Jump to content
Dogomania

LUBLIN,Dropek ma domek!!Dropek ma domek!!


dogeviper

Recommended Posts

Hau! Wczoraj przeżyłem kolejną wielką przygodę. Wszystko zaczęło się przyjemnie i dość niewinnie - umówiliśmy się na spacerek do wąwozu z Aferą. I jak to zwykle bywa na początku się ganialiśmy, a człowieki sączyły sobie piwko :) Ale po niedługim czasie pobiegliśmy do takiej części wąwozu, gdzie bardzo rzadko się zapuszczamy i gdzie kiedyś upolowałem żabanta, czy tam parokutwę. Człowieki widziały, że jakoś tak nerwowo biegam, ale że ta część wąwozu jest trochę za zaroślami, to widać mnie było tak z przerwami :) I nagle ukazałem się oczom człowieków biegnący slalomem, tudzież w kółko i zakosami, a jakiś metr czy dwa metry przede mną... uciekał lis! :) Deptałem mu po piętach! Człowieki jak to zobaczyły, to krzyczały do mnie, żebym wracał, ale ja jak zwykle nic sobie z tego nie robiłem i pobiegłem za lisem w las. Znaczy w takie duże zarośla plus trochę drzew (ale gęste), bo już kiedyś pisałem, że u nas ten las to trzeba w dużym cudzysłowie pisać :) A za nami Afera. Ona to jeszcze chyba nigdy się tak od człowieków nie oddaliła. I biegliśmy tak między drzewami - lis, ja i Afera, aż dobiegliśmy do takiej wieeelkiej nory w krzakach. Lis do niej wbiegł, ja za nim, a Afera krzyknęła 'Lecę po człowieki' i wróciła do wąwozu. W norze było wiele korytarzy, lis próbował mnie zgubić, ale dzielnie trzymałem się tuż za nim. Tuż przed tym, jak już go prawie miałem, kątem oka zobaczyłem, że mijamy wielką rudą tablicę z napisem 'Lislandia wita'. Wbiegliśmy do dużej jamy, wokół której było pełno mniejszych nor i korytarzy. I już miałem lisa chapsnąć, kiedy z kilku nor wybiegły lisy z głośno ćwierkającymi wróbelkami na głowach (a pan się zastanawiał, gdzie wszystkie wróble z osiedla poznikały) i z niebieskimi paskami na bokach i skoczyły na mnie z krzykiem "Stój! PoLISja!'. Wróble z głów poLISjantów latały nad nami (potem przypadkiem w rozmowie lisów usłyszałem, że PoLISja korzysta z wróbli, bo nie stać ich jeszcze na koguty), a ja się od razu poddałem, bo zabawa zabawą, ale władzy się przeciwstawiać nie będę. No i mnie aresztowali. Jak prowadzili mnie do aresztu, to mijaliśmy stado lisów kopiących przy rurze kanalizacyjnej i stojący obok nich wielki dzban. Areszt umiejscowiony był niedaleko miejsca, w którym mnie pojmano, na środku wspomnianej wielkiej jamy. Zamknęli mnie w drewnianej klatce i zostawili mówiąc, że teraz mają ważniejsze sprawy, bo zaraz nastąpi wiekopomna chwila. Po kilku sekundach ze wszystkich nor i korytarzy wyszło wieeelkie stado lisów, a na środku stanął lis z dzikim chomikiem na głowie (potem przypadkiem w rozmowie lisów usłyszałem, że korzysta z chomika, bo nie stać go jeszcze na koronę). Nagle wszystkie lisy ucichły, a król lis zaczął przemowę:
"To właśnie dziś jest ten dzień, na który czekaliśmy od stu lat. Sto lat dojrzewała mikstura zlisiająca, którą dziś wlejemy do wodociągów człowieków. Dziś zlisimy człowieki i od dziś to my, lisy, będziemy rządzić światem!".
Taka perspektywa mi się całkiem podobała, wyobraziłem sobie pana jak zlisiony ucieka przede mną całymi dniami - ale by była fajna zabawa! Jak tak sobie myślałem, a król tak sobie gadał, to nieopodal, na zewnątrz Lislandii, przejeżdżała akurat karetka na sygnale. Kiedyś może pan nagra filmik jak ładnie śpiewam widząc karetkę i go tu wrzuci. W każdym razie jak usłyszałem karetkę, to postanowiłem dać popis wokalny i zaśpiewałem znany i lubiany kawałek pt. 'Aaaaaaauuuuuuuuuuuuu!!!'. Niestety okazało się, że akustyka w wielkiej jamie jest lepsza niż ktokolwiek mógłby się spodziewać i mój śpiew zabrzmiał tak głośno, że wszystkie lisy dosłownie dostały szmyrgla i nie wiedząc co się dzieje zaczęły biegać w kółko. W tym bałaganie któryś lis wpadł na moją klatkę i ją rozwalił, sprawiając, że znów byłem wolny. Dźwięk mojego śpiewu okazał się tak silny, że dzban z miksturą zlisiającą pękł i cała jego zawartość wsiąkła w ziemię. Korzystając z zamieszania wybiegłem z Lislandii i wróciłem do wąwozu. A po drodze znalazłem sobie mięciutkie i lepkie pachnące jelitko (czy tam inną wnętrzność) na przekąskę, ale ku wielkiemu szczęściu pana wyplułem to przepyszne coś bez konieczności wyciągania mi tego przez pana :) Tak oto wczoraj uratowałem świat (przynajmniej na następne sto lat), a potem jeszcze trochę pobiegaliśmy z Aferą po wąwozie :) Hau!

