irysek Posted February 2, 2009 Author Share Posted February 2, 2009 na konto Kajtka wpłyneło kolejne 15zl od ludwy. i moje 5zł. Kajtek ma 105zł. czy ktos wspomoze go ogloszeniamia, aukcja cegielkowa, malym bannerekiem, bazarkiem? jest tyle mozliwosci pomocy, jesli zalezy wam na psie to mu pomozcie... chyba, ze wiekszosc osob chciala sie tu tylko poklocic i podrzec koty!? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anett Posted February 4, 2009 Share Posted February 4, 2009 Met czy mogłabyś podać aktualne informacje o Kajtku, które pozwolą szukać mu odpowiedniego domu?? czy Kajtek mieszka w domu? zachowuje czystość, może zostawać sam, nie niszczy? zgadza się z innymi psami? kotami? czy ogon zagoił się całkowicie? czy Kajtek się jeszcze nim interesuje? czy pozostał odruch lizania czy gryzienia? czy dom z ogrodem? czy mógłby mieszkać w bloku? wszystko co ważne dla potencjalnego właściciela i dla Kajtka, żeby to był naprawdę odpowiedni dom dla niego!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asia_Klero Posted February 4, 2009 Share Posted February 4, 2009 ciekawe czy met bedzie umiala odpowiedziec na zadane pytania(prawda oczywiscie):roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maarit Posted February 12, 2009 Share Posted February 12, 2009 W górę Kajtku.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
irysek Posted February 12, 2009 Author Share Posted February 12, 2009 ciekawe czy met nie chce odpowiedziec czy nie umie, ale jedno jest pewne do tej pory sie nie wypowiedziala ... co w szukaniu domu dla Kajtka nie pomaga. moze jakies bazarki porobicie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lu_Gosiak Posted February 16, 2009 Share Posted February 16, 2009 ja rozmawiałam z met.... Kajtek podobno lubi inne psy i koty, ogon liże tylko w sytuacjach stresowych np. odwiedziny nowych ludzi, czasem w zabawie z innym psem jak sie za bardzo nakręci to sie zapomina i może wyglądać to jakby chciał ugryźć Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anett Posted February 16, 2009 Share Posted February 16, 2009 Biedny Kajtek:-( Dziewczyny z takiego czekania nic dobrego dla Kajtka nie wyniknie, raczej przybliża go to do momentu gdy znowu zostanie postawiony pod ścianą - a raczej wystawiony za płot:shake::shake: Dzwoniłam do Met kilka razy ale nie odbiera komórki.. [B]Irysku [/B]najszybciej i najskuteczniej będzie znaleźć kogoś kto podjedzie do Met i poobserwuje trochę Kajtka (wiem, że to tyle co nic ale lepsze niż takie bierne czekanie) i porozmawia na spokojnie z Met. Wellington pisała na wątku Kajtka i jest z Krakowa, może pomoże znaleźć kogoś?? Jest mnóstwo osób z Krakowa na pewno ktoś odpowie!!! A potem przede wszystkim ogłoszenia, ogłoszenia i jeszcze raz..;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anett Posted February 16, 2009 Share Posted February 16, 2009 hmmm...ale się zgrałyśmy Gosiaku:evil_lol::evil_lol::diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lu_Gosiak Posted February 16, 2009 Share Posted February 16, 2009 [quote name='anett']hmmm...ale się zgrałyśmy Gosiaku:evil_lol::evil_lol::diabloti:[/quote] hmmm:diabloti:... wcale nie....po prostu Cię szpieguje:evil_lol::evil_lol::evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
