Jump to content
Dogomania

Pit i kot'y?


Guest Endo

Recommended Posts

Witam wszystkich.

Otóż mam zamiar kupić szczenię Pit bulla, przy czym w domu mam 3 koty, i teraz pytanie. Jak pies zniesie obecność tych stworów? :lol: Czy mam się czegoś obawiać, jakie pitek będzie miał relacje z innymi zwierzętami gdy dorośnie? :roll:

Link to comment
Share on other sites

A ja niestety muszę cię zmarwić.

Miałam kota jak kupiłam Emi i na początku było wszystko super bawiły się ze sobą itd, aż do momentu jak pewnego dnia kot przycisnął ją do ściany i podrapał po nosie. Od tamtej pory kot jest goniony przez Emi i muszą przebywac w osobnych pomieszczeniach bo pewnie bliskie spotkanie żle by się skończyło :roll:

Link to comment
Share on other sites

Kiedy kupowalem swojego AST to juz mialem kota w wieku 2 lat bardzo szybko sie do nie go przyzwyczail, natomias gozej bylo z kotem psiunio latal za nim prwie caly czas a kociakowi za nie bardzo sie to podobalo naszczescie moja kotka to jakas oferma bo go nigdy nawet nie drapnela.

Gozej jest z kotami na podwurku jak takiego zobaczy to wtedy dopiero jest wyscig, chociaz swojego kota w domu traktuje z najwieksza delikatnoscia.

Ja na twoim miejscu nie zastanawial bym sie jak maly szczeniak zaniesie obecnosc kotow w domu bo to akorat wyjdzie mu na dobre tylko raczej jak koty zniosa psa.

Link to comment
Share on other sites

Ja mam w domu dwa psy i dwa koty w tym jeden pies to AST i powiem ci ze koty maja gorszy kontakt z małym kundelkiem niz z Astem moj kot i suka begaja razem po dworze , spia na jednym posłaniu jedza z jednej miski wiec to jest mozliwe

Dodam jeszcze ze jak kot zginoł ( szlajał sie gdzies a dziwne bo jest kastratem ) to suka nie spała przez 6 nocy i wyciem doprowadzała mnie do szału

Link to comment
Share on other sites

Mój team to: 2 koty i AST - pierwsza była kotka, która niecierpi psów, ale ma szafy i inne zakamarki i mnie jako mediatora:) wszystko się ułożyło (musiał) chodzą obok siebie z obrzydzeniem się mijając :) 2 lata po Lili przybył drugi kot 2 miesiące, a więc malutki i to było tez ważne - Lili go przygarnęła po matczynemu i choć teraz ich kontakty nie są wylewne lubią się:) Inne koty w domach przyjaciół tez o ile one nie mają morderczych instynktów są tolerowane przez dużeT :) Na spacerach jak ucieka to się goni ale nigdy jej do tego nie zachęcam i odwołuję, nie rozumiem tej potrzeby szczucia :evil:

Myślę, że jak troszke się na początku przypilnuje stadko by sobie krzywdy na wzajem i urazu w psyche nie narobiły to "jakoś" się samo ułoży :D nie piszę o skrajnych przypadkach :wink:

pozdro P&L

Link to comment
Share on other sites

popieram Patke

tylko z ta roznica ze my mamy w domu 2 fretki i Giha pozwala sobie wchodzic na glowe, czasami wieszaja sie jej na kufach ( zaczepione zebami )a ona sobie z tego nic nie robi, albo odskoczy albo sie otrzasnie

czasami je lekko przytrzyma w pysku i zaraz wypuszcza ale jeszcze sie nie zdarzylo zeby im zrobila krzywde

chcialbym jeszcze dodac ze frety juz byly w domu jak przyprowadzilem Gihe a ona miala wtedy 2 miesiace

a jesli by ktos chcial powiedziec ze frety to nie to samo co koty to moge powiedziec ze zachowaniem sie nie wiele roznia ale juz nie bede sie zglebial w szczegoly

tak wiec im mlodszy bedzie szczeniak tym wg mnie szybciej sie z nimi zżyje

Link to comment
Share on other sites

u mnie to przebieglo dosc dramatycznie.przyjazn psa(bullterrierki)z kotem malo nie skonczyla sie smiercia kota.popadł on w głeboką depresję i przez 2tygodnie nic nie jadł.miał kroplowki i jechal jakis czas na psychotropach...

ale teraz juz sie niby lubią.tzn kot gryzie psa w uszy i głowe a ona stoi i nie wie co sie dzieje.czy to ją moze boli czy nie i co nalezy teraz zrobic

zazwyczaj kot zdazy uciec i krew sie jeszcze nie polała i chyba juz sie nie poleje raczej

zyczymy powodzenia

Umbra(ja) i Holka(bull) i Kot(kot) :D

Link to comment
Share on other sites

Ja też najpierw miałam kocice, a potem Chrumę.

Kocica sobie szybko szczeniaka ustawiła, tak, że jak chce zajżeć do pełnej psiej miski- to ma pierwszeństwo :lol:

Kocica mojej mamy zwiewała przed Chrumą przez jaki rok (rzadko do mamy wpadamy), więc Chruma ją goniła. Pewnego dnia kocica uciekała jak zwykle, Chrum ją goniła, aż w końcu kocica ją olała i położyła się psu pod nosem. Pies się zatrzymał zdziwiony, nie wiedząc co z tym futrem zrobić- skoro nie ucieka i sobie poszedł. Od tej pory kocica olewa Chrumę tak jak moja.