Link to comment
Share on other sites

[CENTER]Przepraszam za offa...
[SIZE=3] [/SIZE]
[SIZE=3][B]Potrzebna POMOC w odnalezieniu[/B] [B][U]4 letniej owczarkowatej suni[/U][/B] [/SIZE]
[B][SIZE=3]i jej [U]2 letniego syna bez tylnej łapy[/U].[/SIZE] [/B]

[B]Psy zaginęły miesiąc temu w okolicach [U]Środy Śląskiej[/U][/B].

[URL]http://www.dogomania.pl/threads/188881-Zaginęła-OWCZARKOWATA-SUKA-i-jej-SYN-BEZ-TYLNEJ-ŁAPY-okolice-Środy-Śląskiej-!!!?p=15013219#post15013219[/URL][/CENTER]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dogeviper']Muzzy musisz napisać książkę-nakład przynajmniej tak liczny jak wszyscy Dogomaniacy[/QUOTE]
Na razie za dużo różnych przygód nas spotyka. Trzeba by było co chwilę nowy tom wydawać :) Jak już Dropucha przejdzie na emeryturę i będzie sobie popijał kakauko bujając się na bujaczku, to wtedy pomyślimy o książce :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bico']ach ten Dropuch! To istny pies na...lisy!:D:D[/QUOTE]
I na krety też :) Dzisiaj na popołudniowym spacerku się przyczaił, poskradał parę kroków i... jednym susem wydobył spod ściółki kreta :) Na 'FE' o dziwo go wypuścił, a kret Dropka wzamian obficie opiszczał. Odeszliśmy kawałek i spotkaliśmy Walkera. Ale Drop w trakcie zabawy z Walkerem kilka razy wracał do kreta. Na szczęście wygląda na to, że kret przeżył spotkanie z Dropem cały i zdrowy, bo Dropucha poszukiwania zakończył kopaniem, czyli że kret się chyba zakopał, więc pewnie ranny nie został :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bico']oby następnym razem jakiegoś zaskoczonego górnika z Bogdanki nie wykopał:D:D:D:evil_lol:[/QUOTE]
A niech tam sobie wykopuje, byleby się tylko w nim nie wytarzał, bo mógłby się kilofem po plecach podrapać :)

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

[quote name='Milosnik kotow']Halo Dropek!!!! Komputer Ci się przegrzał, czy co...??? Od 11 dni żadnych newsów z Dropkowej Krainy.... :([/QUOTE]
To przez te upały - wszystkiego się odechciewa. Ale nie żeby zupełnie nic się nie działo - ostatnio poznaliśmy nową koleżankę Kiarę. Kiara to husky i świetnie się razem bawimy, prawie jak z Aferą :) Niedługo namówię pana, żeby wziął aparat na spacerek wtedy, kiedy z reguły się z Kiarą spotykamy, to może Wam ją pokażę :)

