Feigned Posted August 17, 2010 Posted August 17, 2010 Middledream, u nas 160 rozmiarowo są idealne :) Quote
Middledream Posted August 17, 2010 Posted August 17, 2010 [quote name='Unbelievable'] możesz też jeszcze kupić softlite 180cm, to są miękkie dyski, bardzo miękkie, dobre do nakręcania, aczkolwiek my się bez nich obeszliśmy[/QUOTE] nie wiem czy taki miękki zdałby egzamin bo młody ma porządny ścisk i obawiam się, że rozpadłby się po paru dniach ;d Quote
Luzia Posted August 18, 2010 Posted August 18, 2010 [quote name='sator_k_']Może źle opisałam problem. Pies Riannei łapał dysk w powitrzu jak mu go rzuciła blisko, był tylko problem z dalszymi rzutami. A ja nie umiem pokazać psu, że ma właśnie złapać dysk, a nie podnieść go z ziemi, więc ćwiczenie z łapaniem dysku na wysokości mostka i stopniowe oddalanie, po prostu u nas nie działają, bo Sator nie łapie dysku w powietrzu nawet przy mnie.[/QUOTE] Mój Pamir miał podobny problem, za dyskiem biegał jak szalony ale jak już go dogonił to czekał aż spadnie. A oduczyć go tego było bardzo prosto (bez klikera). Jak był już nakręcony na zabawę, kazałam mu zostać w pozycji siad, oddalałam się kilka kroków, pokazywałam mu dysk (który był na wysokości jego głowy), i zachęcałam komendą żeby go złapał. Gdy dobiegał i łapał dysk w zęby to puszczałam i dawałam mu oddalić się ze zdobyczą :evil_lol:. Potem gdy już zrozumiał o co chodzi zaczęłam leciutko rzucać dysk tak na dosłownie 20 cm. do przodu w momencie jak podbiegał (żeby mieć 100% pewności że uda mu się złapać). Jak mu i to zaczęło wychodzić to zaczęłam, rzucać coraz dalej i dalej. Teraz łapie już 8 na 10 rzutów ( i to dość dalekich). Quote
Aleksandrossa Posted August 18, 2010 Posted August 18, 2010 Oto filmiki z naszego dzisiejszego frisbowania :D [URL]http://w734.wrzuta.pl/film/6cJSwe81uES/cezar_i_frisbee[/URL] [URL]http://w734.wrzuta.pl/film/3EcJKczUSCq/cezar_i_frisbee_2[/URL] [URL]http://w734.wrzuta.pl/film/6WZ6xsa3nH8/frisbee_owczarek[/URL] Na razie mamy zwykłego szmaciaka, ale już licytuje normalne frisbee... Szczerze mówiąc to jestem dumna z Cezara, że skacze po dysk ;) Dużo z nim nie ćwiczę- pierwszy i ostatni raz był zimą, teraz kilka minut nakręcania i pies gotowy do skoków :D Quote
Unbelievable Posted August 18, 2010 Posted August 18, 2010 Najpierw to ty go naucz aportować, bo nie umie ;) jak dla mnie to on nie jest zbytnio frisbee zainteresowany... no i drugi pies wcale nie pomaga ;) Następna sprawa- prawie każdy pies złapie jak mu coś prosto do pyska rzucisz :evil_lol: Quote
badmasi Posted August 19, 2010 Posted August 19, 2010 [quote name='Aleksandrossa']Oto filmiki z naszego dzisiejszego frisbowania :D [URL]http://w734.wrzuta.pl/film/6cJSwe81uES/cezar_i_frisbee[/URL] [URL]http://w734.wrzuta.pl/film/3EcJKczUSCq/cezar_i_frisbee_2[/URL] [URL]http://w734.wrzuta.pl/film/6WZ6xsa3nH8/frisbee_owczarek[/URL] Na razie mamy zwykłego szmaciaka, ale już licytuje normalne frisbee... Szczerze mówiąc to jestem dumna z Cezara, że skacze po dysk ;) Dużo z nim nie ćwiczę- pierwszy i ostatni raz był zimą, teraz kilka minut nakręcania i pies gotowy do skoków :D[/QUOTE] to nie jest frisbee! pies nie odddaje tylko ucieka-brak aportu i nie obiega właścicielki. polecam też wiązać drugiego psa. Quote
Unbelievable Posted August 19, 2010 Posted August 19, 2010 [quote name='badmasi']to nie jest frisbee! pies nie odddaje tylko ucieka-brak aportu i nie obiega właścicielki. polecam też wiązać drugiego psa.[/QUOTE] obiegać wcale nie musi ;) Quote
