Jump to content
Dogomania

Problem z sikaniem;/ POMOCY!!!!!!!!!!!!!!!


bozar_

Recommended Posts

  • Replies 73
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Jejku, nieróbcie ze mnie takiej wyrodnej pani! Przecież ja też mam serce i nie pozwoliłabym skrzywdzić zwierzaka! Ten sposób także zaproponował mi ktoś trzeci, bo też byłam "zielona" i bezradna. Ja wiem, że jak się to wyobrazi to wygląda to strasznie! Ale tak nie było. Teraz robiłabym podobnie tylko bez zamaczania pyska. Nie mam okazji się sprawdzić na nowo, bo mój pies ma już 9 lat. Nie oceniajcie mnie źle, ja też chciałam dobrze i powiedziałam jak ja sobie z tym poradziłam. Każdy popełnia błędy. Mój pies chyba nie ma do mnie urazy........

Link to comment
Share on other sites

hmm... to niby bardzo mało, ale z drugiej strony 800-1000 pln to całkiem sporo jeśli pies miałby być niewystawowy. Ania P, czy ten husky to może być "pet" ?

Poza tym - dobrze rozumiem to, że ktoś zaproponował ci taki sposób. Dawno dawno temu panowały w świecie psów tego typu metody i niektórzy ludzie "starej daty" mogą je polecać.

Problemem nie jest to, że uczyłaś się kiedyś na swoich błędach, a jedynie to, że polecasz zupełnie przestarzałą metodę osobie, która nie ma możliwości rozeznać czy jest ona dobra czy też nie. Poza tym - po co polecasz zamoczyć pyszczek szczenięcia w moczu, a po chwili stwierdzasz, iż obecnie sama byś tego nie zrobiła... No to jak w końcu jest ?

Jesteś dość niekonsekwentna, lub pod wpływem presji przemyślałaś sprawę i zmieniłaś zdanie. Jeśli to drugie - chwała ci za to. :)

Link to comment
Share on other sites

Jesteś dość niekonsekwentna, lub pod wpływem presji przemyślałaś sprawę i zmieniłaś zdanie. Jeśli to drugie - chwała ci za to.

To drugie. Napisałam co wiedziałam, ale jak zaczęli na mnie naskakiwać to zrozumiałam aluzję. Głupio wyszło........

Link to comment
Share on other sites

Ania a czy to musi byc szczeniak? sa ogłoszenia na psach zaprzęgowych o psieskach do oddania - szpice w potrzebie :D a haszczaki to wieczne szczeniaki więc ....

i nie będziesz miała problemu z podjeciem decyzji wsadzać pyszczek czy nie nie polecam tej metody ale nadal wiele osób to praktykuje :oops:

Pozdrawiam Patka&Lilith

Link to comment
Share on other sites

NAUKA CZYSTOŚCI

Zagadnienie to tylko pozornie jest proste. Częste błędy przy nauce czystości mają wpływ na późniejsze życie psa. Niestety największym błędem jest słuchanie porad sąsiadów lub właścicieli psów, którzy uważają, iż wiedzą wszystko na ten temat i są nieomylni. Ja na pewno nie wiem wszystkiego o tak inteligentnym gatunku jak pies, lecz na podstawie mojego wieloletniego doświadczenia w pracy z psami postaram się Państwu przekazać właściwe porady i mam nadzieję, że gdy je zastosujecie, ułatwią one wychowanie Waszego ulubieńca.

