Kasia77 Posted November 28, 2010 Posted November 28, 2010 [quote name='Boni-Bobo']Dziękuję za nr konta,przelew zrobiłam .Obawiam się niestety , że koszty leczenia poszybują w górę.Czy sunia ma jakieś stałe deklaracje , czy jest kolejnym bezpłatnym tymczasowiczem? Może liczyć na wsparcie z dogo?Kasiu jak dajesz radę ogarnąć to wszystko?[/QUOTE] Dziękuje za wsparcie dla Zory :) .Kilka osób prosiło o numer konta, więc jak dotrę do banku po wyciąg, to wszystkie wpłaty wypisze na wątku. Zora nie ma jako takich stałych deklaracji. Coś Nam wpadnie z bazarków, tych moich i Danusiowych - Danusiu dziękujemy. Bez Waszej pomocy byłoby na prawde krucho,dlatego dziękuje wszystkim którzy pomagają Zorce w powrocie do zdrowia. Podsumowanie wydatków od dnia 17.11 - 25.11 badanie krwi - 60zł pozostałe badania i leczenie - 240zł dojazdy do lecznicy (samochód z kierowcą za koszt paliwa) - 60zł Caniviton forte wspomagający stawy 90 tabletek - 100zł (miałam kilka tabletek po Rufim -tymczasie,więc Zora je dostawała , a żeby nie zmieniać na inny kupiłam to samo, zresztą weterynarz mówi,że jest bardzo dobry i odpowiedni dla Zory) Razem 460zł Karma dla watrobowców jest koszmarnie droga, więc mam nadzieje ze doprowadzimy wątrobe do przyzwoitości samymi lekami, ale jak da rade, to chciałabym zamówic chociaż wysokoenergetyczną NN z glukozaminą - 140zł Wpłaty dla Zory: Lika - 60zł Boni-Bobo - 60zł Reszte wpływów na Zore dopisze jak będe miała wgląd w konto Dziś po południu dała sie wyprosić z budy, pospacerowa trochę z dziewczynami. Kiedy już wracamy, to gdyby mogła biegłaby do budy, wyraźnie przyspiesza w jej kierunku. Łapki sie plączą i nie niosą tak jakby Zora chciała, ale jak na jej możliwosci, to można powiedziec,że do niej "pędzi"... Martwie sie o nią, bardzo, sama nie wiem czy temu wszystkiemu bardziej winien jest ból czy jej stan psychiczny. Zorka to pierwszy pies,który po dwóch tygodniach ciągle nie reaguje na widok człowieka- jestem to jestem, jak mnie niema to też dobrze . Sam smutek i zrezygnowanie, mam nadzieję,że doczekamy jeszcze wielkich zmian-rozesmianych oczu i rozmerdanego ogona. Będe chciała aby zabieg usunięcia druta odbył się jak najszybciej, bo kto wie w jakim stopniu właśnie to ma na samopoczucie Zory negatywny wpływ. [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images38.fotosik.pl/418/1001b917761198c3.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images41.fotosik.pl/419/78e93cc095b9a64c.jpg[/IMG][/URL] Quote
lika1771 Posted November 29, 2010 Posted November 29, 2010 Biedulka,jeszcze bedzie z mojego bazarku na sunie i bede robic nastepny i podesle pieniazki Quote
lika1771 Posted November 29, 2010 Posted November 29, 2010 Zapraszam na metamorfoze roku [url]http://www.dogomania.pl/threads/197254-Metamorfoza-roku-2010-bazarek-do-21-grudnia[/url] Quote
Boni-Bobo Posted November 29, 2010 Posted November 29, 2010 Biedna ta Zora.Trudno dziwić się jej nieufności,tyle złego ludzie jej zrobili.Też głaskali , przytulali,karmili. Potem wyrzucili, skazali na poniewierkę. Skąd sunia mogła widzieć, że ich miłość była podszyta podłością? Jest teraz ostrożna, potrzebuje czasu. Miała wielkie szczęście, że trafiła do Kasi, bo ona leczy zdeptane psie serduszka. Wiem, bo u niej DT miała moja bokserka. Pewnego dnia poczuje to Zora. Z opisu wynika, że leczenie będzie jednak kosztowne. Dobrze, że jest pomoc z dogo. Postaram się wysłać jeszcze grosik w przyszłym m-cu. Kasiu czy znasz koszty operacji? Myślę, że dziewczyny z wątku nie zostawią Zory bez pomocy i dorzucą co nieco.Trzymam kciuki. Quote
