Jump to content
Dogomania

Uratowane przed utopieniem czekały w BDT. Wszystkie mają super DS. Mamusia także :)


elik

Recommended Posts

17 godzin temu, Alaskan malamutte napisał:

 

Witam u Odisia i Leneczki   5.gifCzekam z niecierpliwością na zdjęcia.

Bardzo cieszą wiadomości od Toli, że mama z córeczką mają wspaniały domek!  

Taki właśnie jamniorek brązowy był poprzednikiem Odisia :)

Ja także z niecierpliwością czekam na zdjęcia. Jeszcze nigdy nie miałam takiej sytuacji :( Wiem, że szczeniorki mają dobrze, ale czemu oba domy nie przysyłają zdjęć ?

Link to comment
Share on other sites

Godzinę temu, Gusiaczek napisał:

Są szybsze od migawki i nie mogą ich dogonić? ;)

gif%2B%25C5%259Bmiej%25C4%2585cy.gif

Odiś na pewno :) Było tak, że jak dostał głupawki, to gonił po wszystkich pomieszczeniach najszybciej jak tylko potrafił, obijając się o sprzęty i ledwo wyrabiając na zakrętach :)

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Dostałam poprawione zdjęcia, ale z niektórymi nie mogę sobie poradzić, żeby je prawidłowo ustawić. Nie ma znaczenia, jak ustawię i tak wkleja się na watek we wszystkich możliwych kierunkach, tylko nie prawidłowo.

IMG_1997.JPG

IMG_2088.JPG

IMG_2086.JPG

IMG_1907.JPG

IMG_2053.JPG

IMG_1978.JPG

IMG_1976.JPG

IMG_1861.JPG

Jak widać, Nutelcia najbardziej lubi pozycję horyzontalną :)

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Łoooojjj no ładnie. Wkleiłam Nutelcię do Chapsika   przestraszony.gif

Ale niech już tu zostanie, bo na razie nie mam więcej zdjęć Chapsika, żeby wkleić w to miejsce :)  Jak znajdę chwilkę czasu, to i do wątku Nutusi je wkleję.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...
18 godzin temu, Alaskan malamutte napisał:

Dostałam informację od elik, że są zdjęcia Luneczki!!! k,ODQwNjkzOTQsNTExOTQwOTQ=,f,009_aO_origJak tylko Ela odzyska dostęp do internetu, to wklei na wątku! Wiem, że u suńki wszystko w należytym porządku  k,ODQwNjkzOTQsNTExOTQwOTQ=,f,06_69_orig. Czekamy więc!

To czekamy k,ODQwNjkzOTQsNTExOTQwOTQ=,f,06_69_orig.

 Rozmawiałam z elik, u dziewczynki wszystko ok, zobaczymy, jak mała teraz wygląda;)

 

Wczoraj dzwoniła wetka - do opłacenia pozostała faktura z  pierwszego odrobaczenia i szczepienia szczeniaków tutaj w Zamościu - Zea  pokryje koszt tej wizyty.

 

Link to comment
Share on other sites

Lenusia dostała imię Ajla i miewa się na prawdę dobrze. Jest u dobrych, kochających ją ludzi, ale mocno zapracowanych. Pan Andrzej bardzo przepraszał, że zrobił zdjęcia, ale zapomniał je wysłać :) A jak już wysłał, to zużyłam cały dzienny limit transferu, żeby kilka z nich otworzyć i już żadnego e-maila z linkiem do wątku otworzyć nie mogłam.

Są to zdjęcia zrobione krótko po adopcji. Pan miał zrobić kilka aktualnych zdjęć i przysłać, ale nie przysłał. Zaczyna się weekend więc może jeszcze przyśle. Na razie przypomnijmy sobie Lenę vel Ajlę, taka, jaka była w dniu adopcji :)

Ajla_1.JPG

Ajla_2.JPG

Ajla_3.JPG

Ajla_4.JPG

Ajla_5.JPG

Ajla_6.JPG

Z niecierpliwością będę czekała na aktualne zdjęcia Ajli.

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

7 godzin temu, Tola napisał:

Oczywiście najważniejsze, ze mala ma obok siebie kochających ludzi.