badmasi Posted August 20, 2010 Posted August 20, 2010 [quote name='Unbelievable']obiegać wcale nie musi ;)[/QUOTE] No tak przecież to freestyle...:roll: Podstawy muszą być opanowane: obieganie na komendę, łapanie i przynoszenie-to niezbędne minimum. Jeśli połączymy te trzy elementy to wtedy można mówić o frisbee. Quote
Luzia Posted August 20, 2010 Posted August 20, 2010 [quote name='badmasi']No tak przecież to freestyle...:roll: Podstawy muszą być opanowane: obieganie na komendę, łapanie i przynoszenie-to niezbędne minimum. Jeśli połączymy te trzy elementy to wtedy można mówić o frisbee.[/QUOTE] Ale z tego co się orientuję to we freestylu też nie jest obowiązkowe obieganie. To jest fajny dodatek który ładnie wyygląda przy całym układnie. Ale na pewno nie jest niezbędny. Najważniejsze jest łapanie, to wiadome ale przynosić też nie musi do rąk, na zawodach masz kilka dysków i rzucasz je na zmianę. Chodzi tylko o to żeby pies po złapaniu dysku nie zaczął z nim od razu uciekać w przeciwną stronę tylko dalej interesował się Tobą. Jak coś pomyliłam to poprawcie. Quote
Daga&Maks Posted August 20, 2010 Posted August 20, 2010 [quote name='badmasi']No tak przecież to freestyle...:roll: Podstawy muszą być opanowane: obieganie na komendę, łapanie i przynoszenie-to niezbędne minimum. Jeśli połączymy te trzy elementy to wtedy można mówić o frisbee.[/QUOTE] obieganie nie jest obowiązkowym elementem we frisbee. To po porstu ma na celu ułatwienie dogonienia dysku, żeby pies od razu mógł się rozpędzić biegnąć za dyskiem Quote
badmasi Posted August 20, 2010 Posted August 20, 2010 Jak uczyć psa frisbee? Polecam wątek [url]http://www.bordercollie**********/border-collie-szuka-domu,37/tufi-mlody-opuszczony-latajacy-pirat-gdynia,5548.html[/url] Co do obiegania- bardzo się przydaje w dystansie a nie we freestylu. Quote
Luzia Posted August 20, 2010 Posted August 20, 2010 [quote name='badmasi']Jak uczyć psa frisbee? Polecam wątek [URL]http://www.bordercollie**********/border-collie-szuka-domu,37/tufi-mlody-opuszczony-latajacy-pirat-gdynia,5548.html[/URL] Co do obiegania- bardzo się przydaje w dystansie a nie we freestylu.[/QUOTE] Kochana cenzura :evil_lol: Można prosić na PW?? Quote
badmasi Posted August 20, 2010 Posted August 20, 2010 To może tak: bordercollie fora pl, zakładka border collie szuka domu, wątek Tufiego. Jest kilka filmików jak nakręcać i uczyć podstaw frisbee. Quote
Daga&Maks Posted August 20, 2010 Posted August 20, 2010 [quote name='badmasi']To może tak: bordercollie fora pl, zakładka border collie szuka domu, wątek Tufiego. Jest kilka filmików jak nakręcać i uczyć podstaw frisbee.[/QUOTE] Tufi ma też wątek na dogomanii : [url]http://www.dogomania.pl/threads/190630-Tufi-M%C5%82ody-opuszczony-lataj%C4%85cy-pirat-Gdynia[/url] Quote
Unbelievable Posted August 20, 2010 Posted August 20, 2010 [quote name='badmasi']No tak przecież to freestyle...:roll: Podstawy muszą być opanowane: obieganie na komendę, łapanie i przynoszenie-to niezbędne minimum. Jeśli połączymy te trzy elementy to wtedy można mówić o frisbee.[/QUOTE] łapanie i przynoszenie jest niezbędne, obieganie już nie ;) [quote name='Luzia&Funia']Ale z tego co się orientuję to we freestylu też nie jest obowiązkowe obieganie. To jest fajny dodatek który ładnie wyygląda przy całym układnie. Ale na pewno nie jest niezbędny. Najważniejsze jest łapanie, to wiadome ale przynosić też nie musi do rąk, na zawodach masz kilka dysków i rzucasz je na zmianę. Chodzi tylko o to żeby pies po złapaniu dysku nie zaczął z nim od razu uciekać w przeciwną stronę tylko dalej interesował się Tobą. Jak coś pomyliłam to poprawcie.[/QUOTE] jeżeli chodzi o toss&fetch to pies MUSI przynosić dysk, bo operuje się tylko jednym ;) a jest to obowiązkowa część zawodów dogfrisbee [quote name='Daga & Maks']obieganie nie jest obowiązkowym elementem we frisbee. To po porstu ma na celu ułatwienie dogonienia dysku, żeby pies od razu mógł się rozpędzić biegnąć za dyskiem[/QUOTE] dokładnie ;) widziałam też psa, który nie obiegał, a tylko przynosił dysk i od razu odbiegał od właściciela, dzięki czemu nie tracił czasu ;) Quote
