ewatonieja Posted February 3, 2010 Author Posted February 3, 2010 kajtek piszczy ona ma focha każdemu trzeba pozwolić raz na jakis czas na niestandardowe zachowania :)) Quote
sleepingbyday Posted February 3, 2010 Posted February 3, 2010 ona od jakichs dwóch tygodni lewą noga wstaje. np. zaczęła szczekac na ludzi, nie wiem, dlaczgeo i o co cho... a kajko, jak kajko. mysli, z efroki jest jak powietrze i nalezy go wchłaniac bez pzrerwy, bo inaczej sie umiera... Quote
sleepingbyday Posted February 5, 2010 Posted February 5, 2010 udało się ściągnąć fotki z komórki. nie sa najlepsze, chyba powinnam włączac tryb nocny... kajko jako gacek :-) [ATTACH=CONFIG]3520[/ATTACH] kajko ośnieżony [ATTACH=CONFIG]3521[/ATTACH] kajko w pieluszce po odjajczaniu. zadowolony nie był, ale dzielnie znosił, choć pwoiem wam, ze bardzo pomagał pieluszce spaśc ;-) [ATTACH=CONFIG]3522[/ATTACH] Quote
sleepingbyday Posted February 5, 2010 Posted February 5, 2010 kurka, no to ja nie wiem. dziś robiłam bazarek i jakos siędało wstawic fotki. a robiłam tak samo... a propos - zapraszam na ten bazarek - w moim podpisie. Quote
ewatonieja Posted February 7, 2010 Author Posted February 7, 2010 no rzeczywiscie :) możesz zawsze przesłac fotki na mojego mejla a ja pokombinuje :) Quote
ewatonieja Posted February 9, 2010 Author Posted February 9, 2010 kAJKOWY LUDZIU OBUDZ SIE Z ZIMOWEGO SNU I PRZYTUL PSIAKA DO SERCA Quote
sleepingbyday Posted February 9, 2010 Posted February 9, 2010 idziemy sobie z psami na wieczorny spacerek, kajko jak zwykle sie ociąga z tyłu... a ja nagle czuje, że cos dziwnie czuję ta smycz. oglądam się, a ona mi sunie po ziemi. kółko sie obluzowało. kajko stoi w szoku kilka metrów dalej i jak normalnie chce iść w przeciwną stronę, niż ja, tak teraz się tylko odwórcił tyłem do mnie, popatrzył, ze tam głucha noc i straszno, a wmoją strone też straszno (ja), ale przynajmniej wróg znany i frolica czasme daje... przykucnełam i podszedł.... Quote
ewatonieja Posted February 13, 2010 Author Posted February 13, 2010 tym razem chyba nie jest az takim oryginałem Rutka i Dajmon tez mają takie momenty że się zapierają nie chcą iśc za mną więc przenosimy sie na rękach, wygłupiamy w celu odciągnięcia uwagi albo obieramy inną drogę Kajkowe miejsce po jklejnotach wygojone? Quote
szajbus Posted February 13, 2010 Posted February 13, 2010 Kajko to nieprzewidywalny facet, ale w tym wypadku dokonał dobrego wyboru. Co swój wróg to swój! Quote
sleepingbyday Posted February 15, 2010 Posted February 15, 2010 juz dawnoz apomnielismy że miał operację... szajbus, pw wysyłałam, a ty co, milczysz? bo powiem kajkowi.... Quote
ewatonieja Posted February 15, 2010 Author Posted February 15, 2010 anka ma problemy z kompem udało jej sie napisać 1 posta i komp zgasł Quote
Gosiapk Posted February 17, 2010 Posted February 17, 2010 SbD jest wrogiem??? to chyba żart! ;) Quote
sleepingbyday Posted February 17, 2010 Posted February 17, 2010 wcale nie. ostatnio ma taki objaw - rano, jak zaczynam sie ubierac w kurtke i buty, wstaje i sie posikuje. dzis podeszłam do niego ubrana, zeby go wziąć na ręce - posikał sie na leżąco!!!! w naszych relacjach nic sie nie zmieniło. jedyna zmiana - ale fakt, ze związana ze spacerem - to że chodzi na obroży, bo jedne szleki sie rozwaliły, adrugie - są już za małe (to akurat ok)! nie rozumiem, dlaczego takie emocje wzbudza w nim wyjście na poranny spacer, a na pozostałe - nie. musze naprawić szelki, bo jedyna zmiana to ta obroża. załamka, podchodzisz do psa, aon kuca i sika pod siebie. czuje sie jak oprawca.... Quote
