Jump to content
Dogomania

Gryfon brukselski, belgijski, brabancki-GALERIA (prosimy zakladac oddzielne tematy)!


Recommended Posts

Posted

[quote name='bargest']Wrzucam wczorajsze zdjęcia mojego Xawierka po trymowaniu

pozdrawiam wszystkich


[IMG]http://www.bargest.izet.pl/gryfon/P1010702.jpg[/IMG]


[IMG]http://www.bargest.izet.pl/gryfon/P1010719.jpg[/IMG][/quote]

Mam pytanie czy zawsze powinno się zostawiać trochę więcej włosków pod brzuszkiem ? Pytam bo wole wiedzieć jak najwięcej :) Bo dla mnie Xawier jest piękny jak Ivi :)
acha i ile waży Xawier?

  • Replies 1.7k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Dziękuję za miłe słowa o Ivi :loveu: Sylwia, strona którą podałaś jest jedną z moich ulubionych. Xawier to bardzo urodziwy chłopak ;)

Na łzawiace oczka też proponuje przemywanie, przegotowana wodą albo specjalnymi preparatami -jest teraz spory wybór. Jeśli nie poskutkuje to pozostaje tylko zabieg u weterynarza.

Posted

Dziekuje za mile slowa o moim Xawierku.Ja hoduje gryfoniki od 4 lat i caly czas ucze sie je przygotowywac do wystaw podpatrujac inne psy na wystawach- zagranicznych, bo tam moge spodkac ich duzo wiecej niz u nas.

Posted

[quote name='bargest']Dziekuje za mile slowa o moim Xawierku.Ja hoduje gryfoniki od 4 lat i caly czas ucze sie je przygotowywac do wystaw podpatrujac inne psy na wystawach- zagranicznych, bo tam moge spodkac ich duzo wiecej niz u nas.[/quote]

Bardzo się cieszę że sa u nas pasjonaci tej rasy wiem że moge od kogoś się uczyć :)
Bardzo dziękuje Maryni też za pomoc :)
Ja to dopiero na moją pierwszą wystawę to chyba zalicze w nast roku jak pieska dostaje teraz w sierpniu. Własnie ile musi mieć piesek aby go wystawić pierwszy raz w klasie szczeniąt?
Acha i mam pytanie jak będe jeździła z moim Gryfonikiem na wystawy to czy moge zabierać mojego psa boksera- ale jest bez papierów jako pies towarzyszący?

Posted

W klasie szczeniat wystawia sie od 6 mies.do 9 mies.potem klasa mlodziezy i dopiero w tej klasie mozna zaczac zdobywac jakies tytuly.Jesli chodzi o wprowadzanie innych psow to raczej nie regulamin zabrania wprowadzania na teren wystawy psow nie zgloszonych do katalogu.

Posted

XAWIER faktycznie jest fantastyczny.
Po wytrymowaniu widać jak cudną ma sylwetkę . Mocny , krótki , no super.
Powracając do włosa , to zauważyłam , że włos cięty staje miękki.
ŁASICZKA nie toleruje trymowania , bardzo ją ono stresuje , więc ją strzygę.
Miała już dwie fryzurki tradycyjną i jedną wymyśloną przeze mnie: główka jak u gryfonika , tułów jak u konika pony tj. z długimi skarpetkami , i pędzelkiem na ogonku. Wyglądała cudnie .Kapiąca słodycz , po prostu.
Nie wiem ile razy w roku trzeba trymować.
Ja będę to robić tylko na potrzeby wystaw , bo psy raczej tego nie lubią.

Posted

[quote name='bargest']W klasie szczeniat wystawia sie od 6 mies.do 9 mies.potem klasa mlodziezy i dopiero w tej klasie mozna zaczac zdobywac jakies tytuly.Jesli chodzi o wprowadzanie innych psow to raczej nie regulamin zabrania wprowadzania na teren wystawy psow nie zgloszonych do katalogu.[/quote]

Hmmm szkoda czyli mój senior box będzie musiał zostawać z moim TZ:cool3: hehe

Czyli najlepiej psa wystawiać od 9 miesiaca?

Posted

No nie koniecznie bo jesli Ty nie masz doswiadczenia w wystawianiu i piesek tez to dobrze Wam zrobi wystawienie sie w klasie szczeniat tak dla nauki i nabrania pewnosci siebie.

