Korenia Posted December 7, 2008 Posted December 7, 2008 Z foto widać, że to chyba nużyca - łyso wokół oczu. Quote
Sabina02 Posted December 7, 2008 Posted December 7, 2008 Nie wiem czy ta bida ma watek na dogo. Znalazlam ja na stronie przytulpsa.pl, w dziale "psy do adopcji". Z opisu wiem to ze jest to sunia iminiem Pinki, bardzo mala, w srednim wieku, nr ewidencyjny [FONT=Tahoma]143/08 na Paluchu. Do galerii dodana 21 lipca, 2008r. [/FONT] I jeszcze taka informcja, cytuje: [FONT=Tahoma]"Biegał w okolicach schroniska aż zmarznięty i wycieńczony został odłowiony przez wolontariuszy. Ten delikatny i uroczy pinczerek czeka na kochający dom."[/FONT] [FONT=Tahoma]Dane kontaktowe (mam nadzieje ze ta osoba nie bedzie miala mi za zle, bo dane sa oglonodostepne): [email][email protected][/email][/FONT] [IMG]http://przytulpsa.home.pl/zdjecia/69/duze/003.jpg[/IMG] [IMG]http://przytulpsa.home.pl/zdjecia/69/duze/002.jpg[/IMG] Quote
Sabina02 Posted December 7, 2008 Posted December 7, 2008 [quote name='auraa']patrzyłam ale nie znalazłam go...[/quote] ...bo musisz wybrac "inne" pod "psy do adopcji"... Sunia jest na pierwszej stronie... Quote
Edi100 Posted December 7, 2008 Posted December 7, 2008 [quote name='Sabina02']Nie wiem czy ta bida ma watek na dogo. Znalazlam ja na stronie przytulpsa.pl, w dziale "psy do adopcji". Z opisu wiem to ze jest to sunia iminiem Pinki, bardzo mala, w srednim wieku, nr ewidencyjny [FONT=Tahoma]143/08 na Paluchu. Do galerii dodana 21 lipca, 2008r. [/FONT] I jeszcze taka informcja, cytuje: [FONT=Tahoma]"Biegał w okolicach schroniska aż zmarznięty i wycieńczony został odłowiony przez wolontariuszy. Ten delikatny i uroczy pinczerek czeka na kochający dom."[/FONT] [FONT=Tahoma]Dane kontaktowe (mam nadzieje ze ta osoba nie bedzie miala mi za zle, bo dane sa oglonodostepne): [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL][/FONT] [IMG]http://przytulpsa.home.pl/zdjecia/69/duze/003.jpg[/IMG] [IMG]http://przytulpsa.home.pl/zdjecia/69/duze/002.jpg[/IMG][/quote] Skontaktuj się proszę, może wspólnymi siłami uda nam się jej jakoś pomóc?:( Quote
Sabina02 Posted December 7, 2008 Posted December 7, 2008 [quote name='Edi100']Skontaktuj się proszę, może wspólnymi siłami uda nam się jej jakoś pomóc?:([/quote] Ok, wysle e-mail... Quote
brazowa1 Posted December 7, 2008 Posted December 7, 2008 to zwierzatko mialo swoj watek na Dogo,pamietam go. Quote
Sabina02 Posted December 8, 2008 Posted December 8, 2008 [quote name='brazowa1']to zwierzatko mialo swoj watek na Dogo,pamietam go.[/quote] Ja widzialam jak ktos wkleil gdzies na dogo ta sama fotke suni w lutym tego roku, wiec nie wiem w jakim stanie i gdzie ona jest obecnie. W kazdym razie do galerii byla wstawiona w lipcu tego roku... Zanim wysle e-mail do wolontariuszki z zapytaniem, to jeszcze troche poszperam na dogo, moze ja znajde... Edyt: ok, znalazlam ja tylko tutaj: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/9430896-post209.html[/URL] Quote
oktawia6 Posted December 8, 2008 Author Posted December 8, 2008 [quote name='Sabina02'] Ja widzialam jak ktos wkleil gdzis na dogo ta sama fotke suni w lutym tego roku, wiec nie wiem w jakim stanie i gdzie ona jest obecnie. W kazdym razie do galerii byla wstawiona w lipcu tego roku... Zanim wysle e-mail do wolontariuszki z zapytaniem, to jeszcze troche poszperam na dogo, moze ja znajde... Edyt: ok, znalazlam ja tylko tutaj: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/9430896-post209.html[/URL] [/quote] informacja-zanim załozy się wątek lepiej zadzwonic i sprawdzic-ta spina jest już bezpieczna-dyr.Dejnarowicz zawsze w gabinecie przechowuje takie miniaturki-które w boksach nie miałyby szans. Quote
Sabina02 Posted December 8, 2008 Posted December 8, 2008 [quote name='oktawia6']informacja-zanim załozy się wątek lepiej zadzwonic i sprawdzic-ta spina jest już bezpieczna-dyr.Dejnarowicz zawsze w gabinecie przechowuje takie miniaturki-które w boksach nie miałyby szans.[/quote] Nie, ja nie zamierzalam zakladac watka... Chcialam tylko dowiedziec sie co z sunia... Wysle w koncu ten e-mail z zapytaniem... [B]PS. Chacialam przeprosic Bianki słodziaki za te ogromne offy... :oops:[/B] Quote
oktawia6 Posted December 8, 2008 Author Posted December 8, 2008 [quote name='Sabina02'] [B]PS. Chacialam przeprosic Bianki słodziaki za te ogromne offy... :oops:[/B][/quote] Sabinko-Bianka na pewno się nie pogniewa - ma ratlerki a ten też ratler;) Quote
