Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 4.8k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='mamanabank'] pozwolił mi stanąć w prawdzie![/QUOTE]
Mam jakieś dziwne skojarzenia z tym zwrotem frazeologicznym.

Aby skomentować to, jak bardzo trza być, jak się Mamanabank wyraziła, jepniętym, żeby psy trzymać w domu niniejszym donoszę, że moje psy wyżarły dziś zupę krem z zielonego groszku, bo mieliśmy gości i głupia nie upilnowałam, latając między kuchnią a jadalnią.

A poza tym mam zagadkę : ostatnio nudziłam się stojąc w korku i próbowałam rozszyfrować paragon ze sklepu - kto zgadnie co to jest "ślepojap"?

Posted

[quote name='Florentynka']Mam jakieś dziwne skojarzenia z tym zwrotem frazeologicznym.

Aby skomentować to, jak bardzo trza być, jak się Mamanabank wyraziła, jepniętym, żeby psy trzymać w domu niniejszym donoszę, że moje psy wyżarły dziś zupę krem z zielonego groszku, bo mieliśmy gości i głupia nie upilnowałam, latając między kuchnią a jadalnią.

A poza tym mam zagadkę : ostatnio nudziłam się stojąc w korku i próbowałam rozszyfrować paragon ze sklepu - kto zgadnie co to jest "ślepojap"?[/QUOTE]

Dobra zupa, co chcesz?

Śledziowe podroby Japonia

Posted

Florentynko,jestem po rozmowie z Panią Farową(pani u której jest nasza suczka Fara)przedstawiłam problem...nie była nawet zdziwiona...obiecała szukać prządki i da znać jak tylko będzie coś wiedziała...ja też dam znać natychmiast...

Posted

Pomagają w pracy, dzielne pieseczki.
Złocenie idzie pełną parą, więc psy w pracowni są wybitnie niepożądane. Ale drzwi zamknąć nie można, bo się dobijają, albo szczekają okrutnie i trzeba wyłazić i patrzeć czemu szczekają, a one wtedy włażą do pracowni. No więc drzwi mamy otwarte, a w drzwiach zainstalowana jest bariera psychologiczna. Czyli krzesło, które sobie leży na boku. Psy nas widzą, my widzimy psy, można od biedy rękę wystawić i pomiziać. No ale oczywiście psy są kreatywne. Wczoraj parówa wsadziła łeb między szczebelki w oparciu tego leżącego krzesła i próbowała się przecisnąć. Może by jej się nawet udało, ale w tym samym momencie Kangur oparł łapki na tym samym krześle, nad Łucją. I osunął się i spadł na Łucję. I Łucja wpadła w panikę. Szarpnęła się do tyłu, odskoczyła i pognała przed siebie - a wszystko to z krzesłem nawleczonym na szyję! Utknęła w końcu na środku przedpokoju, gdzie miotając łbem waliła tym krzesłem o podłogę. Reszta stada tłoczyła się wokół, żeby dokładnie widzieć co się dzieje. Zataczając się ze śmiechu pobiegłam ratować parówę. Udało mi się przydeptać i unieruchomić latające krzesło i wyłuskać biedactwo zaklinowane w szczebelkach. Teraz parówa biedna boi się bariery psychologicznej, więc siada w bezpiecznej odległości, świdruje wzrokiem i wyje...

Posted

[quote name='Romka']na dobry początek dnia...:lol::lol::lol:[/QUOTE]
Na dobry początek dnia pieski oczywiście wpakowały mi się do łóżka wszystkie, domagając się, żebym już wstała i się nimi zajęła, już, natychmiast!
Parówa Łucja od ściany zepchnęła mnie z poduszki i wiła się, machając łapami i gruchając jak synogarlica. Z drugiej strony druga parówa leżała rozpłaszczona na brzuszku, w przerwach między rytmicznym poszczekiwaniem prosto do mojego ucha łapiąc mi pchły na szyi ( bardzo dotkliwie przy tym szczypie). Florence wykonywała taniec gdzieś w okolicach mojego żołądka, Kangur przydeptał mi lewą rękę, a Gjalpo położył mi się na stopach i obficie rzygnął na materac rozdrobnioną kością i perzem.
No to wstałam i poszłam sobie z tego zwierzyńca, a Adam zabrał się za pranie materaca.
Potem usiłowałam pracować, a parówy na zamianę lub zbiorowo wizytowały mnie w pracowni. To są takie aktorki, za przeproszeniem prowincjonalne...te miny, te spojrzenia, te wiele mówiące wytrzeszcze i przewracanie oczyskami - jak w niemym filmie!
Łucja wpada do pracowni - za Łucją wpada moja matka "Łucysiu, wyjdź stąd" i na to parówa przybiera pozę psa, który właśnie został skatowany, wciska się gdzieś pod rzeźbę, ryj pcha mi pod pachę i wzdycha, przewracając oczyskami " ach, ratuj mnie, ratuj, nie pozwól mnie skrzywdzić".
A jak już materac wysechł i poszłam zmieniać pościel, to obie parówy mi tak bardzo pomagały...Udało mi się naciągnąć na materac jeden róg prześcieradła i już na tym prześcieradle usiadły dwie parówy, a potem zaczęły się rolować obie, a potem jak Adam przyszedł mi pomóc to go obezwładniły, rzuciły na materac i podeptały!

Posted

[quote name='Dzika_Figa']Mi ktoś rano [U]narzygał kaczymi sercami[/U] na nowy dywanik...taki z długim włosem. Marne pocieszenie, ale zawsze jednak cudze nieszczęście poprawia humor, nie?[/QUOTE]

Kogo Ty do domu wpuszczasz? Kto to zrobił? Te trzy podkreślone słowa uwarunkowały wyraz mojego pyska na cały dzisiejszy dzień. Dziękuję.

Posted

[QUOTE]narzygał ..... na nowy dywanik...taki z długim włosem[/QUOTE]

to klasyka jest przecież, nie wyobrażam sobie nawet innej sytuacji :) jeżeli w pomieszczeniu znajduje się dywanik z długim włosem, a zwłaszcza nowy, narzyganie na niego lub zasranie go jest niemalże pewne :)

Posted

[quote name='mamanabank']Kogo Ty do domu wpuszczasz? Kto to zrobił? Te trzy podkreślone słowa uwarunkowały wyraz mojego pyska na cały dzisiejszy dzień. Dziękuję.[/QUOTE]

Nikogo już nie wpuszczam! Trzy wstrętne koty zdecydowanie nam wystarczą!

[quote name='majuska']to klasyka jest przecież, nie wyobrażam sobie nawet innej sytuacji :) jeżeli w pomieszczeniu znajduje się dywanik z długim włosem, a zwłaszcza nowy, narzyganie na niego lub zasranie go jest niemalże pewne :)[/QUOTE]

No masz rację niestety, smutna prawda.
Ale dywanik całkiem łatwo się czyści ;)
A kupiłam go specjalnie, żeby przetestować na rzygi, kłaki i kocie walki, bo marzy mi się taki sam, tylko wielki...

Posted

[CENTER][IMG]https://lh3.googleusercontent.com/_9qYHE1KUBho/Ta26GR-0FTI/AAAAAAAADzg/C-OsqEXqgmE/s640/DSC_1166.JPG[/IMG]

[LEFT]Czad! :loveu:
I bardzo podoba mi się Ta Pani na zdjęciach z psami :-)
[/LEFT]

[/CENTER]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...