z mieszkania maugo oraz z wizyty w klinice, zdjęc w budzie (gdzie spędziła kilka dni) nie zamieszczono! Za to rachunek wystawiono nam jak za pobyt w Hiltonie :cool1:[/COLOR] Quote
jaanna019 Posted April 30, 2009 Posted April 30, 2009 florida chyba coś tu jakoś:oops: Emir zażądał zapłaty za pobyt Nefre? Quote
Ajula Posted April 30, 2009 Posted April 30, 2009 [quote name='florida_blue']do czego go stosujesz ?[/quote] zamiast toniku do zmywania twarzy do przecierania wszelkich skaleczeń, zadrapań, krostek i innych drobnych uszkodzeń skóry :lol: Quote
kahoona Posted April 30, 2009 Posted April 30, 2009 [quote name='jaanna019']florida chyba coś tu jakoś:oops: Emir zażądał zapłaty za pobyt Nefre?[/quote] bzdura - Emir nic takiego nie zrobił nie wiem skąd takie podejrzenia Quote
gagata Posted April 30, 2009 Posted April 30, 2009 [quote name='florida_blue'][COLOR=blue]jeszcze mam jedną sprawę na dzisiaj... raczej przykrą... otóż, mimo naszych próśb, EMIR do dnia dzisiejszego nie usunęła ze swojej strony zdjęć Nefre - co więcej nie ma tam ŻADNEJ WZMIANKI o tym, że suka nie przebywa pod opieką EMIR lecz For Animals z Częstochowy. [/COLOR] [COLOR=blue]Nie wspominam już o kwestii okoliczności w jakich znalazła się u EMIR oraz warunków w jakich tam mieszkała - co innego sugerują zdjęcia, są wyłącznie z mieszkania maugo oraz z wizyty w klinice, zdjęc w budzie (gdzie spędziła kilka dni) nie zamieszczono! Za to rachunek wystawiono nam jak za pobyt w Hiltonie :cool1:[/COLOR][/quote]Florida blue, znowu mijasz sie z prawdą, tyle tylko,że ja teraz nie mam bana (przynajmniej narazie..) Po pierwsze,zdjęcia zamieszczone na naszej stronie przedstawiają Nefretete w Klinice Redline, bo suka tam była.Zapomnialas dodac,że przy zdjęciach nie ma żadnych komentarzy i że są one przeniesione do archiwum.Nie zamierzamy tych zdjęć usuwać, bo nie widzimy potrzeby falszowania rzeczywistości -wszak suka w tej klinice byla...Informacje o tym,że Nefretete jest pod Wasza opieka możecie przeciez dowolnie zamieszczac na swoich stronach... Okoliczności,w jakich suka znalazla sie przez kilka dni w fundacji Emir ,były tu wielokrotnie poruszane,. Powtorze jeszcze raz: Przekazałyście sukę do DT w Warszawie w strasznym stanie, bez żadnych badań i z niewystarczającym zapasem antybiotyku tuz przed świetami Wielkanocnymi.Były za to zalecenia dot, kąpania suki ,co Nefretete pewnie wówczas by zabiło i szampon do tego przeznaczony .Informacja na wątku,że suka nie ma grzybicy ani innych zakażnych schorzeń,nie poparta ZADNYMI dokumentami jest wielce niewystarczająca w przypadku,gdy DT jest pełen innych zwierząt. W czasie, gdy rozstrzygały się dalsze losy tego zwierzęcia, nie byłyście uprzejme odebrac ani jednego telefonu od maugo ani od Petera, choc wydzwaniali do Was praktycznie co chwila.Zaznzczam,że telefonów nie odbierałyście ptaktycznie przez całą dobę,a sam pobyt w klinice trwał ponad 5 godzin...Maugo, pozostawiona przez Was sama sobie i odpowiedzialna za zycie swoich podopiecznych podjęła jedyna możliwa wowczas decyzje o czasowym przekazaniu suki do Emira do czasu podjęcia decyzji przez For Animals z Częstochowy. Jedna z pań od Was kontaktowala