Borówka16 Posted June 20, 2011 Share Posted June 20, 2011 [quote name='masuimi33']dług za Mieszka spłacony, jesteśmy na plusie 33złote na razie, bo czekamy na zakończenie bazarku, jeśli cioteczki macie jakieś gadżety trzymajcie na następne bazarki, gdyby nie daj boshe potrzebny był następny transport białaska;) buziaki a co do tych postów-kurcze no zero odpowiedzi, Bzikowa być może jeszcze nie przeczytała mojego postu, czy ktoś ma namiar na obecną forum moderator, żeby nam zrobiła te 2-3 posty wolne????[/QUOTE] Miśka, pisz do : Maupa4, Czarodziejka, Viris. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sarunia-Niunia Posted June 20, 2011 Share Posted June 20, 2011 Tak przyjemnie czyta się ten wasz wątek; wspaniale współpracujecie i tak fantastycznie się nawzajem wspieracie... Aż żałuję, że jestem "kopnięta" przez jamniki, a nie przez westy... Zaglądam tu często... Dominisiu! Gratuluję Ci tego wątku!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
toyota Posted June 20, 2011 Share Posted June 20, 2011 Dostałam dzisiaj informację od p. kierowniczki, że do ogrodzenia schroniska została przywiązana sunia westie. Podobno "rasowa". No cóż, sezon wakacyjny rozpoczęty :angryy:. Podjadę w środę i zrobię jej fotki. Przydałby się DT, bo w schronie nie sterylizują i szkoda, żeby trafiła do rozmnażacza. Czy to tylko moje złudne nadzieje, czy nie ma większych problemów z chętnymi DS dla westów ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
izatemka Posted June 21, 2011 Share Posted June 21, 2011 [quote name='toyota']Czy to tylko moje złudne nadzieje, czy nie ma większych problemów z chętnymi DS dla westów ?[/QUOTE] Z chętnymi nie ma problemu, problem jest z weryfikacją, bo dużo ludzi sobie wyobraza, że westy, to takie zupełnie bezproblemowe i mało kosztowne psy. Czy będzie ją ogladał weterynarz? Bo z jakiegoś powodu musiał ktos ja wyrzucić :angryy: Albo chora, albo (nie daj Boże) agresywna .... Oby nie.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
toyota Posted June 21, 2011 Share Posted June 21, 2011 Weterynarz już ją oglądał- ma syf w uszach. Właścicielka mówiła, że nie stać ją na leczenie tych uszu. Została poinformowana, że sunia nie zostanie przyjęta do schroniska, wróciła z nią do samochodu, po czym z auta wyszedł wrzeszczący facet, przywiązał ją do płotu i z piskiem opon odjechali. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Evelynkaa Posted June 21, 2011 Share Posted June 21, 2011 Biedna sunia. Toyota jaka decyzja? Mała ma DT? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
masuimi33 Posted June 21, 2011 Share Posted June 21, 2011 toyota daj znać i wstaw nam kilka fotek, na razie ja nie mam domku dla niej napisz na ile sunię lat ocenił wet i co w tych uszach jest??? świezb??? jak tak to kilka dni i bedzie git... potrzebujemy foteczki no i cioteczki szukamy domku dla suni Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
toyota Posted June 22, 2011 Share Posted June 22, 2011 Wet określił sunię na nie więcej niż 2 lata. W mojej ocenie jest bardzo w typie, ale nie jestem znawcą rasy. Sunia jest bardzo zaniedbana, aż dziw, że przywieźli ją właściciele z mieszkania (tak twierdzili). Jest brudna i zarośnięta. Bardzo się bała i cała dygotała, więc nie zaglądałam jej w zęby. Wet leczy te uszy surolanem, więc pewnie są to drożdżaki, ale wątpię by robili wymaz, pewnie leczą objawowo. Problem z uszami może się powtarzać, więc przeszły DS powinien to wziąć pod uwagę. To tylko moje zdanie, bo mój podhalan często miał ten problem z uszami pomimo leczenia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sarunia-Niunia Posted June 22, 2011 Share Posted June 22, 2011 Problem z uszami wraca, wiem, bo przerabiałam to z moją jamniczką... Ale idzie się do lekarza i leczy... raz, drugi, piąty, dziesiąty... To nie jest jakieś bardzo kosztowne leczenie... Ale to nie jest powód do pozbycia się Maluszka... U dzieci też problem z uszkami wraca i co? Trzeba je przywiązać do ogrodzenia domu dziecka? Co za "ludzie"??? Dziewczyny! Wierzę w Was i w to, że znajdziecie Maleńkiej dobry domek! Masuimi na pewno o to zadba...:):):)... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Evelynkaa Posted June 22, 2011 Share Posted June 22, 2011 Proszę o info jaka sunia jest do innych psów. Jak znajdę kajecik to dzwonię do warszawy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
