bonsai_88 Posted November 3, 2008 Share Posted November 3, 2008 Kasiu wiem :loveu:. Okamia mi to pisała. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Okamia Posted November 3, 2008 Share Posted November 3, 2008 [quote name='Kasia']Ja wpłaciłam deklarowane 50 zł na konto podane przez Okamię.[/quote] Tak Kasiu :razz: Bonsai wie o tym i te pieniądze poszły na transport:razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
groszek83 Posted November 4, 2008 Share Posted November 4, 2008 [B]bonsai[/B] ja obiecałam i nie zapomniałam wpłace dziś i przepraszam za mały poślizg:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bonsai_88 Posted November 4, 2008 Share Posted November 4, 2008 Wybaczę :lol:... i tak pojechałam z Jagą na przegląd do weta... zwłaszcza, ze Jaga bardzo dużo siusia i wolę to sprawdzić [bo może po prostu tak mi się wydaje po mało sikającej Birmie :razz:]. Weterynarz sprawdził Jagę dokładnie, powiedział, że jego zdaniem więcej niż 5 lat to ona nie będzie miała. Sunia jest w dość dobrej kondycji, nie jest ani za chuda ani za gruba, ma zdrowe oczka, fajny brzuszek [jego słowa :lol:] i ładną sierść [po tylu kąpielach antysmrodkowych i tylu godzinach wyczesywania wypadało by :evil_lol:]. Mam złapać siuśki Jagi do pudełka [już kupione :cool3:] i przywieźć do badania. No i najlepsze - weterynarz stwierdził, że dobrym ludziom [to o mnie :diabloti:] trzeba pomagać i zbada siuśki Jagi za darmo :multi:. Szkoda tylko, że... Jaga najchętnie załatwia sie w zaroślach w lesie albo w domu jak jestem w 2 pokoju :diabloti:... szczepienie na wściekliznę bedzie jak tylko zbadamy Jagnine siuśki ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bonsai_88 Posted November 4, 2008 Share Posted November 4, 2008 Kolejna osoba wpłaciła na Jagę :loveu:... Dziękuję :iloveyou: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bonsai_88 Posted November 4, 2008 Share Posted November 4, 2008 Po długiej walce ["Sikaj Jaga.. no sikaj w końcu" :evil_lol:] udało mi się złapać odrobinę siuśków. Od razu pognałam do weterynarza na badanie. Niestety nie mam dobrych wiadomości - pH ledwie mieści się w normie, do tego jest krwiomocz. Na resztę badań nie czekałam, bo się bardzo śpieszyłam, ale mam jutro zjawić się z Jagą. Jest jeszcze mała szansa, że Jadze po prostu zbliża się cieczka [wtedy jakaś odrobinka krwi mogłaby się dostać do badania]. No ale z lepszych wiadomości - spotkałam u weterynarza dziewczynę, która byłaby chętna na adopcję :cool3:.Ponieważ miałam bardzo mało czasu upewniłam się tylko, że Ania [bo się przedstawiła ;)] wie jakie są haszczaki ["biegaj... biegaj.. czego stajesz? biegaj" :evil_lol:], wzięłam numer telefonu i uciekłam. Za jakąś godzinę będę do dziewczyny dzwonić :razz:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Okamia Posted November 4, 2008 Share Posted November 4, 2008 [quote name='bonsai_88']Po długiej walce ["Sikaj Jaga.. no sikaj w końcu" :evil_lol:] udało mi się złapać odrobinę siuśków. Od razu pognałam do weterynarza na badanie. Niestety nie mam dobrych wiadomości - pH ledwie mieści się w normie, do tego jest krwiomocz. Na resztę badań nie czekałam, bo się bardzo śpieszyłam, ale mam jutro zjawić się z Jagą. Jest jeszcze mała szansa, że Jadze po prostu zbliża się cieczka [wtedy jakaś odrobinka krwi mogłaby się dostać do badania]. No ale z lepszych wiadomości - spotkałam u weterynarza dziewczynę, która byłaby chętna na adopcję :cool3:.Ponieważ miałam bardzo mało czasu upewniłam się tylko, że Ania [bo się przedstawiła ;)] wie jakie są haszczaki ["biegaj... biegaj.. czego stajesz? biegaj" :evil_lol:], wzięłam numer telefonu i uciekłam. Za jakąś godzinę będę do dziewczyny dzwonić :razz:.