mtf zalesie Posted October 11, 2010 Share Posted October 11, 2010 moge pomoc w transporcie ale tylko w niedziele Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marlenka Posted October 13, 2010 Share Posted October 13, 2010 Rozmawiałam z Alą i kolejna bida wylądowała u niej na podwórku . Podrzucono jej maleńką około 3-4 miesięczna sunię . Mała koniecznie musi znaleźć DT inne niz u Ali . Czy wiecie kto może dać suni DT ???? Niunia jest naprawde mała , nie mam jej zdjeć bo aparat od Anetek padł , myslałam ze wina akumulatorków ale niestety sie skończył aparat . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anetek100 Posted October 13, 2010 Share Posted October 13, 2010 wiedziałam, że kiedys nadejdzie ostateczny czas aparatu;)niestety innego już kurde nie mam a skzoda przydałby się:(:(:(:(:(ogłoszenia moge suni porobić, no ale wiadomo jak fotki będą a czas nagli....Pani Ala to przekochana osoba ale ile można znosic bezdusznośc tych ludzi,wrzucają bez opamiętania pozbywają się tych biedakow:(:(:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marlenka Posted October 13, 2010 Share Posted October 13, 2010 [quote name='anetek100']wiedziałam, że kiedys nadejdzie ostateczny czas aparatu;)niestety innego już kurde nie mam a skzoda przydałby się:(:(:(:(:(ogłoszenia moge suni porobić, no ale wiadomo jak fotki będą a czas nagli....Pani Ala to przekochana osoba ale ile można znosic bezdusznośc tych ludzi,wrzucają bez opamiętania pozbywają się tych biedakow:(:(:([/QUOTE] Anetko konieczny jest tymczas dla małej . To jest najwazniejsze w tej chwili , szczeniak nie moze zostac u Ali ....błagam może ktoś weźmie kruszynkę na Dt ... ja gdybym nie miała Obamy to już mała by u mnie siedziała .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anetek100 Posted October 13, 2010 Share Posted October 13, 2010 a może jest do jakiejś rasy pdoobna może ktos z forum rasowego....kurcze ja też w dt nie moge pomoc:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marlenka Posted October 13, 2010 Share Posted October 13, 2010 [quote name='anetek100']a może jest do jakiejś rasy pdoobna może ktos z forum rasowego....kurcze ja też w dt nie moge pomoc:([/QUOTE] Ja małej nie widziałam , ale podobno taka troszę do Buby podobna .... rasowa chyba nie za bardzo taki kundelek mazowiecki :) Aha i zapomniałam napisać ze pekinka Koko wczoraj pojechała do Kociego Świata :multi: Dziekuję Abrakadabrze za transport ciotka sory za komórke :evil_lol: ale dałas radę ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anetek100 Posted October 13, 2010 Share Posted October 13, 2010 kundelki sa najpekniejsze;)ale pilnie dt wiec pomyslalam ze moze podobna do jakiegos piesia:)ojej jak wspaniale z Koko trzymam kciuki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Osa Posted October 13, 2010 Share Posted October 13, 2010 [B]Kokosińska[/B] jest akurat u naszej weterynarz Doroty- na piernatach dupcię grzała ale dzisiaj sterylka + badania krwi i miała także od razu pobrane zeskrobiny skóry więc będzie wiadomo co i jak - choć nużeniec czuć od razu. Wredota okropna -nic nie da koło siebie zrobić - kłapie, dziabie - szczeka do upadłego - taki maluch kochany :) Jednym słowem cudna i rozkoszna kobitka nam się trafiła.:evil_lol: [B]Dzięki, dzięki serdeczne za transport małej do Warszawy:Rose:[/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marlenka Posted October 13, 2010 Share Posted October 13, 2010 Osa miło że napisałaś co z małą , czekamy na dalsze wieści o Koko , będę na bieżąco informować Alę co z małą :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Osa