Zofia.Sasza Posted August 8, 2011 Author Posted August 8, 2011 [url]http://www.dogomania.pl/threads/212137-Marsz-poparcia-dla-nowelizacji-ustawy-o-ochronie-zwierz%C4%85t[/url] Tu link do Marszu o którym mówiłam w sobotę. Myślę, że warto się wpisać (już choćby po to, aby nazwa "chodziła" w necie ;) Quote
wapiszon Posted August 8, 2011 Posted August 8, 2011 Bobik -Naleśnik jest po prostu CUDOWNY!!!!!! Quote
zuzel Posted August 8, 2011 Posted August 8, 2011 SMER-FET-KI! SMER-FET-KI! SMER-FET-KI JEEEEEEEE!!!!!! :multi::multi::multi: No ja mam teraz w domu tymczasa i szczerze mówiąc gdyby się dom zgłosił to nawet nie wiem jak się taką wizytę przeprowadza, więc jakiś "skryp" z pytaniami mógłby być jakoś dostępny ;) Quote
Zofia.Sasza Posted August 8, 2011 Author Posted August 8, 2011 [quote name='zuzel']SMER-FET-KI! SMER-FET-KI! SMER-FET-KI JEEEEEEEE!!!!!! :multi::multi::multi: No ja mam teraz w domu tymczasa i szczerze mówiąc gdyby się dom zgłosił to nawet nie wiem jak się taką wizytę przeprowadza, więc jakiś "skryp" z pytaniami mógłby być jakoś dostępny ;)[/QUOTE] Krótkowłosa Smerfetka przeszła prawie pól wybiegu :) I ma teraz na imię Sasetka - nie mogą przecież nazywać się tak samo... Quote
zuzel Posted August 8, 2011 Posted August 8, 2011 mówię wam, one szybko znajdą domki, MUSZĄ! Jak już będą adopcyjne to im mogę allegro wystawić (jak mi ktoś fajny tekst napisze ;) ) A jak Ebony? śliczny z niego psiak... On musi duuużo płynów dostawać - ruszą nerki to super, ale jak nie ruszą przez 4 - max 6 tygodni to kicha :( Właściwie powinien dostawać ringera z mleczanami, przy takim stanie to ja bym mu furosemid wprowadziła - mimo że aktualnie się go unika po weci powoli wracają. Nie kupujcie puszek renal - szkoda kasy. Jak nie ma apetytu to można mu spróbować zalewać gorącą woda karmę do nasiąknięcia, pokombinować, ale puszka za praktycznie 10ł to wg mnie przesada... Przy mocznicy nie ma za dużo apetytu, więc to norma, a karmy nerkowe nei są najsmaczniejsze niestety... Quote
Zofia.Sasza Posted August 8, 2011 Author Posted August 8, 2011 [quote name='zuzel']mówię wam, one szybko znajdą domki, MUSZĄ! Jak już będą adopcyjne to im mogę allegro wystawić (jak mi ktoś fajny tekst napisze ;) ) A jak Ebony? śliczny z niego psiak... On musi duuużo płynów dostawać - ruszą nerki to super, ale jak nie ruszą przez 4 - max 6 tygodni to kicha :( Właściwie powinien dostawać ringera z mleczanami, przy takim stanie to ja bym mu furosemid wprowadziła - mimo że aktualnie się go unika po weci powoli wracają. Nie kupujcie puszek renal - szkoda kasy. Jak nie ma apetytu to można mu spróbować zalewać gorącą woda karmę do nasiąknięcia, pokombinować, ale puszka za praktycznie 10ł to wg mnie przesada... Przy mocznicy nie ma za dużo apetytu, więc to norma, a karmy nerkowe nei są najsmaczniejsze niestety...[/QUOTE] Sasetkę można śmiało reklamować jako mini-maliniaka ;) Tekst będzie jak się małe ogarną. :) Quote
zuzel Posted August 8, 2011 Posted August 8, 2011 To ja poproszę gotowy tekst i ładne zdjęcia to wystawię :loveu: Quote
ostatniaszansa Posted August 8, 2011 Posted August 8, 2011 [quote name='wapiszon']Bobik -Naleśnik jest po prostu CUDOWNY!!!!!![/QUOTE] Prawda? :):):):)/Agnieszka Quote
