jolek68 Posted February 4, 2009 Posted February 4, 2009 [quote name='halbina']dziękujemy za słowa uznania dla Inki (jest naprawdę przekochana, jest spełnieniem moich dziecięcych marzeń), ale to Platon raczej zajmie się maleństwem, otoczy opieką, wyliże etc... Alutka przespała sporo czasu, potem troszkę podreptała, napiła się wody, niestety zwymiotowała takim białawym śluzem.... teraz znów leży przykryta kocykiem z misiem u boku... jest słabiutka i nieśmiała... smutasek taki biedniutki... owieczka...[/quote] Halbinko malutka u Ciebie wydobrzeje, bo ty dobre serduszko masz ;) Quote
halbina Posted February 4, 2009 Posted February 4, 2009 dziękujemy za słowa uznania dla Inki (jest naprawdę przekochana, jest spełnieniem moich dziecięcych marzeń), ale to Platon raczej zajmie się maleństwem, otoczy opieką, wyliże etc... Alutka przespała sporo czasu, potem troszkę podreptała, napiła się wody, niestety zwymiotowała takim białawym śluzem.... teraz znów leży przykryta kocykiem z misiem u boku... jest słabiutka i nieśmiała... smutasek taki biedniutki... owieczka... Quote
Dorothy Posted February 4, 2009 Posted February 4, 2009 [quote name='_bubu_']ja myśle że Alutka jest jednak biedniejsza niż Dorothy więc może skupmy sie na niej co? To w końcu jej wątek. [/quote] Nie czuje sie biedna, i nie oczekuje , ze ktos sie bedzie na mnie skupial. Sądziłam jednak że zrobiłam trochę dobrego... tego jednak nie dostrzegacie. niestety widze ze szacunek do czlowieka przychodzi wam trudniej niz szacunek do psa... cokolwiek by ten czlowiek dla tego psa nie zrobil. Bardzo przykre. dzisiaj bede rozmawiac z wetem w sprawie testow, jesli uwazacie ze byly zbedne i nic nie wnosza do sprawy to ja odbiore wyniki i zaplace za nie.:p Quote
psiama Posted February 4, 2009 Posted February 4, 2009 Alutka jest prześliczna, tylko całować :eviltong: Widać, że pysio już nieco zmęczony choróbskiem, ale prezentuje się wspaniale, dostojnie. I widzę w jej oczkach takie samozaparcie. Mądra mordeczka nam rosnie :loveu:. Marzę o kolejnych zdjęciach :diabloti:. A najważniejsze to Alunia - walcz dziewczyno z choróbskiem, myślimy o Tobie :loveu:. Chwała Wam wszytskim dziewczyny za poświęcenie. A Inka to po prostu dama arystokratyczna. Jest wspaniała, kolejny raz to powtazram i proszę o więcej zdjątek dziewczyny przynajmniej raz na jakiś czas. I tego rudego obywatela - przystojniaka Platona też, o którym słyszę, że jest bardzo opiekunczy :evil_lol: Quote
_bubu_ Posted February 4, 2009 Author Posted February 4, 2009 [quote name='Dorothy']Nie czuje sie biedna, i nie oczekuje , ze ktos sie bedzie na mnie skupial. Sądziłam jednak że zrobiłam trochę dobrego... tego jednak nie dostrzegacie. niestety widze ze szacunek do czlowieka przychodzi wam trudniej niz szacunek do psa... cokolwiek by ten czlowiek dla tego psa nie zrobil. Bardzo przykre. dzisiaj bede rozmawiac z wetem w sprawie testow, jesli uwazacie ze byly zbedne i nic nie wnosza do sprawy to ja odbiore wyniki i zaplace za nie.:p[/quote] Mysle że wszyscy dostrzegają , ja rowniez - dziekuję. I nie lubie licytowania kto zrobił więcej dla konkretnego psa a kto mniej. Wszyscy robią tyle ile mogą. I wszyscy mają dobre intencje i sie staraja. Nie widzę tu tez aby ktos okazał brak szacunku . nie przesadzajmy. sytuacja była jaka była. uważam że teraz nalezy sie juz jednak skupic na Alutce - wiec bardzo Cię proszę nie rozwlekaj już tej sprawy na wątku bo do niczego to nie prowadzi. Bedę bardzo wdzięczna. Quote
