Jump to content
Dogomania

czy są tu jakieś szkoty (prosimy zakladac oddzielne tematy!)??


Murak

Recommended Posts

[quote name='jaszczurka'] jakbym miala sie kierowac tylko sercem bylby szkot.[/quote]
Alu we mnie tez siedziały szkoty, ale wybrałam westie ,bo zakochałam sie w Olacu MOON PILOT i dalej jest dla mnie idolem numer 1 w westie ,ale serca nie dało się oszukać:loveu: i widzisz co się ze mną porobiło:cool3: .
Poprostu przestałam walczyć to była z góry przegrana przeze mnie:p
Co do chorób ,to oprócz Agatki ,to jeszcze żadne nie chorowało i oprócz szczepień nie widziały weterynarza:lol:
Z Agatka to inna historia prawdopodobnie z łakomstwa zjadła trochę upolowanego przez petitke ptaka (gołębia) to nasza teoria ,bo w Boże ciało chodziła bardzo osowiała co wzbudziło nasze podejrzenie ,że coś nie tak ,a z rana złapałam Agatkę z tym gołębiem ( dlatego nasze podejrzenia ,że to ten gołąb).
Wieczorem pojechalismy do Czech do weterynarza ( mam bardzo blisko i od 2000 roku prowadzi naszą hodowlę) to jeszcze Agatka była nawet w jako takiej formie.Została tam na noc na obserwację i niestety pogarszał się jej stan z godziny na godzinę z podejrzeniem o parvo ( po komplecie szczepień).Natychmiast jej kał ,mocz i krew poszła do badania do Brna i tam okzało sie ,że jest to zatrucie bakteryjne taka sepsa. W piątek 16.06. Ania z Andrzejem była u niej to była w takim stanie ,że już na nic nie reagowała:placz: .Jej odporność inmulogiczna była 1,7 a minimum jest 10,5 .Praktycznie czekaliśmy na telefon od weterynarza ,że już odeszła.
W sobotę 17.06. akurat ślub mojej koleżanki z pracy (gdybym ją tak bardzo nie lubiła to wierz mi nawet nie poszłabym ,a tak zmusiłam się aby iść chociaż do kościoła).
Andrzej gdy poszedł do kwiaciarni po kwiaty ,kupił mi aniołka do kolekcji moich aniołków , wierz mi powiedzieliśmy sobie ,że jest to aniołek Agatki ,że gdyby był taki cud ,że będzie żyła to już na zawsze zostanie z nami i chyba to "usłyszała' , bo za godzinę usłyszeliśmy przez telefon ,że jest iskierka nadziei ,że spadła temperatura o 2 kreski:multi: :multi: :multi: .
Potem walczyliśmy o nią (weterynarz ,bo cały czas była u niego) przez 2 tygodnie i Agatka jest z nami już na dobre i złe:loveu: :loveu: :loveu: A weterynarz powiedział ,że to wyjątkowo odprne zwierze;) .
Myślę ,że gdyby była to rasa delikatna i nieodporna na choroby ,to Agatki dzisiaj z nami nie było na szczęście tak nie jest.
Dlatego tak wygrana Agatki ( nawet niezbyt porośniętymi nogami:cool3: wenflony były w każdej nodze ,więc były ogolone) jest dla nas tak cenna i słodka jak chyba żadna inna.
A jak już się tak rozpisałam to dodam ,że nazywa się [B]AGATKA ŁATKA z Dziada Pradziada[/B] ( córka naszego Roberta -Filisite Brash IZ RUNNER TOP z Rosji) ,żeby było śmiesznie to zajmując się drzewkiem genaologicznym mojej rodziny ,to akurat to imię jest z dziada pradziada w rodzinie:lol: ,więc jak mogłam sprzedać moją "babcię Agatę":evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 4.7k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[QUOTE] Co do chorób ,to oprócz Agatki ,to jeszcze żadne nie chorowało i oprócz szczepień nie widziały weterynarza:lol: [/QUOTE]
A ile latek maja Twoje szkociorki?

