Jump to content
Dogomania

Fundacja CHATUL - pomagamy kotom


Patsi

Recommended Posts

Po zawarciu bliższej znajomości kocur dostał na imię Dixi. Z całą pewnością łapka go boli, bo nie pozwala jej dotykać. W kuwetce był, apetyt mu dopisuje, uszka z grubsza wyczyszczone. Wyczesałam go trochę i kocisko wygląda prawie dobrze. Mam nadzieję, że ta łapka to tylko jakieś stłuczenie, nie mniej wizyta u weta jest konieczna.
A to Dixi:
[U][URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images34.fotosik.pl/441/9d49ad1596ee3fb1med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images46.fotosik.pl/51/653f459653165b86med.jpg[/IMG][/URL][/U]

Dixi szuka tymczasu, u mnie może zostać tylko kilka dni.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 642
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='marivel']Jaki śliczny, mogę niestety tylko podnieśc.[/quote]
Dobre i to :shiny:

Zapomniałam dodać, że zostały wykonane ostatnio dwie sterylki i kastracja.
Wysterylizowana została parkingowa koteczka z Os.Arki Bożka, kotka z osiedla na Stroszku, dokarmiana przez karmicielkę,a wykastrowany został Mrauczek.

Tabaka niestety nadal ma niedowład nóżek, w tym tygodniu jedzie do weta.
Dixi jedzie jutro, na fotce widać jak spuchnięta jest łapka :-(

Link to comment
Share on other sites

Wróciłam z Dixim od weta. Łapka to:stłuczenie, złamanie lub ropień. Cokolwiek by to było - do wyleczenia bez gipsu [IMG]http://chatul.pl/images/smiles/zacieszacz.gif[/IMG] Kocurek dostał antybiotyk, przeciwbólowe i został odrobaczony. Wet również uznał Dixiego za "piękny okaz". Przepuklina jest mała, można ją zrobić przy okazji kastracji, która się odbędzie w przyszłym tygodniu.

Generalnie Dixi może już zacząć szukać nowego domu! Urządzimy casting, a jak będzie dużo chętnych to się Mrauczka wyda, bo bardzo są podobni :evil_lol:[SIZE=1]
A tak serio to domków nie ma.[/SIZE]:mad:

Link to comment
Share on other sites

Dixi wraca do formy, już nie kuleje na łapkę (Ale jeszcze jest opuchnięta).
Ciągle chce się przytulać i ślini się przy głaskaniu ;) Ma świetny charakter, nie jest agresywny ani przy zastrzykach, ani przy czyszczeniu uszu. Pozwala się brać na ręce, wystawia do miziania brzuszek - takie duże kocie dzidzi :)
Fotki Dixona z wczoraj:
[img]http://chatul.pl/files/thumbs/t_dixon_202.jpg[/img]
[img]http://chatul.pl/files/thumbs/t_dixon2_157.jpg[/img]

Przy okazji wizyty u dentysty zlokalizowałam kolejne kocie siedlisko. Kocica+dwa podrostki, kocicę musimy koniecznie wysterylizować, bo kocięta z jej poprzedniego miotu zostały otrute i ułożone w rządku na chodniku :cry:
Na szczęście w kwestii łapania kocicy mogę liczyć na pomoc tamtejszej karmicielki.
To kociaki, tygryska to prawdopodobnie młoda koteczka. Dorosłej kotki akurat nie było, jest półdzika.
[img]http://chatul.pl/files/thumbs/t_janasa2_177.jpg[/img]

Link to comment
Share on other sites

Wiadomośći od Stroszkowych kotów [IMG]http://forum.miau.pl/images/smiles/icon_wink.gif[/IMG]