betel Posted February 4, 2009 Posted February 4, 2009 Halbinko, jak rdzisz sobie z kasą, dużo nie mogę, ale jesli trzeba to choć 20 złotych prześlę , jak podasz mi na priwa konto. Trzymam kciuki z Alutkę. Quote
halbina Posted February 4, 2009 Posted February 4, 2009 [quote name='betel']Halbinko, jak rdzisz sobie z kasą, dużo nie mogę, ale jesli trzeba to choć 20 złotych prześlę , jak podasz mi na priwa konto. Trzymam kciuki z Alutkę.[/quote] Dziękuję za to pytanie. Budrysku, ja powtarzam swoje: czy Alutka przechodzi pod naszą fundację czy też jej leczenie trzeba rozliczyć z Wami? Musimy to wiedzieć, bo Formica będzie musiała rozliczyć jakoś jej leczenie. Jeśli przechodzi pod naszą opiekę, to fundacja pokryje koszty leczenia. Nasza fundacja stale pomaga zwierzakom w potrzebie i oczywiście każdy rodzaj wsparcia jest potrzebny... Jeżeli chcą Państwo wesprzeć działalność naszej Fundacji poprzez wpłatę pieniężną. Proszę jej dokonać na niżej podane konto Fundacji: [COLOR=darkgreen][B]Fundacja Pomocy Zwierzętom Bezdomnym "Szara Przystań"[/B][/COLOR] Zabrze, 41-800 ul. E. Czogały 9 [COLOR=darkgreen][B]IV od. PKO BP SA w Zabrzu[/B][/COLOR] [COLOR=darkgreen][B]27 1020 2401 0000 0202 0240 5868[/B][/COLOR] W tytule przelewu prosimy wpisać słowo "Darowizna". Jeżeli wpłata ma zostać przeznaczona na pomoc, któremuś konkretnemu z naszych podopiecznych, prosimy także zaznaczyć to w tytule przelewu, wpisując adnotacje, np.: Dla Iskry. Każdą darowiznę przekazaną na rzecz Fundacji można odliczyć od dochodu (max. do 6% dochodu) rozliczając się z podatku dochodowego. Quote
BUDRYSEK Posted February 4, 2009 Posted February 4, 2009 Halbina z kasą jest ciężko ale postaramy się zapłacić za leczenie Alutki mam nadzieję że dogo pomoże Alutce? może ma Ktoś jakieś fanty,które może przeznaczyć na bazarek? koszta leczenia są ogromne macie dzisiaj lepsze wieści o Małej? Quote
halbina Posted February 4, 2009 Posted February 4, 2009 Alutka spała cichutko, w nocy wstawała kilkakrotnie, były trzy razy okropne wytryski krwawej wody - to jej kupy, wymiotowała też kilka razy... pije wodę i leżakuje... trochę chodzi, ale widać, że jest słaba. Za chwilę idziemy na kolejne kroplówki. Dorothy, będę wdzięczna, jeśli podasz wyniki badań. Będę miała pewność, co z moim dt na przyszłość... bo chyba czeka nas kwarantanna... Quote
jolek68 Posted February 4, 2009 Posted February 4, 2009 ło matko :-( Ile jeszcze ta mała wycierpi. Halbinko mam nadzieję że testy będą oki ;) Taki dobry domek nie może mieć kwarantanny :crazyeye: Quote
NaamahsChild Posted February 4, 2009 Posted February 4, 2009 [quote name='halbina']Alutka spała cichutko, w nocy wstawała kilkakrotnie, były trzy razy okropne wytryski krwawej wody - to jej kupy, wymiotowała też kilka razy... pije wodę i leżakuje... trochę chodzi, ale widać, że jest słaba. Za chwilę idziemy na kolejne kroplówki. Dorothy, będę wdzięczna, jeśli podasz wyniki badań. Będę miała pewność, co z moim dt na przyszłość... bo chyba czeka nas kwarantanna...[/quote] Znam to z autopsji. Kwarantanna i porządne wymycie/wyszorowanie/wywietrzenie mieszkania. Ja miałam w domu parwo/korona i Salmonellozę, rozumiem więc co przeżywasz. Quote
