UTAAP Posted March 27, 2008 Share Posted March 27, 2008 Generalnie wiem, ze wszystkich podrobow nie powinno sie podawac duzo i czesto, wiec nie dziwi mnie ze jesli nie sa podawane to nie ma to dramatycznego skutku na psie. A tak wogole, to przeciez nawet pies na samym chlebie i mleku tez przezyje :razz:, tylko nie o to chodzi, w kazdym razie nie tym ktorym zalezy na dobrym zbilansowaniu diety.... Ale nadal nie rozumiem, dlaczego nerki fee...no nic, moze sie kiedys dowiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Śnieżynka Posted March 27, 2008 Share Posted March 27, 2008 Mam do Was pytanie :) możliwe, że było to już napisane :( ale kiepsko u mnie z czasem, żeby sie przez te wszystkie strony przebić... Jak wy podajecie surowe mięso psiakom... po prostu przynosicie ze sklepu i kładziecie do miski, czy parzycie je wcześniej wrzątkiem, czy płuczecie po ciepłą czy zimna woda... bo ja mojemu od czasu do czasu podje surowe ale za każdym razem parze wrzątkiem... bo mama uznaje ze w mięsie są bakterie i różne pasożyty które zaszkodzą psu... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bura Posted March 27, 2008 Share Posted March 27, 2008 A na spacerze też psu parzysz wrzątkiem wszystko czego wącha i w co wsadza ryjek? Bo wiesz, ja raczej nie :diabloti: Nigdy nie parzyłam, myłam ani nic z tych rzeczy. A mam psa z niedoborami odporności, chorą tarczycą i ześwirowanymi hormonami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bura Posted March 27, 2008 Share Posted March 27, 2008 [quote name='UTAAP']Generalnie wiem, ze wszystkich podrobow nie powinno sie podawac duzo i czesto, wiec nie dziwi mnie ze jesli nie sa podawane to nie ma to dramatycznego skutku na psie. A tak wogole, to przeciez nawet pies na samym chlebie i mleku tez przezyje :razz:, tylko nie o to chodzi, w kazdym razie nie tym ktorym zalezy na dobrym zbilansowaniu diety.... Ale nadal nie rozumiem, dlaczego nerki fee...no nic, moze sie kiedys dowiem.[/quote] Podrobów nie powinno się dawać psom z defektami metabolicznimy, z kamieniami moczowymi, chorymi nerkami. Ale dzika zdobycz wilkow co ma najpierw zjadane?? Organy wewnętrzne. Więc do czegoś są one potrzebne. Jeśli podstawą pożywienia są kurze korpusy to np nereczka wołowa czy wieprzowa doskonale uzupełni braki cynku w tychże korpusach. Ja daję wszelkie dziwne podroby bo mają właśnie wiele mikro/makro. I mój pies je uwielbia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Śnieżynka Posted March 27, 2008 Share Posted March 27, 2008 [quote name='Bura']A na spacerze też psu parzysz wrzątkiem wszystko czego wącha i w co wsadza ryjek? Bo wiesz, ja raczej nie :diabloti: Nigdy nie parzyłam, myłam ani nic z tych rzeczy. A mam psa z niedoborami odporności, chorą tarczycą i ześwirowanymi hormonami.[/quote] ok :) o to mi chodziło :D a co do tego co na spacerze wacha i wsada ryjek jedynie trawa :D a mnie raczej chodziło o robale które są w mięsach jakieś jajka robali itp... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
betty_labrador Posted March 27, 2008 Share Posted March 27, 2008 no raczej surowizna nie wymaga parzenia ;) nie wiem, ale gdzies czytalam moze i tu zeby wlasnie podawac wszelkie podroby, wiec i pluca czasem tez sa :) mam zamiar jeszcze nerki kupic. Czasem juz pochlaniala nereczki i bylo ok. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