Amant już się zadomowił na stałe, natomiast Czarnulka pojawia się jak nikogo nie ma, a jak juz przyjdzie gdy jestem to ciągle bardzo nieufna.
Dwa maluchy siedzą w klatce. Przydałby się dla nich tymczas dobry, bo wciąż się boją. Codziennie biorę je na chwilkę na ręce, kilka razy głaszczę, ale oswojenie ich idzie zbyt wolno.
Lenka ciągle pokazuje Kicorkowi "kto tu rządzi", ale już chyba tylko z przyzwyczajenia [IMG]http://forum.miau.pl/images/smiles/icon_wink.gif[/IMG] .
Luna się nie pokazuje, wybrała wolność i niech tak pozostanie [IMG]http://forum.miau.pl/images/smiles/icon_sad.gif[/IMG]

Wczorajsza fotka - Lenka w zgodzie z Kicorkiem [IMG]http://forum.miau.pl/images/smiles/icon_smile.gif[/IMG]
[IMG]http://chatul.pl/files/thumbs/t_p1060405_wm_353.jpg[/IMG]

Pazurek i Mrauczek rozrabiają strasznie i mama mówi, że je "udusi na śmierć" [IMG]http://forum.miau.pl/images/smiles/icon_lol.gif[/IMG] . Jestem ciekawa czy taka będzie wojownicza jak się pojawią dla kocurków domki [IMG]http://forum.miau.pl/images/smiles/icon_rolleyes.gif[/IMG] bardzo pokochała oba i będzie trudno się jej z nimi rozstać.


A teraz fotka Loli

[IMG]http://chatul.pl/files/lola_wm_165.jpg[/IMG]

To koteczka, która została wysterylizowana w zeszłym tygodniu. Mieszkała na bytomskim osiedlu, na parkingu. Zwróciła uwagę jojoanny, która zawiozła ją na zabieg. Koteczka do ściągnięcia szwów będzie przebywać w domu tymczasowym u pani weterynarz.

Link to comment
Share on other sites

Byłyśmy dzisiaj z kotami u weta. Wieści są takie sobie [IMG]http://forum.miau.pl/images/smiles/icon_sad.gif[/IMG]

Tabaka - nóżki bez zmian, niedowład idzie z układu nerwowego, ortopedycznie jest w porządku. Wg. weta badania nic już tu nie dają, jeśli są jakieś zmiany w mózgu to wyleczyć się ich nie da (jakaś nowa teoria mówi, że te zmiany leczą się/ regenerują się same). Niedowład nie postępuje - z tego należy się cieszyć. Może kiedyś ustąpi całkowicie, może Tabaczka już z nim będzie żyła z takim stanem nóżek jak obecnie. Teoretycznie niedowład może się pogłębić ale nic na to w chwili obecnej nie wskazuje, więc nawet o tym nie myślimy...

Karmicielka powiedziała, że Tabaczka wspomaga się przednimi łapkami, gdy np. nie potrafi się odbić wysoko z tylnich, tak więc radzi sobie. Malutka dostała tubkę pasty witaminowej. Karmicielka powiedziała, że w zeszłym tygodniu tabaka miała ruję [IMG]http://forum.miau.pl/images/smiles/icon_eek.gif[/IMG] Wydawało mi się to nie możliwe, bo to taki kociak kruszyna jeszcze - wet jednak potwierdził, 4-5 miesięczna kotka może mieć ruję.
[B]Tabaka szuka domu niewychodzącego, który pokocha ją taką jaką jest.[/B] A w tej całej chorobie jest - słodka, nawet kiedy się bardzo złości [IMG]http://forum.miau.pl/images/smiles/icon_twisted.gif[/IMG]

Dixi - łapka już zdrowa, powodem opuchlizny musiał być ropień, który powstał na skutek zadrapania lub czegoś podobnego. W czwartek przystojniaczek zostanie pozbawiony pomponików, a także małej przepukliny.

Kropka - malutka koteczka przyprowadzona na działkę przez swoją mamę. Ma zapalenie dróg oddechowych. Bardzo ciężko oddycha, jest szkieletorkiem z wielkimi oczami. Dostała antybiotyki, leki przeciwzapalne i na robaki przy okazji.