Kasia77 Posted November 30, 2010 Posted November 30, 2010 [quote name='Boni-Bobo']Kasiu czy znasz koszty operacji? Myślę, że dziewczyny z wątku nie zostawią Zory bez pomocy i dorzucą co nieco.Trzymam kciuki.[/QUOTE] Jutro poznam, bo jutro na 10tą Zora jest umówiona na zabieg. Przed operacją musi mieć zrobione jeszcze jedno zdjecie, z innej strony zeby przed cięciem jak najdokładniej określić w którym miejscu ten drut sie teraz znajduje. Zora będzie miała przy okazji czyszczone zęby, jeden jest na pewno do usunięcia, reszta ma ohydny kamień. Mam nadzieję,że będę mogła uregulować jutrzejsze koszta nieco później.... Quote
szuwar Posted November 30, 2010 Posted November 30, 2010 Kasiu, ja też poprosze nr konta. W tym tygodniu pewnie uda mi się coś przelać. Quote
Kasia77 Posted December 1, 2010 Posted December 1, 2010 [quote name='szuwar']Kasiu, ja też poprosze nr konta. W tym tygodniu pewnie uda mi się coś przelać.[/QUOTE] Dziękuje. Zorka była dziś operowana,od południa jest w klinice , do odebrania około 17tej Quote
lika1771 Posted December 1, 2010 Posted December 1, 2010 Trzymam kciuki za sunie,malutka trzymaj sie Quote
Kasia77 Posted December 1, 2010 Posted December 1, 2010 Zora jest po operacji. Pojechałam po nią, ale nie zabrałam jej do domu, zabieg okazał sie poważniejszy niż był zakładany, Zora musi chociaz przez kilka dni przebywać w ciepłym pomieszczeniu, a Ja nie mam nic prócz budy.Dlatego na noc została w klinice, muszę mieć czas na zorganizowanie się, chociaż nie mam pojęcia co zrobić. Niestety prócz druta (który dostałam na pamiatkę) okazało sie,że na sledzionie był nowotwór, więc cała sledziona jest usunięta- widziałam ją, weterynarz mi pokazywał i tą wyciętą sledzione i guza na niej, cała sledziona jest "chropowata" i nieciekawa... Pytanie- wysyłać guz do badania?- Ja bym wysyłała, da nam to informacje na przyszłość, bo jeśli guz jest złośliwy i z Zorą będzie coraz gorzej, to będzie wiadomo od czego jest gorzej, będzie wiadomo ze rak ją męczy i że trzeba któregoś dnia podjąć decyzji... a jeżeli będzie łagodny a jej stan będzie sie pogarszał, to będzie jasne że to tylko wina kręgosłupa, więc myśle,że badanie guza jest bardzo istotne ,koszt - około 100zł. Dzisiejsza operacja kosztowała 450zł, z dojazdami razem z dniem jutrzejszym będzie około 500zł. Koszta leczenia okazały sie ogromne, wydaje na Zorkę to, co mam na bierzące życie,dlatego proszę o pomoc Zapomniałam napisać- Zora miała jeszcze czyszczone zęby i wycinanego tłuszczaka, którego miała na przedniej łapie. Quote
agusiazet Posted December 2, 2010 Posted December 2, 2010 Zaglądam w imieniu Talcottowej Skarpety - jestem za udzieleniem suce pomocy! Quote
lika1771 Posted December 2, 2010 Posted December 2, 2010 [quote name='agusiazet']Zaglądam w imieniu Talcottowej Skarpety - jestem za udzieleniem suce pomocy![/QUOTE] Dziekujemy naprawde nie wiedziałysmy z Kasia ze beda az takie duze koszty,To juz jest 1000 zł Quote