betty_labrador Posted March 27, 2008 Share Posted March 27, 2008 [quote name='Śnieżynka']ok :) o to mi chodziło :D a co do tego co na spacerze wacha i wsada ryjek jedynie trawa :D a mnie raczej chodziło o robale które są w mięsach jakieś jajka robali itp...[/QUOTE] no ale jak kupujesz mieso z miejsca gdzie sie sprzedaje dla ludzi to tam jest to mieso przebadane weterynaryjnie...czyli bez pasozytow powinno być wedlug standardów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bura Posted March 27, 2008 Share Posted March 27, 2008 Niektórzy mówią, że standardy standardami, i dlatego gotują, ale z drugiej strony... Karmiłam przez 6 lat surowym i do tego wieprzowiną jako sporą częścią diety i nigdy nic się nie działo. Stosowałam też koninę, baraninę (a barany często mają bąblowce) i dalej nic. Więc ja osobiście nie boję się kupić w sklepie i od razu z siatki wywalić do michy. Nigdy po surowym nic się nie działo (no chyba że dałam wieprzowe kości to te po jakimś czasie były zwracane jako niestrawialne, szczególnie z ratek) za to na gotowanym i na suchym miałam sensacje żołądkowe. Teraz kiedy mieszamy, jest optymalnie. Tylko czemu ona taka gruba dooopa jest nadal... Może taka jej uroda:diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Upiór Posted March 27, 2008 Share Posted March 27, 2008 ja to mrozę kupione mięso, a potem po rozmrozeniu daję juz psu, mam nadzieję, ze zabiwam pasozytow :diabloti: chcialam zapytac... czytalam prawie pol tematu i zauwazylam, ze wy stosujecie rozne oleje, trany, laje itp. Gdzie wy to kupujecie??? Czyzby kupujecie ryby tluszcz czy jakis inny przeznaczony do ludzi, np. Petter Moller czy jakis tam inny? :-o Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bura Posted March 27, 2008 Share Posted March 27, 2008 Rybi jest dobry w kapsach po 1000mg z Olimpu (firma robiąca pakerskie odżywki) albo psi się kup;uje omegan czy coś. Olej lniany i wiele innych w płynie a nie kapsach kupisz w sklepach ze zdrową żywnością a większość odżywek stosowanych u psów to ludzkie bo taniej wychodzą, skład bardziej rzetelny i mniej kapsów na łebka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ela i Luna Posted March 28, 2008 Share Posted March 28, 2008 [quote name='Bura']Tylko czemu ona taka gruba dooopa jest nadal... Może taka jej uroda:diabloti:[/quote] Ona jest po prostu puszysta :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ela i Luna Posted March 28, 2008 Share Posted March 28, 2008 [B]Vici i Jeannie [/B]- nerki wieprzowe (pokrojone w kawałeczki i wypłukane w zimnej wodzie) daję raz na tydzień/ dwa tygodnie. Wątrobę drobiową gotowaną co dwa tygodnie. Myślę że to nie jest często... a jakieś mikro i makro w tych podrobach są przydatne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Upiór Posted March 28, 2008 Share Posted March 28, 2008 [quote name='Ela i Luna'][B]Vici i Jeannie [/B]- nerki wieprzowe (pokrojone w kawałeczki i wypłukane w zimnej wodzie) daję raz na tydzień/ dwa tygodnie. Wątrobę drobiową gotowaną co dwa tygodnie. Myślę że to nie jest często... a jakieś mikro i makro w tych podrobach są przydatne.[/QUOTE] ja na twoim miejscu dalamby odwrotnie, częsciej wątrobę :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tygra Posted March 28, 2008 Share Posted March 28, 2008 my nerki dawaliśmy wieprzowe ale ugotowane - raz na miesiąc, serca wołowe raz na 2 tygodnie, wątrobę wolową wymiennie z drobiową co 2 tyg, czasem żołądki z kurczaka lub serca z kurczaka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