O szybkim końcu problemu załatwiania się psa w niewłaściwych miejscach decyduje systematyczność, zapobiegliwość i zdrowy rozsądek. Psa uczymy załatwiać się w domu (na gazety) lub na dworze. NIE można uczyć tych dwóch rzeczy naraz. Proszę pamiętać, że:

· Szczenię musi się załatwić, kiedy tylko się obudzi i tuż przed pójściem spać

· Trzeba go „wysadzić” na gazetę lub wyjść na dwór, kiedy się obudzi, kiedy skończy jeść lub skończy się bawić

· Jeżeli piesek lubi się chować w domu i załatwiać swoje potrzeby w miejscach nieodpowiednich, musi być pod nadzorem

· Stosuj pochłaniacze zapachów, ale NIGDY nie używaj środków z amoniakiem

· Jeżeli złapiesz swojego pupilka na „gorącym uczynku” to uderz ręką w ścianę, zaklaszcz lub rzuć łańcuszek dźwiękowy, albo puszkę dźwiękową. Następnie przenieś psa na właściwe miejsce. Kiedy skończy to, co zaczął, pochwal go serdecznie

NIGDY NIE ZANURZAJ psu nosa w jego odchodach. NIGDY nie krzycz na niego i NIGDY GO NIE BIJ !!!!!! Kara powoduje nie tylko utrwalanie tego złego nawyku, ale również w przyszłości będzie miała negatywny wpływ na psychikę psa.

· Pamiętaj, że to jeszcze dziecko, popełnił błąd, a nie solidne wykroczenie

· Trzymaj się regularnego układu spacerów, nawet w dni wolne od pracy – pies zacznie czekać na wyjście i na spacerze załatwi swoje potrzeby fizjologiczne we właściwym czasie

Nauka dla psów mieszkających w blokach

Nauka w tym przypadku jest trudniejsza. Należy najpierw przyjąć zasadę wysadzania na gazety, a potem wychodzenia na dwór. Pies chowany w bloku później zrozumie, o co chodzi z tym wychodzeniem na dwór, ponieważ kiedy złapiemy go na „gorącym uczynku”, musimy wziąć klucze, wybiec z mieszkania i zamknąć go na klucz, potem łapać windę lub biec piechotą po schodach, otworzyć zacinające się ciężkie drzwi na parterze i wybiec zdyszani na dwór. Po tym czasie pies zapomina, po co on wyszedł, a raczej wybiegł ze swoim właścicielem na dwór.

Przy nauce wysadzania na gazety znajdź miejsce w domu, które łatwo można sprzątnąć i które jest tak usytuowane, że szczenię może się kręcić zanim się załatwi. Pod gazetami najlepiej położyć coś plastikowego, aby zapobiec powstawaniu plam i utrzymywaniu się przykrego zapachu. Nie czyść zbyt dokładnie tej „ubikacji”. Zmieniaj gazety, ale połóż je na podłodze nie myjąc jej. Pies na początku nauki musi czuć, które miejsce jest jego toaletą. Kiedy wysadzasz pieska na gazety i zacznie On się załatwiać, to chwal Go serdecznie i bądź zachwycony jego inteligencją. Odpowiednia pochwała szybko nauczy szczeniaka gdzie ma się załatwiać. Kiedy zaczniemy naukę załatwiania na dworze NIE WOLNO już stosować gazet w domu. Jeżeli mamy domek z ogrodem uczymy psa załatwiania się na dworze już od pierwszych dni pobytu w naszym domu. Nie czekamy na koniec szczepień.

Co robić, gdy musisz iść do pracy na 8 czy 10 godzin ???

Jeżeli tak pracujesz, to trzeba znaleźć rano czas na spacer i zabawę psa. Po całej nocy energia będzie go rozsadzała. Jeśli nie możesz wyjść z pracy podczas dnia to MUSISZ mieć osobę, która będzie wyprowadzać regularnie psa podczas Twojej nieobecności. Jeżeli to niemożliwe to powinieneś bardzo dobrze się zastanowić czy w tym okresie Twojego życia powinieneś decydować się na psa.

PAMIĘTAJ: nagradzaj szczeniaka i chwal, jeżeli załatwi się w odpowiednim miejscu lub po wyjściu na dwór. NIGDY GO NIE BIJ i nie stosuj kar za to przewinienie – zafundujesz psu stresy na przyszłość i znacznie przedłużysz okres nauki czystości.