Posted

[quote name='elżbietarusos']Ja będę to robić tylko na potrzeby wystaw , bo psy raczej tego nie lubią.[/quote]

[I][U]Zacytowane ze strony internetowej i od siebie :)[/U][/I]

Ale z tego co wiem co trzeba właśnie przyzwyczajać psy do tego. Nie można powiedzieć że pies nie lubi trymowania więc tego nie będę robić. Wtedy to jest bezsensowne jak dla mnie kupowanie rasy która potrzebuje trymowanie a tego w istocie się nie robi.
Z róznych artykułów jest napisanie że poprzez trymowanie włos psa jest bardzie zdrowy ponieważ [B]trymowanie, jest w zasadzie usuwaniem wyłącznie martwych włosów, bez naruszania włosa wciąż żywego.[/B]
[B]Po drugie trymowanie pobudza wzrost nowego włosa. Jeśli trymowanie będzie czynione stale, choćby po kawałeczku, ale niezbyt rzadko, to pies zawsze będzie wyglądał jak spod igły i nie będzie odczuwał dramatycznych zmian temperatury, jak przy strzyżeniu.[/B]

[I]Strzygąc psa nożyczkami[/I] czy maszynką obcinamy jedynie włos okrywowy, nie naruszając podszerstka, którego u niektórych ras (choćby u owczarka niemieckiego) potrafią być olbrzymie ilości. Włos przycięty w okresie wzrostu słabnie, obumiera, ale nie zawsze wypada ze skóry, stąd całość szaty robi wrażenie miększej, bardziej skręconej i ma mniej wysycone barwy. Martwy włos nie odnawia przecież swego barwnika, więc gdy jest go sporo, to i cały pies jest mniej wyrazisty w kolorach...

[I][B][U]Acha najwazniejsze: Pieski trymowane obojętnie jakiej rasy muszą mieszkać w domu bo inaczej zamarzną- wogóle z tego co wiem te pieski Gryfoniki to nie psy do budy albo jakiś kojców. [/U][/B][/I]

Posted

[quote name='bargest']No nie koniecznie bo jesli Ty nie masz doswiadczenia w wystawianiu i piesek tez to dobrze Wam zrobi wystawienie sie w klasie szczeniat tak dla nauki i nabrania pewnosci siebie.[/quote]

Bargest dziękuje bardzo na pewno wezmę sobie do serca te rady. Ach te poczatki :oops: :oops:

Posted

Misiaczek, w każym gryfoniku mozna zakochać sie bez pamięci :buzi:

Na większość wystaw mozna wejść z niezgłoszonym psem, tylko trzeba mieć książeczkę zdrowia i wszystkie szczepienia (czasem świadectwo zdrowia). Ja też popieram, że dla początkujacego na wystawach psa i jego wystawcy klasa szczeniąt to przydatne doświadczenie.

Jestem zdziwiona że trymowanie może być dla psa nieprzyjemne, jeśli się robi to prawidłowo i sprawnie to nie może boleć. Moja Ivi zazwyczaj wtedy zasypia.
Bargest, co za skromność "caly czas ucze sie je przygotowywac do wystaw podpatrujac inne psy na wystawach zagranicznych" - twoje psy przygotowane są perfekcyjnie.
Ja Ivi mam od roku i to ja ;) dopiero się uczę .

Posted

Łeee tak sobie pomyślałam że z moim brzdącem w klasie szczeniąt zdąże w tym roku pod koniec i się zobaczymy :)

A może na nast rok 2007 pomyśle u mnie zrobić jakiś zlocik Gryfoników może w nast roku na wystawie czerwcowej w Szczecinie :)

hahahhaha nie mam psa a już sobie marze :lol: :lol: :lol: :lol: i planuje - no wzieło mnie totalnie na tego pieska- Sylwia wariatka :lol:

acha a ktoś z was przyjeżdża do Szczecina na wystawe 2006 ja moge ugościć bo mam 3 pokoje :) No i mój TZ i Boksio nic nie mają przeciwko temu :)

Posted

[quote name='piotrek_b']Ja teraz mam przerwę hodowlaną. Na razie nie wystawiam, ale w czerwcu
kto wie. W Szczecinie na wystawie jeszcze nie byłem.[/quote]

A to zapraszam serdecznie :) - Jak na moje miasto (które do psów nie jest miło nastawione :shake: ) to nie jest tak źle jeżeli chodzi o oprawę wystaw - za kryterium przygotowań nie wypowiadam się bo się nie znam.