Luzia Posted August 20, 2010 Posted August 20, 2010 [quote name='Unbelievable']jeżeli chodzi o toss&fetch to pies MUSI przynosić dysk, bo operuje się tylko jednym ;) a jest to obowiązkowa część zawodów dogfrisbee[/QUOTE] W mojej wypowiedzi odnosiłam się do freestylu nie do toss&fetch'u :p Quote
Unbelievable Posted August 20, 2010 Posted August 20, 2010 [quote name='Luzia&Funia']W mojej wypowiedzi odnosiłam się do freestylu nie do toss&fetch'u :p[/QUOTE] no ale zawody to nie tylko freestyle ;) Quote
badmasi Posted August 20, 2010 Posted August 20, 2010 Aby mówić o frisbee należy opanować podstawy a nie koncentrować się na zawodach. Pies musi opanować aport i podstawowe komendy. Zawody to wyższa szkoła jazdy. Pies, który nie zna podstaw nie wystąpi na zawodach. Obieganie należy do podstaw. Jeśli ktoś nie umie nauczyć obiegania to jak nauczy całej reszty? Nauka psa zaczyna się od socjalizacji, potem aport i cała reszta...Teoria to jedno a praktyka to drugie. Moje psy obiegają lub startują od nogi i korona im z głowy nie spadła. Znają komendy a łapać do pyska to sobie mogą kawał szynki i nie nazwę tego frisbee. Frisbee to sport czyli coś ponad podstawami i nie nazywajmy frisbee łapania jakkolwiek i czegokolwiek. Nie raz widziałam jak ludzie rzucają frisbee, ono wali o ziemię, pies podejmuje, ucieka i właściciele upierają się, że to frisbee. Jeśli chcemy czegoś nauczyć psa zacznijmy od najprostszych rzeczy, chyba że mamy geniusza...Ja mam takiego psa ale to wyjątek, kolejne muszę uczyć wszystkiego od początku. Ludzie, którzy występują na zawodach potrafią dużo więcej i obieganie to dla nich bułka z masłem Quote
Unbelievable Posted August 21, 2010 Posted August 21, 2010 [quote name='badmasi']Aby mówić o frisbee należy opanować podstawy a nie koncentrować się na zawodach. Pies musi opanować aport i podstawowe komendy. Zawody to wyższa szkoła jazdy. Pies, który nie zna podstaw nie wystąpi na zawodach. Obieganie należy do podstaw. Jeśli ktoś nie umie nauczyć obiegania to jak nauczy całej reszty? Nauka psa zaczyna się od socjalizacji, potem aport i cała reszta...Teoria to jedno a praktyka to drugie. Moje psy obiegają lub startują od nogi i korona im z głowy nie spadła. Znają komendy a łapać do pyska to sobie mogą kawał szynki i nie nazwę tego frisbee. Frisbee to sport czyli coś ponad podstawami i nie nazywajmy frisbee łapania jakkolwiek i czegokolwiek. Nie raz widziałam jak ludzie rzucają frisbee, ono wali o ziemię, pies podejmuje, ucieka i właściciele upierają się, że to frisbee. Jeśli chcemy czegoś nauczyć psa zacznijmy od najprostszych rzeczy, chyba że mamy geniusza...Ja mam takiego psa ale to wyjątek, kolejne muszę uczyć wszystkiego od początku. Ludzie, którzy występują na zawodach potrafią dużo więcej i obieganie to dla nich bułka z masłem[/QUOTE] ale ja nie wiem o co się kłócisz? obieganie nie jest elementem niezbędnym, sama nauczyłam tego psa jakieś dwa, trzy dni temu, a wcześniej umiał robić flipy, voulty, overy i inne śmieszne rzeczy, bez obiegania, i jakoś te nasze małe "treningi" można było nazwać frisbee. Obieganie nie było potrzebne więc nie robiłam, teraz jest więc mamy. Jak napisała Daga obieganie to tylko ułatwienie. Quote
