Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 607
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

No właśnie moja delikatność słonia jest jednym z powodów, dla którego mam większego psa ;). Miałam wcześniej 10-kg psiaka od kolan i też było dobrze, ale mieć np. yorka to już bym się bała - mimo swojego charakterku to jednak są delikatne psy... no, na pewno delikatniejsze od mojej, której kiedyś udało się krzesło połamać, bo nie wyhamowała w domu :diabloti:

Posted

:oops:[FONT=Arial][COLOR=Red][B] no ja się przyznaję bez bicia ....yoraska uczyłam latać :roll:.....trzymałam w 1 ręce smycz z Ozzulkiem w 2 ręce halti z Tufficzkiem ...yoraskiem i Tuffi mi się za daleko wysunął ....ni i wykonałam zbyt intensywny ruch :roll:....ale nic się małemu nie stało :p[/B][/COLOR][/FONT]

Posted

Oj tak male psiaki to rowniez nie dla mnie bala bym sie ze im moge zrobic krzywde swoja spontanicznoscia w zabawie;)
Bonsai krzeslo to pestka ja tydzien temu drzwi do lazienki wymienialam bo mi sie Abra wkomponowala w nie gdy nie wyrobila na zakrecie goniac sie z kociskiem:lol: no ale zawsze twierdzilam ze nawet jak na ast'a to ma twardy leb:loveu:

Posted

[quote name='Alicja']:oops:[FONT=Arial][COLOR=Red][B] no ja się przyznaję bez bicia ....yoraska uczyłam latać :roll: [/B][/COLOR][/FONT][/quote]

nie mam pytan:evil_lol:

Posted

[quote name='Alicja'][FONT=Arial][COLOR=Red][B]Pal licho ze schylaniem ;)...ja lubię psy z którymi jak się bawisz i pchniesz takiego delikwenta to prędzej staw ci przeskoczy ;)niż go ruszysz :evil_lol:...a takie małe to można przez przypadek uszkodzić :roll:[/B][/COLOR][/FONT][/quote]

otóż to :lol:

ja tam się nie muszę schylać , albo dostaje buzi z wyskoku , albo sobie kurdupla podnoszę za poliki i daje całusa w usteczka :evil_lol:

TTB nie są wcale dużymi psami , mój staffik ma jedyne 38 cm wzrostu ... szczeniak jest mniejszy ....

No i nie jest tak , że nie trzeba uważać w czasie zabawy ... trzeba
raz na siebie :evil_lol: dwa , TTB w zabawie wcale nie uważa .... będzie ganiać ze złamaniem otwartym - bo szkoda przerywać zabawę przez głupotę ;)

Są to bardzo silne psy , trzeba o tym pamiętać i nie wolno tego bagatelizować.
Ale tą siłę i potencjał , doskonale można wykorzystywać w życiu .. codziennym w zabawie , nauce ....


A co do cziłały , no widziałam dorosłego psa u lekarza ... to była lat temu ładnych pare .... domownik nadepnął mu niechcący na główkę .... nie wiem dokładnie co sie stało , a pmietam popiskiwanie tego psa i ten obrzęk ...
psiak został uśpiony ... tyle wiem ....
Więc owszem cziłka by i nakręciła się na opone , tylko proszę pamiętać jedno ... opona nie wisi na sztywno przyczepiona do drzewa ... tylko się buja ... opona waży ładnych parę kilo .... i cziłka by nie wyszła cało z takiego spotkania ;)

Zresztą TTB został tak wyhodowany , by kochać zabawy siłowe , by być wytrzymałym , z bardzo podwyższonym progiem odczuwania bólu ..
Mają mało psie charaktery ;) są wyjątkowe ..... :lol:

Nie da się poznać TTB widząc go na ulicy , czy też bawiąc się raz na jakiś czas ..... trzeba takiego psa mieć w domu , dla siebie , by go poznać , zrozumieć .. by poznać tą inność i wyjątkowość ...
To są bardzo mądre , bardzo inteligentne psy.Dlatego potrafią przysparzać tak wielu problemów w wychowaniu ...
Są żywiołowe , pełne energii , sprytu ... ale przy tym opanowane , zrównoważone , pewne siebie - tak trzeba psa prowadzić , by te cechy w/w pięlegnować , wzmacniać , wygaszać ....