irysek Posted February 16, 2009 Author Share Posted February 16, 2009 niby jest tyle osob, ale zadna sie nie kwapi, zeby podjechac, pogadac itd. a jak ty widzisz ta obserwacje? ktos mialby tam mieszkac kilka dni? bo jak sama piszesz, kajtek podczas odwiedzin sie stresuje i gryzie ogon... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anett Posted February 17, 2009 Share Posted February 17, 2009 Irysku myślałam o nieco krótszych odwiedzinach;) tak 2 godzinki, dłuższy spacer.. Postaram się dogadać szczegóły co do zachowania i wymagań Kajtka z Met i przygotować tekst do ogłoszeń. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
irysek Posted February 17, 2009 Author Share Posted February 17, 2009 a ja pisalam do tiger, czekam na odpis. bo podobno met Kajtka oddac nie chce, przywiazala sie do niego... wiec w takim wypadku ogloszenia, ani zbieranie pieniedzy nie ma sensu. i dopominanie sie met o utrzymanie kajtka takze, bo jak ktos sobie psa zostawia, to sam musi go utrzymywac. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anett Posted February 18, 2009 Share Posted February 18, 2009 hmm...:-o:-o coś mi się nie chce wierzyć ale czekam na wiadomości;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
irysek Posted February 19, 2009 Author Share Posted February 19, 2009 deklaracje sa a wplat nie ma. moze to i dobrze, bo sprawa kajtka jest bardziej zagmatwana niz by sie to moglo wydawac. tiger, moze sie odezwiesz? jaki jest dlug u met? splacasz go czy rosnie? (wyslalam ci pw kilka dni temu, czemu nie odpisujesz?) met - co z kajtkiem? napiszesz cos sensownego, zeby ogloszenie mozna bylo zrobic? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dana i Muszkieterowie Posted February 19, 2009 Share Posted February 19, 2009 Weszłam tu niedawno , ale DZIWNA ta sytuacja ....Kajtek nie ma domu , czy go ma ? :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
irysek Posted February 19, 2009 Author Share Posted February 19, 2009 no wlasnie niewiadomo. dobrze to podsumowalas. staramy sie wyjasnic sytuacje kajtka. albo go met sobie zostawia, albo nie napisze cos o nim i bierzemy sie za oglaszanie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wellington Posted February 19, 2009 Share Posted February 19, 2009 [QUOTE]niby jest tyle osob, ale zadna sie nie kwapi, zeby podjechac, pogadac itd.[/QUOTE] Nie jest to takie proste. Wynika z wypowiedzi ze 1) dodzwonic sie nie mozna, 2) met nie wpuszcza na posesje bez zapowiedzenia wczesniej wizyty. 3) podobno nawet jesli sie wczesniej umawia na wizyte tez istnieje mozliwosc ze sie nie zostanie wpuszczony. W takim razie jak wyprowadzac Kajtka, jak go obserwowac? Bazarek : jesli pies zostaje u met to znaczy ze juz nie jest bezdomny - bazarek wiec odpada. Z reszta na jaki cel mialby byc ? Na splacenie dlugu u met ? Na hotel ? [QUOTE]deklaracje sa a wplat nie ma[/QUOTE] Tak jest. Ja deklarowalam bedac pewna ze Kajtek zostanie zabrany od met i umieszczony w hotelu. Narazie dla mnie sytuycja Kajtka jest tak zagmatwana ze wole poczekac az sie wyjasni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maarit Posted February 19, 2009 Share Posted February 19, 2009 "deklaracje sa a wplat nie ma" Obiecałam i wpłaciłam. To nie fair... Wiem że comiesiecznie się zobowiązałam ale napisałam też że jak Kajtek jest u met to met będę wpłacać . To ona go utrzymuje i z pewnością się przywiązała do niego- jak inaczej wytłumaczyć fakt, ze po tym wszystkim co o sobie przeczytała, jeszcze go ma u siebie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asia_Klero Posted February 19, 2009 Share Posted February 19, 2009 szkoda ze albo nie chce wyadoptowywac swoich psow albo je gubi:angryy:tak sie wlasnie kreci w kolko...a potem sa problemy...biedny Kajtek i te wszystkie zwierzaki ktore musza znosic ten koszmar:placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