Poniżej opiszę kilka najczęściej spotykanych zjawisk.

Szczenię zjada kał

Nikt nie wie tak naprawdę, dlaczego to robi. Nieraz jest to spowodowane zbyt bogatą karmą lub odwrotnie - złym jedzeniem, lub monotonnym np. podawanie tylko gotowych karm. Czy Ty zawsze chciałbyś jeść tylko zdrowe pastylki ??? Należy pilnować psa, ale jestem przeciwnikiem zakładania kagańca, gdyż w przyszłości ma to zgubny wpływ na psychikę psa. Można też spryskać kał jednym ze środków dostępnych w sklepach np. Bitter Apple, ale pamiętaj, że pies nie może widzieć, co robisz!

Pies uporczywie załatwia się nie tam gdzie trzeba

Pies lubi sam wybierać miejsce na swoją toaletę. Niestety często jest to miejsce najmniej odpowiednie. Prawdopodobnie nieświadomie sam do tego doprowadziłeś zbyt ostro reagując na niewłaściwe załatwianie się Twojego „milusińskiego”. Najlepiej zaraz odstawić gazety i zacząć naukę załatwiania się na dworze, mimo, że szczepienia jeszcze nie zakończone. Na miejsce w domu, w których się załatwiał zastosuj pochłaniacz zapachów lub naftę oczyszczoną albo tran po uprzednim dokładnym umyciu. Następnie usiądź w pobliżu „miejsca przestępstwa” razem z psem (najlepiej na smyczce), trzymaj go blisko siebie, baw się z nim i daj mu tam zjeść. Będąc razem z psem w miejscu przewinienia, nie każesz go – dajesz mu tylko do zrozumienia, że jest na swoim terenie. Bardzo rzadko się spotyka, aby pies zanieczyścił miejsce, w którym musi przebywać. NIE WOLNO pokazywać tego miejsca i wypominać psu jego winę np. słowami „coś ty tu zrobił” czy „niegrzeczny, brzydki pies” lub nie daj Boże coś gorszego!!! Szczególnie nie wolno krzyczeć i karcić psa – to na pewno wywoła skutek odwrotny.

Szczenię nie chce się załatwiać na dworze

To częsty problem, bo niby dlaczego ma się skupić na załatwianiu, kiedy świat jest taki interesujący. Przyczyną może być też, że kiedy szczenię ma zamiar się załatwić po raz pierwszy, drugi lub trzeci "COŚ" go wystraszyło. To mógł być przejeżdżający samochód, petarda, tramwaj czy motocykl, a nawet nasze kichnięcie czy kaszel. Skutki tego są długotrwałe i trzeba tylko cierpliwości i nagradzania, aby uzyskać pożądany efekt. Możesz podać psu rano ciepłą wodę i wyjść na długi spacer, aż się załatwi i wtedy od razu dać mu wspaniały smakołyk (nie suchą karmę!!!) i dużo, dużo pochwały.

Pies nie chce wyjść na dwór, kiedy pada deszcz

To problem nie tylko szczeniąt, ale i dorosłych psów np. sznaucerów. No cóż, wkładamy płaszcz, kalosze i bierzemy „biednego” psiaka na spacer. To TY właściciel mimo pogody musisz być wesoły, sprawiać wrażenie, że lubisz deszcz – to psa zdziwi, ale poskutkuje. Nie daj się wziąć na litość – psu to nie zaszkodzi i pamiętaj, że pies potrafi grać na naszych uczuciach oraz je wykorzystywać.

Pies posikuje na widok właściciela lub ulubionych gości

NIE KARZ GO !!! – On oddaje mocz na znak uległości. Nagana i krzyk utrwalą to zachowanie. Spróbuj przez 5 do 8 minut po wejściu do domu nie zwracać uwagi na psa (wiem, że to bardzo, bardzo trudno). Nie patrz na niego i nie odzywaj się. Po tym czasie przykucnij tyłem do niego i pozwól mu podejść, a potem pochwal go. Jeżeli nie zdobędziesz się na to, to pogódź się z faktem popuszczania moczu i daj psu spokój.

