Jump to content
Dogomania

A może jednak maltańczyk?


Cockerek

Recommended Posts

  • Replies 258
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Szefuje im uwaga ! ta ruda jamnikopodobna suczka,która ma 10 lat!

Ona się nazywa UWAGA? :lol: Pytałam o Angelikę bo na moje niewprawione oko wygląda na tym zdjęciu bardziej jak maltańczyk, tzn. taki pyszczek i zmyliła mnie całkiem biała szata. Ale nie obraź się na mnie, please, że taką gafę strzeliłam :-? Tak mi się zdjęcie spodobało że sobie do kompa skopiowałam :P Zresztą dużo zdjęć tutejszych forumowych bichoników mam już skopiowanych w kompie. Taka mała dawka pięknych fotek :P

Link to comment
Share on other sites

:lol: :lol: :lol: Uwaga -miało znaczyć ,że gromadce szefuje 10 letnia ruda sunia :lol: :lol: a słodka Angelika po domowemu to Napi -mój TZ takie imię sobie wybrał dla niej.Na początku zapierał się ,że z takim psem/chodziło o ten ostrzyżony zadek/ to on na spacer nie wyjdzie a teraz śmiga z pozostałymi gdy wyjeżdżam na wystawy a Angelika to jego oczko w głowie.

Link to comment
Share on other sites

:jumpie: :laugh2_2: :mdrmed:

No to jak się ta szefowa w końcu nazywa?

Zakupiłam z internetu książkę o bichonach i właśnie o lewkach dzisiaj czytałam :P Dużo jest kolorowych zdjęc ogólnie bichonów i książkach chyba dobrze opisuje poszczególne rasy.

Link to comment
Share on other sites

Angelika jest faktycznie najbardziej owłosiona z całej czwórki .Jak to w każdej rasie bywa jedne mają ciut lepsze owłosienie inne nie. Pozatym ciemna Barbarosse /w domu Ayka/ ma włos deliktaniejszy ale bardzo długi , jasna sunia /Greis/na dole jest ostrzyżona na bardzo krótko więc tego włosa nie widać praktycznie a obok Barbarosse -Cenna /Sisi/ jej córeczka także ma dośc sporo włosa . Taka jest poprostu wyjątkowa . No i była kąpana w tym tygodniu więc ten włos jest jeszcze świeży a nie obciążony toną kurzu po spacerach.

Link to comment
Share on other sites

No właśnie pomyslałam sobie o spacerkach w takie zapłakane dni jak dziś z białą kuleczką co ma takie niskie podwozie :lol: i kurczę tak sobie myślę że takie śnieżno białe to one chyba nie zawsze są, co? Mówię tu również o maltańcach i bolończykach.

Link to comment
Share on other sites

Z moich doświadczeń wiem,że nie .Ale ja mieszkam w centrum więc jest pełno kurzu i wszelakiego brudu.Po każdym wyjściu w brzydkie dni po prostu wstawiam je po kolei do wanny i spłukuję letnią wodą .I tak od kąpieli do kąpieli praktycznie co dwa tygodnie muszę je kąpać by wygladały przyzwoicie i by włos można było dobrze czesać tak by jak najmniej go zniszczyć. Generalnie wiadomo na jasnych pieskach zaraz widać ,że sa przykurzone.

Link to comment
Share on other sites

:hmmmm: No coż, i to się przeżyje... Wiem co to mycie pieska po każdym spacerku, bo Toffi też ma długi włos na łapach.

Coś do Gosi - przeglądam te zdjęcia Luki których jeszcze nie widziałam. Ale ona jest super. Kędziorki mi zabójcze :iloveyou: Mój TZ na początku stwierdził że coś jak pudel, ale go z mety uświadomiłam że to inna rasa, a zresztą on jest 0X więc wybacz mu. Za pudlami on nie przepada bo ja kiedyś miałam pudelka jak byłam mała i dopóki nie mieliśmy Toffika, stale mu o tamtym nadawałam. Już nawet mało brakowało żebym kupiła pudelka toy, ale on się uparł że pudle są brzydkie. Eee tam on się naprawdę nie zna 0X bo kojarzy tylko te wystylizowane na wystawę.

