Daisy7 Posted December 19, 2016 Share Posted December 19, 2016 Witam. Mam problem z moim półtorarocznym psiakiem (kundelek, 11kg, zazwyczaj spokojny, przyjazny i wesoły), a mianowicie to dwa: 1. Pies za bardzo broni swojego terenu, a przynajmniej tak to wygląda. Mieszkamy w bloku na 4 piętrze. Kiedy psiak przesiaduje na balkonie, wystarczy, że zobaczy na dole jakiegoś psa bądź kota i od razu zaczyna szczekać wniebogłosy, dopóki ów zwierz nie zniknie z jego pola widzenia. Tak jakby uważał okolice pod blokiem za swoje terytorium i starał się odstraszyć wszystkich nieproszonych gości (chociaż na ludzi z balkonu nie szczeka, o ile nie idą z żadnym czworonogiem). Po drugie, podobnie reaguje na odgłosy dobiegające z klatki schodowej, aczkolwiek tym razem zaczyna szczekać bez względu na to, kto idzie po schodach - człowiek czy człowiek ze zwierzęciem. Jedynie, gdy idzie ktoś z domowników, nie daje koncertu, więc to też podchodzi chyba pod coś w rodzaju obrony swojego terenu. Tylko jak wytłumaczyć psiakowi, że klatka schodowa i okolice widziane z balkonu nie są jego własnością? :/ Pół biedy, kiedy ktoś jest w domu, bo wówczas może uciszyć psiaka komendą "spokój" (chociaż nie zawsze posłucha się za pierwszym razem), ale gorzej, gdy młody zostaje sam i drze się za każdym razem, kiedy sąsiadka wychodzi ze/wchodzi do swojego mieszkania. 2. Kiedy na dworze jest ciemno, pies robi się nerwowy, a czasem wręcz agresywny wobec obcych. Wydaje mi się, że po prostu się boi i próbuje bronić, ponieważ za dnia nie ma z nim takich problemów podczas spaceru. Wręcz przeciwnie - łasi się do ludzi, a wobec większości psów zachowuje się przyjaźnie (obszczekuje jedynie te, z którymi się jakoś nie polubił, dziwnym trafem bardzo denerwują go boksery oraz bardzo duże, masywne czworonogi, np. bernardyny). No a kiedy tylko się ściemni, nagle włącza mu się jakiś tryb bojowo-ochronny. Szczeka (i to tak agresywnie) na 90% mijanych psów, a czasem nawet ludzi, jeśli zrobią coś, co wyda mu się podejrzane (tj. kiedy idą normalnie, to nie szczeka, ale wystarczy, żeby ktoś się zatrzymał na chwilę i zaczął patrzeć w naszym kierunku albo ktoś nagle zacznie biec, wówczas od razu groźnie szczeka na tą osobę). W obydwóch przypadkach zwyczajne mówienie srogim tonem "nie wolno" ani nagradzanie za prawidłowe zachowanie (np. kiedy ktoś idzie po klatce, a psiak nie zaczyna się drzeć) nie pomaga :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piesekOZZY Posted September 15, 2017 Share Posted September 15, 2017 Mam ten sam problem. Wiele wynika z charakteru psa. Pewnie Wasz piesiu też nienawidzi być sam. Najlepiej by było, gdyby miał okazję poznać tych ludzi, którzy najczęściej przechodzą przez klatkę. Tak samo ze zwierzętami. Dajcie mu trochę kontaktu z innymi psami. Niech ma jakichś kolegów to będzie bardziej tolerancyjny dla innych psów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowa Posted September 18, 2017 Share Posted September 18, 2017 Po pierwsze - nie trzyma się psa na balkonie - chyba że chce się, aby zwierzę jazgotało przy każdej okazji. Balkon działa jak płot - ograniczona przestrzeń, pies widzi nadchodzących ludzi, szczeka na wszelki wypadek - i co? Ano ludzie przechodzą, a pies nabiera przekonania, że ich szczekaniem przepędził. No to szczeka następnym razem także i szczeka przy każdej innej okazji, na przykład gdy słyszy czyjeś kroki i czuje obcy zapach z klatki schodowej. Po drugie - do psa nie trzeba mówić srogim tonem "nie wolno", wystarczy spokojne "nie" - o ile przedtem nauczyło się psa, że słowo "nie" oznacza "przerwij to zachowanie i rób coś innego". Po trzecie - przepracuj z psem posłuszeństwo na klatce schodowej, a potem przy otwartych drzwiach mieszkania gdy po klatce chodzi ktoś znajomy, a potem przy uchylonych, a potem przy zamkniętych drzwiach. A potem to samo z kimś znajomym Tobie, a obcym dla psa. Tak, aby pies WIEDZIAŁ, że jak ktoś chodzi po klatce, to należy warować/wracać na legowisko - do wyboru - i to będzie nagrodzone. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
REVOLUTION Posted September 21, 2017 Share Posted September 21, 2017 Dnia 18.09.2017 o 09:42, Sowa napisał: Tak, aby pies WIEDZIAŁ, że jak ktoś chodzi po klatce, to należy warować/wracać na legowisko - do wyboru - i to będzie nagrodzone. To ja dopytam, mam podobny kłopot. Czy leżenia na legowisku trzeba wymagać już zawsze? Czy po czasie psiak dzięki temu nauczy się ignorować dźwięki na klatce? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowa Posted September 22, 2017 Share Posted September 22, 2017 Po jakimś czasie - czas zależy od pobudliwości psa, utrwalenia poprzedniego zachowania, cierpliwości i konsekwencji nauczyciela - pies obojętnieje na odgłosy z klatki, pobudzi się na moment przy stukaniu/dzwonku do drzwi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.