Posted October 13, 2010 Share Posted October 13, 2010 [quote name='marlenka']Osa miło że napisałaś co z małą , czekamy na dalsze wieści o Koko , będę na bieżąco informować Alę co z małą :)[/QUOTE] Dobrze kochana - ja nie chcę wydzwaniać i odrywać Panią Alutkę od zajęć bo wiadomo a tak informuj ją na bieżąco . [FONT="Georgia"][SIZE="4"]Wstawiłam Koko na stronę "KŚ" tu będzie info o niej - [URL="http://www.kociswiat.org.pl/index.php?ac=plaskatePsy"][B]KOKO[/B][/URL][/SIZE][/FONT] Podam Ci też na PRIVA mój telefon. Buziaki:) Koko jest na prawdę pod dobrą opieką - i ma szczęście gryzoń kochany bo Kasia ma słabość do takich ostrych kobietek ;) więc mała od razu idzie na prywatne pokoje Kasi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tula Posted October 13, 2010 Share Posted October 13, 2010 Dziewczyny wielkie dzięki że zaopiekowałyście sie Koko:):) p.Ala na pewno będzie tęskniła za małą bo wiem że sie do niej przywiązała, najważniejsze że podjęła dobrą decyzję przekazując Wam ją. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
koci-świat Posted October 13, 2010 Share Posted October 13, 2010 Z ostatniej chwili-Koko nie była w ciąży, co szczerze mówiąc podejrzewałam patrząc na jej dziwny brzuszek....Stan brzuszka był efektem rozwijającego się w najlepsze ropomacicza :-(. Ufffffff całe szczęście że zdążyłyśmy zanim skończyło by się tragedią. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tula Posted October 13, 2010 Share Posted October 13, 2010 tym bardziej ciesze się że Koko jest u Was:) jak dobrze że zabieg został tak szybko przeprowadzony. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Osa Posted October 13, 2010 Share Posted October 13, 2010 Słuchajcie tak być nie może - jeśli mam obiecane że wiadomości będą przekazywane Pani Ali to może umówmy się że tak będzie. Właśnie dostałam niezłą zjebkę /słusznie zresztą/ że Pani Ala nic nie wie co się z psem dzieje i jest cała w nerwach bo nikt nie raczy do niej zadzwonić. Gdybym wiedziała że taka jest sytuacja to bym dzwoniła do skutku. Naprawdę ostatnią rzeczą którą mi do szczęścia po całym dniu pracy potrzeba to nerwy o 22.00 w nocy Wzięliśmy psa pod opiekę i uratowałyśmy mu życie bo wet. u którego Pani Ala była ropomacicza nawet nie podejrzewał... Nużeniec też wyszedł jak koń a ten sam wet go nie stwierdził. Skoro marlenko podejmujesz się na bieżąco informować Panią Alę to trzeba ją informować a od godziny 14.00 było sporo czasu aby jej nasze informacje o Koko przekazać. To tyle. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marzenuś Posted October 13, 2010 Author Share Posted October 13, 2010 Przepraszam, że się wtrącam ale ja sama z doświadczenia wiem, że nie zawsze jest łatwo się dodzwonić do Ali... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Osa Posted October 13, 2010 Share Posted October 13, 2010 [quote name='Marzenuś']Przepraszam, że się wtrącam ale ja sama z doświadczenia wiem, że nie zawsze jest łatwo się dodzwonić do Ali...[/QUOTE] No ja też wiem bo zanim się dodzwoniłam pierwszy raz to na domowy i komórkę dzwoniłam może po piętnaście razy ale powiedz to Pani Ali która na dodatek twierdzi że dzisiaj rozmawiała z marleną trzy razy. Dobra wyszło jak wyszło najważniejsze że Koko otrzymała pomoc w porę. Idę spać. Ps. Mała po operacji czuje się świetnie.