Duszek - brat Kropki - za uszkiem ma dziwną, dużą, wyłysiałą ciemną plamę. Wygląda na grzyba ale nie świeci. Żeby nie leczyć w ciemno wet pobrał posiew. Jeśli nie wyrośnie jakiś grzyb albo inne świństwo - będzie to oznaczać, że wyłysienie jest jakąś blizną po ranie.
Rodzeństwo pozwoli się dokładnie oglądać dopiero od kilku dni, wcześniej to typowe syczące dziczki były, więc trudno powiedzieć, jak zmiana wyglądała wcześniej.

Esza robiła fotki, więc pewnie później wstawi.

Link to comment
Share on other sites

A oto fotki naszych wczorajszych pacjentów ;)

Duszek

[IMG]http://chatul.pl/files/thumbs/t_duszek_wm_175.jpg[/IMG]

Kropka

[IMG]http://chatul.pl/files/thumbs/t_kropka_wm_162.jpg[/IMG]

Dixi

[IMG]http://chatul.pl/files/thumbs/t_dixi_wm_102.jpg[/IMG]

Tabaka

[IMG]http://chatul.pl/files/thumbs/t_tabaka_wm_347.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

A najładniejszego zdjęcia esza nie wkleiła! :evil:
To Kropeczka
[IMG]http://chatul.pl/files/thumbs/t_duszek_825.jpg[/IMG][img]http://chatul.pl/files/thumbs/t_duszek2_wm_180.jpg[/img]


Kicorek dzisiaj pojechał do nowego domu :dance: :dance2: Zamieszka w Siemianowicach. Długo żadna adopcja mnie tak nie ucieszyła. Żeby jeszcze nasza Lenka dom znalazła, to by było całkiem super.

Dixi niestety jest szykanowany przez moje koty, wypuszczam go z łazienki, a moje koty jak hieny na niego czatują :cry: On się nie broni, nawet nie miałczy solidnie. Niedobre, zaborcze kocury mam :( [SIZE=1]A najgorszy jest Janek, mała taka małpa warczy, parska, bije łapą - nie pamięta już chyba czasów, jak to on był biedny, z przepukliną i świeżo po odłowieniu z kopalni.[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

Wróciłam właśnie z Dixim z kastracji. Wet powiedział, że przepuklina jest tak mała, że szkoda rozcinać mięśnie brzuszka, by ją zrobić. Przyznałam mu rację i Dixon został z całym brzuszkiem. Pamiętam jak w wakacje Janek miał "cerowaną" przepuklinę, wszystko poszło dobrze ale cięcie było głębokie itd. Janek miał większą przepuklinę, więc to też inna sprawa.
Z powodu przepukliny Dixonowi nic nie grozi. przepuklina jest mała i nie jest bardzo wypukła. Myślę, że dobrze zrobiłam.
Dixi teraz śpi.

Z posiewu Duszka nie wyrosło nic niepokojącego, tzn. grzyba nie ma [IMG]http://forum.miau.pl/images/smiles/icon_biggrin.gif[/IMG]
Zmiana jest prawdopodobnie po ranie.

Link to comment
Share on other sites

Kropeczka wczoraj bardzo źle się czuła, ciężko oddychała itd. Maluchy zamieszkały u mamy eszy. Dzisiaj jest już troszkę lepiej ale prawdopodobnie Duszek się zaraził od siostry.

Z Dixim dobrze, dostaje antybiotyki, bo po kastracji miał spuchięte wydmuszki. Dixiemu kroi się bardzo dobry tymczas [IMG]http://forum.miau.pl/images/smiles/icon_biggrin.gif[/IMG]

Kotka Lola we wtorek ma iść do nowego domu. Domki pytają też o Mrauczka ale nic z tego nie wynika.

Ania pisała,że Marcel poszedł do nowego domu. Szkoda, że Pazurek ciągle czeka... [IMG]http://forum.miau.pl/images/smiles/icon_sad.gif[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Kropeczka była dzisiaj u weta, dostała antybiotyk i witaminy. Jutro kolejna wizyta. Stan Duszka jest dobry, niestety jeszcze się nie oswoił, dlatego nie szukamy mu jeszcze domu.