toyota Posted June 22, 2011 Share Posted June 22, 2011 W warunkach schroniskowych nie ma jak sprawdzić stosunku do psów, bo jest tu od wczoraj i bardzo się boi, dosłownie dygotała jak ją pracownik wyjął z izolatki. Mam zdjęcia, ale w tej chwili nie mam jak wstawić. Wrzucę na wątek wieczorem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Evelynkaa Posted June 22, 2011 Share Posted June 22, 2011 A więc Państwo z Warszawy w dalszym ciągu są chętni do adopcji. W tej chwili są na urlopie a po urlopie będą kastrowali swojego psiaka bo wcześniej nie mogli bo podleczali skórę. W przyszłym tygodniu będę wiedziała już co i jak. Ale Pani po kastracji chce odczekać dwa tygodnie więc najlepiej byłoby znaleźć DT nawet w Warszawie. Więc proszę o więcej info na temat suni. Rozumiem że ona nie jest wysterylizowana. Ale jeśli chodzi o ten domek to nie będzie to priorytetem bo rezydent idzie pierwszy pod nóż :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Evelynkaa Posted June 22, 2011 Share Posted June 22, 2011 Toyota mogę prosić Twój nr tel na pw. Masz zapchaną skrzynkę Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
masuimi33 Posted June 22, 2011 Share Posted June 22, 2011 coś wymyślimy -liczę na Evelynkę. Może jeśli wyślesz fotki suni, to Państwo podejmą ostateczną decyzję. Dobrze było by wiedzieć czy Państwo są zdecydowani i kiedy mniej więcej chcą zabrać sunię. Ja jeszcze zapytam w jednym miejscu ale na razie domki mi się wyczerpały....Jeśli sunia mogła by być zabrana do 10 lipca mogłabym pomyśleć nad dt, ale musiałabym mieć 100 pewność że sunia zostanie zabrana. Evelynko dowiedz się szczegółów, a Toyota wklej jakieś fociaczki żebyśmy poznały kobitkę białą;) Toyota możemy mieć pewność że jeśli Państwo się zdecydują nikt jej nie zgarnie???? możesz ją zaklepać??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
izatemka Posted June 22, 2011 Share Posted June 22, 2011 Jeżeli dostanę zdjęcia na maila, zrobię na FB akcję poszukiwawczą dla Panny na DT, u nas (Labradory.info) się takie akcje sprawdziły....oczywiście bez podania miejsca pobytu Tylko prosiłabym oryginalny rozmiar na maila, bez zmniejszania... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
toyota Posted June 22, 2011 Share Posted June 22, 2011 Ja już ją zarezerwowałam, bo nie chcę, żeby jakieś pseudo ją zgarnęło. U nas nie ma sterylek. Ona może wyjść ze schronu natychmiast, bo nie ma kwarantanny skoro właściciele ją oddali. Niestety nie będzie dzisiaj obiecanych fotek, bo TZ zabrał mi czytnik kart i wyjechał. Dopiero jutro. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
masuimi33 Posted June 22, 2011 Share Posted June 22, 2011 dziewczynki mnie jutro nie będzie bo lecę do Poznania z 12 pieskami:multi: do adopcji;) buziaki jakby coś łapcie mnie na kom;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
toyota Posted June 24, 2011 Share Posted June 24, 2011 Wreszcie fotki: [IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg190/scaled.php?server=190&filename=dscn3767r.jpg&res=medium[/IMG] [IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg143/scaled.php?server=143&filename=dscn3768n.jpg&res=medium[/IMG] [INDENT] [IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg695/scaled.php?server=695&filename=dscn3769i.jpg&res=medium[/IMG] [/INDENT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
toyota Posted June 24, 2011 Share Posted June 24, 2011 Nie ulega wątpliwości, że trzeba ją najpierw doprowadzić do " kultury" przed adopcją. Mam nadzieję, że się nie pomyliłam i to rzeczywiście jest westie ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
