Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[email][email protected][/email]

Jedz jesli tylko mozesz. Ja chcialam wracajac z Boguszyc tam zajechac z dziewczynami...ale tak sobie mysle, ze to zly pomysl. Jeszcze jakas zaraze zawleczemy.
Pojade spokojnie w niedziele. Moze sie z Beka spotkam :-)

Posted

Jestem, wróciłam i..... jestem ZAUROCZONA!!! Miałam wyskoczyc z pracy na krótko, ale kiedy wzięłam na ręce małą, nie było szans na wyjście wcześniej. Po 35 minutach na siłę wyciągnął mnie od niej mój TZ, który zgodził się na wizytę 10 minutową:roll:
Mam sporo zdjęc, ale maleństwo było tak radosne i ruchliwe, że tylko na części z nich udało się ją w miarę dobrze złapac. Chętnie wyślę je komuś, żeby wybrane powklejał na wątek, bo ja jestem noga i nie umiem:shake:
Słuchajcie, to przesłodka sunia, szukająca kontaktu, rozdająca buziaki, ciągnąca za spódnicę:lol: Jest w doskonałej kondycji, dzisiaj Pani doktor wyjmie jej prawdopodobnie wenflon, bo oczko ślicznie się goi i nie przewidują podawania narkozy, żeby coś poprawiac.
Podziękowałam przede wszystkim za ich serce i zajęcie się sunią. Byli bardzo mili. Pani ucieszyla się z zaliczki, dostałam pokwitowanie, że wpłaciłam 100 zł. Powiedziałam, że dane do faktury dostaną później, że ja nic nie wiem i tylko przekazuję pieniądze.
Dostałam sunię na spacer na długiej smyczce. Po chwili okazało się że mała kompletnie nie rozumie o co chodzi z tym długim sznurem. Ponieważ była przegrzeczna, a byliśmy na terenie lecznicy, zdjęliśmy jej smycz. Sunia szalała, cały czas radośnie merdala ogonkiem, reagowała na głos, przytulała się i cały czas szukala kontaktu. Przywiozłam jej pluszaka do zabawy, zaczęła go gryźc. Poprosilam o nalanie jej wody, bo cała rozlała na siebie i na kocyk. Pani doktor kocyk szybko zmieniła. Sunia przed wyjściem na spacer napiła się, potem zresztą po powrocie też piła.
Poniewaz jeszcze jutro mam samochód, a potem niestety na 2 tygodnie zostaję beż środka lokomocji, chcę to wykorzystac i pojadę do niej na trochę dłużej niż dzisiaj. Pytałam, czy mogę, nie widzieli problemu.
Po stracie oczka Nineczka ma lekki problem z utrzymaniem się na nóżkach. Lekarka mówi, że to normalne, bo widzi świat zupełnie inaczej.
Nie wiem jak szybko uda sie jej znaleźc kochający domek, ale ja Wam powiem, że gdybym tylko miala szansę na przekonanie moich Panów do tego pomysłu, już dzisiaj mieszkalaby u nas. Tak niesamowicie łapie za serce, że trudno ją zostawi. Kiedy odchodziłam, popiskiwała. Nie wytrzymałam i poleciałam jeszcze raz, żeby jej dac buziaka przez kratki. Była taka szczęśliwa... Podobno jest bardzo grzeczna i siedzi spokojnie w swoim kontenerku, ale tak długo sie nie da. Ona jest właściwie zdrowa, oczko goi sie doskonale, więc trzeba szybko szukac innego miejsca.
Na jednym ze zdjęc widac tę przepuklinę. Dajcie znac, komu mogę wysłac zdjęcia. Na pewno chociaż kilka z nich można tu umieścic.
Chciałabym pojechac do małej jutro przed południem, mogę?

Posted

Acha! Pani doktor pytała co zrobic, jeśli ktoś będzie pytał o szczeniaczka do adopcji, bo czasami do nich przychodzą. Prosiłam ją w takiej sytuacji o telefon do osoby, która namiar na siebie zostawiła.