CZEGO TOBIE i TWOJEJ RODZINIE NIE WOLNO ROBIĆ

· Wsadzać psu nos w nieczystości - to nie tylkoj obrzydliwe, ale i niezrozumiałe dla psa. Uczysz go, że Tobie nie można ufać. Pies straci do ciebie szacunek (nie myl szacunku ze strachem!!) i zaufanie, zrobi się nerwowy, nieposłuszny, nie będzie do Ciebie przybiegał. Ten stres na pewno nasili problem czystości. Pies zacznie gryźć meble, szczekać bez powodu, okazywać agresję lub wpadnie w apatię i stresy lękowe

· Krzyczeć na psa lub go bić, kiedy go przyłapiesz. Krzykiem i przemocą niczego nie nauczysz i to nie tylko w tej kwestii. Nastraszysz tylko swojego przyjaciela. Pies zrozumie, że Ty nie lubisz patrzeć jak on siusia i zacznie załatwiać się w domu po kryjomu i co najgorsze na spacerze nie będzie chciał się załatwić w Twojej obecności

· Bicie psa zwiniętą w rulon gazetą lub podobną "pomocą" naukową – to niestety częste zjawisko doradzane przez sąsiadów i innych "znawców". Wszystkie metody polegające na biciu (nawet słabym) są przyczyną stresów i oddawania moczu na znak uległości oraz niekontrolowanej agresji. Bicie nic pożytecznego nie da. Pamiętaj, TY jesteś człowiekiem – myśl i bądź mądry. Przy uderzaniu gazetą, pies zacznie kulić się ze strachu na twój widok wciąż nie rozumiejąc, że powinien się powstrzymać od siusiania. ON nie siusia na złość – po prostu nie rozumie, że źle to robi. Uderzanie gazetą w przyszłości będzie miało dwojaki skutek – a) pies będzie agresywny na widok podniesionej ręki, nawet jeżeli to Twoja ręka, czy ręka wyciągnięta w przyjaznych zamiarach. b) o wiele gorsza reakcja – to, że Twój pies będzie się kulił, a nawet uciekał na widok podniesionej ręki, a szczególnie wtedy, gdy będzie groziło Ci niebezpieczeństwo. Sam go nauczyłeś tej reakcji uderzając takimi „pomocami naukowymi”

· Uwiązywanie psa w pobliżu "przestępstwa" i zostawianie go tam na jakiś czas. – Jeśli zastosujesz tą dziwną metodę i nie rozumiem, dlaczego tak popularną – wpoisz psu, że przebywanie w pobliżu własnych nieczystości nie jest niczym nagannym. To osłabia instynkt psa trzymania się daleko od swoich odchodów, a utrzymywanie czystości w domu wymaga, aby pies zachowywał higienę. Nauka czystości polega na udzielaniu psu wskazówek a nie wymierzaniu kar.

Nie przejmuj się, że Twój pies „woła” siusiu dopiero jak ma 5 czy 6 miesięcy a pies sąsiadów 3 czy 4 miesiące. To nie wstyd, to jest normalne i każdy pies w zależności od wychowania i rasy będzie to robił w różnym czasie, ale BĘDZIE ! Zwróć uwagę, jak jest z naszymi „ludzkimi” dziećmi?

Mam nadzieje, że Państwo uporają się z tym problemem wychowawczym mądrze i szybko. Mam również nadzieję, że to moich rad posłuchacie a nie "wszystkowiedzących" sąsiadów.

Miłej, spokojnej i owocnej pracy z psem. Psa nie wystarczy mieć - trzeba się nim zając i go wychować. Nie można go również zaszufladkować – pamiętajcie !!!

