wejherstaff Posted June 8, 2010 Share Posted June 8, 2010 [quote name='zaba14']wejherstaff no na całe szczęście Miyi wystarczy godzina biegania za patykiem i mam spokój w domu :) w dodatku upał i on sam wykańcza psa, suka nie chce mi jeść w takie dni :/ [/QUOTE] Szczęściara z Ciebie ;) moja prawie 8 letnia stafficzka nigdy nie ma dość i nie ważne czy upał czy deszcz, energia ją rozpiera i niejeden młodziak przy niej wysiada :evil_lol::evil_lol::evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vectra Posted June 8, 2010 Share Posted June 8, 2010 [quote name='wejherstaff']Szczęściara z Ciebie ;) moja prawie 8 letnia stafficzka nigdy nie ma dość i nie ważne czy upał czy deszcz, energia ją rozpiera i niejeden młodziak przy niej wysiada :evil_lol::evil_lol::evil_lol:[/QUOTE] bo to afrykańskie geny :diabloti: ;) rodzinne znaczy :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasia_1982 Posted June 8, 2010 Share Posted June 8, 2010 braciszek jaki podobny, tylko chyba 'troszkę' większy ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Shel Posted June 8, 2010 Share Posted June 8, 2010 [url]http://img10.imageshack.us/img10/8995/spac2.jpg[/url] ale hybryda :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa&Duffel Posted June 8, 2010 Share Posted June 8, 2010 Wow jakie piękne kolory !!! [url]http://img28.imageshack.us/img28/8546/34762764.jpg[/url] Śliczne wspólne zdjęcie :loveu: w sam raz do ramki :) [url]http://img94.imageshack.us/img94/7827/my1j.jpg[/url] Świetne zdjęcia z bratem :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zaba14 Posted June 8, 2010 Author Share Posted June 8, 2010 [quote name='wejherstaff']Szczęściara z Ciebie ;) moja prawie 8 letnia stafficzka nigdy nie ma dość i nie ważne czy upał czy deszcz, energia ją rozpiera i niejeden młodziak przy niej wysiada :evil_lol::evil_lol::evil_lol:[/QUOTE] hehehe to koncydje musisz mieć :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jonQuilla Posted June 8, 2010 Share Posted June 8, 2010 [FONT=Georgia][COLOR=Olive][B]Miya troszkę sponiewierana została :evil_lol::evil_lol::evil_lol: ah ta miłość pomiędzy rodzeństwem :) [url]http://img10.imageshack.us/img10/8995/spac2.jpg[/url][/B][/COLOR][/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
taxelina Posted June 9, 2010 Share Posted June 9, 2010 Cala szczesliwa :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tengusia Posted June 9, 2010 Share Posted June 9, 2010 sliczniasty ten was krokodyl :loveu: [url]http://img692.imageshack.us/img692/9480/52793436.jpg[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zaba14 Posted June 10, 2010 Author Share Posted June 10, 2010 oo Tengusia :) witaj ;) wczoraj od ponad roku chyba pierwszy raz grzmiało :D lało strugami z nieba a my w taką pogodę wybrałyśmy się do sklepu :D miya była obrażona ... :o dziś za to słonko :) wiec poszłyśmy na 2h spacerek i psiak teraz śpi i to na swoim posłaniu.. :o niemożliwe :D oczywiście była zabawa patykiem, ale szybko sie pogryzł .. :D i zabawa się skonczyła :) [img]http://img638.imageshack.us/img638/6630/dsc0023xw.jpg[/img] [img]http://img243.imageshack.us/img243/6513/dsc0052p.jpg[/img] [img]http://img155.imageshack.us/img155/351/dsc0033f.jpg[/img] udało sie ją namówić na zabawe talerzem.. [img]http://img816.imageshack.us/img816/1962/dsc0055.jpg[/img] ..ale wszystkie zdjęcia wyglądają tak.. pies bez oczu :) [img]http://img441.imageshack.us/img441/8596/dsc0053y.jpg[/img] jutro jadę do fryzjera bo mam wolne :) ale się ciesze :D młoda niestety zostaje sama już 4 dzień pod rząd :( az mi jej szkoda, ale kupie jej jakaś dobrą kość i zabawkę ;) a jak bedzie słońce to pojedziemy na plaże :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted June 10, 2010 Share