zaba14 Posted May 25, 2010 Posted May 25, 2010 współczuje przygody z obrożą, mój Miki nosił kiltixa i nic się nie działo, teraz kupiłam Miyi jak byłam w PL i... po tygodniu wpakowała mi się z tą obrożą do wody i tyle z działania obroży :D teraz kupie frontline i bede mieć spokoj mam bedzieje ze uczulenia nie bedzie mieć... Quote
Agnes Posted May 25, 2010 Author Posted May 25, 2010 [B]gops[/B] ladnemu we wszystkim ladnie... ;) [B]Bonsai[/B] 70 zl z pobraniem. [B]Zaba [/B]a sprobuj moze fiprex jak bedziesz miala okacje? My sobie chwalimy juz ponad dwa lata Quote
Justa Posted May 25, 2010 Posted May 25, 2010 [quote name='zaba14']teraz kupie frontline i bede mieć spokoj mam bedzieje ze uczulenia nie bedzie mieć...[/QUOTE] [quote name='Agnes']a sprobuj moze fiprex jak bedziesz miala okacje? My sobie chwalimy juz ponad dwa lata[/QUOTE] Frontline i Fripex to z tego co wiem ta sama substancja czynna, więc nie ma zbyt wielkiej różnicy i jak zwierzak się uczuli to na oba. Chyba, że jest uczulony na jakieś substancje poboczne, ale są one w tak małym stężeniu, że nie sądzę. Quote
Agnes Posted May 25, 2010 Author Posted May 25, 2010 Wiem, ze to to samo i wiem tez, ze fiprex jest duzo duzo tanszy dlatego tez doradzam wlasnie ten preparat :) Quote
Justa Posted May 25, 2010 Posted May 25, 2010 [quote name='Agnes']Wiem, ze to to samo i wiem tez, ze fiprex jest duzo duzo tanszy dlatego tez doradzam wlasnie ten preparat :)[/QUOTE] Co nie znaczy niestety, że pies się nie uczuli.. Niby to samo, ale dokładnie to samo być nie może - musieli coś zmienić. I prawodpodobnie jakis 'wypełniacz' - nie podają dokładnego składu na opakowaniu. Ja od lat stosuję Frontline, a przy tym moim wrażliwcu boję się mimo wszystko zmienić.. Choć ostatnio znalazłam opitego kleszczora i mam dylemat. Quote
Agnes Posted May 25, 2010 Author Posted May 25, 2010 O uczuleniu nie pisalam, wyprzedzilam fakty - jesli suka zaby zaakceptuje frontline to mozna pokusic sie o zakup tanszego a rownie dobrego preparatu. Quote
Justa Posted May 25, 2010 Posted May 25, 2010 [quote name='Agnes']O uczuleniu nie pisalam, wyprzedzilam fakty - jesli suka zaby zaakceptuje frontline to mozna pokusic sie o zakup tanszego a rownie dobrego preparatu.[/QUOTE] To jest bardzo proste - w teorii :diabloti: Quote
Agnes Posted May 25, 2010 Author Posted May 25, 2010 Czemu? Ja nie mowie o alergikach ale i nic mi niewiadomo, zeby suka zaby taka byla (moze sie myle) Quote
Justa Posted May 25, 2010 Posted May 25, 2010 [QUOTE]mam bedzieje ze uczulenia nie bedzie mieć... [/QUOTE] Albo to moje przeczulenie i przerważliwienie w sprawach alergii, ale to zdanie wydaje mi się byc kluczowe :p Jakby mój pies nie miał skłonnosci nawet pewnie nie pomyślałabym o ew. alergii. Ale może wróci główna zainteresowana to nam wyjaśni ;) Mając psa alergika człowiek zaczyna inaczej patrzeć na wszystko. Ja wszystko musiałam nauczyć się rozpatrywać w kategorii - uczuli/nie uczuli :mdleje: żeby uniknąć późniejszych powikłań. Quote
zeberka4 Posted May 25, 2010 Posted May 25, 2010 Śliczna psinka :D Zapraszamy do naszej galerii :D [url]http://www.dogomania.pl/threads/185884-Nasza-Zwierz%C4%99ca-Rodzinka-D[/url] Quote