Dixi dostał dzisiaj kilka razy lanie od moich kocurów i siedzi w łazience.

W adopcjach zastój, za to Lola w nowym domku ma się dobrze [IMG]http://forum.miau.pl/images/smiles/icon_smile.gif[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

"Wczoraj cały dzień byłam z Kropeczką w lecznicach. Najpierw tej blisko mnie. Pani doktor wyraziła przypuszczenie, że ponieważ stan Kropki się nie poprawia, może to wskazywać na astmę. Dostałam receptę na lekarstwo, gdyby miało nie pomóc trzeba będzie jechać z kociakiem na prześwietlenie.
Z Kropką nie było dobrze, oddychała ciężko, dziąsła miała białe jak śnieg, leciała przez ręce :-(
Okazało się, że jest nasz wet i może zrobić maleństwu zdjęcia od ręki, więc wsiadłam w taksówkę i pojechałyśmy na Godulę.
Kroplówki, zastrzyki, lekarstwa, zdjęcia zwykłe i z kontrastem ............. Kropeczka była taka spokojna, ona juz nie walczyła ;(.
Nie wiadomo od jakiego czasu tak się męczyła miała płyn w lewym płucku, także w brzuszku pełno było płynów.
Nie pamiętam tych wszystkich medycznych wyjaśnień......... chciałam , tak bardzo chciałam ją uratować, a musiałam podjąć decyzję o jej eutanazji " :-(

Tak napisała Esza.

Kropka odeszła, miała guzki w płucach, zostały pobrane wycinki.
Test na FIP wyszedł negatywny.

Nie spodziewałam się, że tak się to skończy. :-( To ostatnia fotka naszej małej Kropki...
[IMG]http://chatul.pl/files/4_174.jpg[/IMG]
=====================

Dixi od wczoraj jest pod opieką Angel.ek, mam nadzieję, że dogada się z rezydentką.

Duszek jest w dobrym stanie, zaczynamy mu szukać domu.

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj wieczorem pogoda była paskudna, zimno, padający śnieg itd. Wsiadłam do samochodu, a za mną wsiadł kot. To była Lidka, której nie uśmiechało się spędzać kolejnej nocy na zimnie.
Lidka wie, jak o siebie zadbać ;) Kocica trafiła do mnie do łazienki, jest bardzo przytulasta, chętnie siedzi na kolanach, wywala brzuszek do głaskania ogólnie - tylko ją kochać :)
Lidka jest drobna, na moje oko ma nie więcej niż rok, jest trochę brudna ale ogólnie w niezłym stanie - uszka ładne, węzły chłonne normalne, w pyszczku też ładnie.
Obcięłam panience pazurki, jutro ma przyjechać kurier z preparatem na pchły to ją odpchlę. W tym tygodniu kociczka pójdzie na sterylkę i mam nadzieję, że bardzo szybko znajdzie nowy dom, który doceni jej wszelkie walory :)

A oto Lidka - chodzący wdzięk:
[IMG]http://chatul.pl/files/thumbs/t_lidka_212.jpg[/IMG]

[IMG]http://chatul.pl/files/thumbs/t_lidkarelax_205.jpg[/IMG]

[IMG]http://chatul.pl/files/thumbs/t_lidkagrzbiet_942.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Lidka jest teraz na sterylce, za godzinę ją odbieram.
Dixonek jest pod doskonałą opieką angel.ek, niestety nie polubiła go rezydentka. Mam nadzieję, ze to się wszystko ułoży - najlepiej, żeby Dixon i Lidka znalazły nowe domki.

To nowe zdjęcie Tabaki, wygląda na to, że kruszyna zaczęła przybierać na wadze :) :
[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images46.fotosik.pl/60/c05853ef789b182fmed.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='irysek']czy kotki z pierwszej strony sa aktualne, te do adopcji? dane o nich itd.?[/quote]
Aktualne, tylko Kuleczka (dorosła szylkretka) pakuje się do nowego domu. Będzie mieszkać w Mysłowicach.