ACTINA Posted August 22, 2010 Posted August 22, 2010 Ja mam beznadziejny dysk :-( taki z RC dodatek do karmy... Jest strasznie twardy i moja psina nie potrafi nawet go podnieść z ziemi i rezygnuje :-/ Muszę wyposażyć się w taki miękki dysk ale będzie zabawa już to sobie wyobrażam! Bo moja suczka ma talent uwielbia aport a i ze skakaniem też nie ma problemów. Na razie ma swoją ulubioną miękką piłkę, wszędzie z nią chodzi i szuka "frajerów" którzy będą jej rzucać cały dzień :-D Quote
esperanza Posted September 14, 2010 Posted September 14, 2010 Chcemy rozpocząć zabawę w frisbee z Szelmą, ale nigdzie nie mogę znaleźć instrukcji, jak nauczyć ją obiegania. Naprowadzać ją ręką? Powinna mnie obiegać z prawej do lewej skoro jestem praworęczna? Quote
Unbelievable Posted September 14, 2010 Posted September 14, 2010 [quote name='esperanza']Chcemy rozpocząć zabawę w frisbee z Szelmą, ale nigdzie nie mogę znaleźć instrukcji, jak nauczyć ją obiegania. Naprowadzać ją ręką? Powinna mnie obiegać z prawej do lewej skoro jestem praworęczna?[/QUOTE] tak, po prostu pokazujesz dyskiem w którą stronę ma biec, tak jak ci wygodniej ;) później będzie już tylko reagowała na lekki gest, jeżeli dodasz komendę to na samą komendę Quote
Gosia9712P Posted January 5, 2011 Posted January 5, 2011 To ja może odświeżę wątek;) Przepraszam, jeśli coś powtarzam, w razie czego podajcie, gdzie już były takie informacje. Mam gumowe frisbee, o średnicy gdzieś tak 18cm. Czy to jest w ogóle dobra wielkość dla maltańczyka? Na razie jesteśmy na etapie krótkich rollerów, niektóre Jaskier łapie, ale niektóre najpierw przewraca wpadając na nie i dopiero potem zbiera. Prawdę mówiąc nie wiem, jak ćwiczyć zimą. W domu nie (aż tak krótkie te rollerki nie są ;) ), podwórko mam naprawdę maleńkie, więc tez nie, a wszędzie indziej zasypane śniegiem... Aha, wlaśnie, jak nie było śniegu, to czasem na spacerach Jaskier biegł za frisbee, żeby złapać, a potem łapał jakiegos niucha i zmieniał kierunek. Muszę go bardziej na nie nakręcić? No i czytałam gdzieś, że trzeba nauczyć psa łapania smakołyków przed nauką rzucania talerzyka. Ale Jaskier to chyba po pańci taki refleks ma ;) To znaczy łapie smaczka, jak ten jest 2cm nad jego pyszczkiem. Czy w związku z tym będzie się go dało jakoś nauczyć łapania frisbee? Chodzi mi tylko o zabawę, nie o zadne zawody ;) Quote
sator_k_ Posted January 5, 2011 Posted January 5, 2011 O tych smakach to piewrsze słyszę. Może jest to pomocne (ćwiczy refleks), ale na pewno nie konieczne. :) Do nauki łapania frisbee są inne ćwiczenia. Średnice trzeba przede wszytskim dobrać do indywidualnych predyspozycji. Jeżeli pies chętnie biega z takim dyskiem w pysku, nie przeszkadza mu on to nie ma przeszkód żeby była taka wielkość dysku. Na wpadanie i przewrcanie rollerów ja poradziłam sobie tak. Pionowo postawiony dysk przeciągałam po ziemi (taka symulacja rollera, tylko dysk nie obracał się) i wtedy psu ławtwiej nauczyć się trafić w dysk. Jeśli pies łapie niucha przy frisbee to znaczy, że jeszcze trzeba nakręcać. Mój pies aportując zabawki czasami gdzieś zboczy, ale jak jest frisbee to nawet psy nie sa tak ciekawe :) Powodzenia. Quote
Gosia9712P Posted January 5, 2011 Posted January 5, 2011 Dziękuję bardzo! [quote name='sator_k_']O tych smakach to piewrsze słyszę. Może jest to pomocne (ćwiczy refleks), ale na pewno nie konieczne. :) Do nauki łapania frisbee są inne ćwiczenia.[/QUOTE] Jakie, jakie? ;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.