zaba14 Posted May 25, 2010 Posted May 25, 2010 Wiem że na rynku jest odpowiednik frontline , nasz polski fiprex, moja suka póki co nie ma objawów alergicznych :) kąpie ją w jakimś najzwyklejszym szamponie dla psów za jakies 10e, a to tutaj nie dużo ;) i sierść jest okej, bez łupieżu nawet ostatnio nam coś zniknął :) suka tapla sie w słonej wodzie praktycznie codziennie i też nic się nie dzieje, my raczej mamy problem z oczami, często po wygłupach w wodzie, czy wystawieniu łba za szybe samochodu na drugi dzień ma zieloną ropę w oczach coś mi się zdaje że mało odporna jest :/ a z drugiej strony nie mogę nie pozwolić jej szaleć w wodzie jak tej u nas pod dostatkiem a ona to lub ... myślałam o frontline bo mój TZt będzie w PL, wiec chce aby zakupił, bo tutaj też jest dostępny ale droższy a jak wypróbuje to zawsze mogę tutaj dokupić ;) a fiprexu na pewno nie maja.. kupowałam tutaj preparat na wzmocnienie stawów i chciałam taki jak mi proponowali na forum, okazało się że oni tutaj nie wiedzą co to jest :d i kupiłam to co pan mi polecił a szukając informacji o tym w necie nie znalazłam aby w Polsce dało się to kupić... :D Quote
Agnes Posted May 25, 2010 Author Posted May 25, 2010 Te oczy moga byc wlasnie wynikiem kapieli w slonej wodzie - ja bym na to zwalala + wystawianie glowy podczas jazdy co jest niebezpieczne jednak. Niech plywa w tej wodzie, ale po kapieli oplucz ja w normalnej to powinno chyba wystarczyc. To faktycznie bez sensu zaczynac z fiprexem, jak tam go nie macie. Nic dziwnego w sumie ;) A na stawy to Arthroflex moze? Nie ma go tam? Quote
zaba14 Posted May 25, 2010 Posted May 25, 2010 ja ją codziennie płucze :) ale fakt głowe bardzo rzadko ... Arthroflex w PL popularny mój wet go nie znał ... nie wiem czy go nie ma u siebie ale nie wiedział w ogóle o czym mówie nam dał UBAVET ;) Quote
Agnes Posted May 26, 2010 Author Posted May 26, 2010 A dzisiaj mam zdjecia ryb...ryb o ktorych myslalam od dawna...i stalo sie dzisiaj kupilam mala lawice:multi: sa przecudne:loveu::loveu::loveu: [IMG]http://i248.photobucket.com/albums/gg186/Prejska/Akwarium/DSC_7823.jpg[/IMG] [IMG]http://i248.photobucket.com/albums/gg186/Prejska/Akwarium/DSC_7820.jpg[/IMG] [IMG]http://i248.photobucket.com/albums/gg186/Prejska/Akwarium/DSC_7819.jpg[/IMG] [IMG]http://i248.photobucket.com/albums/gg186/Prejska/Akwarium/DSC_7817.jpg[/IMG] Quote
Agnes Posted May 27, 2010 Author Posted May 27, 2010 cd Azowych historii:roll: Z racji tego, ze mialam dzisiaj pobieranie krwi to z Aza tez poszla a co:evil_lol: Kontrolnie co roku sprawdze jej morfologie, watrobe i nerki. Dlugo siedzialam u weta i pytalm o jej nadwage. (to nie nasz wet ktorego zachwalam za kazdym razem) Stwierdzil, ze faktycznie Azy siersc nie jest w najlepszym stanie, waga to oczywiscie tez powazny problem no i ruchy kopulacyjne na innych psach...on mimo wszystko stawia na tarczyce. Narazie poczekac mam i zobacze co wyjdzie w dzisiejzych badaniach, a za niedlugo okres czasu powtorzyc tarczyce. I sie zaczyna skarbonka:roll: Wypytal bardzo dokladnie o wszystko, on wyklucza i hormony plciowe i nadnercza (czy siakos tak) najbardziej do tarczycy mu pasuje. A tak z innej beczki wczoraj z Aza pobilysmy nasz rekord w tym sezonie - przebieglysmy 4 km. Teraz juz powinno byc z gorki, mam nadzieje;) Bardzo sie ciesze, bo i ja dalam rade ale i suka rowniez. Tylko sie troche boje zwiekszac znia dystans. Musze zapytac naszego weta, czy jej krzywdy nie zrobie. Z drugiej strony jak mam ja smusic inaczej do ruchu? Las jest nieprzejezdny w niektorych miejscach jeszcze, biegac tam nie biegam...zostaje osiedle i asfalt:shake: Quote