ostatniaszansa Posted August 8, 2011 Posted August 8, 2011 [quote name='zuzel']mówię wam, one szybko znajdą domki, MUSZĄ! Jak już będą adopcyjne to im mogę allegro wystawić (jak mi ktoś fajny tekst napisze ;) ) A jak Ebony? śliczny z niego psiak... On musi duuużo płynów dostawać - ruszą nerki to super, ale jak nie ruszą przez 4 - max 6 tygodni to kicha :( Właściwie powinien dostawać ringera z mleczanami, przy takim stanie to ja bym mu furosemid wprowadziła - mimo że aktualnie się go unika po weci powoli wracają. Nie kupujcie puszek renal - szkoda kasy. Jak nie ma apetytu to można mu spróbować zalewać gorącą woda karmę do nasiąknięcia, pokombinować, ale puszka za praktycznie 10ł to wg mnie przesada... Przy mocznicy nie ma za dużo apetytu, więc to norma, a karmy nerkowe nei są najsmaczniejsze niestety...[/QUOTE] Zuzel, Ebony dostaje furosemid, razem z kroplowkami, wlasnie wrocilismy. Jak sie ma? Hm.... dalej rozpiera go energia, szaeje z Dumbem jak pijany zajac, ale jak otworzy pychol to czuc, ze nerki nie pracuja jak powinny :(:(:( /Agnieszka Quote
ostatniaszansa Posted August 9, 2011 Posted August 9, 2011 Raannnnny, jak jeszcze raz zobacze jedzenie z Krakvetu u kuriera to zaczne wrzeszczec! Nasz biedny Ebony dostal od sponsora 7kg suchego renala i saszetki. Otworzylysmy paczuszke, suche sie zgadza, ale saszetki dla kota. Dzwonie na cholerna infolinie, ktora pamietam dobrze z czasow, jak zamawialam jedzenie dla Quennie (absurd tej instytucji mnie przerosl i przestalam tam zamawiac) a pani mi radosnie mowi, ze... renal royala jest ten sam dla psow i kotow!!! No normalnie tak mnie tym zazyla, ze polecialam opis na saszetce czytac, ale jak juz doszlam do siebie to chyba mnie bez telefonu w krakvecie slyszeli.... to przechodzi ludzkie pojecie - oni chrzania 90% zamowien!!! Wrrrrrrrr. Podobno maja szybko wymienic. Ale ja to szybko znam ... /Agnieszka Quote
zuzel Posted August 9, 2011 Posted August 9, 2011 Jak to się mówi - za jakość trzeba płacić. Oni mają tanie karmy to na obsłudze oszczędzają... Quote
ostatniaszansa Posted August 9, 2011 Posted August 9, 2011 [quote name='zuzel']Jak to się mówi - za jakość trzeba płacić. Oni mają tanie karmy to na obsłudze oszczędzają...[/QUOTE] Ale tekst o wspolnej karmie weterynaryjnej jest boski, takiego u nich jeszcze nie slyszalam, a wiele rzeczy mi wmawiali :)/Agnieszka Quote
Ania+Milva i Ulver Posted August 9, 2011 Posted August 9, 2011 oo krakvet....ja tam nie zamawiam już też, zawsze coś pokręcą z zamówieniem, albo okazuje się , że czegoś nie ma, albo przyjeżdża ubabrane i z opóźnieniem.... Quote
ostatniaszansa Posted August 9, 2011 Posted August 9, 2011 Od czasu zamówień w Krakvecie jeszcze nigdy nie było tak jak zamawiałam . ale teraz do rzeczy, o godz 20 miałam fajny telefon w sprawie adopcji Przerzutka-Benia ewentualnie Czoko. Pan sympatyczny z dwójką dzieci 8 i 10 lat, w domu ok 5 miesięczny kaukaz , znajda. Byc może jutro podjedzie do Boguszcyc obejrzec psiaki, zna procedury, adoptował swego czasu psa z Łodzi. Poczekamy zobaczymy. a ja szukam prosze to tu to tam i CISZAAAAA w sprawie wizyty prz.ad w Smardzewie k. Zgierza. Naopisałam do Fundacji Medor i nic :( a szansę na dom ma Chester. z kolei po 16 sierpnia będzie wiadomo czy nasza malutka Mini będzie miała domek :) Tylko coś lipnie ze szczeniorkami Czoko, Maxem , Rexem i Lilu . Lilu b, słabiutka, wychudła. wygląda na to,że jej rodzeństwo nie dopószcza ją do michy. Opiekunka wstawiła miske z jedzonkiem do budy wpakowała tam Lilu-rzuciła się na jedzenie. Zabieramy ja do Mini , ma być pod specjalną opieka a wet dodatkowo malutka zbada w czwartek. Teraz Lilu jest najmniejsza z rodzeństwa :( Ewa Quote