Posted

Jeszcze nie widziałam małych ujadaczy uwieszonych opony bo te rasy chyba nie maja takiego rozwarcia szczęki ale przyznam ze to byłby nie lada ubaw:cool3:

Ja pamiętam jeszcze w szkole podstawowej kumpele która miała ratlerka i jej ojciec kiedyś przez zupełny przypadek usiadł na fotelu a pies spal pod poduszka na tym właśnie foteliku i została po nim tylko plama:/
jednak co bull to bull tu nie ma hamulców podczas zabawy jak dobrze napisala Vectra tu bardziej trzeba uważać na siebie bo żywiołowość tych psiakow jest ogromna zwłaszcza w zabawie:p

Posted

Ale w zabawie też trzeba z psem współpracować ... pies musi umieć odróżnić naszą rękę od zabawki ...
Może pozornie faktycznie nie ma tych hamulców podczas zabawy , ale bullowaty cały czas kontroluje to co robi ... oczywiście jeśli się od małego z nim bawi .. nie pozostawia tego na żywioł ....... uczy , pokazuje .....

Dlatego o zgrozo czytam nieraz / słyszę ... jak nie poleca się zabawy ze szczeniakiem rękoma !!! Albo nie daj panie .... podczepia się zabawę szczeniaka w obgryzanie pod agresję ...

Ta nauka serio , nie wymaga jakieś mega wiedzy , doświadczenia .... by pies wiedział , jak może podgryzać nas , zabawki czy psich kolegów.Siła szczęk jest ogromna , ale nie oznacza , że tą siłę cały czas psy używają ...
Gdyby tak było zarówno ja czy mój TZ chodzili byśmy po rozszarpywani , w zabawie by się kaleczyły , lub opony na których wiszą były by bez śladu użytkowania ;)

Ja się bawię ze swoimi psami siłowo , obgryzają mnie , szamoczą - gdyby chodź raz potraktowały mnie jak opone , to by mnie tu nie było - nigdy nie miałam nawet śladu po zębie .... ok oberwę z pazura , dyńki , ogona .... ale spokojnie mogę wsadzić palec w paszcze bawiących się psów - co zresztą czynie często ...

OK zęby szczyla są obrzydliwie bolsene , bo to działa jak mały krokodyl ... potrafi zranić , zostawić ślady , BOLI .... ale trzeba to przecierpieć , uczyć , pokazywać .. nie zniechęcać , nie odtrącać , nie uciekać , nie krzyczeć , nie panikować ...... nie dopisywać ideologii typu agresja ......

Posted

Ja ostatnio bawiłam się z astką w schronisku, która tydzień wcześniej przywiozła SM z Chełmży, bo niby agresywna jest. To na początku jak sprzątałyśmy w jej boksie oczywiście ją oddzieliłyśmy na wybieg. Kiedy mi powiedzieli, ze mamy ja wziąć i wybiegać to mnie troszkę zatkało. Powiedzieli , że mogę z nia przeciągać kija. Poszłam z nia i koleżanka na placyk. Najpierw bawiłyśmy się w dwa kije, bo nie wiedziałam jak zareaguje jak będe kazała jej oddać kij. Jedna trzymała psa na smyczy i biegała, a druga rzucała raz jeden, a raz drugi kij. Potem przyszła pracownica schronu i powiedziała, że możemy ją puścić. Dopiero po kilkunastu minutach doszło do mnie, że to przecudowna sunia. Widac, że ktos z nią kiedys pracował. Zrobiła siad, puść. Kochana psinka. :loveu::loveu::loveu:
Niestety nie wiem czy teraz w ogóle żyje, bo się rozchorowała dość poważnie (krew w moczu i kale) :-( Ja też chora to do schronu nie pojade. :-(:-(:-(

Guest Mrzewinska
Posted

Jest tylko jeden maly, malenki problem w ludziach.

Niemal kazdy wlasciciel psa uwaza, ze wlasnie jego ukochana rasa jest absolutnie inna, absolutnie wyjatkowa, najwspanialsza i tak niepowtarzalna, ze nie sposob wyznac sie na niej, nie majac psa tej rasy w domu od pokolen.

Tymczasem kazda rasa jest na swoj sposob wyjatkowa, o ile powstala w scisle okreslonym celu i o ile nadal przez świadomą selekcje hodowla sluzy czemus wiecej, niz wzorcowi urody.

