Pipi Posted September 25, 2013 Author Posted September 25, 2013 [quote name='Ania+Milva i Ulver']brak słów na tych ludzi w okół Was... dobrze, że Benia bezpieczna. Była w ciąży?[/QUOTE] nie nie była a przed chwilą była razem z Bobikiem na spacerze. Całkiem dobrze chodzi na smyczy. Kiedy jest zadowolona to mruczy jak niedzwiedź. Quote
3 x Posted September 25, 2013 Posted September 25, 2013 [quote name='Pipi']nie nie była a przed chwilą była razem z Bobikiem na spacerze. Całkiem dobrze chodzi na smyczy. Kiedy jest zadowolona to mruczy jak niedzwiedź.[/QUOTE] gdyby nie ty pewnie by przy najbliższej okazji była w ciąży :shake: włos mi się jeży na głowie jak czytam o mentalności ludzi u Ciebie Pipi masakra jakaś Benka jest cudna, mój gabaryt ;) to nie może być inaczej ;) mam też prośbę [B]możecie zagłosowac na Kosmę i Rudego z sopockiego schronu ?[/B] dziennik bałtycki organizuje konkurs gdzie do wygrania jest promocja zwierzaka na bilbordach ! chyba nie muszę wam pisac jaka to ogromna szansa dla bezdomniaków? zwłaszcza dla dwupaku w tej chwili są na 3 miejscu pieski z miejsca 1 i 2 sa domne ja rozumiem chęć zwycięstwa w konkursie itd ale wiem też jaką wielką szansą na ds jest dla Rudego i Kosmy taki bilbord link do głosowania - [URL="http://www.dziennikbaltycki.pl/plebiscyt/karta/60,rudy-i-kosma-bo-przyjaciol-nigdy-sie-nie-rozdziela,3766,id,t,kid.html"]Głosuję na Rudego i Kosmę! - klik [/URL] głosować mozna każda metoda 5 x dziennie (do końca września) 5 x metodą tradycyjną i 5 x przez fb i 5x przez sms (ale na sms nie namawiam bo to kosztuje) głosy przez fb liczone są razy 2 wiec głosujac codziennie tradycyjnie i przez fb to 15 głosów przez fb trzeba zaakceptowac regulamin ja zaznaczyłam 'ptaszkiem' tylko pola wymagane i przyszedł mi tylko jeden mail "dziękujemy za rejestrację' i więcej żadnego spamu nie dostałam i jutro też zagłosujcie bo będe spamowac ;) Quote
Pipi Posted September 25, 2013 Author Posted September 25, 2013 zagłosowałam, bardzo ładne pieski Quote
3 x Posted September 26, 2013 Posted September 26, 2013 [quote name='Pipi']zagłosowałam, bardzo ładne pieski[/QUOTE] dziękuję :) i dzisiaj prosze o jeszcze ;) Quote
anetek100 Posted September 26, 2013 Posted September 26, 2013 i ja zagłosowałąm i będę głosować:) Quote
Pipi Posted September 26, 2013 Author Posted September 26, 2013 Dzisiaj na wszystkie trzy mozliwosci. Benita pojechała. . . . a ten syn, o ktorym pisałam wyzej, pobil ojca i to dotkliwie i policja byla. . . ot, co to za ludzie???? dobrze, ze suka juz bezpieczna, dziekuje, na prawde. W tym przypadku zdazylismy na czas. I u Stasi, tej co za sciana mały terrorysta mieszka tez sonia wzywała policje. Ten dzieciak skakał do sparalizowanej kobiety z nozem. A ja jadac obok ich domu w sobote na własne oczy widzialam jak stał na przewroconym smietniku i pryskał z butelki w ktorej ponoc był jego mocz, po oknie i krzyczał "wypiejdala* stad ty stara kurw*". Przytrzymałam auto i przez okno mowie do niego, a co ty robisz? juz uciekaj do domu, bo zaraz policje zawołam. . . .uciekł natychmiast, ale po chwili wyjrzał z za domu i zaczął pluć w moją strone. Patrze, idzie jego ojciec z jakimis torbami. . . nawet nie zatrzymał sie, nie zapytał mnie o co chodzi, poszedł do domu. Było to do przewidzenia, ze skoro maltretuje zwierzeta, to wczesniej czy pozniej zacznie i do ludzi. Sonia zamyka matke na klucz, to on wpadł na pomysł, ze bedzie przez okno sie dostawał. Policja była, maja dazyc do zabrania dzieciaka. Quote
Ania+Milva i Ulver Posted September 26, 2013 Posted September 26, 2013 Beniulka już u nas - kochana sunia, zabiedzona biedulka, ale zrobimy z niej ludzi;) Dzięki Pipi! Quote
Evelin Posted September 26, 2013 Posted September 26, 2013 Wpadłam na chwilę, fajnie,że benia bezpieczna... Podlasie to kopalnia zwierzęcej biedy..rejon fatalny- chciałoby sie pomóc wszystkim,a udaje się tylko niektórym- niestety.... Czasem patrzę na psa- to na kudłatego,to na takiego z dużymi uszami,większymi niż głowa, to na sunię- i myslę sobie- jaki podły ten świat..nie umiem pomóc... Może kiedys to się zmieni-ale to chyba potrwa parę pokoleń przynajmniej... Ale beni się udało. Quote