ostatniaszansa Posted August 10, 2011 Posted August 10, 2011 no to nam Naleśnik-Bobik dał w nocy popalić, zasuwał jak mały samochodzik po mieszkaniu, stękał, dyszał , trochę puknął się w główkę omijając przeszkody, ale jaki on ruchliwy :crazyeye: , Obie nieprzytomna w półsnie , a ten na trawce jakby motorek w doooopce miał i macha ogonem. Cóz okazało się ,że jelita zgazowane jak diabli a dostał trochę carno i troche intenstinala może za duzo ? Skubany śpi teraz jak niemowlę z łepkiem na podusi. Ebony ładuje się do łóżka najchętniej pod kołderkę :lol: On waży 8, 40 :shake: a ma 46 cm w kłębie. Ewa Quote
sleepingbyday Posted August 10, 2011 Posted August 10, 2011 ogromna nadwaga! a jak mini będzie miała dom, to się.. wzruszę :-) Quote
ostatniaszansa Posted August 10, 2011 Posted August 10, 2011 rozumiem,że z tą nadwaga to żart ? Zrobiłam Ebonemu zdjęcia z góry- on posturą przypomina charcika włoskiego. Ewa Quote
ostatniaszansa Posted August 10, 2011 Posted August 10, 2011 nadwage to ma BOBIK, ktory przy wysokosci jamnika wazy 13,80kg.../Agnieszka Quote
mgie Posted August 10, 2011 Posted August 10, 2011 [quote name='ostatniaszansa']nadwage to ma BOBIK, ktory przy wysokosci jamnika wazy 13,80kg.../Agnieszka[/QUOTE] I to pewnie SBD miała na myśli. ;) Quote
ostatniaszansa Posted August 10, 2011 Posted August 10, 2011 A Bobis wykonal dzisiaj o 2.30 rano niezwykle precyzyjny pluj lekastwem i biala papka wyladowala prosto na dzinsach Ewy - gdyby nie to, ze bylam nieprzytomna po poltoragodzinnym wypadzie do weta i spowrotem to bym tam padla ze smiechu. Jak niemowlak - cudnie wycelowal :):):) /Agnieszka Quote
sleepingbyday Posted August 10, 2011 Posted August 10, 2011 tak, miałam na mysli bobika - naprawdę jego wygląd mnie zszokował Quote
ostatniaszansa Posted August 11, 2011 Posted August 11, 2011 Ebony po 8 dniach kroplówek jutro ma kolejne badania krwi, calkiem niezły apetyt, chudziutkie to jak charcik a ile ona ma energii, razem z Zezikiem roznoszą dom. Bobik vel Naleśnik juz trzecia noc daje nam czadu , drepcze w jedną , drugą, troszke obija sie o przeszkody , jednak ciuteniek słyszy , szczeka swoim basem , jak sie go mizia zastyga radosny,merdając ogonkiem . Dostaje do jedzonka obesity i intenstinal a na gazy espumisan . Dostał swój kocyk, podusie Kooopy ok. już trafia do kuchni i szuka misek. O co mu chodzi ? :( SPAĆ, MY CHCEMY SPAĆ bo nie będzie siły wstać . Ewa Quote
ostatniaszansa Posted August 12, 2011 Posted August 12, 2011 Nie moze pod kolderke, bo sie kreci i jak zleci na ryjek, to bedzie faktycznie Nalesnik :( Kolejna noc w plecy, buuuuu /Agnieszka Quote
Ania+Milva i Ulver Posted August 12, 2011 Posted August 12, 2011 to trzeba go przy ścianie ułożyć;) ale na serio, to dziadki tak maja ze lubią dreptac, on po tylu latach zmienił miejsce , musi sie przyzyczaic, a moze mu podawac kalm aid np na ukojenie nerów Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.