Justa Posted May 27, 2010 Posted May 27, 2010 [quote name='Agnes']cd Azowych historii:roll: Z racji tego, ze mialam dzisiaj pobieranie krwi to z Aza tez poszla a co:evil_lol: Kontrolnie co roku sprawdze jej morfologie, watrobe i nerki. Dlugo siedzialam u weta i pytalm o jej nadwage. (to nie nasz wet ktorego zachwalam za kazdym razem) Stwierdzil, ze faktycznie Azy siersc nie jest w najlepszym stanie, waga to oczywiscie tez powazny problem no i ruchy kopulacyjne na innych psach...on mimo wszystko stawia na tarczyce. Narazie poczekac mam i zobacze co wyjdzie w dzisiejzych badaniach, a za niedlugo okres czasu powtorzyc tarczyce. I sie zaczyna skarbonka:roll: Wypytal bardzo dokladnie o wszystko, on wyklucza i hormony plciowe i nadnercza (czy siakos tak) najbardziej do tarczycy mu pasuje. A tak z innej beczki wczoraj z Aza pobilysmy nasz rekord w tym sezonie - przebieglysmy 4 km. Teraz juz powinno byc z gorki, mam nadzieje;) Bardzo sie ciesze, bo i ja dalam rade ale i suka rowniez. Tylko sie troche boje zwiekszac znia dystans. Musze zapytac naszego weta, czy jej krzywdy nie zrobie. Z drugiej strony jak mam ja smusic inaczej do ruchu? Las jest nieprzejezdny w niektorych miejscach jeszcze, biegac tam nie biegam...zostaje osiedle i asfalt:shake:[/QUOTE] Oj to czekam na rozwój wydarzeń jeśli chodzi o Azulkowe badania. Tylko dziwne, że oznaczenia hormonów tarczycy miała i nic nie wykazały, a problem dalej jest :roll: No ale może coś sie wyjaśni w końcu ! Nowy wet, nowe spojrzenie na to wszystko.. A co do biegania, to ja bym nie ryzykowała. To dość ciężka i duża psina - duże obciążenie na stawy. Ty założysz buty z amortyzacją, a ona? Co innego gdyby to było w lesie. Ja sama boję sie biegać powyżej 6km po asfalcie, a buty mam odpowiednie. Bolą mnie później kolana i stawy skokowe.. Po bieżni czy po lesie mogłam biegac po 12 km i nic sie nie działo.. Może zostaw Wam te długie trasy do momentu, aż w lesie trochę wyschnie i będzie można sie przedostać? Quote
Agnes Posted May 27, 2010 Author Posted May 27, 2010 Justa ale jak w takim razie zapewnic jej ruch? Tu jest problem, plywanie nie, pilka nie, rower poki co nie...i? Ja w lesie sie po prostu boje biegac, zanim dojde do 6 km to jeszcze z miesiac pewnie minie. Bieganie dla psa o tyle fajne, ze jest to zdrowy ruch jednostajny trucht bez zrywow zwrotow. Ja sama nie mam oporow strasznych do biegania po asfalcie w odpowiednich butach - maratony tez sa na asfalcie, wiec i cwicza pewnie po takiej nawierzchnie bieganie (tak sadze) Wlasnie znalazlam obok Azy kleszcza napitego..rewelacja:angryy: Ja tak czulam, ze czas na zmiane fiprexu, a teraz sie obkupilam na pol roku i nie ma innej obrozy:angryy: Inne krople odpadaja... Quote