Posted June 10, 2010 [url]http://img243.imageshack.us/img243/6513/dsc0052p.jpg[/url] - tu wyszła jak szczeniaczek :loveu: [url]http://img441.imageshack.us/img441/8596/dsc0053y.jpg[/url] - Hexa robi tak samo :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jonQuilla Posted June 10, 2010 Share Posted June 10, 2010 [FONT=Georgia][COLOR=Olive][B]jakie śliczne frisbee całe, ja już zapomniałam jak całe wygląda :evil_lol::evil_lol: Salsy nie ma tego ronda dookoła już ;) a nosi też tak jak Miya :cool3: składa jak naleśnika :)[/B][/COLOR][/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
taxelina Posted June 10, 2010 Share Posted June 10, 2010 piekna ona jest :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wejherstaff Posted June 10, 2010 Share Posted June 10, 2010 O, jakie sliczne nowe foteczki :loveu::loveu::loveu: pięknej stafficzki :D Całuski w ten czarny nochalek od cioci ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa&Duffel Posted June 10, 2010 Share Posted June 10, 2010 Fajnie się uszy ułożyły na tym zdjęciu :D I ten wyraz zawziętości na pysku...:evil_lol: [URL]http://img243.imageshack.us/img243/6513/dsc0052p.jpg[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasia_1982 Posted June 10, 2010 Share Posted June 10, 2010 Miya cudowna ;) mam nadzieje ze pokażesz nam się po wizycie u fryzjera ;) i mam jeszcze pytanko - jak uczyłaś Miye aportować? Ona była na lince, aport był na lince czy po prostu masz szczęście i Miya ma aport we krwi ;) Bo ja juz nie wiem jak dotrzec do mojej, widze ze bieganie sprawia jej ogromną radość, ale nie może zrozumieć ze jak coś rzuce ma to oddac ;) chcialabym zaczac z nią to frisbee ale tak sobie pomyslałam, ze jak teraz nie oddaje to frisbee tez nie przyniesie ;( Mielismy jedną piłeczkę, jako jedyną przynosiła w domu, ale jest juz pożarta ;( Rower w końcu naprawiony ale teraz pompki nie mogę znaleść;( ja to mam pecha;( w sobotę kolega przywiezie swoją, tylko napompuje koła i w drogę ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zaba14 Posted June 10, 2010 Author Share Posted June 10, 2010 hej Kasiu ;) Miya uwielbia biegać za czymś, szczególnie za patykami, oddawanie uczyliśmy na lince, ale nie jest to wypracowane w 100% bo czasem biega w okól mnie z zdobyczą w mordzie i myśli że będę ją gonić ale wtedy ją olewam, czekam az zostawi na ziemi :) wtedy zabawa trwa dalej ;) jednak ostatnio nic ją nie interesowało poza patykami, zmieniliśmy łąkę a tam ani jednego patyka :/ dzis zgubiły się wszystkie znalezione po drodze patole w trawie .. zostało tylko frisbee w plecaku i musiałam się najpierw z sunia poszarpać a nigdy jej na to nie pozwalałam na talerzu no ale czego nie robi się dla nakręcenia... ale rozumie komende "zostaw" wiec puszczała gdy kazałam i wtedy tależ frunął :) a pies biegł za nim :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasia_1982 Posted June 10, 2010 Share Posted June 10, 2010 no właśnie z Roxie jest tak samo - jeśli chodzi o bieganie - jak rzucę jej patyka leci do niego z prędkością światła, ale ona raczej go nie nosi, siądzie i zaczyna gryźć. Jak zaczne jej uciekać, patyka zostawia i leci sama do mnie. Olewanie nic nie daje, znajdzie sobie zajęcie sama ;( już sama nie wiem co zrobić. Na lince jest jakby spięta, nie lata tak szybko, a jak tylko pociągne blokuje się ;( i nie mogę znależć nic odpowiedniego na wymianę, chociaż zwykle może pracować na zwykłej karmie ;( Chyba zacznę od początku ten aport, tylko żebym wiedziała jak ;( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zaba14 Posted June 10, 2010 Author Share Posted June 10, 2010 a nie podchodziłaś do niej i nie zabierałaś patyka ?? może tak spróbuj ... może po jakimś czasie zrozumie że chodzi o to aby rzucić patyk i.. znów