[QUOTE]Alicjo chciałam Ci poprostu powiedzieć ,że serca nigdy nie oszukasz ,zawsze bedzię w Tobie siedział szkot i prędzej ,czy pÓźniej i tak będziesz go miała:loveu: [/QUOTE]
Tego to ja jestem pewna juz od dawna ;) Pytanie tylko teraz czy kiedys.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jaszczurka']Te filmiki sa super nawet moj biedny net daje rade je oddtworzyc :evil_lol: (a to sie rzadko zdarza).
Kurcze, sama nie wiem. One sa wspaniale :loveu: ale tak strasznie sie boje tych chorobsk :-( Jak przegladam stare posty ile sie np. Scratka Wojenki nacierpiala. Fakt, kazdy pies rasowy i nie moze chorowac na raka i inne dziadostwo, ale sa zdrowsze i mniej zdrowe rasy. Nasz Czarus (silky) weta widzi, jak ma szczepienia a rasa ta dozywa i 15 lat a nawet dluzej. Gdybym sie tak nie obawiala tych chorob to bym sie pewnie nie wahala a tak to bede sie zastanawiac. Tak jak napisalam kiedys w glownym dziale forum jakbym miala sie kierowac tylko sercem bylby szkot.[/QUOTE]
[B]jaszczurko[/B] ale Skratka miala wtedy ok dziesieciu lat i mimo nie najmlodzego wieku poradzila sobie z choroba ,wyszla z tego ,co ze wzgledu jak na szkota podeszly wiek nie jest zlym rokawaniem co do szkociego zdrowia. Poza tym strasznie sie zdziwilam gdy zobaczylam szkotke mojej znajomej z hodowlii Ad Infinitum i gdy powiedziala ze ta suczka ma 9lat to nie moglam uwierzyc ,byla taka ruchliwa i mlodziencza ,wygladala wg.mnie na gora3-4lata .To mnie bardzo pocieszylo ,gdyz kiedys tak jak Ty mialam podobne leki i dylematy zwiazane z dlugoscia zycia szkotow.
[B]Magicnesca[/B] strasznie sie ciesze ze Agatka wygrala ta walke z choroba :loveu: :loveu: :loveu: :loveu: ,strasznie sie wzruszylam ...

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]To mnie bardzo pocieszylo ,gdyz kiedys tak jak Ty mialam podobne leki i dylematy zwiazane z dlugoscia zycia szkotow.[/QUOTE]
Tak, pamietam. Ja sie nie odzywalam ale czytalam co piszecie ;)

Fritz, Ty podrozujesz duzo ze swoja dziewczynka. Powiedz czy mozna brac szkota w gory na wedrowki calodniowe (no moze caly dzien po przesada ale wyjscie kolo 9tej i powrot kolo 17tej po drodze normalne odpoczywanie na skalach i w schronisku ;)). Rower odpada to na pewno? Jeszcze mam takie watpliwosci - z jednej strony piszecie, ze zdrowy, niezatuczony szkot jest ruchliwym zwierzatkiem, ktore rzadko siedzi w bezruchu a z drugiej strony Fritz mialas watpliwosci co do agillity, pisalas wtedy, ze szkoty sa leniwe i nie chcesz malej meczyc. Wojenka pisala, ze szkot patrzy z politowaniem na psy latajace po torze. Pytam bo mi sie agillity podoba, nie wiem czy w koncu pojde, ale plany takie byly. Kolejne sprzecznosci to ze z jednych opisow szkotow i zycia z nimi wynika ze to clowny i potrafia rozbawiac (za to glownie pokochalam mojego silka i utknelam na dobre w terrierach) a z innych, ze jest stateczny i wycofany (zamyslony czy jak to nazwac). To jak w koncu wesole clowny czy stateczni mysliciele? Ja strasznie lubie jak pies sie wyglupia i ma smieszne pomysly :lol:
Troche Was mecze :oops: ale chcialabym sie dowiedziec jak najwiecej o roznych terierkach.