Posted

Czy ktoś się wybiera w niedzielę do Boguszyc?
Jeszcze nie wiem czy mogłabym pojechać, ale to niewykluczone. Bardzo lubię malować ściany (przynajmniej tak mi się wydaje, bo nigdy nie próbowałam ;-)).

Posted

Jolu, w niedziele niestety nie.

Ewa Marta wyslala mi zdjecia. Kilka wklejam zebyscie mogly oczy przed snem nacieszyc :-)
Na jednym widzimy Nine w kojcu,mhmm, malutkim bardzo.
Na cito szukamy dt lub lepiej DS!

Jeszcze w klatce
[URL="http://img198.imageshack.us/my.php?image=klatka.jpg"][IMG]http://img198.imageshack.us/img198/2113/klatka.jpg[/IMG][/URL]
[URL="http://g.imageshack.us/img198/klatka.jpg/1/"][IMG]http://img198.imageshack.us/img198/klatka.jpg/1/w600.png[/IMG][/URL]

Wyzwolona :-)
[URL="http://img198.imageshack.us/my.php?image=narekach.jpg"][IMG]http://img198.imageshack.us/img198/7084/narekach.jpg[/IMG][/URL]
[URL="http://g.imageshack.us/img198/narekach.jpg/1/"][IMG]http://img198.imageshack.us/img198/narekach.jpg/1/w487.png[/IMG][/URL]

Do tego jest Pies stworzony:-)
[URL="http://img198.imageshack.us/my.php?image=patyk.jpg"][IMG]http://img198.imageshack.us/img198/9677/patyk.jpg[/IMG][/URL]
[URL="http://g.imageshack.us/img198/patyk.jpg/1/"][IMG]http://img198.imageshack.us/img198/patyk.jpg/1/w600.png[/IMG][/URL]

Przepuklinka
[URL="http://img198.imageshack.us/my.php?image=przepuklina.jpg"][IMG]http://img198.imageshack.us/img198/9925/przepuklina.jpg[/IMG][/URL]
[URL="http://g.imageshack.us/img198/przepuklina.jpg/1/"][IMG]http://img198.imageshack.us/img198/przepuklina.jpg/1/w600.png[/IMG][/URL]

Posted

[quote name='Anna_33'] Jolu, w niedziele niestety nie.
[/quote]

To wobec tego innym razem...

Zebrałam 100 zł dla Ninusi - komu przesłać na część rachunku w lecznicy?
Slapciu, będziesz tam może w najbliższych dniach?
A może przelać po prostu na konto lecznicy?

Posted

Tak chce kochac...
[URL="http://img198.imageshack.us/my.php?image=recei.jpg"][IMG]http://img198.imageshack.us/img198/3381/recei.jpg[/IMG][/URL]
[URL="http://g.imageshack.us/img198/recei.jpg/1/"][IMG]http://img198.imageshack.us/img198/recei.jpg/1/w550.png[/IMG][/URL]

Wiem, ze dzis znowu ciasna klatka...
[URL="http://img198.imageshack.us/my.php?image=rece1.jpg"][IMG]http://img198.imageshack.us/img198/434/rece1.jpg[/IMG][/URL]
[URL="http://g.imageshack.us/img198/rece1.jpg/1/"][IMG]http://img198.imageshack.us/img198/rece1.jpg/1/w600.png[/IMG][/URL]

Jednym, pieknym okiem blagam: Zabierz mnie do domu...
[URL="http://img198.imageshack.us/my.php?image=98210261.jpg"][IMG]http://img198.imageshack.us/img198/3061/98210261.jpg[/IMG][/URL]
[URL="http://g.imageshack.us/img198/98210261.jpg/1/"][IMG]http://img198.imageshack.us/img198/98210261.jpg/1/w600.png[/IMG][/URL]

Posted

Li1, slyszalam, ze dzwoni. Nie wiedzialam, ze to Ty. Nawet do niego nie podchodzilam, bo czasu nie mam :oops: przepraszam.
Wysylam maile ze zdjeciami, caly czas gadam rownolegle przez kom. i gg,.
Dwa psiaki dodatkowo jutro wyjezdzaja z Boguszyc do Poznania.
Z pania zainteresowana Majeczka kontakt ma Agnieszka. Nic nie mowi, wiec pewnie nie ma zadnej odpowiedzi na razie..(

Ewa Marta, myslalam, ze tak smiesznie siedzi. Obroce...ale chwile pozniej.

