buu Posted June 14, 2016 Posted June 14, 2016 Krzywołapek poszukuje nowego domu! Trafił do nas jako pies zabłąkany/wyrzucony, który koczował wraz z kolegą podobnych rozmiarów w rowie pod sklepem, poki nie dopadła ich babeszjoza... Jest umiarkowanym gabarytowo (około 10-12kg), bardzo radosnym psem, pogodnym, ruchliwym, aktywnym, skocznym (które to cechy przemawiają za ewentualnie labladorzymi genami tego osobnika - tak, tak, jest także łakomy hehe). Trudno powiedzieć jakie były jego wcześniejsze doświadczenia życiowe, jednak możemy się domyślać, że miał on szansę zaznać całej gamy ludzkich negatywnych emocji, ponieważ w stresowej sytuacji (np próba wzięcia na ręce, czy prowadzenia na smyczy) biedak potrafi zwyczajnie zsikać się ze strachu lub zastygnąć w niemym przerażeniu. Mimo to jednak jest psem wybitnie proludzkim i łaknącym kontaktu, który cieszy się na widok każdego i przybiega natychmiast na głaski z uśmiechem na paszczy, skacze jakby jego krótkie odnóża były z kauczuku i wywraca się na plecki. Nie potrafi chodzić na smyczy i nie czuje się pewnie w pomieszczeniach, z pewnością nigdy nie mieszkał w domu. W stosunku do innych psów jest raczej przyjazny, choć przed kastracją było kilka spięć. Jest unikatowym przedstawicielem rasy kampinoskich labradorów niskopiennych, dobroduszny pyszczek i merdający ogon osadzone są na prostowanych na beczce łapkach, ktore profilowaniem przypominają nieco odnóża barokowej wanny. Psiak jest już wykastrowany, zaczipowany, odrobaczony i zaszczepiony, gotowy do adopcji. Można go obejrzeć w lecznicy weterynaryjnej w miejscowości Kampinos pod Warszawą. Kto marzy o takim unikatowym egzemplarzu? Quote
auraa Posted June 15, 2016 Posted June 15, 2016 Biedak, na jego pyszczku widać całą gamę emocji!! Quote
konfirm31 Posted June 18, 2016 Posted June 18, 2016 I tu się odezwę :). Pies na dogo, raczej domu nie znajdzie, bo dogomaniacy zapsieni po kokardki - prowadzą dt dla psów osobiście przygarniętych z ulicy/wyciągniętych ze schronu, opłacają hoteliki, robiąc zrzutkę i bazarki dla swoich i zaprzyjaźnionych psów. I cały czas, ogłaszają psy na olx i innych portalach - sami i na bazarkach. Są bowiem robione bazarki ogłoszeniowe, gdzie za niewielką kwotę( która idzie na psy w potrzebie), ciotki umieszczają na wielu portalach ogłoszeniowych przesłany im @ tekst i zdjęcia. W ten sposób, nasze tymczasy znajdują domy( oczywiście, po wizycie przedadopcyjnej, w której pomagają dogomaniacy). Tak działa dogomania. Rozpisałam się i nie wiem, czy potrzebnie :). Quote
buu Posted June 18, 2016 Author Posted June 18, 2016 mysle, ze warto probowac wszedzie. Umieszczam wszystkie psy tutaj i na rozmaitych grupach na fb. w tym tyg udalo nam sie wyadoptowac przez dogomanie jedną sunię :) Quote
konfirm31 Posted June 18, 2016 Posted June 18, 2016 Radzę skorzystać z bazarka ogłoszeniowego, który prowadzi Ziutka i kejciu :) . Niestety, nie umiem linkować w telefonie, reklamując go jako duże pakiety. Im więcej ogłoszeń, tym większe szanse na adopcję Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.