Teraz u mamy pojawiło się nowe kociątko, które zwiewa, wiec Chrum je goni. Poczekamy, kiedy kociątko zmądrzeje i przestanie zwiewać i będzie spokój.

Koty na podwórku oczywiście się goni, ale wtedy pani zaczyna się drzeć, więc jakoś tak coraz mniej frajdy to sprawia i coraz rzadziej się zdarza.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Z chęcia wstawiłabym zdjecie mojej parki psio kociej ale oczywiscie nie mam doswiadczenia moze ktos miły mi podpowie jak :D

mysle ze taki związek moze się udac właśnie jstesmy na etapie zapoznawania 5 mies kotki przyjaciół z moja AST i idzie całkiem niezle musimy LILIT psa powstrzymywac przed miłoscią do jeszcze nie przekonanej kotki ale przyszłość wygląda różowo :D

P&L

Link to comment
Share on other sites

Kot ustawi sobie psa na cacy i nie da sobie wleźć na głowę, bez obaw, za to uwaga na miski. Nie liczyłbym na to, że psiak nie zainteresuje się jedzeniem kota. No cóż, nasz Max koty lubi poganiać - puki mają ochotę uciekać, syczący i nastroszony kot nie budzi w nim większego zainteresowania.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Nie chcę was zanudzać starymi zdjęciami i opowieściami, więc krótko......

Dorosła suka, mająca dwa koty na sumieniu plus dwa małe, znalezione kociaczki.

Sporo potu wylałam, ale ich obecna miłość jest tego warta.

P.S. Miskami się chętnie wymieniają.

Link to comment
Share on other sites

  • 5 years later...

[quote name='Crazy@'] : . więc jeśli od początku zsocjalizujesz psa z kotem to nie powinno być problemów.[/QUOTE]

Także swojego Oscarka zsocjalizowałam z kotkami,do 3 lat było super,zero agresji,nawet można było powiedzieć że Oscar lubił kotki.Obecnie Oscar ma 3,5 roku i jego stosunek zmienił się o 180 stopni,nie przypominam sobie żadnej sytuacji w której kot/y pokazały by agresywne zachowanie względem niego.Chyba ze Ja o czymś nie wiem,nie raz na spacer z Oscarem chodzi mój ojciec,ale on mnie się boi,więc może czegoś mi nie poweidział.A wracając do tematu obecnie muszę uważać aby Oscar nie capnoł kota.
Nie wiem czy tylko mój Oscar ma takie jazdy czy co,ale mniej na uwadze że u Was także może być taka sytuacja.
Choć możesz mnieć spokój,i Twoje zwierzęta będą żyć w wielkiej przyjaźni co często się zdarza.

Pozdrawiam Inez

Link to comment
Share on other sites

  • 3 months later...

My mamy trochę inny problem z kotkami. Trufla przybyła do naszego domku 5 tygodni temu, mamy dwa koty Maćka - 13 lat i Maję 8 lat. Na początku to wiadomo koty się bały byliśmy cali podrapani, teraz się tylko tolerują: mijają się w drzwiach, przechodzą koło siebie w pokoju lub kuchni, czasem jak wracam ze spaceru to one czekają pod drzwiami i wchodzą z psem do domu. Problem pojawia się kiedy Trufla wbiega do domu ze spaceru i taranuje śpiącego kota przez przypadek bo leci do nas, Maja już jej dała po mordce łapą. Trufla bardzo chce się bawić z nimi one niestety nie mają ochoty więc goni je po całym ogrodzie dopóki się nie schowają. Boimy się żeby kiedyś Trufelek nie zrobił z nimi porządku. Czas pokarze. Wszystko zależy od właścicieli.

Link to comment
Share on other sites

  • 1 year later...
  • 3 weeks later...

Relacja pies - kot zależy od tego czego Ty go nauczysz. Jeżeli nauczysz psa "pogoni za kotem" to pewnie go zje. Natomiast jeżeli od samego początku będziesz odpowiednio reagować na niechciane zachowanie psa wobec kota, i kota wobec psa może to być wielka psia-kocia miłość :)

Mam znajomego, który ma suke PitBulla, oraz kota i tam...kot jest przewodnikiem psa. np. Pies je , podchodzi kot, daje mówiąc kolokwialnie psu w pysk - pies odchodzi od miski, kot sie naje, i miauknie na psa, i pies je dalej. Czasami też w momencie gdy pies je, kot wskakuje mu na łeb, i na nim leży. Oba zwierzęta śpią na jednym posłaniu z reguły kot śpi na psie :) Wiec reasumując od Ciebie zależy czy koty przeżyją ;)


unikatowydiament, suka o której piszę ma w tym momencie jakieś 6-7 lat. I nie doszło do żadnego wypadku.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='GAJOS']

unikatowydiament, suka o której piszę ma w tym momencie jakieś 6-7 lat. I nie doszło do żadnego wypadku.[/QUOTE]

aha,rozumiem,ale mój Oscar nigdy nie był uczony gonienia kotów,nie wiem skąd to mu się wzięło,za każde złe zachowanie do kotów był karcony,ale jak widać to nic nie dało,więc po prostu to zależy od przypadku

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...