Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[url]http://www.dogomania.pl/threads/212137-Marsz-poparcia-dla-nowelizacji-ustawy-o-ochronie-zwierz%C4%85t[/url]
Tu link do Marszu o którym mówiłam w sobotę. Myślę, że warto się wpisać (już choćby po to, aby nazwa "chodziła" w necie ;)

Posted

SMER-FET-KI! SMER-FET-KI! SMER-FET-KI JEEEEEEEE!!!!!! :multi::multi::multi:

No ja mam teraz w domu tymczasa i szczerze mówiąc gdyby się dom zgłosił to nawet nie wiem jak się taką wizytę przeprowadza, więc jakiś "skryp" z pytaniami mógłby być jakoś dostępny ;)

Posted

[quote name='zuzel']SMER-FET-KI! SMER-FET-KI! SMER-FET-KI JEEEEEEEE!!!!!! :multi::multi::multi:

No ja mam teraz w domu tymczasa i szczerze mówiąc gdyby się dom zgłosił to nawet nie wiem jak się taką wizytę przeprowadza, więc jakiś "skryp" z pytaniami mógłby być jakoś dostępny ;)[/QUOTE]
Krótkowłosa Smerfetka przeszła prawie pól wybiegu :) I ma teraz na imię Sasetka - nie mogą przecież nazywać się tak samo...

Posted

mówię wam, one szybko znajdą domki, MUSZĄ! Jak już będą adopcyjne to im mogę allegro wystawić (jak mi ktoś fajny tekst napisze ;) )

A jak Ebony? śliczny z niego psiak... On musi duuużo płynów dostawać - ruszą nerki to super, ale jak nie ruszą przez 4 - max 6 tygodni to kicha :(
Właściwie powinien dostawać ringera z mleczanami, przy takim stanie to ja bym mu furosemid wprowadziła - mimo że aktualnie się go unika po weci powoli wracają. Nie kupujcie puszek renal - szkoda kasy. Jak nie ma apetytu to można mu spróbować zalewać gorącą woda karmę do nasiąknięcia, pokombinować, ale puszka za praktycznie 10ł to wg mnie przesada...
Przy mocznicy nie ma za dużo apetytu, więc to norma, a karmy nerkowe nei są najsmaczniejsze niestety...

Posted

[quote name='zuzel']mówię wam, one szybko znajdą domki, MUSZĄ! Jak już będą adopcyjne to im mogę allegro wystawić (jak mi ktoś fajny tekst napisze ;) )

A jak Ebony? śliczny z niego psiak... On musi duuużo płynów dostawać - ruszą nerki to super, ale jak nie ruszą przez 4 - max 6 tygodni to kicha :(
Właściwie powinien dostawać ringera z mleczanami, przy takim stanie to ja bym mu furosemid wprowadziła - mimo że aktualnie się go unika po weci powoli wracają. Nie kupujcie puszek renal - szkoda kasy. Jak nie ma apetytu to można mu spróbować zalewać gorącą woda karmę do nasiąknięcia, pokombinować, ale puszka za praktycznie 10ł to wg mnie przesada...
Przy mocznicy nie ma za dużo apetytu, więc to norma, a karmy nerkowe nei są najsmaczniejsze niestety...[/QUOTE]
Sasetkę można śmiało reklamować jako mini-maliniaka ;) Tekst będzie jak się małe ogarną. :)

Posted

[quote name='zuzel']mówię wam, one szybko znajdą domki, MUSZĄ! Jak już będą adopcyjne to im mogę allegro wystawić (jak mi ktoś fajny tekst napisze ;) )

A jak Ebony? śliczny z niego psiak... On musi duuużo płynów dostawać - ruszą nerki to super, ale jak nie ruszą przez 4 - max 6 tygodni to kicha :(
Właściwie powinien dostawać ringera z mleczanami, przy takim stanie to ja bym mu furosemid wprowadziła - mimo że aktualnie się go unika po weci powoli wracają. Nie kupujcie puszek renal - szkoda kasy. Jak nie ma apetytu to można mu spróbować zalewać gorącą woda karmę do nasiąknięcia, pokombinować, ale puszka za praktycznie 10ł to wg mnie przesada...
Przy mocznicy nie ma za dużo apetytu, więc to norma, a karmy nerkowe nei są najsmaczniejsze niestety...[/QUOTE]

Zuzel, Ebony dostaje furosemid, razem z kroplowkami, wlasnie wrocilismy. Jak sie ma? Hm.... dalej rozpiera go energia, szaeje z Dumbem jak pijany zajac, ale jak otworzy pychol to czuc, ze nerki nie pracuja jak powinny :(:(:( /Agnieszka