sie póżniej w Emir i ustalono ze przez okres świąt suka zostanie u nas, a potem może będa juz wyniki badan i dalsze rozstrzygnięcia. Dodaję,że Emir zgodzila sie przyjąc Nefretete do siebie wyłącznie na moja prośbę, bo ja tez mam dom pełen zwierząt i bałam sie o ich zdrowie,a w takiej sytuacji,jaka wynikła,pewnie suka wylądowała by u mnie...Emir od samego początku ofiarowała suce wyłącznie wybieg obserwacyjny - chyba nie myślicie,że gotowa była ryzykować zdrowiem wszystkich emirowych psow...Owszem, suka miala tam budę, za to dobrze zaopatrzona ,zapewnione wizyty weta w okresie światecznym i leczenie oraz duzo miejsca do chodzenia i święty spokoj. Chyba żle na tym nie wyszła, skoro ropa przestala sie sączyc,prawda? Pewnie,ze gdyby została u nas to po uzyskaniu wynikow badań i wykluczeniu chorob zakaznych przeniesiono by ja gdzie indziej,np do naszego szpitalika. No i jeszcze jedna sprawa - to nie Emir wystawił Wam rachunek, tylko klinika...O ile wiem,sa gotowi przedstawić bardzo szczegółowe wyliczenia.. Szkoda tylko,że do chwili obecnej żadna z Was nie raczyła przekazac klinice danych do faktury...Chyba nie chcecie, by koszta pokrywało DT, bo maugo zrobila dla Nefretete wystarczająco dużo ,a nawet więcej, biorąc pod uwagęj swoje możliwości. A całe to zamieszanie wynikło tylko dlatego,że logistyka u Was zawiodła ... Tak więc Florida blue,jak szukasz gdzieś winy, to może zacznij od siebie... Quote
nefretette Posted April 30, 2009 Posted April 30, 2009 Chciałabym zaznaczyć, że nikt nie prosił Emir o pomoc, o przewiezienie Nefre do kliniki i zrobienie jej badań, które zostały wykonane w Częstochowie. I nikt też nie prosił, żeby umieścić ją w azylu w budzie, gdzie była w ogromnym stresie. Poza tym tylko członkowie Emir od początku kwestionowali, iż pani Małgosia sobie nie poradzi z suką, a rzeczywistość okazała się zupełnie inna, radzi sobie i to świetnie...potwierdzam to z pełną odpowiedzialnością, gdyż miałam przyjemność poznać Ją osobiście. Quote
gagata Posted April 30, 2009 Posted April 30, 2009 [quote name='nefretette']Chciałabym zaznaczyć, że nikt nie prosił Emir o pomoc, o przewiezienie Nefre do kliniki i zrobienie jej badań, które zostały wykonane w Częstochowie. I nikt też nie prosił, żeby umieścić ją w azylu w budzie, gdzie była w ogromnym stresie. Poza tym tylko członkowie Emir od początku kwestionowali, iż pani Małgosia sobie nie poradzi z suką, a rzeczywistość okazała się zupełnie inna, radzi sobie i to świetnie...potwierdzam to z pełną odpowiedzialnością, gdyż miałam przyjemność poznać Ją osobiście.[/quote]No to trzeba było te wyniki przekazać do Dt wraz z suką.I suce i Maugo oszczędziłybyście stresu a nam czasu i nerwow... Pewnie tego wątku tez juz by nie było po tych kąpielach ktore kazalyście jej robić . Quote
Peter Beny Posted April 30, 2009 Posted April 30, 2009 Wiec żeby zakończyć dyskusję , pokryje koszty pobytu w klinice i jako osoba prywatna zapłacę rachunek , w końcu ja jestem winny i tyle :razz: Pozdrawiam i tyle i proszę więcej nie pisać o złym Emirze :shake: Quote