No i bardzo dobrze, bo pies rasy X nie sprawdzi sie w zadaniach przeznaczonych dla psa rasy Y. I nie jest to powod, aby uwazac, ze X lub Y jest lepszy czy gorszy, ze cechy X lub Y to wlasnie te jedyne sluszne.

Zalezy dla kogo, zalezy po co.
I tyle:-)))

Zofia




.

Posted

[FONT=Arial][COLOR=Red][B]Myślę Zofio , że źle odczytałaś nasze intencje ....szczególnie mogę mogę powiedzieć tu o sobie ...ja po prostu nie nadaję się do małych psiaczków ...owszem Tuficzka wymiziam , wycałuję i wzajemnie ale po prostu preferuję inny rodzaj zabaw z psiakiem ... inny temperament ...chociaż yorasek ma powera :evil_lol:...tyle że dla mnie za kruchy....i dlatego napisałam że uczyłam go latać ...bo przyzwyczajona do :roll:delikatnego skubniecia ASTa ...skubnęłam małego no i poleciał :cool1:.... piszemy tu o naszych upodobaniach a nie o wyższości jakieś rasy :razz::razz:..każda z nas zaznacza .... LUBIĘ takie a nie inne ...bo .... :razz::razz:[/B][/COLOR][/FONT]

Guest Mrzewinska
Posted

Alez nie ma nic zlego w tym, ze ktos ma ukochana rase. Dobrze, ze ich tyle jest, roznorodnosci starczy dla wszystkich - byle uwzglednic, kochajac swoja rasę, ze kazdy inny pies tez jest na swoj sposob wyjatkowy.
Moja psica jest wyjatkowo samodzielnym pracoholikiem na przyklad, i tylko ten, kto szkolil do samodzielnej pracy OBM, aż za dobrze wie, co to znaczy:evil_lol:

Zofia

Posted

[quote name='bonsai_88']Dodam jeszcze, że "nabijanie się" tutaj było nie z cziłałek, tylko z Vectry :diabloti:... Takie po przyjacielsku, że ona z wszystkiego TTB zrobi :evil_lol:...[/quote]
[FONT=Arial][COLOR=Red][B]
nawet z Iwanka :p...wyobraźcie sobie moją traumę jak dokonując czynności higienicznych okazało się że w tym samym pomieszczeniu łaziennym przebywa właśnie krwiożerczy Iwanek :evil_lol:[/B][/COLOR][/FONT]

Posted

[quote name='Mrzewinska']Jest tylko jeden maly, malenki problem w ludziach.

Niemal kazdy wlasciciel psa uwaza, ze wlasnie jego ukochana rasa jest absolutnie inna, absolutnie wyjatkowa, najwspanialsza i tak niepowtarzalna, ze nie sposob wyznac sie na niej, nie majac psa tej rasy w domu od pokolen.

Tymczasem kazda rasa jest na swoj sposob wyjatkowa, o ile powstala w scisle okreslonym celu i o ile nadal przez świadomą selekcje hodowla sluzy czemus wiecej, niz wzorcowi urody.

No i bardzo dobrze, bo pies rasy X nie sprawdzi sie w zadaniach przeznaczonych dla psa rasy Y. I nie jest to powod, aby uwazac, ze X lub Y jest lepszy czy gorszy, ze cechy X lub Y to wlasnie te jedyne sluszne.

Zalezy dla kogo, zalezy po co.
I tyle:-)))

Zofia




.[/quote]

Zofia świeta prawda, najlepsze jest to jak ludzie radzą jakiemuś forumowiczowi zakup własnie psa "TEJ" rasy "bo ja mam i jest..." . A Ja mam od niedawna labradora fakt faktem rasa jest ok ale nie uważam żeby był on najlepszy akurat dla każdego, nie napisze tu że jest nadto inteligentny i sie szybko uczy - moze to i po części prawda ale trzeba pamietać również o tym ze nie jest to łatwy pies, niestety... Opieka nad nim wymaga nie lada poświęcenia . Nie wiem jak inne psy tej rasy ale mój jest dość humorzasty i lubi robić na złość, czasem mi już rece opadaja ale nie poddaje sie bo mam nadzieje że kiedyś bedzie to wspaniale wychowany pies.Przyznam szczerze że labrador to nie jest "moja ukochana " rasa bo ja... po prostu takiej nie mam :p. Ja uwielbiam psy każdej rasy i te rasowe inaczej tez ;). Także radzę by przy wyborze nie kierowac sie opinią innych "bo to pies morderca", "bo to nie jest pies obronny" .Musimy sami sobie odpowiedziec na pytanie w jakiej roli widzimy psiaka- jako stróża domu? a może psa rodzinnego? moze jednak tryskajacego energia zebysmy mieli towarzystwo w czasie biegania ;) czy ma być to psiak duzy a może jednak mały ... jak sie już zdecydujemy należałoby moim zadniem poszperać w internecie - poczytac troche o danych rasach a nastepnie porozmawiac z hodowca - ten powie nam najlepiej o charakterze psiaka :p