Dorothy Posted February 4, 2009 Posted February 4, 2009 Podobne noce jak u Ciebie byly u mnie :shake: coz, jesli bedzie konieczna kwarantanna, to bedzie ona takze u mnie w domu, mimo dezynfekcji wirusy pewnie sa wszedzie.. Miedzy innymi dlatego tez uznalam ze nalezy zrobic testy, choc wedlug dziewczyn formalnie opiekujacych sie mala one wcale nie byly konieczne. (???) Jednak kazalam je zrobic. Oczywiscie wyniki zamieszcze tu, halbina, jak tylko beda. Ciezko patrzec jak takie malenstwo cierpi...:-( Quote
_bubu_ Posted February 4, 2009 Author Posted February 4, 2009 Nie według mnie testy nie były konieczne ale według weterynarza . Ponieważ są one kosztowne a wynik nie wpływa na sposó leczenia. I tym mnie przekonał bo niestety pieniędzy na leczenie psów ciagle nam brakuje i musimy sie ograniczać. Do tego ceny w lecznicy poszły w góre. Rozważałam ich zrobienie właśnie ze względu na Twój tymczas Dorothy. Dlatego kiedy Alutce zaczeło się pogarszać, pytałam czy jeśli bedzie to jakieś parwo to czy może u Ciebie nadal być bo testy z kału nie sa w 100% wiarygodne i pewności nie mamy co to. Odpowiedziałaś ze to nie ma znaczenia bo i tak mała juz u Ciebie była i masz zakazony dom i bez względu na to moze u Ciebie nadal być. jakbyś powiedziała że potrzebujesz pewności co to jest to bym zleciła testy. To tyle w ramach wyjaśnienia :p Quote
halbina Posted February 4, 2009 Posted February 4, 2009 Małej niestety siadają żyły... dostała na razie kroplówkę podskórnie i będą jeszcze próby założenia wenflonu do żyłki w tylnej łapce... jej kupki są straszne... krwawe... wiem, że jest kilka chorób z podobnymi objawami, wiem też, że został zrobiony test na parwo, ale dla mnie to właśnie to... :roll: Quote
Ffrubka Posted February 4, 2009 Posted February 4, 2009 razem z moim włochaczem również mocno trzymamy kciuki za malutką <ogromny buuuuuuuuuuuuuuuuuuuziak w nochalek> Quote
Izuuus Posted February 4, 2009 Posted February 4, 2009 Wszytsko przeczytałam.:-( Przkre,że taki mały brzdąc tyle musi cierpieć :-( Mam nadzieję, że mała z tego wyjdzie i będzie coraz lepiej. Jest urocza :loveu: Quote
Soema Posted February 4, 2009 Posted February 4, 2009 Halbinko trzymajcie się tam dzielnie, co teraz Mała musi przeżywać :-( jaka jest szansa...?:-( Quote
halbina Posted February 4, 2009 Posted February 4, 2009 szanse są, jest sens i przede wszystkim nadzieja... malutka śpi sobie obok mnie, przykryta kocykiem... ma takie mięciutkie futerko... jest taka delikatna... Quote
Izuuus Posted February 4, 2009 Posted February 4, 2009 Ja tez mocno trzymam kciuki za maleńką. Musi pokonać chorobe.. Quote
Soema Posted February 4, 2009 Posted February 4, 2009 Jak tak patrzę na wszystkie swoje, to... całym sercem jesteśmy z Wami :) i trzymam kciuki za dzielną Dziewczynkę i za Ciebie :oops: Quote
zuzlikowa Posted February 4, 2009 Posted February 4, 2009 [quote name='Soema']Jak tak patrzę na wszystkie swoje, to... całym sercem jesteśmy z Wami :) i trzymam kciuki za dzielną Dziewczynkę i za Ciebie :oops:[/quote] Nic więcej nie mogę...tylko się przyłączyć! :loveu::loveu::loveu::loveu::loveu: Quote
Dorothy Posted February 4, 2009 Posted February 4, 2009 nie ma jeszcze wynikow testow.:shake: Malenstwo walcz kochana, prosze...:-( czy choc troche ustaly dzis biegunki? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.