an1a Posted March 28, 2008 Share Posted March 28, 2008 A jak jest z tymi wszystkimi hormonami np. w drobiu? Macie sprawdzone źródła w których kupujecie czy bierzecie w marketach? U mojego psa poważne kłopoty z alergią zaczęły się na surowym kurczaku i wydaje mi się że to przez ten cały syf coś się poprzestawiało... podejrzewam jeszcze przebytą babeszjozę.. Ale to tylko domysły, ciężko nawet wetom uwierzyć że Nero ma alergię na mięso.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Upiór Posted March 28, 2008 Share Posted March 28, 2008 mnie tez jedna osoba na Yorkach zapytala o te hormony w drobiu... no ale co robic? no nie mam wsi, w ktorej ktos systematycznie kroil domowe kury czy krowy specjalnie dla mojego psa... więc kupuję na rynku lub w sklepie... ale i tak to jest o WIELE lepiej, niz suche karmy, tam dopiero jest niewiadomo jakie tam jest mięso, skąd i czy w ogole jest, bo codziennie spis zlych karm, istniejących na rynku uzupelnia się jeszcze jedną zlą, trującą karmą... więc my i tak robimy dla swoich pupilow to, co jest najlepsze, karmimy ich tak naturalnie jak tylko się da, a w naszym swiecie jasne, ze to jest trudno i sami przeciez jemy takie mięso... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutka Posted March 29, 2008 Share Posted March 29, 2008 Mam pytanie co dokładnie jest to BARF??????????? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tygra Posted March 29, 2008 Share Posted March 29, 2008 [quote name='Nutka']Mam pytanie co dokładnie jest to BARF???????????[/QUOTE] naturalna dieta :) składająca się głównie z surowych kości mięsnych (np korpusy drobiowe), podrobów, warzyw, owoców. Bez dopełniaczy w stylu ryż, makaron itp. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tygra Posted March 29, 2008 Share Posted March 29, 2008 [quote name='an1a']A jak jest z tymi wszystkimi hormonami np. w drobiu? Macie sprawdzone źródła w których kupujecie czy bierzecie w marketach? U mojego psa poważne kłopoty z alergią zaczęły się na surowym kurczaku i wydaje mi się że to przez ten cały syf coś się poprzestawiało... podejrzewam jeszcze przebytą babeszjozę.. Ale to tylko domysły, ciężko nawet wetom uwierzyć że Nero ma alergię na mięso..[/QUOTE] ja sama się żywię właśnie takimi kurczakami, po za tym po za wiejskimi od "chłopa" to raczej trudno znaleźć jakieś nie hormonalne, jajka też są do.... wiesz czego a też je jem. W karmie mięso też pochodzi z fermowych kurczaków Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anka&Kaja Posted March 31, 2008 Share Posted March 31, 2008 :p:p:p:p:p:p:p:p:p:p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Upiór Posted March 31, 2008 Share Posted March 31, 2008 kupilam wczoraj dla Jeannie chlodnego wycisku olej z siemion lnianych, moze ktos uzywaliscie, czy pasowal dla psow? Dzisiaj Jeannie chętnie zlizala 1 lyzeczkę. Jak myslicie po ile musi dostawac olejku trochę ponad 3 kilogramowy yorek? Moze byc co dwa dni po lyzeczkę, czy to za często? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chefrenek Posted April 1, 2008 Share Posted April 1, 2008 [quote name='Vici i Jeannie']nerek najlepiej nie podawac :shake: tam przeciez zbiera się mocz... nic dobrego nie wyniknie z takiego podawania, nawet rzadko ja bym nie dawala :lol:[/quote] [quote name='UTAAP']A jak tak sie zapytam - dlaczego nie? No fakt ze tam zbiera sie mocz, ale w watrobie tez zbieraja sie toksyny a jednak podajemy, wiec w czym jest roznica? Ja nie podaje nerek tylko dlatego ze moja sucz nie dala sie do nich ani razu przekonac, ale gdyby chciala to bym dawala.