O Boshe, ale co ja tu wypisuję o pudlach, przecież to temat o bichonkach :oops:

No w każdym razie, Luka jest piękna i gdyby nie fakt że już postanowione że będzie maltanek, to na pewno bardzo poważnie myślałabym o bolończyku.

Link to comment
Share on other sites

Cockerek - miło mi, że podoba Ci się Luka :lol: Często (ojjj, baaardzo często) ludzie myślą, że to pudelek, nie przeszkadza mi to wcale - przecież sama widzę, że jest do niego podobna :wink: Zresztą uważam, że to komplement - pudle to jednak szalenie inteligentne psiska :D

Kiedyś ktoś z uporem maniaka wciskał mi, że Luka to szczeniak owczarka podhalańskiego :o :o :o

Co do wyprowadzania... no cóż, mój tata wyprowadził białą może ze 2 razy (za ciemnego 8) ) i nie przekonał się do wychodzenia z nią... Uwielbia Lukę, bawi się z nią, ale nie wyprowadza. Zresztą rzadko wyprowadza ją ktoś inny niż ja (chyba że jestem chora-wtedy najczęściej mój 12-letni brat, który dlatego, że nigdy nie był zmuszany do spacerków z Luką, robi to bardzo chętnie). Faktycznie biszonki to raczej "babskie" pieski; chcociaż za facetem idącym z taką puchtą kuleczką obejrzy się KAŻDA kobitka :lol: 8)

A jeśli chodzi o kapiele białasa - moja jest jakimś fenomenem :wink: Była kąpana może ze 2 miesiące temu, a biała jest jak śnieg! Może trochę dlatego,że często bawi się w piachu na plaży, który dobrze czyści sierść... W każdym razie akurat Luka nie wymaga częstego mycia (oczywiście nie mówię tu o łapkach i brucholku po spacerze w deszczu).

Zaskakuje mnie też wyjątkowa szybkośc uczenia się tych piechów. Luczka ma już prawie 3 lata, a łapie w przysłowiową sekundę, gdy uczę ją czegos nowego. Ostatnio nauczyłam ją "siadu przy nodze" (tzn.siedzi naprzeciwko mnie, mówię "noga", a ona okrąża mnie od prawej strony od tyłu i siada przy lewej nodze :lol: ) - załapała o co biega w 10 minut, wszystko dokładnie pamiętała na drugi dzień! Oczywiście nie obeszłoby się bez żółtego serka 8) ale potencjał biszony mają na pewno! :D

Link to comment
Share on other sites

Cześć Dziwczyny!

Chiwlkę mnie nie było i temat się sporo posunął!

Jeśli chodzi o kojec Molki to był taki śliczny a teraz już tak nie wygląda.Ponieważ były kokardki przyczepione pineskami (moja głupota) i Moly jak mnie raz nie był wyszarpała jedną kokardkę i :o połknęła pineskę nawet nie wiecie jak się bałam ,tato powiedział,że to już koniec i że napewno zdechnie,ale naszczęście po 3 dniach zwróciła pineskę (zardzewiałą) i nic jej nie było.Ale cały czas mam wyrzuty sumienia ,że do tego dopuściłam,teraz w całym pokoju nie mam ani jednej pineski czy szpilki!!!!

Karka śliczne masz psiaczk,całą piątkę :D

NApisz coś o charakterze lewków,bo ja się czasem zastanawiam na jakąś drugą rasą i chciałabym pieska o podobnym charakterze do maltana ale niekoniecznie białego,żeby było jakieś zróżnicowanie :wink:

Jak Wy sobie radzicie z białymi suniami gdy mają cieczkę? Moja jeszcze jest malutka,dlatego pytam.Nie chciałabym,żeby jej się włoski przebarwiły!!

Karka chodzisz z Twoimi pieskami na wystawy?