Ale to spory kawałek na stadionie jak jest słoneczko to fajnie gorzej jak pada deszcz.
a to zdjęcia niektóre z wystawy w tamtym roku :)
[IMG]http://img197.echo.cx/img197/7057/obraz0022jk.jpg[/IMG]

To ja daje buzi :)


[IMG]http://img283.echo.cx/img283/586/obraz0116ry.jpg[/IMG]

No i moi ulubieńcy ale nie wiem kogo te pieski :) szybko prosze zdradzić tajemnicę :cool3:
[IMG]http://img61.echo.cx/img61/2227/obraz0479sg.jpg[/IMG]

a to znowy ja :)
[IMG]http://img281.echo.cx/img281/5623/obraz0538dq.jpg[/IMG]

tych zdjęć jest sporo pod tym adresem :) od strony 42 :) [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=12848&page=43&highlight=Szczecin+2005"]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=12848&page=43&highlight=Szczecin+2005[/URL]

Posted

Dużo martwego włosa wychodzi już przy wyczesywaniu.
Nie mam dużego doświadczenia w trymowaniu , bo przeważnie robi to u mnie fryzjerka . Psy są zaniepokojone , a usuwane włoski o okolicy główki , uszy wydają się być bolesne.
Niektórzy fryzjerzy podają pieskom środki uspokajające , niektórzy korzystają nawet z narkozy.
Włos po wytrymowaniu faktycznie ma bardziej intensywny kolor.
Spróbuję więc robić to sama , ale efekt może nie być zadowalający.
ŁASICZKĘ dotąd trymowałam sama(ona tego zdecydowanie nie lubi ) ale ona nie musiała podobać się nikomu poza mną .

Posted

[quote name='elżbietarusos']Dużo martwego włosa wychodzi już przy wyczesywaniu.
Nie mam dużego doświadczenia w trymowaniu , bo przeważnie robi to u mnie fryzjerka . Psy są zaniepokojone , a usuwane włoski o okolicy główki , uszy wydają się być bolesne.
Niektórzy fryzjerzy podają pieskom środki uspokajające , niektórzy korzystają nawet z narkozy.
Włos po wytrymowaniu faktycznie ma bardziej intensywny kolor.
Spróbuję więc robić to sama , ale efekt może nie być zadowalający.
ŁASICZKĘ dotąd trymowałam sama(ona tego zdecydowanie nie lubi ) ale ona nie musiała podobać się nikomu poza mną .[/quote]

Z tą narkozą to chyba lekka przesada

Tutaj cytuje jak się trymuje bez pomocy.

[B][U]Ja osobiście wyznaje taką tezę nie biorę się za coś na czymś się nie znam i zostawiam to specjalistom[/U][/B] - którzy wiedzą jak to robić bez bólu

Trymowanie polega na usunięciu tej najwyższej, niepotrzebnej już organizmowi warstwy i odsłonięcie porastających nowych włosów. [I][B][COLOR=darkred]Robi się to dość prosto – lewa ręka przytrzymuje skórę psa, prawa ujmuje niewielką kępkę najdłuższych włosów między kciuk a palec wskazujący i niezbyt silnie, ale energicznie pociąga w kierunku rośnięcia włosa. Brzmi to dość makabrycznie, ale wystarczy spróbować, by zobaczyć, iż większość psów nawet nie czuje, że wyrwaliśmy mu kępkę futra[/COLOR][/B][/I].
Jeśli pociągniemy zdecydowanym ruchem, ale tylko za martwe już włosy, które nie wypadły z mieszków włosowych, to pies nie może tego nawet poczuć. Martwe włosy nie są niczym przytwierdzone do skóry, a siedzą w niej niczym patyki powtykane w rosnące ciasto. To także jedna z przyczyn, dla których trymowanie powinno przeprowadzać się przed kąpielą psa, a nie po niej. Świeżo wykąpany włos jest zazwyczaj dość śliski i trudno o dobry „chwyt” – palce miast usuwać włos będą się po nim ślizgać.
Trymowanie – czyli w sumie skubanie - psa jest zabiegiem dość pracochłonnym i w bardzo męczącym. Nic dziwnego, że ludzie wymyślili wiele sposobów, by uniknąć pracy ręcznej. Najpierw wymyślono trymer – to rodzaj specjalistycznego nożyka, wyskubującego z psiej sierści tylko martwe włosy. Wygląda on właśnie jak stosunkowo krótki nóż, z jednej strony ząbkowany na całej swej długości.