[/quote] Boże ludzie. Jak już chcecie coś pisać to niech to będzie coś rozsądnego. To co przeczytałam po prostu mnie zabiło. W nerkach zbiera się mocz.:roll: Przecież już podstawówce można się dowiedzieć, że tak nie jest. Nerki to filtr a mocz zbiera się w pęcherzu moczowym. Wątroba to też filtr. Vici chcesz się mądrzyć a nie znasz nawet podstaw biologii. Tragedia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Upiór Posted April 1, 2008 Share Posted April 1, 2008 [quote name='Chefrenek']Boże ludzie. Jak już chcecie coś pisać to niech to będzie coś rozsądnego. To co przeczytałam po prostu mnie zabiło. W nerkach zbiera się mocz.:roll: Przecież już podstawówce można się dowiedzieć, że tak nie jest. Nerki to filtr a mocz zbiera się w pęcherzu moczowym. Wątroba to też filtr. Vici chcesz się mądrzyć a nie znasz nawet podstaw biologii. Tragedia.[/QUOTE] moze nie zbiera się, moze zostaje iles tam..., nie wiem dokladnie i mnie to az tak nie interesuję, zeby zaczęla o tym studiowac, wiem jedno - to nie ja zmyslalam, a pewna bardzo mądra kobieta napisala, ktora w niektorych dziedzinach jeszcze potrafi pouczyc weterynarow... więc ja i nie tylko ja jej ufamy i sluchamy i moj pies nigdy nie dostanie nerek, a ty rob jak chcesz, mnie od tego ani zimno, ani gorąco :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Chefrenek Posted April 1, 2008 Share Posted April 1, 2008 [quote name='Vici i Jeannie']moze nie zbiera się, moze zostaje iles tam..., nie wiem dokladnie i mnie to az tak nie interesuję, zeby zaczęla o tym studiowac,[/quote] Powstawanie moczu : 1. Tętnica nerkowa doprowadza do nerki krew z mocznikiem, nadmiarem wody oraz innymi zbędnymi i szkodliwymi substancjami. 2. Krew z mocznikiem, nadmiarem wody oraz zbędnymi i szkodliwymi substancjami dostaje się do warstwy korowej kłębuszków nerkowych. 3. W kłębuszkach nerkowych następuje filtrowanie krwi. 4. W kanalikach nerkowych następuje resorpcja moczy pierwotnego - czyli wchłonięcie z moczu pierwotnego do krwi cennych substancji (glukozy, witamin, soli mineralnych, wody.) 5. Z kanalików nerkowych wypływa mocz ostateczny i wpada do kanalików zbiorczych. 6. Z miedniczek nerkowych mocz przedostaje się do moczowodów. 7. [B][COLOR=Red]Moczowodami mocz spływa do pęcherza moczowego.[/COLOR][/B] 8. Przez cewkę moczową mocz jest wydalany na zewnątrz organizmu. Żeby odpowiednio żywić psa i udzielać rad na ten temat trzeba mieć jakiekolowiek pojęcie o anatomii. Ty takiego nie masz więc nie możesz być autorytetem za jaki się uważasz. [quote]wiem jedno - to nie ja zmyslalam, a pewna bardzo mądra kobieta napisala, ktora w niektorych dziedzinach jeszcze potrafi pouczyc weterynarow... więc ja i nie tylko ja jej ufamy i sluchamy i moj pies nigdy nie dostanie nerek, a ty rob jak chcesz, mnie od tego ani zimno, ani gorąco :lol:[/quote]Oj biedni Ci weci. Współczuję bardzo. Czy wróżeniem z fusów ta kobieta też się zajmuje? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
betty_labrador Posted April 1, 2008 Share Posted April 1, 2008 Tosca jadla nerki, i jakos zyje i ma sie zdrowo :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.