gagata Posted April 30, 2009 Posted April 30, 2009 Peter,wiem,że dobry z Ciebie chłopak,kłótni nie lubisz, a dla psow zrobilbyś wszystko. Ja tez bym się wystraszyla, gdybym widziala suke w takim stanie,bez diagnozy,którą chciano by kąpac...Przecież uratowales jej zycie... .No i nikt od Maugo suki nie wyrywal siłą..Gdyby było tak ładnie, jak panie z ForAnimals chcą to tu opisywac, to Maugo zabralaby ja bezposrednio z kliniki do domu i juz..Albo gdyby były łaskawe odebrać choc jeden telefoni podjąc jakąś decyzję wtedy,kiedy trzeba było ja podjąc. Ja wiem,że paniom z For Animals chodzi o pieniadze,ale wiem tez,że ratować zwierzeta trzeba z głową,że samo wyciągnięcie psa z tragicznych warunkow to dopiero początek drogi,a za cala resztę sie płaci...Jakos weci w Polsce nie rwa sie do darmowego leczenia psow... Quote
Peter Beny Posted April 30, 2009 Posted April 30, 2009 Kasiu napisałem że zapłacę i tyle i koniec , nie chcę więcej konfliktów ....... Poproszę na maila kwotę i nr. konta , nic więcej , w poniedziałek przelew wysyłam :cool1: Quote
maugo Posted May 2, 2009 Posted May 2, 2009 Witam wszystkich. Nie piszę czesto bo nie mam na to czasu. Sunieczka miewa sie coraz lepiej. Jest pielęgnowana zgodnie z zaleceniami lekarza. A dzisiaj została wykąpana, przyszły dwie cioteczki Gagata i Czarna Anda i wspólnymi siłami wsadziłysmy psinkę do wanny. Nawet specjalnie nie protestowała, a teraz odpoczywa na swej kanapie :lol:, panienka lubi wygodę. Apetyt jej dopisuje. Meszek sierściuchowy robi sie coraz bardziej wyrazisty. Skóra juz nie jest taka okropnie sucha i gorąca. Quote
Peter Beny Posted May 2, 2009 Posted May 2, 2009 [quote name='maugo']Witam wszystkich. Nie piszę czesto bo nie mam na to czasu. Sunieczka miewa sie coraz lepiej. Jest pielęgnowana zgodnie z zaleceniami lekarza. A dzisiaj została wykąpana, przyszły dwie cioteczki Gagata i Czarna Anda i wspólnymi siłami wsadziłysmy psinkę do wanny. Nawet specjalnie nie protestowała, a teraz odpoczywa na swej kanapie :lol:, panienka lubi wygodę. Apetyt jej dopisuje. Meszek sierściuchowy robi sie coraz bardziej wyrazisty. Skóra juz nie jest taka okropnie sucha i gorąca.[/quote] Bardzo się cieszę że jest lepiej i mam nadzieje że tak dalej będzie , no dziękuje też cioteczkom za pomoc :loveu::loveu::loveu: Quote
jaanna019 Posted May 2, 2009 Posted May 2, 2009 dobre wieści zawsze cieszą, oby takich było więcej. maugo a jak z "ciałkiem" u Ondy? przybyło trochę? Quote
czarna anda Posted May 2, 2009 Posted May 2, 2009 wiec krotko i tresciwie bylam dzisiaj u Nefre po tygodniu nieobecnosci - przede wszystkim zeby ja wykapac poza tym zobaczyc jak mala sie czuje i jak zdrowieje :) wiec Nefre spokojnie poddala sie zabiegom pieknosci w towarzystwie Maugo ciotki Gagaty i moim :) Mylysmy ja gabka i sopecjalnym plynem antyseptycznym zeby malej zdsjac ta kupe brudnej skory ktora jej z pewnoscia przeszkadzala jak i innym ktorzy glaskali Nefre :) cale cialko co do centymentar zostalo poddane odsyfienia wlacznie z glowka pupina i ogonkiem Mala Onda nei sprzeciwiala sie ani na jote - albo tak jej sie podobalo albo wie ze z ciotka Iwona nie ma za bardzo dyskusji :) potem wraz z gagata / z reszta wielkie dzieki za przybycie i pomoc :) / poszlysmy na spacerek zeby mala wyschnela na swierzym