Justa Posted May 27, 2010 Posted May 27, 2010 [quote name='Agnes']Justa ale jak w takim razie zapewnic jej ruch? Tu jest problem, plywanie nie, pilka nie, rower poki co nie...i? Ja w lesie sie po prostu boje biegac, zanim dojde do 6 km to jeszcze z miesiac pewnie minie. Bieganie dla psa o tyle fajne, ze jest to zdrowy ruch jednostajny trucht bez zrywow zwrotow. Ja sama nie mam oporow strasznych do biegania po asfalcie w odpowiednich butach - maratony tez sa na asfalcie, wiec i cwicza pewnie po takiej nawierzchnie bieganie (tak sadze) Wlasnie znalazlam obok Azy kleszcza napitego..rewelacja:angryy: Ja tak czulam, ze czas na zmiane fiprexu, a teraz sie obkupilam na pol roku i nie ma innej obrozy:angryy: Inne krople odpadaja...[/QUOTE] Moje obawy się wiążą pewnie z tym, że miałam kiedyś problemy z kolanami (wytarta maź stawowa) i stawem skokowym (zerwana torebka) i teraz muszę podwójnie na siebie uważać. Coprawda biegam w opasce, ale nie przekraczam 4km na asfalcie. Hmm.. kiedyś czytałam namiętnie forum 'biegajznami' i tam było mnóstwo maratończyków, którzy krzyczeli i apelowali, żeby nie przesadzać z asfaltem. Sami biegali głównie po bieżniach, po lesie - generalnie po czymś miękkim. Bo co innego przebiec sobie maraton który odbywa się raz na ileś tam, a co innego regularnie biegać po takiej nawierzchni. To są duże obciążenia - szczególnie w przypadku człowieka, który jest dwunożny i cały ciężar opiera się właściwie raz na jednej raz na drugiej nodze. W wypadku psów trochę inaczej to wygląda, jest inne rozłożenie ciężaru, bo na 2 nogi w czasie jednego kroku. Ale mimo to ja miałabym spore obawy.. A musicie biegać po asfalcie? Nie można obok chodnika po trawce? Ja jak biegam po osiedlu i biegne wzdłuz lotniska to nie biegnę ścieżką rowerową ino zbaczam sobie na trawkę. Może jestem przewrażliwiona, ale może to dlatego, że wiem co to problemy ze stawami i jak to boli.. W wypadku kolan z własnej głupoty i właśnie przetrenowania :roll: Ja też ostatnio znalazłam opitego kleszczora, a psina kroplona frontlinem była. Ale był tylko jeden, wydaje mi się że żaden środek nie chroni w 100%.. Trzeba po prostu dokładnie psa oglądać mimo wszystko. Ale przymierzam się do tego fripexa, może zmiana dobrze nam zrobi.. Quote
Agnes Posted May 27, 2010 Author Posted May 27, 2010 Sama nie mam zdrowych kolan ale wlasnie po bieganiu poki co jest tylko lepiej. Co do biegania po asfalcie nie mialam na mysli, ze oni biegaja zawsze po twardym, ale nie uwierze ze na codzien biegaja po lesie a potem 40 km po asfalcie. Wiesz jak wygladaja trawniki w Pl - raz ze kupy dwa sa nierowne, doly i mozna nogi polamac. Chodniki sa u nas dziurawe i musze uwazac. Kiedys myslalam o trawie ale...Wczoraj widzialam chlopaka, ktory biegal po biezni na ogrodzonym terenie mojej bylej szkoly. Nie wiem jak sie tam dostal i to by bylo najlepsze, ale...obawiam sie, ze ja nie bede biegac po biezni... Widzisz dlatego ja zaczynam od 2 km na spokojnie, dystans zwiekszam po 1,5-2 tygodniach i pies tak samo, bo biega ze mna ;) Porozmawiam jeszcze z naszym wetem. Bo jak nie bieganie to nie ma mozliwosci, zeby ona sie ruszala niestety. Ja wiem, ze srodek nie chroni w 100% a mimo to jak odpada kleszcz to myslisz sobie, ze moze zle jest zabezpieczenie? Jestem zla na siebie, bo od niedawna przestalam ja ogladac codziennie. Gdybym to robila nadal tego kleszcza by nie bylo... Quote