Link to comment
Share on other sites

Alicjo męcz nas o szkoty dowoli:evil_lol:
Moje są jeszcze młode Hurly z kwietnia 2003 rok,ale jej mama zyje i ma 11 lat .Valetina mówiła ,że super kondycji:loveu: i dużo jej psów jeszcze żyje ma juz ma sporo lat.
Zobacz tez ,że czesto na prestizowych wystawach są szkoty weterany.
Codo chratkeru to sa myślące masz wrażenie ,że wiesz o co im chdzi i ze one tez w oczach Ci czytaj , a druga strona tpo dokładnie clowny.Jaa je moge ogladać calmi dniami ,dlatego najlepiej oglada się w sforze:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

hmmm co do gór to na pewno nie ma problemu ,my byliśmy z Mishka wprawdzie nie w górach ale w Chorwacji ,ja mialm marzenie o pewnej wyjatkowej plazy -nie dalo sie do niej dojechac samochodem ..Wiec wyruszylismy z Mishka razem przez pofaldowany teren Peljesaca i po 2h.dotarlismy tam ,ja juz ledwo zywa w tym upale niemilosiernym a nasza szkotka byla swieza na miejscu poplywala w morzu i poszla z powrotem ,tez ze 2h! wiec gory niestraszne mysle jej!:)

Link to comment
Share on other sites

[B]To jak w koncu wesole clowny czy stateczni mysliciele? Ja strasznie lubie jak pies sie wyglupia i ma smieszne pomysly :lol:[/B]

:loveu: wlasciwie oddalas nature szkotow w tym zdaniu, sami nie wiemy kiedy szkot wpadnie na glupi pomysl(zawsze wpada:evil_lol: ) i nie wiemy tez kiedy bedzie mial ochote zrobic z siebie mysliciela(zawsze ma ochote:evil_lol: ), szkoty sa niedoopisania, dopiero trzeba pomieszkac z takim "czyms"poznac jego charrrrrakterek i wtedy czlowiek ugotowany na amen:cool1:

[B]Wojenka[/B] pisala o uporze w agillity, ale tez pisala,ze osiagniecia ma:multi:

Szkoda, ze nie ma [B]Murak[/B], ona najlepiej opisala by jak szkoty zachowuja sie w gorach(mieszka przeciez w samym sercu naszych gora i ma 2 szkoty)

Co do chorobsk(nowotworow), no coz zdarzaja sie wszedzie i nie moge powiedziec, ze szczegolnie szkoty sa narazone ( chociaz sama doswiadczylam tego, moja Trysia w wieku 2-ch lat musiala zostac uspiona, bo podczas operacji okazalo sie, ze jest niestety za pozno, a wczesniej nie pokazywala zadnych objawow, nawet wet z zielonej- przy browarze wiesz na pewno o kogo mi chodzi stwierdzila, ze pierwszy raz cos takiego widziala)
Ale mam jeszcze 4 inne szkoty( rowniez brata mojej Trysi), w tym jedna 7-mio latke, ktora jest okazem zdrowia(tak jak pozostale) i uwierz mi nie odbiega energia od innych
A od kilku tygodni mam tez sikusia:diabloti: co za wredota,zawladnela naszymi sercami,ale to nie to:shake: ,to nie szkot, ona jest obliczalna, a przez to:hmmmm: nudna przy nieobliczalnych szkotach, jej zachowanie mozna przewidziec- chociaz to szczeniak, u szkota tego nie doswiadczysz i to u szkotow jest najfajniejsze

Zeby zakonczyc to mam jeszcze sznaucere mini(Kochanica mojego meza:mad: )

O lakelandach sie nie wypowiem, bo nie znam ( tyle co przeczytalam), chyba, ze[B] , [/B]za slowami [B]Magicnesca, [/B]potwierdzam, lepsze te na krotkichnozkach:angryy:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sirion']albo prawie jak skay:evil_lol:



[FONT=Georgia][SIZE=3][COLOR=blue]Szolka - pisze się[/COLOR][/SIZE] [SIZE=5][COLOR=red][B]skye[/B][/COLOR][/SIZE] !!!!!!!!!![/FONT][/quote]

:mdleje: :modla: :modla: to byl "skrot myslowy", a moze "pomrocznosc jasna"?