[/quote] Co do twego wcześnejszego nawiązania do jej wieku... Marta sama dobrze nie wiedziała ile Jaga ma lat... mi podali między 6-7:roll: Mam nadzieję że z Jagniem nic nie jest i to tylko cieczka Cię czeka :eviltong: Hmmm... Jak już zadzwonisz do dziewczyny to daj znać :razz: Tylko wypytaj jej co wie co do huszczaków ;) aby się nie wystraszyła :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bonsai_88 Posted November 4, 2008 Share Posted November 4, 2008 Jaga ma cieczkę... z jednej strony się cieszę [bo zdrowa jest] z drugiej mam ochotę płakać [mam się z obcymi knudlami męczyć :placz:]... Rozmawiałam już z wetem i nie muszę jutro jechać [mimo wszystko pH mieści się w normie, pana dohtora krew zaniepokoiła], a szczepienie będzie po cieczce. Data urodzenia Jagi to podobno 27 maja 2002 roku. Okamia, czyżbyś się właśnie Marty pytała :diabloti:. Bo własnie smsa dostałam. A... Ania na pierwsze pytanie odpowiedziałam "Miałam już huskyego, odszedł niedawno" :razz:. Dzwoniłam i mam zadzwonić znowu jutro rano, bo zostawiła telefon u mamy :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Okamia Posted November 4, 2008 Share Posted November 4, 2008 [quote name='bonsai_88']Jaga ma cieczkę... z jednej strony się cieszę [bo zdrowa jest] z drugiej mam ochotę płakać [mam się z obcymi knudlami męczyć :placz:]... Rozmawiałam już z wetem i nie muszę jutro jechać [mimo wszystko pH mieści się w normie, pana dohtora krew zaniepokoiła], a szczepienie będzie po cieczce. Data urodzenia Jagi to podobno 27 maja 2002 roku. Okamia, czyżbyś się właśnie Marty pytała :diabloti:. Bo własnie smsa dostałam. A... Ania na pierwsze pytanie odpowiedziałam "Miałam już huskyego, odszedł niedawno" :razz:. Dzwoniłam i mam zadzwonić znowu jutro rano, bo zostawiła telefon u mamy :evil_lol:[/quote] Nie nie pytałam się teraz, a w piątek gdy rozmawiałam z nią i jej tatą :eviltong: Skoro dziewczyna miała już huszczaka to jestem spokojna :loveu::loveu::loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jusstyna85 Posted November 4, 2008 Author Share Posted November 4, 2008 Nie chce krakać,ale tam było ponad 10 psów...czy aby na pewno podczas cieczki ta dziewczyna upilnowala ją? :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bonsai_88 Posted November 4, 2008 Share Posted November 4, 2008 Jadze musiała się cieczka dopiero co zacząć. Nie zauważyłam, żeby w niedzielę albo wczoraj mi plamiła podłogę :eviltong:. A teraz.... obiecane fotki :multi: Na dworcu we Wrocławiu [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images37.fotosik.pl/27/85d11af01285d019.jpg[/IMG][/URL] W pociągu [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images49.fotosik.pl/27/34ab8a1f7d2d496e.jpg[/IMG][/URL] W samochodzie [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images48.fotosik.pl/26/4c5108c3fb85afd1.jpg[/IMG][/URL] Nauka chodzenia przy wózku [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images26.fotosik.pl/291/f546cea15433060d.jpg[/IMG][/URL] W domu z Birmą [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images44.fotosik.pl/27/5d077a201ce82034.jpg[/IMG][/URL] W lesie [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images43.fotosik.pl/27/edd32f5d08c1cd8c.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jusstyna85 Posted November 4, 2008 Author Share Posted November 4, 2008 biedny wózek,a może dziecko, przy dwóch psiakach :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bonsai_88 Posted November 4, 2008 Share Posted November 4, 2008 Czemu? Psy ciągnęły umiarkowanie.. a ja tylko szłam za nimi i pilnowałam kierunku :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
