Gdzie zostawić?

[Jagoodkaxd]

No więc .. mój pies był uczony od samego początku ,że jak ja ide do szkoły to on zostaje na dworze.. ale robi się coraz zimniej :/ i w tym tkwi problem ... Rano bym go pożądnie wymęczyła , zostawila bym go u mnie w pokoju z otwartym balkonem i z jedzeniem i właśnie czy lepiej go zostawić w całym domu czy jednak go zamknąc w tym pokoju? Kiedy ide spac i on śpi zemną to drzwi są zamknięte i niema dostępu do reszty domu.

[ewtos]

[quote name='Jagoodkaxd']No więc .. mój pies był uczony od samego początku ,że[B] jak ja ide do szkoły to on zostaje na dworze[/B].. ale robi się coraz zimniej :/ i w tym tkwi problem ... Rano bym go pożądnie wymęczyła , zostawila bym go u mnie w pokoju z otwartym balkonem i z jedzeniem i właśnie czy lepiej go zostawić w całym domu czy jednak go zamknąc w tym pokoju? Kiedy ide spac i on śpi zemną to drzwi są zamknięte i niema dostępu do reszty domu.[/quote]
Rozumiem, że pies jest u Ciebie pierwszy rok, do tej pory było juz kilkanaście chłodnych i mokrych dni i jak sobie radził ? więc może wiata i ocieplona buda na czas deszczu ,do czasu Twego powrotu? A jak w domu to może najpierw zaobserwuj jak zachowuje się przez krótki czas sam w domu. Np. w czasie weekendu .Czy wyje ? niszczy? Chcesz zostawić na 6-7 godzi otwarty balkon? a potem siedzieć w tak wychłodzonym pokoju? To ,że jest nocą z Tobą to nie ma nic do rzeczy, czuje Twoją obecność i jest spokojny ale w jednym pomieszczeniu ,więc całe mieszkanie czy dom,w którym zostanie sam może go przerazić a pokój?nie wiem za mało informacji o psie , rasie .

[Jagoodkaxd]

tak pies jest u mnie pierwszy rok:) ..a na dworze to ma bude i taki jakby kojec (w sumie to to jest altanka) tyle,że on nie chce być w budzie i śpi sobie w altance na tapczanie .... Nie byłby zostawiany codziennie bo często jest mój tata e domu .. ale chodzi mi jak nikogo niema

ahaa.. pies ma 8 miesięcy i jest mixem amstaffa

p.s a z tym balkonem to niema problemu .... gdzieś czytałam ,ze dobrze jest zostawić psu włączone radio .. czy to prawda? w sumie nie wiem bo i tak cały czas u mnie w pokoju chodzi radio

[Lotos]

Może po prostu 'wypróbuj' psa. Zostaw go w weekend samego w domu na godzinę, dwie, a po powrocie sprawdź czy nadal masz gdzie wracać. Jeżeli masz możliwość to możesz również nagrać swego psa podczas Twojej nieobecności na wideo. Jeżeli na taśmie nie zauważysz żadnych typowych niepokojących objawów (ziajanie, wycie, ogólny niepokój), a Twoje mieszkanie nie będzie zniszczone to chyba nie będzie żadnych przeciwwskazań do tego, żebyś mogła zostawiać go samego. Oczywiście godzina, a osiem godzin to duża różnica, więc przetestuj go w różnych sytuacjach. Aby zmniejszyć ryzyko możesz mu zostawić kule-smakule albo jakieś zabawki.

Co do radia to też o tym słyszałam, ale nie znam na to żadnych dowodów, natomiast w pewnej książce czytałam, że głos radia nie ma dla psa żadnego znaczenia.

[karjo2]

Chyba zbyt duze ryzyko otwartego balkonu - pies moze skoczyc.
Powoli przyzwyczajaj psa do zostawania samemu w domu i tyle.

[Jagoodkaxd]

Zapewniam ,ze chociaż by chciał to niema takiej możliwości by skoczył ;d a chyba jutro go zostawie samego w domu bo ide na cztery godziny tylko :razz:

[WŁADCZYNI]

zacznij od krótszej nieobecności niż 4h i troszkę psa zmęcz przed wyjściem.
I pamiętaj o schowaniu cenniejszych rzeczy.
Zostawianie otwartego balkonu moim zdaniem nie bardzo - wychłodzisz pokój i psu i tak będzie zimno i tak, tyle że na łeb mu padać nie będzie.

[Martens]

[quote name='Lotos']Co do radia to też o tym słyszałam, ale nie znam na to żadnych dowodów, natomiast w pewnej książce czytałam, że głos radia nie ma dla psa żadnego znaczenia.[/QUOTE]

Z radiem nie tyle chodzi o to, że pies myśli że ktoś jest w domu i mówi do niego :p ale raczej o skojarzenie, że w domu są dźwięki podobne do tych kiedy nie jest sam, jak i może zagłuszać odgłosy z zewnątrz, które mogą psa niepokoić i prowokować do szczekania.