Link to comment
Share on other sites

No miałam już iść spać ale przez szkoty jeszcze nie śpię:evil_lol:
Już mikołaj :x-mas: ,ja w prezencie :tree1: prezentuję przyszłą szkociarę :cunao: nową Sylwię zwana Extremi ( w westie) nie wiem ja się tu zaloguje ,ale już witam :loveu: nowo zrażoną "zarazkiami":multi: :multi: :multi:

Link to comment
Share on other sites

a to ta plaza wymarzona moja ,ten cel wedrowki:
[URL=http://img464.imageshack.us/my.php?image=aaew0.jpg][IMG]http://img464.imageshack.us/img464/8220/aaew0.th.jpg[/IMG][/URL]
a tu Misha na niej:
[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img463.imageshack.us/img463/2276/dg2ia6.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='SzOlka']:mdleje: :modla: :modla: to byl "skrot myslowy", a moze "pomrocznosc jasna"?[/quote]

Zwał jak zwał ale wszyscy wiedzieliśmy o jaka rase chodzi i na zdjęciu było dokładnie uchwycone podobieństwo:evil_lol:
Fonetycznie całkiem poprawnie, czasami taka nazwa bardziej do laików przemawia:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jaszczurka']A jak w Chorwacji odnosza sie do psow? Mozna lazic po plazach, wchodzic do kawiarni, znalesc nocleg?[/QUOTE]

Nie mialam zadnych problemow oprocz tego ze jako jedyna miala sprawdzany szczegolowo paszport na kazdej granicy (szczegolnie przy wyjezdzie z cro) nocleg zero problemow , na plazach super luz ,noclegi tez ok..

Link to comment
Share on other sites

kurcze nie umiem cytowac fragmentow wypowiedzi(cienki bolek ze mnie z angielskiego, wlasciwie zaden bolek)

No to gdzie ta zarazona??:mad:, bo pewnie wpadnie jak sliwka w kompot:multi:
zapewne sama wiesz, ze bialasy( nie pszeniczne) sa o niebo nudniejsze, niz te "nasze" hehhehe :loveu: tez sie zarazilas na pewno przez przypadek, a z tego co czytam, to juz przepadlas

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Fritz']Nie mialam zadnych problemow oprocz tego ze jako jedyna miala sprawdzany szczegolowo paszport na kazdej granicy (szczegolnie przy wyjezdzie z cro) nocleg zero problemow , na plazach super luz ,noclegi tez ok..[/quote]
ostanio siostra byla ze swoimi psiurami w Chorwacjii, tez super sie wypowiada o zachowaniu wobec psow, ale nie miala zadnych problemow na granicy, ale moze wynikalo to z tego, ze na innych tablicach wjezdzala

Link to comment
Share on other sites

ps: a co do miast w cro to jest shiza :wszyscy usmiechaja sie ,przystaja i nawet caluja!!!! Mishe i strasznie reaguja na nia..Widac tam bardziej dalmatynskie psy sa popularne:P no bo Misha budzila straszne zainteresownie przechodniow.To mile ale troche 'meczące ,bo nie da sie przejsc ulica czy w Dubrowniklu ,czy w Zadarze ,czy innych by wiekszosc osob nie zaczepila Cie z pytaniem co to rasa,i jaka piekna itp:P a kazdy sie usmiechal na jej widok ,tak pieknie i naturalnie.
ps:ale w juracie tez tak bylo
Szolka super extra next foty szkoty Twe:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='SzOlka']ostanio siostra byla ze swoimi psiurami w Chorwacjii, tez super sie wypowiada o zachowaniu wobec psow, ale nie miala zadnych problemow na granicy, ale moze wynikalo to z tego, ze na innych tablicach wjezdzala[/QUOTE]
no tak jak juz bedziemy wreszcie w Szengen to sie zmieni...A ponoc bedziemy pod koniec 2007 do marca 2008 !WRESZCIE!!!!!! SZengen jest wreszcie zjednaczona EU Z PRAWAMI DLA KAZDEGO Z eU,ZERO GRANIC!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Fritz']ps: a co do miast w cro to jest shiza :wszyscy usmiechaja sie ,przystaja i nawet caluja!!!! Mishe i strasznie reaguja na nia..Widac tam bardziej dalmatynskie psy sa popularne:P no bo Misha budzila straszne zainteresownie przechodniow.To mile ale troche 'meczące ,bo nie da sie przejsc ulica czy w Dubrowniklu ,czy w Zadarze ,czy innych by wiekszosc osob nie zaczepila Cie z pytaniem co to rasa,i jaka piekna itp:P a kazdy sie usmiechal na jej widok ,tak pieknie i naturalnie.
ps:ale w juracie tez tak bylo
Szolka super extra next foty szkoty Twe:)[/quote]