Od kilku lat do trymowania ostrych psich włosów używa się także „cudownego kamienia” – specjalnego rodzaju pumeksu, pociętego na niewielkie kawałki wielkości pudełka zapałek. Przesuwając takim porowatym kamieniem po sierści psa usuwamy ze skóry martwy i leciutko tylko trzymający się włos okrywowy. Zaletą tej metody jest z jednej strony radykalne przyspieszenie całej operacji (wytrymowanie psa palcami trwa – w zależności od wielkości zwierzęcia – od trzech kwadransów do dwóch godzin, kamieniem – od kilkunastu minut do niespełna godziny przy bardzo dużych psach). Długość pozostałego w skórze włosa także można regulować przez mocniejsze (krótszy włos) czy słabsze przyciskanie kostki kamienia do szaty psa. [I][B][COLOR=darkred]Kamień ten nie jest do dostania – przynajmniej na razie – w polskich sklepach zoologicznych, stąd można korzystać z pumeksu kupowanego w sklepach z artykułami ściernymi lub... sprowadzić go z zagranicy.[/COLOR][/B][/I]
Trymowanie uchodzi za najtrudniejszą, ale najbardziej właściwa metodę poprawiania psiej szaty z paru powodów: usuwanie martwych włosów nie szkodzi psu i zupełnie go nie boli, przerzedzenie w ten sposób fryzury ułatwia porost nowych włosów i utrudnia powstawanie filców czy kołtunów, wzmaga wysycenie barw na psach kolorowych i stanowi jednocześnie zdrowy i ożywczy masaż skóry. Gdybyż jeszcze nie było to tak pracochłonne i długotrwałe

Co do trymowania główki- owszem psy niektóre mogą się stresować , tak samo jak się tresują wizytą u weterynarza ale trzeba pieskowi pomóc i przyzwyczaić że trymowanie i pilęgnacja nalezy do miłych czynności.

Ktoś może powiedzieć ze nie znam się całkowicie na sprawie bo nie mam Gryfonika jeszcze ale mówie to na przykładzie mojego psa. Ja bardzo interesuję się psychiką psów takie moje szalone hobby, i wiem ze pies nie rozumie że jak mu powiem że to nie boli Nie oczekujmy cudów. Właśnie poprzez gesty moje i nawet poprzez bicie mojego serca [U]jestem wtedy spokojna[/U] pies wyczuwa że jest bezpieczny bo nie robie jakis gwałtownych ruchów.

Mój pies sam wskakuje do wanny bo wie że czynności pielęgnacyjne to przyjemna sprawa wtedy bardzo dużo głaszcze psa mówie to niego słodko czyli słodkich głosikiem itd- czyli pełne zaufanie ma pies do mnie

Miałam tez przez 13 lat psa długowłosego i jak go czesałam to spał tak samo jak skracałam mu trochę sierści

Dlatego tez zawsze dobrze jest móc skorzystać z usług psiego fryzjera, dysponującego stosownym sprzętem, choćby tylko po to, by „dopieścić głowę”, zaś całą resztę robiąc samemu.

Posted

acha i jeszcze co do oczów bo martwią mnie te oczy - ja wiem co to znaczy miec problem taki

cytuje wkleiłam specjalnie z encyklopedii - ja nikogo nie chce pouczać poprostu robie to z serca bo się martwie zawsze takim czymś

[IMG]http://img17.imageshack.us/img17/5706/beztytuu3bl.jpg[/IMG]
[IMG]http://img17.imageshack.us/img17/151/bbb7xc.jpg[/IMG]

[FONT='Times New Roman'] [/FONT]

Posted

Ja tez jeszcze nie bylam w Szczecinie na zadnej wystawie chociaz jezdze juz ladnych kilkanascie lat.Do Szczecina pojechal jeden z moich szczeniakow, drugi mieszka w Lebie moze spotkaja sie na wystawie w Szczecinie.

Posted

[B]elżbietarusos [/B]pamietam twojego gryfonika w Toruniu w 2004 roku... coś Ci wtedy jakoś to trymowanie nie wyszło... :lol: bo został sam podszerstek jak pamietam... Mam nadzieje, że się nie obrazisz za ujawnienie tego faktu...:evil_lol:

Posted

[URL="http://img33.imageshack.us/my.php?image=zadraplus0vj.jpg"][IMG]http://img33.imageshack.us/img33/4029/zadraplus0vj.th.jpg[/IMG][/URL]

O, tak wysoko już jestem w ciąży.

Posted

Kochana NNIkko , absolutnie się nie obrażę.
Nie radzę sobie z trymowaniem , ale miło mi że mnie pamiętasz.
Źle , czy dobrze wytrymowana moja Nionio ( ŁASICZKA ) zawsze będzie dla mnie najpiękniejsza .

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...