acha44 Posted February 23, 2009 Share Posted February 23, 2009 [quote name='irysek']deklaracje sa a wplat nie ma. moze to i dobrze, bo sprawa kajtka jest bardziej zagmatwana niz by sie to moglo wydawac. tiger, moze sie odezwiesz? jaki jest dlug u met? splacasz go czy rosnie? (wyslalam ci pw kilka dni temu, czemu nie odpisujesz?) met - co z kajtkiem? napiszesz cos sensownego, zeby ogloszenie mozna bylo zrobic?[/quote] Irysku ja zdeklarowała się i płacę co miesiąc wiem, że to niewiele ale zawsze jakiś grosz. A sytuacja Kajtka wydaje mi się coraz bardziej skomplikowana, już w końcu nie wiem czy ma dom, czy nie, czy zostaje tam gdzie do tej pory... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
irysek Posted February 23, 2009 Author Share Posted February 23, 2009 met czyta watek, tylko nie jest laskawa na tyle, by sie wypowiedziec. jest to dla mnie godne pozalowania i gardze takim zachowaniem. gorzej niz dziecko. pieniadze co jakis czas na Kajtka wplywaja. nic nie zniknie, wszystko mam na koncie. tylko problem w tym, ze nie wiem czy dalej zbierac ta kase, bo: - niewiadomo czy met faktycznie chce go sobie zostawic - niewiadomo nic na temat Kajtka, bo met $^*&$#^* (musialam sobie przeklnac, bo juz nie daje rady) nie chce nic napisac, wiec oglaszac go nie mozna - ogolnie to nic nie wiadomo moze ktoras z was moze poszukac kogos z okolic tej wioski, ktora zamieszkuje met, zeby tam zajechala wywiedziala sie jak sprawa wyglada? ja gdyby nie to, ze mi prawko zabrali juz dawno bym do niej z wroclawia pojechala!!! wiec co komu szkodzi pojechac jak ma blizej. pomozcie w koncu rozwiazac ta sprawe. bo jest to wszystko jedna wielka niewiadoma. pisalam do Tiger, zero odzewu. ktos sie kontaktowal z met, to tylko wyciagnal z niej, ze kajtka chce sobie zostawic. i koniec. do kogo sie zglosic o pomoc? moze na policje, ze ukradziono psa? nie mam juz zielonego pojecia. (ja sie takimi rzeczami nigdy nie zajmowalam, jedynie bazarki, DT i adopcje kotow, a tu taki wezel gordyjski. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sara_rokitnica Posted February 27, 2009 Share Posted February 27, 2009 ja prawa jazdy też nie mam- jestem w trakcie robienia... ale najwcześniej je będę mieć tak maj-czerwiec... i to jest bardzo optymistyczna wersja zakładająca, że zdam za pierwszym razem, szybko wyrobią mi prawko i czas oczekiwania na teorię i praktykę nie będzie dłuższy niż 2 miesiące na każdy :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asia_Klero Posted February 28, 2009 Share Posted February 28, 2009 tyle ze bez sensu jechac taki kawal drogi i zostac nie wpuszczonym:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
acha44 Posted March 2, 2009 Share Posted March 2, 2009 [quote name='Asia_Klero']tyle ze bez sensu jechac taki kawal drogi i zostac nie wpuszczonym:shake:[/quote] Akurat to prawda, ale czy dalej jest sens czekać, jeśli okaże się że MET chce psunia sobie zostawić...? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asia_Klero Posted March 2, 2009 Share Posted March 2, 2009 ale jak ktos tam pojedzie to zastanie zamkniete gospodarstwo..nic nie zobaczy z nikim nie porozmawia i na dodatek straci pieniadze i czas..nie wiem ...trzeba cos wymyslic..szkoda,ze nie mamy do czynienia z normalna odpowiedzialna osoba...:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.