go rzucić więc może przyniesie w końcu .. w sumie nie wiem bo moja przede mna uciekała z patykiem wiec deptałam linke i odbierałam zabawke :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasia_1982 Posted June 10, 2010 Share Posted June 10, 2010 spróbuję - jestem zawzięta na ten aport - to wielkie ułatwienie w wybieganiu takiego stwora jakim jest staffik ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zaba14 Posted June 10, 2010 Author Share Posted June 10, 2010 no tak z tym masz jak najbardziej racje :) Miya tylko biega za czymś na dworze, dla niej nawet psy mogą nie istnieć :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasia_1982 Posted June 10, 2010 Share Posted June 10, 2010 i wlasnie o to mi chodzi ;) ja sie musze nagimnastykowac zeby mijala ludzi i psy bez zwracania uwagi na nich. Kijek w ręku jest dobry, najlepszy taki cienki, dlugi, wijący się po ziemi - jeszcze zielony. Młoda próbuje złapać go skacząc jak żaba ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted June 10, 2010 Share Posted June 10, 2010 [quote name='kasia_1982'] i nie mogę znależć nic odpowiedniego na wymianę, chociaż zwykle może pracować na zwykłej karmie ;([/QUOTE] U nas najlepiej sprawdzają się parówki, czasem używam też pasztetu żeby się kundel nie krztusił przy bieganiu, podskokach czy gapieniu się w górę. Shina w końcu się bardzo nakręciła na piłkę, nawet przynosi i korzystam z tego bardzo chętnie na każdym spacerze - w końcu ;). Nakręcanie trwało ponad pół roku :roll:. Hexę aportu uczyłam maleńkimi kroczkami, metodą Fishera (metoda ok, nie związana z dominacją ;)). Najpierw nagradzałam zainteresowanie zabawką, wzięcie w paszczę, podniesienie z ziemi, bliski rzut z przyniesieniem i później już zabawa na całego. Teraz aportuje wszystko co się nadaje i nie nadaje :lol:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasia_1982 Posted June 10, 2010 Share Posted June 10, 2010 tez tak robilam, tylko bez klikiera, bo ty *Monia* chyba szkolisz klikierem? Też zaczełam małymi kroczkami, ale doszłam tylko do tego że przynosiła jedną jedyną piłkę (ale ona już się skończyła ;) i to tylko w domu. Może jestem za bardzo spięta i ona to wyczuwa? Nigdy nie próbowałam pasztetu - może to zadziała. chociaż osobiście wolałabym żeby robiła to z pasji a nie żeby dostać żarełko. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Monia* Posted June 10, 2010 Share Posted June 10, 2010 [quote name='kasia_1982']tez tak robilam, tylko bez klikiera, bo ty *Monia* chyba szkolisz klikierem? Też zaczełam małymi kroczkami, ale doszłam tylko do tego że przynosiła jedną jedyną piłkę (ale ona już się skończyła ;) i to tylko w domu. Może jestem za bardzo spięta i ona to wyczuwa? Nigdy nie próbowałam pasztetu - może to zadziała. chociaż osobiście wolałabym żeby robiła to z pasji a nie żeby dostać żarełko.[/QUOTE] Akurat za czasów aportu nie szkoliłam klikerem, a z młodą bardzo rzadko klikera używam bo to ciemne stworzonko ;). Też ćwiczyłam na początku z jedną zabawką i to był błąd. Później zaczęłam zmieniać. Na dwie takie same piłki też próbowałam - z Hexą wyszło, z młodą nie. Najczęściej jednak nagradzałam żarciem (zanim pies pojął że zabawa jest fajniejsza) i w tej chwili Hexolina żarcie bierze niechętnie a myśli tylko o aporcie. Shina nagradzana żarciem też w tej chwili już ma odstawiane i widzę że przestaje zwracać uwagę na to co mam w ręku a bardziej interesuje się piłką. Tylko ten proces trochę trwa i trzeba dużo cierpliwości, pochwał i zero spinania się ;). Piłka na długim sznurku jest fajnym rozwiązaniem - ucieka, można się szarpać i łatwiej chwycić :razz:. Młoda była kiedyś na taką nakręcona, ale coś jej się później z wiekiem zepsuło... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.