Ładnie się wybudziła.Sterylkę miała robioną na narkozie wziewnej najbezpieczniejszej dla płaskonosów.Wyniki krwi wyszły w normie - wiadomo były podwyższone leukocyty bo stan zapalny był. Teraz Koka dochodzi do siebie u Kasi - leży przy łóżku na posłanku z termoforkiem, przykryta kołderką. Kasia ma ją cały czas na oku.Na razie wszystko jest OK.Jutro będziemy wiedziały czy jest coś dodatkowo oprócz nużeńca.A czy są jakieś grzyby będziemy wiedziały za parę dni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tula Posted October 13, 2010 Share Posted October 13, 2010 dziewczyny dziwnie wyszło, ale Marlenka nie ma netu w domu i nie mogła przeczytac że wykryto to ropomacicze u Koko, pewnie czekała jak będą konkretne wieści po sterylce aby poinformowac Alę i tyle. Ja też sobie pluje w brodę że nie zadzwoniłam do niej jak przeczytałam najnowsze info o Koko, ale wieczorem mam spory problem z czasem, a jak się obrobiłam to było juz troche późno na dzwonienie do p.Ali. Osa przykro mi że miałas niemiłą rozmowę z p.Alą, ale mysle że p.Ala powinna sie ucieszyć że tak Wam zależy na małej i zapewniłyście je tak dobra opiekę i trudno sie dziwic zarówno Tobie jak i Marlence że całego dnia nie wypełnia Wam myślenie czy aby o wszystkim ją poinformowałyście. Pani Ala jest bardzo wrażliwą osobą i bardzo sie przejmuje wszystkimi swoimi psami, ale jutro ochłonie i będzie lepiej:):) W każdym razie mamy nauczke na przyszłość:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marlenka Posted October 14, 2010 Share Posted October 14, 2010 [quote name='Marzenuś']Przepraszam, że się wtrącam ale ja sama z doświadczenia wiem, że nie zawsze jest łatwo się dodzwonić do Ali...[/QUOTE] Osa , dokładnie tak jak mówi Marzenka , czasami nie można sie dodzwonic do Ali tak jak w tej chwili ...próbuje i doopa . Rozmawiałam z Alą wczesniej niż została podana informacja ja tylko w pracy mam neta wiec popołudniami i w wekendy nie mam dostępu do dogo . Będe informowac Alę o Koko jak dam rade się do niej dodzwonić innej mozliwości nie mam . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marlenka Posted October 14, 2010 Share Posted October 14, 2010 [quote name='Osa']No ja też wiem bo zanim się dodzwoniłam pierwszy raz to na domowy i komórkę dzwoniłam może po piętnaście razy ale powiedz to Pani Ali która na dodatek twierdzi że dzisiaj rozmawiała z marleną trzy razy. Dobra wyszło jak wyszło najważniejsze że Koko otrzymała pomoc w porę. Idę spać. Ps. Mała po operacji czuje się świetnie.Ładnie się wybudziła.Sterylkę miała robioną na narkozie wziewnej najbezpieczniejszej dla płaskonosów.Wyniki krwi wyszły w normie - wiadomo były podwyższone leukocyty bo stan zapalny był. Teraz Koka dochodzi do siebie u Kasi - leży przy łóżku na posłanku z termoforkiem, przykryta kołderką. Kasia ma ją cały czas na oku.Na razie wszystko jest OK.Jutro będziemy wiedziały czy jest coś dodatkowo oprócz nużeńca.A czy są jakieś grzyby będziemy wiedziały za parę dni.[/QUOTE] Ala rozmawiała ze mna wczoraj tylko raz i to przed południem własciwie z rana , nie wiem dlaczego powiedziała ze trzy razy chyba musze sobie z nia porozmawiać :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tula Posted October 14, 2010 Share Posted October 14, 2010 cieszę sie że Koko dobrze zniosła zabieg, właśnie na jej przykładzie widać jak ważna jest odpowiednia opieka weterynaryjna, dużo zdrówka maleńka:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kpina Posted October 14, 2010 Share Posted October 14, 2010 Marlenka, nie wdawaj sie w zadne dyskusje. Podajcie p. Ali numer telefonu, przeciez moze sama zadzwonic kiedy bedzie miala taka potrzebe. Swoja droga p. Ala chyba powinna pomyslec o zmianie weterynarza, nie napisze co mysle o tym ktory badal psiaka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marlenka Posted October 14, 2010 Share Posted October 14, 2010 [quote name='kpina']Marlenka, nie wdawaj sie w zadne dyskusje. Podajcie p. Ali numer telefonu, przeciez moze sama zadzwonic kiedy bedzie miala taka potrzebe. Swoja droga p. Ala chyba powinna pomyslec o zmianie weterynarza, nie napisze co mysle o tym ktory badal psiaka.