Olusia88 Posted September 26, 2013 Posted September 26, 2013 [B]Pipi [/B]sledzę wątek ale rzadko piszę bo mogę tylko napisać , że jestem pełna podziwu [B]Pipi [/B]za to co robisz dla tych wszystkich zwierzaków , a mentalność ludzi niestety nie tylko w okolicach [B]Pipi [/B]jest taka we wsiach pod Otwockiem też się taka bywa niestety Quote
Pipi Posted September 26, 2013 Author Posted September 26, 2013 To ja bardzo dziekuje. Kiedy była w narkozie powycinałam jej zbity ogon i troche dredow, ale nie wszystko, bo wet juz operowac zaczął. Potem po zabiegu nie zdazyłam, bo kiedy ona była ciachana to ja pojechałam na łapanke kotek do Augustowo. Kiedy wrociłam Benia juz była wybudzona i nie bardzo pozwalała, a i jechac trzeba bylo do domu, bo było juz pozno. Potem nie było kiedy, na prawde. Olusia88, dziekuje i serdecznie pozdrawiam. soniamalutka nie ma komputera i w zwiazku z tym sama nie ma jak, wiec prosiła mnie zebym podziekowała za Benite Evelin i Randzie, co niniejszym czynię. Dziekuje bardzo w imieniu soni. Ja rowniez dziekuje. Dziekujemy rowniez Pati-c. Miło było znowu sie spotkać Patrycja. Quote
Patmol Posted September 27, 2013 Posted September 27, 2013 a ja znowu zagłosowałam (bo codziennie można raz) Quote
Pipi Posted September 27, 2013 Author Posted September 27, 2013 (edited) [quote name='Patmol']a ja znowu zagłosowałam (bo codziennie można raz)[/QUOTE] O, jak bedziecie przypominac to tez bede głosowac. Przed wczoraj i wczoraj głosowałam i dzieki Tobie Patmol za chwile, zagłosuje. Bym zapomniała. . . . .poszło. . . .jednoczesnie ktos głosował bo przybywało wiecej głosow. . . .jednak cały czas na 3 miejscu są głosujcie, niech mają chlopaki. . .sa wspaniali Edited September 27, 2013 by Pipi Quote
arim Posted September 27, 2013 Posted September 27, 2013 Rano poszło moje 15 głosów.! 10 z FB i 5 normalnie .Codziennie można głosować po 5 razy Quote
3 x Posted September 27, 2013 Posted September 27, 2013 [quote name='arim']Rano poszło moje 15 głosów.! 10 z FB i 5 normalnie .Codziennie można głosować po 5 razy[/QUOTE] dzięki dziewczyny :) brazowa1 bo to od niej są pisiaki, gdzies pisała , ze licza na utrzymanie sie na 3 miejscu bo może wtedy ktos z góry się polituje i nagrodzi tez bezdomniaki własnie z 3go miejsca oby! Quote
Patmol Posted September 27, 2013 Posted September 27, 2013 to ja jeszcze raz zagłosowałam i przyjęło myślałam że tylko raz dziennie można Quote
arim Posted September 27, 2013 Posted September 27, 2013 [quote name='Patmol']to ja jeszcze raz zagłosowałam i przyjęło myślałam że tylko raz dziennie można[/QUOTE] 5 razy na FB-czyli 10 głosów i 5 razy normalnie Quote
Evelin Posted September 30, 2013 Posted September 30, 2013 Gdzie mogę znaleźć aktualne zdjęcia suczek ? Muszę wysłać do Pucki ich zdjęcia, a Ona wybierze jedną, która pojedzie do Murki...Irena są szanse na zdjęcia tych suń ,które są u Sonimalutkiej? Tylko muszą być aktualne, no w miarę aktualne Quote
Pipi Posted October 1, 2013 Author Posted October 1, 2013 Przepraszam, dopiero tu weszłam. Tyle jest roboty poza domem, ze nie zawsze juz zdaze ogarnąć wątki. Pojade dzisiaj i zrobie zdjecia najszybciej jak tylko sie da i wstawie. Dziekuje. soniamalutka nie ma komputera, dlatego jej tu nie ma. A ja powiem szczerze, ze kiedy ostatnio je widzialam, nie wygladały najlepiej. Tam nie dzieje sie dobrze ze wzgledu na te tesciową. Nie pozwala wypuscic ich z kojca. Sonia nie ma innego wyjscia i wypuszcza je na noc. Nie jest to najlepszy pomysł, bo w nocy wiadomo, ludzie śpią i nie maja suczki kontaktu z ludzmi. Są miłe, kochane, ale niestety samotne. Soni calymi dniami nie ma w domu. Tyle bycia ich z czlowiekiem, co dzieci z godzine, dwie pobawia sie z nimi. Szkola sie zaczela i lekcji duzo, wiec czasu na zabawe mało. Ciesze sie, ze pojedzie choc z jedna. Bedzie miala szanse na normalny dom. Sonia je oglasza co jakis czas na bialystok online i na tablice, ale nikt nie dzwoni niestety. Pucka i Evelin, kłaniam sie nisko i bardzo dziekuje. To wybawienie tej suczce, na prawde wybawienie. Quote