Posted

Raannnnny, jak jeszcze raz zobacze jedzenie z Krakvetu u kuriera to zaczne wrzeszczec! Nasz biedny Ebony dostal od sponsora 7kg suchego renala i saszetki. Otworzylysmy paczuszke, suche sie zgadza, ale saszetki dla kota. Dzwonie na cholerna infolinie, ktora pamietam dobrze z czasow, jak zamawialam jedzenie dla Quennie (absurd tej instytucji mnie przerosl i przestalam tam zamawiac) a pani mi radosnie mowi, ze... renal royala jest ten sam dla psow i kotow!!! No normalnie tak mnie tym zazyla, ze polecialam opis na saszetce czytac, ale jak juz doszlam do siebie to chyba mnie bez telefonu w krakvecie slyszeli.... to przechodzi ludzkie pojecie - oni chrzania 90% zamowien!!! Wrrrrrrrr. Podobno maja szybko wymienic. Ale ja to szybko znam ... /Agnieszka

Posted

[quote name='zuzel']Jak to się mówi - za jakość trzeba płacić. Oni mają tanie karmy to na obsłudze oszczędzają...[/QUOTE]

Ale tekst o wspolnej karmie weterynaryjnej jest boski, takiego u nich jeszcze nie slyszalam, a wiele rzeczy mi wmawiali :)/Agnieszka

Posted

Od czasu zamówień w Krakvecie jeszcze nigdy nie było tak jak zamawiałam . ale teraz do rzeczy, o godz 20 miałam fajny telefon w sprawie adopcji Przerzutka-Benia ewentualnie Czoko. Pan sympatyczny z dwójką dzieci 8 i 10 lat, w domu ok 5 miesięczny kaukaz , znajda. Byc może jutro podjedzie do Boguszcyc obejrzec psiaki, zna procedury, adoptował swego czasu psa z Łodzi. Poczekamy zobaczymy. a ja szukam prosze to tu to tam i CISZAAAAA w sprawie wizyty prz.ad w Smardzewie k. Zgierza. Naopisałam do Fundacji Medor i nic :( a szansę na dom ma Chester. z kolei po 16 sierpnia będzie wiadomo czy nasza malutka Mini będzie miała domek :) Tylko coś lipnie ze szczeniorkami Czoko, Maxem , Rexem i Lilu . Lilu b, słabiutka, wychudła. wygląda na to,że jej rodzeństwo nie dopószcza ją do michy. Opiekunka wstawiła miske z jedzonkiem do budy wpakowała tam Lilu-rzuciła się na jedzenie. Zabieramy ja do Mini , ma być pod specjalną opieka a wet dodatkowo malutka zbada w czwartek. Teraz Lilu jest najmniejsza z rodzeństwa :( Ewa

Posted

no to nam Naleśnik-Bobik dał w nocy popalić, zasuwał jak mały samochodzik po mieszkaniu, stękał, dyszał , trochę puknął się w główkę omijając przeszkody, ale jaki on ruchliwy :crazyeye: , Obie nieprzytomna w półsnie , a ten na trawce jakby motorek w doooopce miał i macha ogonem. Cóz okazało się ,że jelita zgazowane jak diabli a dostał trochę carno i troche intenstinala może za duzo ? Skubany śpi teraz jak niemowlę z łepkiem na podusi. Ebony ładuje się do łóżka najchętniej pod kołderkę :lol: On waży 8, 40 :shake: a ma 46 cm w kłębie. Ewa

Posted

[quote name='ostatniaszansa']nadwage to ma BOBIK, ktory przy wysokosci jamnika wazy 13,80kg.../Agnieszka[/QUOTE]

I to pewnie SBD miała na myśli. ;)

Posted

A Bobis wykonal dzisiaj o 2.30 rano niezwykle precyzyjny pluj lekastwem i biala papka wyladowala prosto na dzinsach Ewy - gdyby nie to, ze bylam nieprzytomna po poltoragodzinnym wypadzie do weta i spowrotem to bym tam padla ze smiechu. Jak niemowlak - cudnie wycelowal :):):) /Agnieszka

Posted

Ebony po 8 dniach kroplówek jutro ma kolejne badania krwi, calkiem niezły apetyt, chudziutkie to jak charcik a ile ona ma energii, razem z Zezikiem roznoszą dom. Bobik vel Naleśnik juz trzecia noc daje nam czadu , drepcze w jedną , drugą, troszke obija sie o przeszkody , jednak ciuteniek słyszy , szczeka swoim basem , jak sie go mizia zastyga radosny,merdając ogonkiem . Dostaje do jedzonka obesity i intenstinal a na gazy espumisan . Dostał swój kocyk, podusie Kooopy ok. już trafia do kuchni i szuka misek. O co mu chodzi ? :( SPAĆ, MY CHCEMY SPAĆ bo nie będzie siły wstać . Ewa

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...