[/QUOTE] Kpina u nas są tacy weci że tak powiem od podstawowych rzeczy ... szczepienia , sterylki . Jeśli chodzi o poważniejsze rzeczy to niestety trzeba jeździć gdzie indziej , Ala nie ma własnego samochodu , za każdy dojazd do warki płaci 40 zł .... dlatego chciałam żeby Koko pojechała do Kociego świata . Jeśli chodzi o dyskusje z Alą to jestem w tym wprawiona .... dogadamy się :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Osa Posted October 14, 2010 Share Posted October 14, 2010 [quote name='tula'] Osa przykro mi że miałas niemiłą rozmowę z p.Alą, ale mysle że p.Ala powinna sie ucieszyć że tak Wam zależy na małej i zapewniłyście je tak dobra opiekę i trudno sie dziwic zarówno Tobie jak i Marlence że całego dnia nie wypełnia Wam myślenie czy aby o wszystkim ją poinformowałyście. Pani Ala jest bardzo wrażliwą osobą i bardzo sie przejmuje wszystkimi swoimi psami, ale jutro ochłonie i będzie lepiej:):) W każdym razie mamy nauczke na przyszłość:)[/QUOTE] Już wczoraj było dobrze jak wyjaśniałam co i dlaczego Koko miała robione. Jej najbardziej chodziło o to że od dnia wyjazdu nic o niej nie wiedziała. Jak dla mnie temat zamknięty - a Wy dziewczyny róbcie dalej swoje- każdy chce jak najlepiej dla zwierzaków i o to chodzi O Koko będę pisała tutaj bo też nie mam możliwości dzwonienia po kilkanaście razy bo sama mam masę telefonów w różnych sprawach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marlenka Posted October 14, 2010 Share Posted October 14, 2010 [quote name='Osa']Już wczoraj było dobrze jak wyjaśniałam co i dlaczego Koko miała robione. Jej najbardziej chodziło o to że od dnia wyjazdu nic o niej nie wiedziała. Jak dla mnie temat zamknięty - a Wy dziewczyny róbcie dalej swoje- każdy chce jak najlepiej dla zwierzaków i o to chodzi O Koko będę pisała tutaj bo też nie mam możliwości dzwonienia po kilkanaście razy bo sama mam masę telefonów w różnych sprawach.[/QUOTE] Ojej , cała Ala . Osa pisz tutaj a ja postaram się ją informować . Tula jakby co tez dzwoń do Ali , najwyżej bedzie miała podwójną relację :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tula Posted October 14, 2010 Share Posted October 14, 2010 [quote name='marlenka']Ojej , cała Ala . Osa pisz tutaj a ja postaram się ją informować . Tula jakby co tez dzwoń do Ali , najwyżej bedzie miała podwójną relację :evil_lol:[/QUOTE] właśnie wczoraj wieczorem miałam zadzonić ale tak jak pisałam nie wyrobiłam sie a potem bylo juz baardzo późno, ale teraz Ala za to będzie miała zagwarantowane informacje z paru źródeł:) Myślę że kolejnym psiakiem którego trzeba zabrac od Ali, oczywiście oprócz nowego szczeniaczka jest Rex, inne psiaki go nie tolerują, a on jest bardzo łagodny i miły i nie nadaje sie do grupy. Trzeba go zacząc intensywnie ogłaszać, tylko nowe fotki by sie przydały, ja wkleję te co zrobiłam jak zabierałam Amelkę ostatnio, ale niestey są raczej beznadziejne bo nie było czasu na wyprowadzanie Rexa. A właśnie zapomniałam chyba napisać że trzy tygodnie temu Amelka pojechała do DS do Torunia, zabrałam ją przy okazji wyjazdu na turnus. Amelka została wypatrzona w ogłoszeniu na allegro (wiem bo pytałam pani), ogłoszenie chyba robiła Anetek, bardzo dziękujemy:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.