Kasienka_ Posted December 7, 2004 Share Posted December 7, 2004 pisalam juz wczesniej, ze Morus, jak sie okazalo ma przepukline pepkowa, na szczescie mala, no ale wmasowywanie nie dalo zadnych rezultatow i bedzie trzeba ciac ;( ...po jutrze ma umowiony termin na zabieg, jutro glodowka... eh, jeszcze wet mowil, ze przez dwa tygodnie w kolnierzu bedzie musial chodzic, zadnego biegania itp... biedna psincia, a on tylko caly czas by biegal i skakal... musi tak byc? ze jakas narkoza, pozniej tak dluuuugo to sie wszystko bedzie goic? martwie sie juz na zapas ;( :-? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bronia Posted December 7, 2004 Share Posted December 7, 2004 Narkoza zawsze budzi strach - mój poprzedni psiak mało wetowi po narkozie nie zszedł, więc kiedy szłam na operację ze Skrętką byłam nieźle porobiona. Ale wszystko było ok. Nawet wet się dziwił, że po zastrzyku ona przez długi czas zachowywała się normalnie (tj. nie ospale). Moja przez 10 dni chodziła w kołnierzu - najpierw to było zabawne, bo wszystko się obijała, a potem biegała, szalał, nie zwracała uwagi na kołnierz - jakby go nie było! Trzymam kciuki - będzie dobrze! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted December 7, 2004 Share Posted December 7, 2004 STOP STOP STOP! Jakiej wielkości jest ta przepuklina? Bo małych w ogóle nie trzeba operować, a już szczególnie u psów!!! Suczki, które mają mieć szczenięta, częściej mają pępkową przepuklinę naprawianą, ale pies może sobie doskonale i bezproblemowo z tym żyć! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kasienka_ Posted December 8, 2004 Author Share Posted December 8, 2004 hmm... no wet powiedzial ze lepiej zeby zoperowac, a jest hm... 1cm na 2 okolo( a psiak duzy jest)? tak na oko, noi powiedzial ze to moze sie powiekszyc i moze tam jakies np jelitko sie zaklinowac noi wtedy od namniejszych do najgorszych konsekwencji zaczal wymieniac, noi ze im wczesniej tym lepiej, no bo po co czekac az cos zlego z tego wyniknie? (to ostatnie to akurat popieram)... no sama nie wiem, niby sie zdecydowalismy juz z rodzicami, ale jesli sie zostawi to, i co pozniej? warto ryzykowac? :/ eh, ja juz sama nie wiem :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted December 8, 2004 Share Posted December 8, 2004 Ja bym udała się po drugą opinię. Jeszcze - w jakim wieku jest piesio? Jak długo go masz? Czy przepuklinka urosła, odkąd go masz? Mój wet ma suczkę z przepukliną pępkową. Nie operuje jej. Również inna sunia leczona u niego również ma przepuklinkę, którą radzi zostawić. To, co piszesz, to ryzyka większych przepuklin, nie malutkich. Jesteś z Warszawy? Jeśli tak, to dam Ci namiary na mojego weta i idź do niego po drugą opinię, bo on na pewno nie tnie przepuklin, których nie trzeba ciąć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted December 8, 2004 Share Posted December 8, 2004 Właśnie zauważyłam, że nie z Warszawy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kasienka_ Posted December 8, 2004 Author Share Posted December 8, 2004 mhm, no nie z warszawy :) a piesio ma pol roczku juz, noi mam go 2 miesiace i ma od poczatku jak go wzielismy juz mial ta przepuklninke, mial to wmasowywane ale nic, hmm... czy sie powiekszylo? czy ja wiem, on po prostu duuuuzo urosl, wiec to razem z nim troszke podroslo, no nie wiem :/ qrcze, moge isc do innego weta i zobaczyc co powie jutro... na pewno nie zaszkodzi no ale jest mozliwosc ze sie cos z tym stanie? ze to sie rozrosnie itp? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted December 8, 2004 Share Posted December 8, 2004 no ale jest mozliwosc ze sie cos z tym stanie? ze to sie rozrosnie itp?Możliwość zawsze jest. Nawet jak nie ma przepukliny, to przecież może powstać.Ale jeśli przepuklina jest mała i ma w sobie tylko tłuszczyk (a to powinien ocenić wet), to prawdopodobieństwo, że coś się stanie jest minimalne. Nie umiem Ci powiedzieć, jak się to prawdopodobieństwo porównuje z prawdopodobieństwem komplikacji pozabiegowych (które również jest minimalne), ale zgaduję, że korzystnie, bo wiem, że malutkich przepuklin u psów się nie operuje (chyba że przy okazji jakiegoś innego zabiegu). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kasienka_ Posted December 8, 2004 Author Share Posted December 8, 2004 no to zobaczymy, jutro pojde do drugiego weta i zobaczymy co powie, bo w sumie teraz to juz sama nie wiem... noi ciekawe co na to rodzice, bo tacie weterynarz dzisaj wode z mozgu zrobil i on juz leci z moruskiem w czw. na zabieg... wiec musze sie sprezyc ;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted December 8, 2004 Share Posted December 8, 2004 Jeżeli Ty lub tata czytacie po angielsku, to mogę Wam spróbować znaleźć wiarygodne stronki weterynaryjne, gdzie jest napisane, że małe przepuklinki pępkowe są niegroźne i często najlepiej je zostawić. Może to pomoże... Ale ogólnie rzecz biorąc, to ja oczywiście nie potrafię powiedzieć na pewno, a już szczególnie na odległość, czy przepuklina Twojego psa powinna być operowana, czy nie. To może zrobić tylko wet, który ją obejrzy. Ale wiem, że małe przepukliny często się zostawia, jak również uznaję zasadę, że przed każdym inwazyjnym zabiegiem należy zasięgnąć drugiej opinii - dlatego radzę jeszcze komuś to pokazać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kasienka_ Posted December 8, 2004 Author Share Posted December 8, 2004 ja czytam po angielsku tylko troszke, ale nie znam niestety slownictwa medycznego czy wetrynaryjnego, wiec pewnie zbyt duzo nie zrozumiem, a tatek z angielskim stycznosc mial cale wieki temu i teraz pewnie umie powiedziec tylko 'hi, how are you?' etc ;P no ale wierze na slowo i jutro pojde do innego weta i zobaczymy, moze nie bedzie trzeba pieska meczyc :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted December 8, 2004 Share Posted December 8, 2004 No to super. Wytłumacz mu dokładnie, o co chodzi - że został Ci polecony zabieg, ale że słyszałaś, że nie wszystkie przepukliny trzeba operować i chcesz zasięgnąć drugiej opinii co do tej konkretnej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cortina Posted December 8, 2004 Share Posted December 8, 2004 Haga miala taka przepuklinke pepkowa i operowalam ja przy okazji zabiegu dysplazji. Na drugi dzien po zabiegu pies normalnie biegal i specjalnie jej to nie przeszkadzalo, a miala tez szwy na bioderkach Pozdr Monika z Cortina i Haga Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted December 8, 2004 Share Posted December 8, 2004 No właśnie, dlatego napisałam, malutkich przepuklin u psów się nie operuje (chyba że przy okazji jakiegoś innego zabiegu) :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cortina Posted December 8, 2004 Share Posted December 8, 2004 przepraszam nie zauwazylam :oops: Pozdr Monika z Cortina i Haga Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kasienka_ Posted December 8, 2004 Author Share Posted December 8, 2004 no wiec pozniej pojde do weta drugiego i sie wyjasni, bo juz nie widze sensu zeby psiak cierpial, skoro mu to w niczym nie przeszkadza, a jesli nie zagraza ta przepuklinka niczemu to nie dam go pociac ;-) ...moze chca kase wyciagac czy cus? ;( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted December 8, 2004 Share Posted December 8, 2004 ...moze chca kase wyciagac czy cus? ;(Myślę, że po prostu niektórzy bardziej agresywnie podchodzą do poprawiania tego typu problemów, niż inni. Czasami ma na to wpływ również podejście właściciela psa - jeśli wet uzna, że Was ta przepuklina niepokoi, że Wasz komfort się podniesie po takiej operacji, to może zasugerować operację z tego powodu.Ale jest również możliwe, że u Twojego psa przpuklina jest na tyle duża, że lepiej ją zoperować. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kasienka_ Posted December 8, 2004 Author Share Posted December 8, 2004 mozliwe, no zobaczymy co powie ten drugi wet, zobaczy i oceni co i jak, narazie nie ma co tu dalej gdybac ;] (ale mamie wytlumaczylam, ze nie wszystkie przepukliny trzeba kroic i ze pojde do drugiego weta po opinie i moze nie trzeba bedzie moruska operowac - wygladala na zadowolna ;-) ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kasienka_ Posted December 8, 2004 Author Share Posted December 8, 2004 no juz wszystko wyjasnione ;-) Morusek jakos z ulga nie odetchnal, ale ja tak ;-) Zadnych zabiegow nie bedzie, wszystko jest w porzadku, a przepuklinka nie jest grozna. Teraz tylko obserwowac czy sie nie powieksza czy cos i jesli juz dopiero wtedy mozna dzialac ;-) Dzieki Flaire :D :angel:, masz u mnie :drinking: =] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted December 8, 2004 Share Posted December 8, 2004 Kasienka_, bardzo, bardzo się cieszę. Wyczochraj psa ode mnie i trzymam kciuki, żeby przepuklinka pozostała malutka. :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kasienka_ Posted December 8, 2004 Author Share Posted December 8, 2004 juz sie robi :D i tez mamy nadzieje, ze przepuklinka dala sobie spokoj ;-) a tak jeszcze pytanko, czy wmasowywanie, od czasu do czasu moze jakos pomoc, czy lepiej to zostawic i w ogole nie ruszac? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted December 8, 2004 Share Posted December 8, 2004 Mnie się wydaje, że to nie ma znaczenia. Ale najlepiej spytaj się weta. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kasienka_ Posted December 8, 2004 Author Share Posted December 8, 2004 no bo wczesniej wet mowil ze mozna to wmasowywac i jest mala szansa ze np zacznie sie troche obkurczac... no ale mala, czyli pewnie jeszcze mniejsza niz mala ;P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PALATINA Posted December 9, 2004 Share Posted December 9, 2004 hmmm... A u mojej kundlicy wet koniecznie kazał operować przepuklinę pępkową... :roll: Moim zdaniem była mała (jakieś 3-4cm), ale może wet miał inne zdania. Zrobiła się, gdy sunia miała jakieś 7 lat! Ufamy temu wetowi, bo to przyjaciel mojego taty, więc zdecydowaliśmy sie operację. Na szczęście wszysko było oki, tylko że obolała po operacji sunia zaczęła chodzić inochodem i tak jej zostało na następne 2 lata :o ! Teraz juz chodzi 'normalnie'! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Flaire Posted December 9, 2004 Share Posted December 9, 2004 hmmm...A u mojej kundlicy wet koniecznie kazał operować przepuklinę pępkową... :roll: Moim zdaniem była mała (jakieś 3-4cm), ale może wet miał inne zdania. Zrobiła się, gdy sunia miała jakieś 7 lat! PALATINA, to raczej zupełnie inna sytuacja - tutaj mowa o przepuklinie u szczeniaka, takiej, gdzie te mięśnie się po ucięciu pępowiny same nie zamykają i przez ten otworek w nich wystaje troszkę tłuszczyku. O przepuklinie, któa się rozwija u dorosłego psa to ja Ci nic nie potrafię powiedzieć i na pewno Twój wet wiedział, co robi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.