sleepingbyday Posted December 8, 2008 Posted December 8, 2008 właśni,e co z ratlerami-pogromcami? bianka, dajesz rade z tym stadem, czy cie pokonało :cool3:? Quote
BIANKA1 Posted December 8, 2008 Posted December 8, 2008 Są grzeczne . Killer jedynie podlewa mi meble , a reszta jest ok.:lol: Quote
sleepingbyday Posted December 8, 2008 Posted December 8, 2008 to ci meble urosną. mój tymczas zrobił dzis kupę na stolik, to wiem, jak to jest... Quote
brazowa1 Posted December 8, 2008 Posted December 8, 2008 my tez mamy w schronie pinczerkowatego.Gownienko takie bojowe,wyglada jak uwieziona maskotka.Bidak.Jak tak bedzie sie darl do odwiedzajacych,to sobie posiedzi az do starości :shake: Quote
BIANKA1 Posted December 8, 2008 Posted December 8, 2008 [quote name='brazowa1']my tez mamy w schronie pinczerkowatego.Gownienko takie bojowe,wyglada jak uwieziona maskotka.Bidak.Jak tak bedzie sie darl do odwiedzajacych,to sobie posiedzi az do starości :shake:[/quote] One takie są . Wyjmij z boksu gryzaka :roll: W domu sa fajne , Z córka rozmawiałam , Figa to pupilka teściowej . Spi z nia w łózku i rządzi na dole . Doda jest mniej przytulasta , ale tez bez problemów .Killer goni moje psy , a Roki mało nóg na nim nie połamie , bo go nie widzi jak biegnie :evil_lol: TZ woła na niego " obszczymurek " :diabloti: Leje gdzie sięgnie :mad: Quote
BIANKA1 Posted December 8, 2008 Posted December 8, 2008 [quote name='Hala']To sobie Bianka zafundowałaś kłopot. ;)[/quote]On jest najmniejszy z 4 samców . Musi jakos zaznaczyc swoją obecność :evil_lol: Quote
Neigh Posted December 8, 2008 Posted December 8, 2008 [quote name='BIANKA1']On jest najmniejszy z 4 samców . Musi jakos zaznaczyc swoją obecność :evil_lol:[/quote] Tak się zadumałam.........jakby tak faceci mieli. Moja przyjaciólka ma 3 synów ( strasznie chciała dziewczynkę.......ale już odpuściła hihihih). I sobie tak wyobraziłam......eee chyba sie nie przyznam co:evil_lol: Quote
sleepingbyday Posted December 8, 2008 Posted December 8, 2008 że oblewają ściany po pokojach??? bianka, ty go takiego nie wyadoptujesz... lejącego... powiedzmy sobie tak: jego tzreba sprawdzic w domu bez psów - czy też leje. macie tam taka mozliwośc? choć tydzień? Quote
Yana Posted December 9, 2008 Posted December 9, 2008 może kastracja pomogłaby na to znaczenia terenu Quote
BIANKA1 Posted December 9, 2008 Posted December 9, 2008 [quote name='Yana']może kastracja pomogłaby na to znaczenia terenu[/quote] On jak będzie sam to bedzie grzeczny . Myślałam o kastracji ale mam nadzieję , ze szybko znajdzie dom i nie bedę musiała tego robic . Teraz zmywam podłogi , piore wykładziny i pryskam takim sprayem bo moje tez chcą znaczyć po nim :roll::shake: Ja wiedziałam że tak bedzie , dlatego miałam wziąc suczke . To ze Killer jest u mnie , to nieporozumienie związane z rozdzielaniem psiaków. :oops: Quote
Yana Posted December 9, 2008 Posted December 9, 2008 [quote name='BIANKA1']On jak będzie sam to bedzie grzeczny . Myślałam o kastracji ale mam nadzieję , ze szybko znajdzie dom i nie bedę musiała tego robic . Teraz zmywam podłogi , piore wykładziny i pryskam takim sprayem bo moje tez chcą znaczyć po nim :roll::shake: Ja wiedziałam że tak bedzie , dlatego miałam wziąc suczke . To ze Killer jest u mnie , to nieporozumienie związane z rozdzielaniem psiaków. :oops:[/quote] wiesz, piszę o tej kastracji, bo też miałam taki problem tzn. dostałam ratlerka w spadku :razz: zupełnie niewychowany i też mi lał wszędzie, gdzie popadło, mimo iż bardzo często był na spacerkach i w domu nie było innych samców, trwało to rok, już mi ręce opadały i w domu śrmierdziało i weterynarz podsunął mi pomysł z kastracja. I już byłam na nią zdecydowama, już umawiałam termin... a ten czorcik chyba zrozumiał co się święci bo nagle przestał lać w domu :-o więc zrezygnowałam bo innych wskazań nie było i takim sposobem uratował klejnoty :evil_lol: ale to naprawdę długo trwało i nie jestem pewna, że w nowym domu Killer od razu się oduczy, a taki sikający pies to naprawdę duży i śmierdzący problem :shake: i na pewno zmniejsza jego szanse na adopcję Quote
Neigh Posted December 9, 2008 Posted December 9, 2008 Taki ratlerek to nasika tyle co ja napoluję. Wyobraźcie sobie lejącego po meblach Tygrysa.....moze Wam się lepiej zrobi:-) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.