Posted

[quote name='bonsai_88']Dodam jeszcze, że "nabijanie się" tutaj było nie z cziłałek, tylko z Vectry :diabloti:... Takie po przyjacielsku, że ona z wszystkiego TTB zrobi :evil_lol:...[/quote]
Kiedy będziesz w wawce :cool3: :cool3:


[QUOTE]najlepsze jest to jak ludzie radzą jakiemuś forumowiczowi zakup własnie psa "TEJ" rasy "bo ja mam i jest..." [/QUOTE]

o i tu się mylisz :p nigdy nie polecam TTB , bo to nie dla każdego pies !!

[QUOTE][FONT=Arial][COLOR=Red][B]nawet z Iwanka :p...wyobraźcie sobie moją traumę jak dokonując czynności higienicznych okazało się że w tym samym pomieszczeniu łaziennym przebywa właśnie krwiożerczy Iwanek :evil_lol:[/B][/COLOR][/FONT][/QUOTE]

przeżyłaś ? :razz: :diabloti: Ivanek w domu nie zabija :evil_lol:
ciekawe kiedy dostanę rachunek za te pocztowe gołąbki którymi się ostatnio żywi :roll: :evil_lol:


[QUOTE]ze kazdy inny pies tez jest na swoj sposob wyjatkowy. [/QUOTE]
nikt nie pisał , że jest inaczej ....

Posted

[FONT=Arial][COLOR=Red][B]:multi::multi::multi:przeżyłam :multi: tylko bałam się ze Ivanek zapoluje na moją szczoteczkę do zębów :diabloti:


Gospodyni tematu ...a jak u Was :razz::razz:
[/B][/COLOR][/FONT]

Posted

[quote name='Alicja']
[FONT=Arial][COLOR=Red][B]

Gospodyni tematu ...a jak u Was :razz::razz:
[/B][/COLOR][/FONT][/quote]
pożarli biedną Norę :shake: :-(

:diabloti:

świniak pieczony na ruszcie z jabłkiem w pysku :eating:
wpadaj mamuśka , mam takie młode mięso :cool3:

Posted

[quote name='Vectra']pożarli biedną Norę :shake: :-(

:diabloti:

świniak pieczony na ruszcie z jabłkiem w pysku :eating:
wpadaj mamuśka , mam takie młode mięso :cool3:[/quote]
[FONT=Arial][COLOR=Red][B]

:razz::razz::razz: takie przed pierwszą cieczką .....najsmaczniejsze ;):cool3:mniammmmm ....z rusztu ......marzenie [/B][/COLOR][/FONT]:eating:

Posted

[quote name='Alicja'][FONT=Arial][COLOR=Red][B]

:razz::razz::razz: takie przed pierwszą cieczką .....najsmaczniejsze ;):cool3:mniammmmm ....z rusztu ......marzenie [/B][/COLOR][/FONT]:eating:[/QUOTE]

Skojarzyło mi się z jakimś rytualnym zjadaniem dziewic przez satanistów :-o :lol:

Posted

[B]Vectra[/B] a co, zapraszasz :cool3:? Jeśli moi rodzice mają zamiar przyjechać do mnie to chętnie im ucieknę i skorzystam z zaproszenia :diabloti:... Nawet Iwanek jest lepszy od mojego taty :evil_lol:

Posted

[quote name='Martens']Skojarzyło mi się z jakimś rytualnym zjadaniem dziewic przez satanistów :-o :lol:[/quote]

:roflt: :roflt: :roflt: :roflt:



[FONT=Arial][COLOR=Red][B]co u Was słychać ??[/B][/COLOR][/FONT]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...