groszek83 Posted November 5, 2008 Share Posted November 5, 2008 [URL]http://images48.fotosik.pl/26/4c5108c3fb85afd1.jpg[/URL] Piękna jest;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bonsai_88 Posted November 5, 2008 Share Posted November 5, 2008 Na żywo jeszcze piękniejsza :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Okamia Posted November 5, 2008 Share Posted November 5, 2008 [quote name='bonsai_88']Na żywo jeszcze piękniejsza :cool3:[/quote] I jaka kochana :cool3: [img]http://images47.fotosik.pl/25/b935ee8ba64275d1.jpg[/img] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jusstyna85 Posted November 5, 2008 Author Share Posted November 5, 2008 Robimy jakieś ogłoszenia? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bonsai_88 Posted November 5, 2008 Share Posted November 5, 2008 W róbcie, ja nie mam siły... Skopiuję swoje posty z galerii, żebyście wiedzieli o co chodzi "No i już życie stało się weselsze... przybłąkały się za mną 2 psy [mix akity z ONem i belg]. Schronisko może po nie przyjechać dopiero o 6 rano :angryy:. Ja za chwilę zacznę mordować :angryy:... W tej chwili w 1 pokoju śpi Smok z Bzikiem, w 2 pokoju są zamknięte dziewczyny a w 3 pokoju są zamkniete psiaki... a pan ze schroniska musiał za krę przez 10 minut wysłuchiwać moich żalów :diabloti:..." "o dziwo nie zamordowałam dzisiaj w nocy żadnego psa... chociaz miałam ochotę - w jednym pokoju Birma żądna mordu, próbująca wyważyć drzwi, w łazience Jaga żądna... e... chcąca dostać się do psów :diabloti:, próbująca wyważyć drzwi, w 3 pokoju ja z 2 wielkimi [na oko po 40-50 kg każdy] próbującymi wyważyć drzwi... o dziwo wszystkie drzwi wytrzymały :crazyeye:. Dzisiaj o 7 rano kochany pan ze schroniska zadzwonił i powiedział, że na razie nie mogą przyjechać po psiaki, bo samochód im się zepsół. Dopiero ok 9 będą mogli pojechać samochodem dostawczym :razz:. W efekcie zapakowałam obu potworów do mojego rozpadajacego sie Uno i pojechałam... po drodze w ramach wdzieczności jeden z psiaków obżygał mi cały tył :mad:. W schronisku pani rzuciła okiem na psiaki, spytała się jakiej wilkości są suki [powiedziałam - ta mniejsza to husky :evil_lol:] i spytała jakim cudem wytrzymałam tą noc :razz:. W międzyczasie pan sprzątał mi samochód [ja tylko poprosiłam o coś do sprzątnięcia, nie o posprzątanie :lol:]... Ps. a mówiłam wam już, że własnie pochorował mi się kot i pół nocy rzygał :cool3:" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Okamia Posted November 5, 2008 Share Posted November 5, 2008 [quote name='bonsai_88']W róbcie, ja nie mam siły... Skopiuję swoje posty z galerii, żebyście wiedzieli o co chodzi "No i już życie stało się weselsze... przybłąkały się za mną 2 psy [mix akity z ONem i belg]. Schronisko może po nie przyjechać dopiero o 6 rano :angryy:. Ja za chwilę zacznę mordować :angryy:... W tej chwili w 1 pokoju śpi Smok z Bzikiem, w 2 pokoju są zamknięte dziewczyny a w 3 pokoju są zamkniete psiaki... a pan ze schroniska musiał za krę przez 10 minut wysłuchiwać moich żalów :diabloti:..." "o dziwo nie zamordowałam dzisiaj w nocy żadnego psa... chociaz miałam ochotę - w jednym pokoju Birma żądna mordu, próbująca wyważyć drzwi, w łazience Jaga żądna... e... chcąca dostać się do psów :diabloti:, próbująca wyważyć drzwi, w 3 pokoju ja z 2 wielkimi [na oko po 40-50 kg każdy] próbującymi wyważyć drzwi... o dziwo wszystkie drzwi wytrzymały :crazyeye:. Dzisiaj o 7 rano kochany pan ze schroniska zadzwonił i powiedział, że na razie nie mogą przyjechać po psiaki, bo samochód im się zepsół. Dopiero ok 9 będą mogli pojechać samochodem dostawczym :razz:. W efekcie zapakowałam obu potworów do mojego rozpadajacego sie Uno i pojechałam... po drodze w ramach wdzieczności jeden z psiaków