Czy Chorwacja, czy Jurata, to te nasze zarazy nie sa tak wcale tak rozpoznawalne, czesto slysze, ze to sznaucer:cool1: nawet na wystawach:angryy:
ale coz, tyle ras modnych i nie kazdy musi sie znac, ostatnio, prawie pol godziny rozmawialm z pania ktora miala na smyczy yorka kupionego pod wystawa, a ja z moja sikusia i tlumaczylam jej roznice miedzy yorkiem a sikiem w koncu pani sie pyta a gdzie pani tego yorka kupila:mad:


no coz od zeszlego listopada jestem w remontach i fotek malo, bo wstyd robic, podworko wyglada z nielama jak jakis poligon, a najlepsze fotki w plenerze, a nasze nadjeziorne plenery tez przez ten remont zaniedbane i chyba wypadly by na fotach jescze gorzej:oops:

ale cos tam wygrzebie i niebawem wstawie

Link to comment
Share on other sites

Na zachod to nie ma problemu, zreszta nigdy mi nic nie sprawdzali,nawet jak na wizy sie przejezdzalo, ale poludnie to horror,sama tego nie doznalam, ale moj najukochanszy jest kierowca tirowca i wiele mi o tych granicach mowil

heheheh Szengen gora, na pewno dozyjemy:loveu:

Link to comment
Share on other sites

oj [B]Szolka[/B] nie przesadzaj foty super byly bo :przede wszystkim charakter psow bylo widac i w ogole dobe ujecia:)
ps:a propo znajomosci rasy to na moja zwykle slysze opinie z ulicy:czy to a) sznaucer miniaturowy,b) brodacz monachijski hhehehhe to najbardziej mnie rozsmiesza (zwazywszy na rozmiary tych 2 ras:P):evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Fritz']oj [B]Szolka[/B] nie przesadzaj foty super byly bo :przede wszystkim charakter psow bylo widac i w ogole dobe ujecia:)
ps:a propo znajomosci rasy to na moja zwykle slysze opinie z ulicy:czy to a) sznaucer miniaturowy,b) brodacz monachijski hhehehhe to najbardziej mnie rozsmiesza (zwazywszy na rozmiary tych 2 ras:P):evil_lol:[/quote]

no wlasnie ostanio w zielonej gorze na wystawie podeszlam pod ring sznaucerow(ze szkotem), prawie kazdy ogladajacy wystawiane sznaucery patrzyl sie na mnie krzywo i komentaze, zobacz nie ciety(ale uszy stoja) ale fajny, tylko chyba troche za krotki na nozkach:eviltong:

a brodacz monachijski, to byl pierwowzor w zkw, po niemiecku schnauzer to wlasnie broda, morda, stad sznaucer monachijski, pozniej dopiero przerobili

Link to comment
Share on other sites

hmmm wsumie rasa zdobywa od jakiegos czasu popularnosc ale to nie to co bylo w 20leciu miedzywojennnym ,mloda polska itp ,wtedy byly w wiekszych ilosciach w PL niz dzis..moja prababcia wspominala mi jak byly popularne..i te super secesyjne wzory ze szkotami :)

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...