Powodzenia

tekst autorstwa A. Kępki z mojej str , umieszczony tutaj za pozwoleniem autorki

Link to comment
Share on other sites

@ do Ania_P

Ja tobie polecam husky'ego maskotke, taki pies bedzie dla ciebie najodpowiedniejszy jak narazie :roll: przegladalam twoje posty i uwazam ze najpierw powinnas sie troche douczyc a nie wykrecac sie tekstami ze wiedza na jakis temat nie jest ci potrzebna :-? wiesz o jakim temacie mowie, nawet nie raczysz przeczytac kilku stron z ktorych moglabys sie czegos dowiedziec :-? dlatego odradzam zywe zwierze

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

pytanko do [b]Taysha
napisłaś że jak oduczamy psa od gazet i zaczynamy wyprowadzać na podwórko to trzeba zrezygnować z gazet-ja właśnie jestem na tym etapie- i poradzono mi zastosować okres przejściowy tzn przez parę tygodni zostawić psu gazety tylko już go nie chwalić gdy się na nie załatwi a chwalić na dworze a dopiero potem zabrać gazety i karcić go jak się załatwi w miejscu gdzie wcześniej były
poza tym mam problem z przekonaniem psa żeby wysikał się na dworze bo u niego nie ma reguły kiedy będzie sikał trudno mi to wyczuć- czasem się udaje- czy może powinnam wychodzić na dwór z gazetą?? i on wtedy to zrozumie? :question:
to jest już dosyć "stary" szczeniak ma prawie 5 miesięcy i nie wiem czy przyzwyczajenie do gazet nie jest zbyt silne

Link to comment
Share on other sites

no wlaśnie moja tak samo! nie sika po wstaniu czy jedzeniu tylko jak się na chwile odwróce
dziś dałam jej jeść i poszłam po skarpety żeby po jedzeniu odrazu ją wynieść . ile to mogło trwać minutę?? a ona w tym czasie się wysikała i wróciła do jedzenia :evil:
i weż tu upilnuj :wallbash:

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Przypominają mi się dni, kiedy polowałam na poranne siku Tofci.
Ona była bardzo szybka: pierwszy krok z wyra i luuuuuuuuu
Mieszkamy na 4 piętrze bez windy i spacer to prawdziwa wyprawa :wink:
Wieczorem układałam swoje ubranie zgodnie z kolejnoscia zakładania, żeby rano zaoszczędzić dosłownie sekundy. Gadałam do Tofci: " idziemy na spacerek, poczekaj, nie sikaj" ale ona i tak robiła wcześniej niż trzeba. Potem przez kilka dni robiła siku na klatce :evil: więc zabierałam ze sobą mopa, żeby nie wracać po niego, gdy Tofcia zlała się np na 1 piętrze. :x A gdy zrobiła na klatce kupę zaczęłam zabierać ze sobą rolkę papieru toaletowego. I tak, przez jakiś czas, z mopem i papierem toaletowym w ręku, z ciągnąca niesamowicie Tofcią na smyczy zbiegałam po schodach.
Dziś też zlała się na klatce, ale tylko dlatego, że chciała sie przywitać z Paniami sąsiadkami i wymsknęło jej się :wink:

Link to comment
Share on other sites

Maczanie pyszczka nie działa. Przeczytałam to w jednej z "mądrych książek o psach". Autor argumentował to tak, że pies nie czuje obrzydzenia do własnych sików.
Moim zdaniem trafne.
Jestem na etapie uczenia czystości.
Koniec kwarantanny.
Wczoraj i dziś na dworzu.
Wczoraj co 2 godziny wychodziłam na spacer. Łatka cały czas załatwiała się po przyjściu. Pokazywałam jej jak inne pieski sikaja. Zaczepiałam ludzi z psami. Masakra:) I nic.
Dziś pierwsze siku w domu.
Potem byłam w psim przedszkolu.
I po 15 minutach kupka. Oczywiście wychwalanie psa nad niebiosa:)
Następnie w domu siku. Hasło NIE WOLNO! I spacerek.
Spała, po obudzeniu wyszłyśmy na spacer i piękne siku pod drzewkiem:)
Teraz znowu śpi a potem spacer.
:)

