Jump to content
Dogomania

Gniada źrebna klacz i jej córka kasztanka. Walczymy o obie!


Greven

Recommended Posts

Zacznę od końca. 23 grudnia zaliczkowałam dwie klacze.

Gniada nazywa się Noni, ma połowę pochodzenia (matka nn, ojciec Negramo), na wiosnę skończy siedem lat, aktualnie nosi czwartą ciążę. [B]Jest źrebna 900 kg zimnokrwistym ogierem[/B] o imieniu Julek. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że klacz jest drobna i szlachetna, a jeśli chodzi o wzrost, to [B]w paszporcie opisana została, jako mały koń![/B]

[COLOR=#202020]Jej córka kasztanka to Nela. Jej imię mnie rozczula. Sama kobyłka też jest śliczna - na pewno docelowo zmieści się w przedziale 156 cm (ojciec to kuc po sportowym ogierze Candy Man, w papierze przewaga kuców walijskich), może być wierzchowcem dla juniora, ma fajną budowę i umaszczenie. Na szczęście nie zaźrebiła się...

Klacze są młode, na oko zdrowe, ładne, spokojne, posiadają paszporty i nawet częściowe pochodzenie. Dlaczego więc zaliczkowałam je? Czy takim koniom grozi rzeźnia? Niestety tak. Właściciel jest nastawiony na hodowlę koni zimnokrwistych, typowo na mięso. Rozszerza hodowlę. Obecnie posiada 13 koni, a miejsca ma na... 5? Zwierzęta stoją stłoczone w niskich, ciasnych komórkach, na krótkich łańcuchach, dosłownie stykają się bokami. Z dwóch szlachetnych klaczy nie ma pożytku, nie urodzą ciężkich źrebiąt. Na ich miejsce "upchnie się" zimnokrwistą kobyłę.

Czy nie można interweniować? Cóż, trzeba przyznać, że konie mają czysto podścielone. Są wypasione, aż błyszczące. Całe lato spędzają na łąkach. Zimą muszą jakoś pomieścić się w tych komórkach, ale przecież na wsi to nadal norma, że konie stoją na stanowiskach, na krótkich uwiązach, bez ruchu, bez światła, bez świeżego powietrza....

Tak, jak wspomniałam już wcześniej - obie klacze są warte więcej, niż ważą. Zaliczkowałam je, będę próbowała uzbierać na nie pieniądze, ale moja propozycja dla Was jest taka: zastanówcie się, czy ktoś z Was nie szuka konia dla siebie, do rekreacji, może małego sportu. A może ktoś ze znajomych? To nie są stare, kalekie, czy schorowane konie. Mają szansę znaleźć nabywców. Wkrótce powinnam mieć dobre zdjęcia. Dopóki nie padną deklaracje od sponsorów, temat zakupu klaczy prywatnie uważam za otwarty.

Jeśli nie... zbieramy. Czas do połowy stycznia 2009. Pomożecie?[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 60
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Faza :calus: :Rose:

karjo... ona już jednego źrebaka dała po wielkim, zimnokrwistym ogierze... i miała takie powikłania, że rok z rzędu wcale nie zaszła. Generalnie jest zasada, że płód "przystosowuje się" do gabarytów matki, no ale w tym przypadku różnica jest ogormna - drobna kobyłka ledwo 160 cm w kłębie (a może nawet i nie) oraz ogier ważący niemal tonę :shake:

Banerek, no właśnie banerek! Kogo możemy prosić?

Link to comment
Share on other sites

nie wiem gdzie zwrocic sie o pomoc wiec pisze tutaj bo wy dziewczynki konikami tez sie zajmujecie, dostalam takie info o klaczu ktora trzeba wykupic, jej wlasciciel mial na niej wypadek on niestety nie przezyl
[*] klacz mocno ucierpiala ... rodzina chce sie konia pozbyc, znajomi wlasciciela chca klacz wykupic by zapewnic jej godne zycie do konca jej dni

[URL="http://www.przyjacieledlazwierzat.com/aktualnosci/?id=12&n=Podaruj_gwiazdke_dla_Kamy"]przyjaciele dla zwierzat [/URL]

numer gg do dziewczyny ktora prosila mnie o pomoc [B]5236071[/B]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...