Pozdrawiam serdecznie

Ps.Ja też sama wyprowadzam moją kuleczkę :)

Link to comment
Share on other sites

Moly - co do cieczek. Luka przy pierwszej miała ubierane gatki. Niezbyt dobrze się w tym czuła :roll: :wink: i dwie następne cieczki chodziła "goła"; wylizywała się dość dokładnie i raczej nie było problemów z zabrudzaniem sierści. Oczywiście co suczka, to inny przebieg i obfitość cieczki. Można oczywiście myć sunię, ale nie za często!

Z tym, że cały czas przymierzam się do wysterylizowania Luki. Nie jest wystawowa, niestety nie ma nawet rodowodu (gdyby miała, wystawiałabym ją). A do tego w styczniu miała podejrzenie ropomacicza, jeżdziłyśmy na usg, dostawała zastrzyki, bolał ją brzuszek, nikt nie wiedział, co się dzieje, chcieli nam ją pod skalpel brać. Na szczęście okazało się, że wszystko w porządku (choć do tej pory nie dowiedziałam się, czym były spowodowane te kolki). Ale bałam się strasznie i chciałabym zapobiec ewentualnemu ropomaciczu właśnie sterylizując białą. Ponadto po ostatniej cieczce miała ciążę urojoną, dostała mleka. Sterylka i temu by zaradziła. Dlatego coraz poważniej o tym myślę... Szczeniaków i tak na pewno nigdy nie będzie. :wink:

Link to comment
Share on other sites

Do góry temat; szkoda byłoby go spuścić gdzieś na dół :lol:

Mam pytanko - jaki Wasze bichony mają stosunek do obcych ludzi (spotkanych np. na ulicy, ale też obcych gości). Moja czasami daje się nawet pogłaskać przechodniowi, ale wczoraj strasznie ofukała jedną babkę (na oko całkiem normalną :wink: ) - ogon podkuliła i - warkot. Podobnie jest, gdy przychodzą obcy ludzie do domu. Na niektórych nie szczeka WOGÓLE, a niektórzy musza przekonywać ją do siebie przez parę wizyt! Czy Wasze psy też "wyczuwają" ludzi? Czasami się śmiejemy, że na dobrego człowieka Luka nie szczeka :wink:

Link to comment
Share on other sites

Nie miałam za bardzo czasu na siedzenie przy necie ale teraz sobie poczytałam to wszystko co tutaj napisałyście.

Gosia i Luka jeśli rzeczywiście nie planujesz szczeniaczków to najlepszym wyjściem jest sterylizacja suczki.Każda cieczka to kłopot wiadomo a pozatym zawsze jest ryzyko ciąży urojonej i ropomacicza.

Moly wystawiamy się , wystawiamy a nasze małe sukcesy możesz obejrzeć na stronce moich lewków.Jeśli też szukasz kumpla dla Moly to wiadomo,że polecam lewki i możesz sobie wybrać ciemniejszy kolor :P a charakterem będą pasować jak ulał do siebie i pielęgnacja podobna bo gatunek włosa w zasadzie ten sam .Włos okrywowy bez podszerstka .Przygotowanie do wystaw zdecydowanie myślę łatwiejsze .

Gosia i Luka moje potwory na spacerach dają się głaskac każdemu a dziecku to nie przepuszczą , bardzio bardzo lubia zainteresowanie wokól nich.W domu no cóż przy ilości jakiej mam najpierw jest wielkie szczekanie a jak już gość się rozgości to musi pogłaskać całą stadko z tym ,że najmłodsza ładuje się od razu na kolana czy tego ktoś chce czy nie.W zasadzie odwiedzają nas osoby tylko takie , które lubią psy ale czasem faktycznie zdarza się ,że ktoś im nie podchodzi i wtedy nie są nachalne .