Link to comment
Share on other sites

Polnegrzyby, ale masz super emblemacik :lol: :lol:
życzę Ci powodzonka. Ja też wiem, że maczanie pycha nie działa. Gdzy tylko palcem pokazałam Tofci, jak brzydko zrobiła na podłodze, od razu wiedziała, o co chodzi. Nie ma innej rady, jak częste wychodzenie na dwór. :megagrin: :peace:

Link to comment
Share on other sites

Tofcia, dzielna psinka poraz pierwszy została na 9 godzin sama w domu :(
Zwykle zostaje 5 godzin.
Oczywiście siku na podłogę było, a jakże. Ale kupasa nie zrobiła. Gdy wychodziłyśmy na dwór, był szalony bieg po schodach, a gdy byłyśmy już t tuż przy drzwiach wyjściowych, Tofcia zwolniła i w pozycji gotowej do strzału (garb i jak struna wyprostowany ogon), ledwo donisła swój cenny ładunek na trawniczek. Śmiałam się na głos :cunao:
Polnegrzyby, cierpliwość i jeszcze raz cierpliwość. Wygląda na to, że możesz swojemu pieskowi poświęcic dużo czasu, więc napewno wszystko będzie dobrze. Moja mama, będąc na emeryturze nauczyła swojego psa załatwiać się na dworzu bardzo szybko. Gorzej, gdy pies zostaje sam na parę godzin. Wtedy to trwa dłużej.

Link to comment
Share on other sites

[b]Witam wszystkich![/b]
Mam TW,zaczeła 5 miesiąc,nauka czystości zajeła nam 1,5 miesiąca,nie było łatwo sikanie i kupczenie było wszędzie,najszybszym sposobem nauczenia czystości jest jak najwięcej wychodzić,nawet co chwile pomimo tego ze po spacerze w domu zrobi,wiadomo ze właściciel się denerwuje ale jaka jest radość póżniej,z każdej kupki się ciesze i siknięcia na dworku.....łatwo jest zauważyć kiedy psiunio chce siku,kręci się w miejscu,wącha kuca i luuuuu....jak się nauczyła to jeszcze gazet nie chowałam,dałam im jeszcze tydzień żeby sobie poleżały a potem sru do kosza,teraz szczeka lub drapie w drzwi lub patrzy w oczy i błaga o wyjście,myślałam że będzie gorzej z tą czystościa(to mój pierwszy pies w życiu) ale nie ma psa który by się nie nauczył,troche cierpliwości.......
życze powodzenia :P

Link to comment
Share on other sites

[b]coztego[/b] jesli tak bywa to wina lezy tylko po stronie właściciela.....takie jest moje zdanie.Psa można nauczyć sikania i kupczenia na komende,sprawdziłam to,jak widze że jestem już 20 minut na spacerze i nie ma kupy ponieważ są inne ważne rzeczy dla psinki to mówie komende i za chwile kupa....nie wierzyłam że tak może być....ale tak jest....serio i polecam innym.....
pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Ja stosowałam metodę chwalenia. Gdy Tofcia zrobiła siku lub kupasa, wpadałam w zachwyt :wink:
I to zostało nam do dziś. Oczywiście już chwalę ją z mniejszym entuzjazmem, ale cwaniara, jak kuca i sika, to zadziera łeb do góry, gapi się wielkimi gałami i czeka na pochwałę. Myślę, że spacery o stałych porach też nam bardzo pomogły. W tej chwili Tofcia ma zegarek ( nie napiszę gdzie) ale wszyscy sie domyślą. :wink:
Gdy zbliża sie pora spaceru siada przede mną i intensywnie na mnie patrzy. :crazyeye:
Zdarzają się jeszcze wypadki, ale Tofcia wie, że w domu się nie sika.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...