masuimi33 Posted June 24, 2011 Share Posted June 24, 2011 takkkk jest cudna;) wyśle foty do mojej Fundacji;) może ktoś się szybciej zdecyduje niż ci państwo, a jak nie Evelinka będzie nas informować kiedy rodzinka weźmie suńkę czy uszka już są leczone??? co powiedział wet???? Toyotka napisz nam wszystko;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vesper Posted June 24, 2011 Share Posted June 24, 2011 [quote name='Sarunia-Niunia']Problem z uszami wraca, wiem, bo przerabiałam to z moją jamniczką... Ale idzie się do lekarza i leczy... raz, drugi, piąty, dziesiąty... To nie jest jakieś bardzo kosztowne leczenie... Ale to nie jest powód do pozbycia się Maluszka...[/QUOTE] U westów problemy z uszami to niestety częsta dolegliwość- mój Paco dwa razy chorował, dostawaliśmy taki preparat easOtic firmy Virbac do "wstrzykiwania" (taka rurka z dozownikiem) prosto do chorego ucha- później trzeba było masować. Wyleczyłam Paka, ale wet mnie ostrzegał, że to może wracać niestety... A tak w ogóle dziewczyny- oferowałam swoją pomoc, i jest to ciągle aktualne- także fanty na bazarek czekają w dwóch dużych torbach. Trochę się nie odzywałam, miałam w domu zamieszanie, bo wrócił mi pies z mojej hodowli- staffik, i dopiero wczoraj pojechał do nowego domku :) Ale już mam czas i dużo chęci żeby pomagać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
toyota Posted June 24, 2011 Share Posted June 24, 2011 Wet zaczął leczyć te uszka. Wyczyścił je, wydzielina była z krwią. Nie wiem jak wygląda to leczenie w warunkach schroniskowych, bo wiadomo, że to przed każdym zakropieniem uszu surolanem (2 x dziennie), należy ucho wyczyścić z syfu. Wątpię, aby pracownicy schroniska dali radę, tam jest ok. 317 psów. Ona powinna w ciągu tygodnia opuścić schronisko, potem rezerwacja przepadnie :(. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vesper Posted June 24, 2011 Share Posted June 24, 2011 Q***** (przepraszam Cię bardzo- ale ostatnio ta bezsilność mnie dobija), i nie ma tymczasu na CITO? Ja jak pisałam- dopiero pod koniec sierpnia będę mogła wziąć psinkę jakąś na DT, (BDT), bo za jakieś dwa tygodnie moja suczka chihuahua rodzi i nie mogę w tym czasie jej stresować... Później też- maluchy, dodatkowo wyjeżdżają rodzice i tu nie wiem, czy Koka będzie u nich i będę do niej jeździć dwa razy dziennie- czy wezmę do siebie- to zależy od zachowania Milki. Do wczoraj miałam dodatkowo psa ode mnie z hodowli, który po pół roku został zwrócony jak zużyta, niepotrzebna rzecz... na szczęście w ciągu dwóch tygodni oddałam go za darmo rodzinie z Wrocławia :). Wydzielina z krwią to brzmi makabrycznie- trzeba ją wyciągnąć i porządnie przebadać- łącznie z prześwietleniem mózgu (tak mi się wydaje- pamiętam co mówił wet, jak mój Paco chorował na uszy). Czy ten wet w schronie zdiagnozował ją dokładnie- tzn podał nazwę schorzenia? I tak jak mówisz- dziś wyczyścił, ale jak będzie jutro, czy ktoś tego dopilnuje- nie ma na to gwarancji :( Aha- moment- o jakiej rezerwacji mówisz? Ma rezerwację w jakimś hoteliku czy gdzieś? Problem to dojazd? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
toyota Posted June 24, 2011 Share Posted June 24, 2011 Nie mam miejsca dla niej, zarezerwowałam ją w schronisku, aby nie została wydana... Wstępnie miałam umówiony tymczas dla niej, ale właśnie dzisiaj ta osoba miała zwrot z adopcji. Ludzie adoptowali szczeniaka ( kundelka ) i wrócił po roku. Ludzie narobili długów, pani pojechała za granicę do pracy, a jej mąż zwrócił psinkę. Także ten tymczas przepadł. Teraz tylko cała nadzieja, że na tym wątku ktoś się podejmie :(. Z transportem nie ma raczej problemu. Oczywiście zależy jak duża odległość. Nie wiem jakie ma schorzenie, bo nie rozmawiałam z wetem. Kierowniczka nie powiedziała konkretnie, wymieniła tylko jakie leki mała dostaje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vesper Posted June 24, 2011 Share Posted June 24, 2011 Bardzo bym chciała pomóc- niestety u mnie DT w tej chwili niemożliwy ze wzgl na zbliżający się poród- a Milka, szczególnie w tym stanie, nie zaakceptuje obcej suni w domu. Ale popytam znajomą która prowadzi fundację Mikropsy do Adopcji- może będzie miała domek, chociaż nie mogę nic obiecać... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.