Ja tez b. czekam na aktualne zdjęcia i takie bardziej domowe, bo tutaj na tym chodniku sunia samiusia - wygląda jak bezdomniaczek ;)

Tolu obawiam się, że zdjęć "domowych", ani z dzieciaczkami nie zobaczymy. Odnoszę wrażenie, że Pan Andrzej bardzo bierze sobie do serca często wypowiadane w TV ostrzeżenia przed zamieszczaniem w necie zdjęć rodzinnych. Może ma racje, ale szkoda, bo ma bardzo fajną rodzinkę. Pan Andrzej bardzo serdecznie zaprasza mnie wraz z mężem i chyba dopiero jak pojadę w odwiedziny poproszę, żeby zrobił mi zdjęcia razem z sunią. Wtedy nie będzie na zdjęciach taka samotna :)

Link to comment
Share on other sites

16 godzin temu, elik napisał:

Tolu obawiam się, że zdjęć "domowych", ani z dzieciaczkami nie zobaczymy. Odnoszę wrażenie, że Pan Andrzej bardzo bierze sobie do serca często wypowiadane w TV ostrzeżenia przed zamieszczaniem w necie zdjęć rodzinnych. Może ma racje, ale szkoda, bo ma bardzo fajną rodzinkę. Pan Andrzej bardzo serdecznie zaprasza mnie wraz z mężem i chyba dopiero jak pojadę w odwiedziny poproszę, żeby zrobił mi zdjęcia razem z sunią. Wtedy nie będzie na zdjęciach taka samotna :)

Czekałyśmy tak długo,  to poczekamy jeszcze troszkę ;)

 Najważniejsze, ze mała ma kochających ludzi wokół siebie :)

Link to comment
Share on other sites

  • 4 months later...
O 2.07.2016 o 22:28, Tola napisał:

Czekałyśmy tak długo,  to poczekamy jeszcze troszkę ;)

 Najważniejsze, ze mała ma kochających ludzi wokół siebie :)

No to czekaliśmy baaaardzo długo, a zdjęcia niestety nieudane z powodu bardzo dużej ruchliwości Ajli. Toż to żywe srebro. W dodatku mój telefon robi zdjęcia z kilkusekundowym opóźnieniem. Ja nacisnę przycisk do robienia zdjęć, a zdjęcie robi się dopiero po kilku sekundach. W wyniku tego, gdy naciskam przycisk Ajla jest w kadrze, a gdy robi się zdjęcie, jej już tam nie ma, albo jest tylko ogonek w dodatku nieostry :( Miałam nadzieję, że będą lepsze. Wkleję wszystkie jakie zrobiłam, to znaczy jakie zostawiłam. Drugie tyle wykasowałam, bo zupełnie nie nadawały się do pokazywania - nic na nich nie było, albo było zamazane :(

   20161113_141448.jpg    20161113_141537.jpg   20161113_141610.jpg

  20161113_141620.jpg    20161113_141622.jpg    20161113_141639.jpg

Link to comment
Share on other sites

Byłam w szoku, kiedy stwierdziliśmy, że sunia nas poznała. Była u nas bardzo krótko i od tamtej pory upłynęło sporo czasu, a jednak w tej maleńkiej główce pozostał jednak ślad. W pierwszej chwili nas obszczekała, no bo ktoś śmiał wejść do jej domu. Jednak kiedy nas obwąchała, widać było jakby się zastanawiała, a po chwili ogonek zaczął kręcić młyńca i sunia najwyraźniej cieszyła się na nasz widok. Pytałam czy tak wita wszystkich gości i Pan Andrzej powiedział, że szczeka na wszystkich, ale na tym się kończy, zachowuje się z rezerwą. Nas wyraźnie wyróżniła. Podczas całego spotkania co jakiś czas przychodziła do mnie lub do męża.

Państwo mają czterech bardzo rezolutnych synów, którzy bardzo chętnie bawią się i uczą Ajlę. Widać, że wszyscy kochają Ajlę i są z niej bardzo dumni. Cała Rodzinka jest niesamowicie sympatyczna. Spotkanie przebiegało w bardzo miłej atmosferze przy pizzy przygotowanej przez Pana Andrzeja i cieście upieczonym przez jednego z synów Państwa. Niesamowite :) Nie wiem kiedy minęły ponad dwie godziny. Czekał nas powrót do domu - 1,5 godziny jazdy. Najpierw  autobusem, a potem tramwajem. Trzy godziny w drodze, a tylko 2 godziny spotkania. Masakra :(

Ajla we wtorek będzie miała zabieg sterylizacji więc bardzo proszę o kciuki.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...