Szczegółowe historie naszych kotów itd są na [URL="http://www.chatul.pl"]FORUM FUNDACJI CHATUL ::[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Mam dużo dobrych wieści!

Kuleczka znalazła dom - mieszka w Mysłowicach. :multi: Jest jeszcze troszkę zestresowana przeprowadzką ale pewnie niedługo jej to przejdzie.

Nowy domek znalazł dzisiaj Mrauczek! :multi: Kocurek będzie mieszkał w Zabrzu. Pazurkowi towarzyszy teraz tylko Duszek i rezydentka: kotka Serafin.

Lidka urzędowała dzisiaj z moimi kocurami, gonili się, nie było źle, tzn. obyło się bez aktów przemocy :wink:

Z nóżkami Tabaki jest poprawa, tak mówi karmicielka - to też powód do radości.

W przyszłą środę będzie sterylizowana koteczka osiedlowa, akcją zajmie się jojoanna i p.karmicielka.

Dixi jeszcze nie oswaja się z rezydentką, o nim może napisze angel.ek - lepsze są wieści " z pierwszej ręki".

A teraz fotki. Na pierwszej koteczka sterylizowana w tym miesiącu, koteczka tymczasuje u karmicielki, która opiekuje się Tabaką. Kicia jest oswojona, roboczo nazywa się Gabi i będziemy szukać jej domu.
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images48.fotosik.pl/60/17f7fa04433de015med.jpg[/IMG][/URL]

Lidka:
[IMG]http://chatul.pl/files/thumbs/t_lid3_792.jpg[/IMG]
[IMG]http://chatul.pl/files/thumbs/t_lid4_200.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Bilans wychodzi na zero, Lenka poszła dzisiaj do domku, ale nasz Mrauczek wraca z adopcji [IMG]http://forum.miau.pl/images/smiles/icon_evil.gif[/IMG] Lenka ma bardzo fajny domek, od razu dogadała się z opiekunkami, wskoczyła im na kolana i się relaksowała przy głaskaniu. Mam nadzieję, że nie potraktuje świnki morskiej i kanarka jako obiadu [IMG]http://forum.miau.pl/images/smiles/icon_wink.gif[/IMG]

Mrauczek wraca, bo: miauczy po 8 godzin dziennie, nie je i nie pije. Domek nie uważa, że trzeba iść z kotem do weterynarza w sprawie braku apetytu i przeczekać, aż kot się oswoi w nowym miejscu. Szlag by to wszystko....

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj została wysterylizowana mama Boryska. Już nigdy nie będzie musiała rodzić kociąt we wnęce pod schodami. Będzie żyła spokojnie i mam nadzieję długo jako kotka wolno żyjąca pod opieką pani karmicielki :D

Fotka bardziej symboliczna niż artystyczna: mama Boryska po zabiegu:
[img]http://chatul.pl/files/thumbs/t_mamabor_535.jpg[/img]

Link to comment
Share on other sites

Byłam dzisiaj w odwiedzinach u Tabaki. Malutka już nie jest taka malutka, robi się z niej ładna koteczka. Oczko już wyleczone, a z łapkami lepiej, choć jeszcze się jej plączą. Udało mi się zrobić malutkiej kilka fotek, choć zwiewała przede mną aż się kurzyło.
[IMG]http://chatul.pl/files/tabaka2_wm_924.jpg[/IMG]


Koteczka Gabi bardzo miziata, cięcie po sterylce ładnie się goi. Z tego co mówi Pani Małgosia kota jest typowo domowa, żal jej wypuszczać, bo podejdzie do każdego, a wiadomo jak to czasem bywa, jeden pogłaszcze i da jeść, a drugi kopnie lub większą krzywdę zrob.

[IMG]http://chatul.pl/files/gabi3_wm_754.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...