powietrzy i sloneczku Siedzialysmy na laweczce a mala Onda jak w bajce " marceli szpak dziwi sie swiatu " :) siedziala i ogladala rowerzyustow , przywitala sie z psem jamnikiem i byla naprawde bardzo grzeczna :) w domu po przyjsciu wepchenla sie na tapczanik i zasnela snem sprawiedliwego po wrazeniach :) przygladalam sie zachowaniu suni i nie widze w niej niczego osobliwego = przy mnie nie klapie zebami nie probuje gryzc w reke nie szczeka na psy zarowno w domu jak i na zewnztrz to inteligentna suka ktora korzysta z praw danych i skrzetnie je wykporzystuje na uzytek wlasny :) nei ciagnei na smyczy/ mnie / nie rzuca sie na przechodniow / przy mnie / nei chce gryzc psow - mialysmy spotkania z psami i pozwolilysmy jej z Gagata sie przywitac - nic sie nei stalo umowilam sie z Maugo na poniedzuialek na prace z psem na spacerze i nastepna kapiel z Gagata na czwartek co do pana Wojtka - przwdopodobnie zrezygnowal - pisze prawdopodobnie bo nie poinformowal ani nie odbieral telefonow Okazalo sie ze musial zapytac mame czy moze zabrac psa a ta niestety sie nie zgodzila ... / no comments/ przykre ze nie mial na tyle meskiej odwagi zeby poprostu zrezygnowac i po ludzku dac info - to nie zbrodnia ze sie czlowiek nei podejmuje wyzwan - natomiast jesli nei potrafi o tym poinformowac i ucieka przed telefonami i nie potrafi zadzwonic do Maugo ze nei przyjdzie jak sie umawial to swiadczy tylko o braku inteligencji emocjonalnej w 100 procentach przykro mi ze polecalam go jako odpwoedzialnego czlowieka ale ciesze sie ze suka dpo niego nie trafila co co Ondy - porasta wlosem !!! wraca do zdrwia przytyla i widac wielkei sertce M,augo wlozone w dziewczyne. umowilam behawioryste poleconego przez agnieszke boczule jutro mamy dopbrac teriny zeby pomogla Maugo ulozyc relacje w stadzie bo w tym tkwi problem moim zdaniem li tylko nie czytam poprzednich postow bo jestem tu by pisac o suce bo to jej watek przypominam wszystkim piszacym Quote
florida_blue Posted May 2, 2009 Author Posted May 2, 2009 po TAKIEJ kapieli pewnie miała już mniej energii na spacerze :diabloti: Wielkie podziękowania należą się gagacie oraz czarnej_andzie za pomoc maugo :loveu::loveu::loveu::loveu: i oczywiście dla maugo - za opiekę nad Nefrondą :loveu::loveu::loveu::loveu::loveu: a ja w poniedz lece zeznawać :razz: Quote
__Lara Posted May 2, 2009 Posted May 2, 2009 :loveu::loveu::loveu: ale świetnie :loveu::loveu::loveu: kochana psinka :D florida, to trzym się dzielnie na tych zeznaniach! :cool3: Quote
Cockermaniaczka Posted May 3, 2009 Posted May 3, 2009 :loveu::loveu::loveu: suuper:multi: A jak z badaniami wiadomo juz co nieco?:cool3: Quote
czarna anda Posted May 3, 2009 Posted May 3, 2009 z tego co mowila Maugo badan hormonalnych jeszcze nie ma Quote
florida_blue Posted May 3, 2009 Author Posted May 3, 2009 czarna anda, cockermaniaczce chodziło chyba o te badania z Wrocławia Quote
Szamanka Posted May 3, 2009 Posted May 3, 2009 [B][COLOR="DarkGreen"]Wątek zmoderowałam. Mam nadzieję, że nie będzie tu więcej żadnych pyskówek i osobistych wycieczek. Takie rzeczy proszę załatwiać na PW.[/COLOR][/B] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.