obżygał mi cały tył :mad:. W schronisku pani rzuciła okiem na psiaki, spytała się jakiej wilkości są suki [powiedziałam - ta mniejsza to husky :evil_lol:] i spytała jakim cudem wytrzymałam tą noc :razz:. W międzyczasie pan sprzątał mi samochód [ja tylko poprosiłam o coś do sprzątnięcia, nie o posprzątanie :lol:]... Ps. a mówiłam wam już, że własnie pochorował mi się kot i pół nocy rzygał :cool3:"[/quote] Czytałam :razz: A co z tą dziewczyną z przychodni??:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bonsai_88 Posted November 5, 2008 Share Posted November 5, 2008 Muszę sprawdzić numer... bo dodzwoniłam się... do pani Ani, lat 50, z Lublińca :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Okamia Posted November 5, 2008 Share Posted November 5, 2008 [quote name='bonsai_88']Muszę sprawdzić numer... bo dodzwoniłam się... do pani Ani, lat 50, z Lublińca :diabloti:[/quote] :evil_lol::evil_lol::evil_lol: Wiesz... zaczyna się robić nieciekawie :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bonsai_88 Posted November 5, 2008 Share Posted November 5, 2008 Sprawdziłam - mój błąd wykręciłam 5 zamiast 4 :evil_lol:... Ania bardzo się ucieszyła, że nie zrezygnowałam, mamy się umówić na wspólny spacer [Ania mieszka w tym samym mieście, pół godziny busem ode mnie], żeby Ania mogłą dobrze poznać Jagę. Od razu powiedziałam, że oddam Jagę dopiero jak skończy się cieczka [bo wtedy będę miała pewność, że dziewczynka jest dopilnowana i nie będzie wpadki ;)] i że wymagamy [bo was też miałam na myśli] sterylizacjo suni :diabloti:. Nie było żadnych problemów. Na tym skończyła się rozmowa, bo... przyszła sąsiadka porobić zdjęcia Jadze - jej znajomi szukaja psiaka i Weronika chce im Jagę "podsunąć" :evil_lol:... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Okamia Posted November 5, 2008 Share Posted November 5, 2008 [quote name='bonsai_88']Sprawdziłam - mój błąd wykręciłam 5 zamiast 4 :evil_lol:... Ania bardzo się ucieszyła, że nie zrezygnowałam, mamy się umówić na wspólny spacer [Ania mieszka w tym samym mieście, pół godziny busem ode mnie], żeby Ania mogłą dobrze poznać Jagę. Od razu powiedziałam, że oddam Jagę dopiero jak skończy się cieczka [bo wtedy będę miała pewność, że dziewczynka jest dopilnowana i nie będzie wpadki ;)] i że wymagamy [bo was też miałam na myśli] sterylizacjo suni :diabloti:. Nie było żadnych problemów. Na tym skończyła się rozmowa, bo... przyszła sąsiadka porobić zdjęcia Jadze - jej znajomi szukaja psiaka i Weronika chce im Jagę "podsunąć" :evil_lol:...[/quote] Cieszę się bardzo że masz aż tylu chętnych na dziecinę :loveu::loveu::loveu: Jeśli już ktoś się na nią zdecyduje wymuś jeszcze aby zalogował się na dogo i co tydzień foty mi tu wklejał bo mnie rodzina gnębi(głównie moja siostra i mama :evil_lol::evil_lol::evil_lol:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
groszek83 Posted November 5, 2008 Share Posted November 5, 2008 Super że jest dużo chętnych:multi: miejmy nadzieje że szybko trafi do domku. Bonsai czy moja wpłata dotarła?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bonsai_88 Posted November 5, 2008 Share Posted November 5, 2008 [B]Okamia [/B]ty się nie martw, nie oddam naszej dziewczynki komuś, kto nie dawałby nam zdjęć :eviltong:... [B] Groszek [/B]najpierw się nie wpłacało, a teraz jak się dopominasz czy już doszło :diabloti:.... nie, nie doszło... ale jeszcze jutro będę sprawdzać i jak tylko dostanę kasę w swoje kobiece łapki to dam ci znać :diabloti:... A Jaga będzie u mnie jeszcze min. miesiąc... bo nie oddam jej póki ma cieczkę.. z domu wariatów pójdę, przez biegające i gwałcące psy, ale nie oddam :mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.