Justa Posted May 27, 2010 Posted May 27, 2010 [quote name='Agnes']Sama nie mam zdrowych kolan ale wlasnie po bieganiu poki co jest tylko lepiej. Co do biegania po asfalcie nie mialam na mysli, ze oni biegaja zawsze po twardym, ale nie uwierze ze na codzien biegaja po lesie a potem 40 km po asfalcie. Wiesz jak wygladaja trawniki w Pl - raz ze kupy dwa sa nierowne, doly i mozna nogi polamac. Chodniki sa u nas dziurawe i musze uwazac. Kiedys myslalam o trawie ale...Wczoraj widzialam chlopaka, ktory biegal po biezni na ogrodzonym terenie mojej bylej szkoly. Nie wiem jak sie tam dostal i to by bylo najlepsze, ale...obawiam sie, ze ja nie bede biegac po biezni... Widzisz dlatego ja zaczynam od 2 km na spokojnie, dystans zwiekszam po 1,5-2 tygodniach i pies tak samo, bo biega ze mna ;) Porozmawiam jeszcze z naszym wetem. Bo jak nie bieganie to nie ma mozliwosci, zeby ona sie ruszala niestety. Ja wiem, ze srodek nie chroni w 100% a mimo to jak odpada kleszcz to myslisz sobie, ze moze zle jest zabezpieczenie? Jestem zla na siebie, bo od niedawna przestalam ja ogladac codziennie. Gdybym to robila nadal tego kleszcza by nie bylo...[/QUOTE] To widocznie zależy od urazu, ja bardzo dlugo brałam leki na te stawy, żeby mi sie ta maź naprodukowała, bo był taki czas że wogóle chodzić nie mogłam. Nigdy w maratonie nie biegłam, więc nie wiem jak trenują, ale obawiam się o moje kolana, bo chciałabym, żeby jeszcze mi posłużyły ;) A wyznaję zasadę, że lepiej zapobiegać niż leczyć, bo jak już zacznie boleć to jest niestety za późno. Bieganie po bieżni jest nieco.. monotonne i nudne, ale wolę już poświęcić moje znużenie ino kolana. A najlepiej byłoby jakbyś po prostu tam poczytała/zapytała. Sądzę że jak człowiek ma dobre buty, to może mniejsze znaczenie ma po czym sie biega. A wiesz, ja w poniedziałek bodajże znalazłam u Galeństwa kleszczycho okropne ! A dzień wcześniej ją przeglądałam po spacerze! Więc pewnie w nocy sobie po niej spacerował i w nocy się wbił i opił całkiem nieźle.. Quote
Agnes Posted May 28, 2010 Author Posted May 28, 2010 Justa nie wnikam az tak, nie mialam czasu poczytac mojej madrej ksiazki jak dojde do tego tematu to dam znac:lol: Maratonczyka w rodzinie mam, wsrod znajomych rowniez ale nie pytalam. Konie np bardzo odczuwaja roznice podloza, wiec musi to miec jakis wplyw na komfort biegania (zmiana) A co do kleszczy to przypomnialam sobie, ze ja w tym miesiacu zakroplilam ja podwojnie bo[U][B] KTOS[/B][/U] mi wcisnal fiprex S zamiast XL:angryy::angryy::angryy: I nalozylam S, kapnelam sie ze to nie to i dalam XL a mimo to..:shake: Quote
KT Arts Posted May 28, 2010 Posted May 28, 2010 [url]http://i248.photobucket.com/albums/gg186/Prejska/Akwarium/DSC_7817.jpg[/url] Jakie ładne:loveu: Takie kolorowe:loveu: Quote
taxelina Posted May 29, 2010 Posted May 29, 2010 Chetnie bym zdjecia poogladala i do nas zapraszam :) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.