Pipi Posted October 1, 2013 Author Posted October 1, 2013 Alez wczoraj z Sylwia mialysmy dzień???????? Okolo godziny 14-tej, kiedy jechałam do Bielska Podlaskiego na sterylizacje dwóch kolejnych kotek(od bezmyslnych ludzi gdzie znowu kociaki), po drodze zauwazyłam, ze przy domu tej kobiety, ktora była w szpitalu stoi duzo aut. Pomyslalam, ze umarła i pogrzeb. . . .Nie, nie umarła, tylko przywiezli ją ze szpitala i ponoc w chałupie bedzie zyła kilka dni, bo juz nie ma dla niej ratunku. Weszłam tam, bo szlag mnie trafił, kiedy syn tej pani powiedzial mi, ze koty sa na dworze, bo matka ledwo zyje i byl baciuszka i koty nie mogą "srac" w domu. Skoro tam juz byłam, pomyslalam, ze wejde do srodka. Prosze sobie wyobrazic, ze wchodze i oczom nie wierze. Kobieta lezy na łóżku obok pieca, w czystej poscieli, w chacie ciepło, wysprzatane, nowe firanki i wcale nie czuc ze tam byl taki syf. Zapytałam co bedzie z kotami, a ta chora odpowiedziala, ze ona by chciala zeby były z nia, ale nie ma nic do gadania bo za chwile umrze i ze nie wstaje w ogole i nie moze juz sie nimi opiekowac. W miedzy czasie chodzil po podworku i po domu czlowiek, chyba elektryk i oblukiwał co do instalacji elektrycznej. Zapytałam co sie tu dzieje? A syn powiedział, ze beda podłączac prad, bo on pracuje i nie bedzie jezdzil codziennie zeby palic w piecu, wiec grzejnik zamierza postawic. Ile w tym wszystkim prawdy z tym umieraniem???? zobaczymy. Na razie koty wyladowały na podworku bez dachu nad głową. Jedna kotka oddana, dwie są u mnie. Zostały tam trzy kocury, pod gołym niebem. Siedza biedne pod chałupą i nie wiedza co sie dzieje. Poniewaz spozniona juz byłam na sterylizacje i w Przychodni czekała na mnie Sylwia, wyszłam stamtad tak wściekła, ze az mi sie w glowie zaczelo krecic z nerwow i ledwo docjechałam do miasta. Zostawiłysmy kotki do zabiegu i pojechalysmy na łapanke kotki osiedlowej w ciazy, na ktora Sylwia "poluje" od kilku miesiecy. Jak to sie stało, ze Sylwia rozcieła palec o blache? sama nie wie, ale sie stało. Podeszla do mnie do auta i straciła przytomnosc. Zrobiła sie biuała jak trup i upadła. Siegnełam do kieszeni po komorke i wybrałam juz 112, ale Ona sie ockneła. Pomogłam usiasc na siedzeniu w aucie, ale nadal było słabo. Pojechałysmy na pogotowie. Wyszedł do auta ratownik medyczny i odesłał nas do chiurgicznej poradni. A tam odesłali do szpitrala na SOR. Nikt nie przejął sie Sylwia, nikt nie popatrzył nawet na palec. Odsyłali jeden od drugiego, nie zapytał nawet nikt czy jest z kims, czy sama? W ostatecznosci na SORze dali zastrzyk od tezca, zrobili EKG i zmierzyli cisnienie i powiedzieli zeby poszla do domu i polezala z nogami do gory. Tam rowniez nikt nie zapytał czy jest pod czyjas opieką. A czuła sie jeszcze chyba z 2 godziny słabo. Ale to czort nie baba i kiedy powiedzialam ze wioze do domu, stanowczo zaprzeczyła i pojechalysmy na łapanke kolejną na Cmentarz. Tam cyrk. . . .kociaki głodne, zimno, wiatr. . . .kotka okazało sie, ze juz urodziła. Przyszła rowniez glodna. Najadła sie, posiedziala z nami, nawet sie ocierała, dala pogłąskac. No ale co? jak zabrac kotke na zabieg? a kocieta?. . . .postanowilysmy, ze poczekamy i ze moze nas zaprowadzi do nich. Kotka, fajna, kochana, ale cwanaaaaa(???). W jednej sekundzie zaczeła biec w kierunku drugiego Cmentarza, miedzy grobami, tak, ze Sylwia pobiegła za nią i nawet przez ogrodzenie przelazła i dalej za nia biegla. . . . .niestety, kotka zgineła wsrod grobow, jakby pod ziemie sie zapadła. Tak to wrociłysmy do domu z niczym. Cały dzien i nic sie nie udało. Quote
Evelin Posted October 1, 2013 Posted October 1, 2013 A ta malutka sunia jest u Ciebie, ta co ją miała Mad wziąć? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.