Posted

Li1, pani moze sunie wziac dopiero 13 lipca...w Szczecinie lub w Bydgoszczy,.
Mieszka w Niemczech.
Ale zobaczymy, od nas beda chyba jechaly psy na poczatku czerwca, 5-6 do Niemiec. Moze to daloby sie zgrac.
Bo do lipca troche daleko..nie wiemy jak dlugo Maja moze przebywac u Ciebie?

Posted

[URL=http://img43.imageshack.us/my.php?image=ok1.jpg][IMG]http://img43.imageshack.us/img43/351/ok1.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://g.imageshack.us/img43/ok1.jpg/1/][IMG]http://img43.imageshack.us/img43/ok1.jpg/1/w450.png[/IMG][/URL]

Posted

Anna33:
"Li1, pani moze sunie wziac dopiero 13 lipca...w Szczecinie lub w Bydgoszczy,.
Mieszka w Niemczech.
Ale zobaczymy, od nas beda chyba jechaly psy na poczatku czerwca, 5-6 do Niemiec. Moze to daloby sie zgrac.
Bo do lipca troche daleko..nie wiemy jak dlugo Maja moze przebywac u Ciebie?"

Nie wiem na ile moge decydowac o Mai, bo ona jest w dalszym ciagu psem Fundacji. Gdyby to ode mnie zalezalo, nie chcialabym by Maja zamieszkala w Niemczech. Opiekun tymczasowy Mai i ja chcielibysmy miec kontakt z suczka i nowym domkiem, wiec wolalabym by zamieszkala w Polsce a najlepiej okolicach Warszawy. Drugie miejsce zamieszkania to okolice Sztokholmu. Maja moze zostac w moim mieszkaniu pod opieka znajomego tak dlugo jak potrzeba. Jednoczesnie zalezy mi tez na tym by jak najszybciej znalazla sie w swoim wlasnym domu. Najwczesniej w polowie sierpnia moze Maja przyjechac do Sztokholmu , gdzie znajde jej dom. Oplata adopcyjna tutaj wynosi 3000-4500 koron. Koszty wyslania psa do Szwecji wynosza ok 4000 koron.