Kasia77 Posted December 2, 2010 Posted December 2, 2010 [quote name='agusiazet']Zaglądam w imieniu Talcottowej Skarpety - jestem za udzieleniem suce pomocy![/QUOTE] Bardzo dziękuje.... Quote
brazowa1 Posted December 2, 2010 Author Posted December 2, 2010 Agusiazet,co trzeba zrobić,aby Zora dostała pomoc od Talcott? Quote
MagdaNS Posted December 3, 2010 Posted December 3, 2010 Ja też myślę, że Zora powinna dostać pomoc od Talcotowej Skarpety :) Proszę wysłać mi konto na pw Quote
Kasia77 Posted December 3, 2010 Posted December 3, 2010 [quote name='lika1771']Jak sunia dzisiaj sie czuje?[/QUOTE] Nie najgorzej, to znaczy apetyt jako tako, na spacery wychodzi dość chętnie(krótkie,ale kilka razy dziennie). Dostaje zastrzyki- antybiotyk z przeciwbólowym.Śledziona wysłana do Olsztyna- koszt badania pokrywa Boni-Bobo - Boni....Zorka dziękuje z całego serducha;) Dziękuje wszystkim, którzy wsparli Zorke finansowo, mam już wyciąg z konta,jutro wyszczególnie wszystko co Zora dostała Quote
Kasia77 Posted December 3, 2010 Posted December 3, 2010 [quote name='MagdaNS']Ja też myślę, że Zora powinna dostać pomoc od Talcotowej Skarpety :) Proszę wysłać mi konto na pw[/QUOTE] Dzięki, już wysyłam :) Quote
lika1771 Posted December 4, 2010 Posted December 4, 2010 No to super ze sunia dochodzi do siebie Quote
danka1234 Posted December 4, 2010 Posted December 4, 2010 bardzo dobrze ze coraz lepiej,oby jeszcze wynik z badania sledziony był dobry. Z moich 2 bazarków uzbierało sie 350zł czekam jeszcze na kilka wpłat i przekaże pieniądze oraz dyspozycje do rozpisania i podziału tej kwoty pomiedzy wszystkie 5 tymczasów gdyż 1 bazarek był wystawiony na leczenie Zory i Jazgotka(niestety na nim zebrało sie tylko 56zł) drugi był na utrzymanie całej 5 tymczasów wiec te 350zł jak sie podzieli na wszystkie psiaczki to dla Zorki na leczenie za wiele z tego nie będzie. ale reszta psiaków oraz Zorka jeść też muszą wiec i na to wsparcia trzeba. Quote
Boni-Bobo Posted December 4, 2010 Posted December 4, 2010 Przelew na koszty badania wycinków wysłany na konto Kasi77.Damy radę Kasiu!!!! Quote
Kasia77 Posted December 5, 2010 Posted December 5, 2010 [quote name='Boni-Bobo']Przelew na koszty badania wycinków wysłany na konto Kasi77.Damy radę Kasiu!!!![/QUOTE] Dzięki Boni-Bobo. Quote
brazowa1 Posted December 5, 2010 Author Posted December 5, 2010 czy jest na wątku ktos uzdolniony,kto podarowałby baner? Quote
MagdaNS Posted December 6, 2010 Posted December 6, 2010 Przelew ze Skarpety im. Talcott poszedł właśnie. Tak jak pisałam na wątku Skarpety, obowiązek zwrotu części udzielonej pomocy biorę na siebie - chociaż tak mogę pomóc. Zdrowiej psinko!!! Quote
lika1771 Posted December 6, 2010 Posted December 6, 2010 [quote name='MagdaNS']Przelew ze Skarpety im. Talcott poszedł właśnie. Tak jak pisałam na wątku Skarpety, obowiązek zwrotu części udzielonej pomocy biorę na siebie - chociaż tak mogę pomóc. Zdrowiej psinko!!![/QUOTE] Dziekujemy bardzo cioteczko Quote
Kasia77 Posted December 6, 2010 Posted December 6, 2010 [quote name='MagdaNS']Przelew ze Skarpety im. Talcott poszedł właśnie. Tak jak pisałam na wątku Skarpety, obowiązek zwrotu części udzielonej pomocy biorę na siebie - chociaż tak mogę pomóc. Zdrowiej psinko!!![/QUOTE] Bardzo dziękuję, a Zorka jeszcze bardziej... :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.