ewatonieja Posted February 17, 2010 Author Posted February 17, 2010 dlaczego on nie może być normalny :(( może zebrane fundusze przeznaczyć na szelki i wizytę behawiorysty? Quote
sleepingbyday Posted February 18, 2010 Posted February 18, 2010 szelki sie naprawi, kółko sie odgięło, trzeba jakimis obcegami ścisnąc i będzie działac. nie wiem, co z behawiorystą. tezet mru widział kajka i dziwnie na niego patrzył ;-). to jest tak, że kajko jest, jaki jest caly czas (ale mądrość, hehe), ale w ramach tego ma rózne etapy. na jakis czas włączają mu sie różniste syndromy. juz nie wita mnie jak wychodze z łazienki, to trwało ok miesiąca i mu pzreszło. bawić tez sie przestał, tzn bardzo ograniczył zabawy. ostatnio tez zaczał dziwnie jeść. bawi sie b. długo z jedzeniem, turla nim po domu, powarkuje i steka. pilnuje go, nie je, nie rzuca sie na frolica, jak kiedyś. pełna porcję zjada dopeiro wieczorem teraz rano kuli sie i sika przed wyjściem. dzis zrobił kupe. nie rozumiem tego wszystkiego i czasem ogarnia mne taka wsciekła bezsilność.... Quote
ewatonieja Posted February 18, 2010 Author Posted February 18, 2010 prawdę głosi baner tylko anioł wytrzyma z Kajtkiem jak był te kilka dni u mnie to tez tak się bawił frolickiem nie chce wychodzic na spacery mało się rusza to i nie musi dużo jeść jedno jest pewne nadawaga mu nie grozi a kim jest TŻ mru? Quote
sleepingbyday Posted February 18, 2010 Posted February 18, 2010 anioł, albo diabeł.... ja naprawde nerowowa jestem, cholera... tezet mru jest szkoleniowcem, pracuje ze schroniskowymi też... Quote
ewatonieja Posted February 24, 2010 Author Posted February 24, 2010 i nie widzi opcji dla Kajtka? taki mały a takie duże wyzwania stawia :)) gdzie som fotki kajtkowe? i czy umowa doszła? czy jak zwykle głeboko w ... to mają? Quote
sleepingbyday Posted February 25, 2010 Posted February 25, 2010 nawet nie gadalismy o ty, co innego było na tapecie. umowa nie doszła. poniewaz miaął być do marca, tzreba wypełnić kolejną.... kajko miał badania krwi, zosia zreszta też, wetka powiedziała, że moje psy sa cudowne do pobierania. kajko był grzeczniusi. anemia lekka jeszcze jest, ustępuje wolno, ale generalnie nie jest źle z nim. miałam dziś telefon o kajka, ale jako towarzysz dla 8letniej dziewczynki, więc przekonałąm panią, ze będziemy szukac innego psiaka. szjabus dalej mi nie odpisuje. aha, fakturę za badanie krwi (43 zł) wyślę w przyszłym tygodniu. razem z fakturą za kastracje. z akastrację zapłaciła osoba prywatna, z powodu chwilowych problemów w fundacji, ale skoro fundacja deklaruje, ze fundusz kajkowy jest dostępny, to musze pieniądze zwrócic. Quote
olgaj Posted February 25, 2010 Posted February 25, 2010 Umowa zostala wysłana i jest na to dowód nadania bo poszła listem poleconym. wysłana został na adres z umowy na Al. Waszyngtona..... wiec twoje komentarze natalko mam głeboko w .... :) wybacz ale nie moglam sie powstrzymac :) Quote
ewatonieja Posted February 25, 2010 Author Posted February 25, 2010 świetnie wiadomości (znaczy w pierwszej częsci postu SBD) pamiętam jak wierzgał piszczał cudował przy pobieraniu krwi na te bezsensowne badania hormonów ehhh cm-vet :/ a jednak ktoś sie nim interesuje jeszcze jest nadzieja :) [COLOR=Pink] nie mówię tutaj o Fundacji[/COLOR] proszę o odpowiedź na pytanie czy zostały wysłane 2 umowy? [COLOR=Yellow][COLOR=Pink]jeśli nie,to [/COLOR][COLOR=Pink]kolejny raz dajecie d... a wydaje mi się, że o takie tymczasy należy dbać ale szacunku dla pracy innych niektórzy się nie nauczą[/COLOR][/COLOR] Quote
szajbus Posted February 25, 2010 Posted February 25, 2010 Ciotka na co mam ci odpisać? Nic od ciebie nie dostałam! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.