Link to comment
Share on other sites

No przez te upały, to logiczne myślenie dosłownie zanika...zwłaszcza jak się ma pokój na poddaszu i nie ma przenośnego neta...przebywanie tam grozi udarem:-o:mdleje:

dobrze, że wczoraj było trochę ochłody:multi:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Milosnik kotow']Upały się skończyły... :mad::mad::mad: Jeszcze trochę i pomyślę, że Muzzy dał Dropkowi :painting: szlaban na komputer.... Tylko ciekawe za co??? :eek2:[/QUOTE]
A choćby za to, że krzyczy na człowieki, jak się jakieś w jego wąwozie pojawią albo że wczoraj strzelił focha i nie chciał zrobić 'siad', mimo że zawsze do tej pory robił to wręcz odruchowo... Perspektywa kotletów jest stale aktualna... :D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='muzzy']A choćby za to, że krzyczy na człowieki, jak się jakieś w jego wąwozie pojawią albo że wczoraj strzelił focha i nie chciał zrobić 'siad', mimo że zawsze do tej pory robił to wręcz odruchowo... Perspektywa kotletów jest stale aktualna... :D[/QUOTE]


To że nie chciał zrobić 'siad' to może i dobrze... DropekSiad dziwnie brzmi... ;) A skoro Dropek krzyczał na człowieki, znaczy że człowieki coś źle robiły - np. szły krzywo albo nie w tę stronę co trzeba... A kotlety... hmmm... może raczej sałatka? ;) :D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Milosnik kotow'] Jeszcze trochę i pomyślę, że Muzzy dał Dropkowi :painting: szlaban na komputer.... Tylko ciekawe za co??? :eek2:[/QUOTE]

szlaban na komputer powiadasz...ciekawe za co..?:hmmmm: może za oglądanie jakiś nieprzyzwoitych filmików w sieci:megagrin::evil_lol::D

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bico']szlaban na komputer powiadasz...ciekawe za co..?:hmmmm: może za oglądanie jakiś nieprzyzwoitych filmików w sieci:megagrin::evil_lol::D[/QUOTE]

Czyżby oglądał prowadzoną przez Kluska wersję "Po prostu gotuj"? [IMG]http://www.dogomania.../images/smilies/gruebel.gif[/IMG] Może trafił na ten odcinek gdzie Klusek, pod nieobecność Pascala, pokazywał jak zrobić kotlety z człowieków... [IMG]http://www.dogomania.../images/smilies/gruebel.gif[/IMG] To by jakoś tłumaczyło agresję Muzzego... [IMG]http://www.dogomania.../images/smilies/megagrin.gif[/IMG][IMG]http://www.dogomania.../images/smilies/icon_biggrin.gif[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Milosnik kotow']Czyżby oglądał prowadzoną przez Kluska wersję "Po prostu gotuj"? [IMG]http://www.dogomania.../images/smilies/gruebel.gif[/IMG] Może trafił na ten odcinek gdzie Klusek, pod nieobecność Pascala, pokazywał jak zrobić kotlety z człowieków... [IMG]http://www.dogomania.../images/smilies/gruebel.gif[/IMG] To by jakoś tłumaczyło agresję Muzzego... [IMG]http://www.dogomania.../images/smilies/megagrin.gif[/IMG][IMG]http://www.dogomania.../images/smilies/icon_biggrin.gif[/IMG][/QUOTE]


a to dobre!! hehe:D :D

Link to comment
Share on other sites

Od wczoraj przerzucamy się na nowe jedzonko. Do tej pory jedliśmy Purinę Dog Chow, a teraz mieszamy ją z Britem niebieskim dla dużych ras, docelowo będziemy jeść samego Brita. Purinka była całkiem ok, ale mamy nadzieję, że po Bricie nie będą nam tak kłaki wypadać :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='muzzy']Od wczoraj przerzucamy się na nowe jedzonko. Do tej pory jedliśmy Purinę Dog Chow,a teraz mieszamy ją z Britem niebieskim[B] [U]dla dużych ras[/U][/B][U], [/U]docelowo będziemy jeść samego Brita. Purinka była całkiem ok, ale mamy nadzieję, że po Bricie nie będą nam tak kłaki wypadać :)[/QUOTE]

o kurcze, to znaczy, że Dropek urósł i stał się "dużą rasą"!:-o:evil_lol::D:D:cool3::loveu:

Link to comment
Share on other sites

Brit jest super - a jak od czasu do czasu dodasz jeszcze Dropisławowi łyżkę oliwy z oliwek albo innego tłuszczyku w tym rodzaju do karmy to będzie miał taki włos, że się będą za nim na ulicy oglądać :cool3:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...