Posted

Byłam dzisiaj u małej Ninki w odwiedzinach. Spotkałam się tam ze slapcio i jej TZ-em:lol: Nina ma już zdjęcty wenflon i usunięty caly sączek. jest zdrowym i przeuroczym psiakiem, któremu w tej chwili najbardziej potrzeba troszke normalności. Jej klatka jest malutka, siedzi tam sama cały dzień. W lecznicy nie mają czasu na to, żeby się nią zajmować. Miałam okazję obserwować dzisiaj ich prace przez 2 godziny. Drzwi się nie zamykały. Ponieważ slapcio i jej równie wspaniały TZ okazali sie ludźmi z sercami jak dzwony, wspólnie uradziliśmy, że nie pozostaje nic innego, jak malutką stamtąd zabrać. Ja odbyłam rozmowę z moim domem i skończyła się niestety kiepsko. Oni odbyli rozmowę między sobą i ustalili, że dadzą malutkiej DT do czasu, kiedy będzie mogła iść dalej. Mialam ochotę ich skakać z radości:lol: Slapcio rozmawiala o tym z Anią przez telefon, a następnie pojechali szykować małej miejsce do domu. Ja zostałam z Ninką, poczekałam aż pani doktor będzie wolna, chociaż to za duże słowo. Powiedziałam, że być może będzie dla małej DT i że martwi mnie ten wyjęty sączek, bo nadal jest tam troszkę krwi. Pani doktor powiedziała, żeby się tym zupełnie nie martwić, że wszystko jest w najlepszym porządku. Zauważyłam, że Nineczka ma apetyt, dużo pije. Pięknie załatwia się na dworze, chociaż w klatce też;)
Po dwóch godzinach zabawy i zajmowania się nią, była już śpiąca, ale kiedy wsadziłam ją do klatki, popiskiwała i bardzo chciała wracać na ręce. Poczekalam chwilkę i zobaczyłam, że położyła się w końcu i łepek położyla na jedynym miękkim przedmiocie, na maskotce, którą jej wczoraj przywiozłam.
Malutka pięknie bawi się piłką, którą też jej zostawiłam. Jest bardzo spragniona kontaktu z ludźmi i innymi psami. Aż piszczała do psów przychodzących do kliniki, ale na zawołanie natychmiast wracala do zabawy.
Jednym słowem dzięki błyskawicznej akcji kilku osób, którym kłaniam sie teraz nisko udało się uratować malutką. Jestem pewna, że znajdzie się dla niej dobry domek, bo chwyta za serce po pierwszych minutach obcowania z nią. Troszkę podgryza ręce, ale głownie je liże. Jest po prostu przekochana i jestem bardzo szczęśliwa, że być może dzisiaj nie będzie spać już w tej malutkiej klatce, samiutka i nie słysząca żadnego odgłosu. W tej chwili slapcio jedzie po nią do kliniki. mam nadzieję, że zgoda pani doktor na wzięcie jej na tymczas zostanie podtrzymana. Bo to od jej opinii slapcio uzależnia wzięcie psiaka do siebie. Uważam, że oboje cudownie zajmą się małą:loveu:

Posted

Jeszcze nie jadę, ostatnie przygotowania w domu trwają. Koty obrażone (nasze panny psy znaja tylko przez plotek a tu im opowiadamy ze jakis moze byc -FUJ ;) ). Jeszcze do zamkniecia troche czasu jest.
Napisalam sms-a do Anny_33, niech dziewczyny ostatecznie sie wypowiedzą jak z ich strony wyglada zabranie Ninki na dt do nas (moze maja jeszcze inny pomysl?) , w ciagu dnia cieżko było gadac (problemy z zasiegiem w Boguszycach).


Z innych rzeczy - mozemy przywieźć (na stałe) stół zabiegowy ze stalowym blatem, niezbyt jednak wielki ale na małe i średniaki byłby oki. Do tego autoklaw - ale to w użyczenie na jakiś czas (powiedzmy kilka miesięcy)
No i jeszcze starszawy ale sprawny wysokiej klasy aparat USG, ale to chyba już nie bardzo? :roll:

CoolCaty - przydadzą się takie gadżety?

Posted

No i nie jest tak różowo... slapcio jest w tej chwili u Ninki i Pan doktor mówi, żeby z powodu sączenia się płynu z krwią z ranki, zostawić ją na 2 - 3 dni albo przywozić codziennie na zastrzyki... To po co wyjmowali sączek??? W zaleceniu z Kosiarzy było, że ucinać stopniowo przez 7 dni, a tu po 3 dniach wyjęty. Przeczytałam w informacji leżącej obok klatki suni, że zdjęli, bo z ranki wyciekał płyn bez krwi...
Nie wiem, jaki wariant wybiorą slapciu z TZ-em, bo rozładowała jej się chyba komórka w trakcie rozmowy. Może rzeczywiście lepiej jesat zostawić, chociaz z drugiej strony własnych psów nie zostawialibyśmy w takiej sytuacji w szpitalu.... ja nie wiem, już głupia jestem i chyba dobrze, że to nei ja podejmuję decyzję. Tu nie można dac emocjom pójść w górę, tylko trzeba podjąc rozważną decyzję. Tylko kto w razie czego będzie malutką odwiedzał? Ja od jutra nie mam szans:-(

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...