Link to comment
Share on other sites

Kilka dni temu tyle się opisałam i wszystko mi się usuneło :x i dopiero dzisiaj znalazłam trochę czasu żeby coś napisać :wink:

Ale teraz nie będę się już tak rozpisywała :wink:

Mam pytanko - jaki Wasze bichony mają stosunek do obcych ludzi (spotkanych np. na ulicy, ale też obcych gości
moje potwory na spacerach dają się głaskac każdemu a dziecku to nie przepuszczą , bardzio bardzo lubia zainteresowanie wokól nich

Miki jest taki sam :lol: , jak był młodszy to miałam z tym problem bo wyrywał się na spacerach do obcych zarówno ludzi jak i psów, oczywiście w celu zapoznania się, nie żadnej agresywności :lol: ( i głównie przez to nie puszczałam go ze smyczy :-? ), był (i jest) bardzo towarzyskim psem :lol: (czasem można było rzec że aż za bardzo :lol: ), teraz naszczęście jest trochę lepiej (już się tak nie wyrywa.. do ludzi, jeśli chodzi o psy to mu zostało :lol: ). Jest bardzo ufny :roll: ,nie boi się ludzi, jak ktoś nas odwiedza to Miki niespocznie dopóki się nie przywita i nie pobawi z gościem :lol: (ale nie jest to kłopotliwe zachowanie).

A tak apropo maltańczyki wg wzorca są nieufne :roll: 8) :lol:

Tak pisząc o tym przyszło mi do głowy jeszcze coś,

Jak zachowują się Wasze psy w stosunku do malutkich dzieci?

Tak się składa że Miki jest miesiąc starszy od synka mojego brata, i oni tak naprawdę to wychowują się razem :lol: , Miki ma poprostu wspaniały charakter i byliśmy (i jesteśmy) pewni że nic dziekcu (ani nikomu) nie zrobi :). Np jak w czasie zabaw Łukaszek łapie Mikusia za włosy i ciągnie to ten tylko spokojnie odchodzi :fadein: (a po chwili znowu wraca i chce się bawić :lol: )

A oto obydwa łobuzy :lol:

zwróccie uwagę co Łukasz trzyma w rączkach :lol:

P8140228.jpg

A to najnowsza fota Mikusia :D

P9050003.jpg

Pozdrawiam :D

Link to comment
Share on other sites

Himka :D

To ja na początku miałam psa-przylepę. Tak, jak Mikuś na spacerze biegła do każdego, koła do góry i prosiła o mizianko. Było to bardziej kłopotliwe, niż zabawne (dla mnie) - potrafiła przez pół polka lecieć do kobity, trzymającej na smyczy sukę wykzującą zamiar pożarcia Luki. A mała biała chciała się "tylko" z kobietką przywitać... :roll:

Dlatego cieszę się, że Luka dojrzała i stała się (czasami nawet bardzo) nieufna. Nie ma szans, żeby leciała do obcego i dawała się międlić każdemu na spacerze! Osobiście mam awersję do ludzi, którzy do czyjegoś psa pchają się brzydko mówiąc "z łapami" nie pytając właściciela o zgodę. Luka jako szczeniak potrafiła być na spacerze głaskana przez obcych 30x, aż w końcu zaczęłam mówić: "oj, tak, wiem, że jest piękna, ale mamy z nią trochę problemów - choruje na grzybicę..." :lol: :wink: NIKT po takim wyznaniu nie odważył się jej dotknąć :lol: No, ale to już dość radykalna metoda :lol: Teraz rzadko ktoś ją na ulicy dotyka, bo po pierwsze Luka nie reaguje na żadne tam obce cmokania czy gwizdy, a po drugie dyplomatycznie cofa się, gdy ktoś wyciąga rękę :wink:

Co do dzieci... :evilbat: Generalnie akceptuje je, ale bez zbytniego entuzjzmu 8) Bardzo denerwuje się, gdy odwiedzają nas bardzo małe, raczkujące dzieci - myśli pewnie, co to za dziwaczny, obcy pies wtargnął na JEJ teren :o I niestety zachwouje się wtedy baaardzo nieodpowiednio :wink: Z kolei starsze, kilkuletnie dzieci mogą ją głaskać, rzucać jej piłeczkę i jest OK.

Zupełnie inny charakterek, jak Wasze potworki :lol: Niestety Luka ma czasami zbyt ognisty ten charakterek :wink:

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...

Dziewczyny, wiem że to stary topic, ale jak dla mnie cały czas aktualny :P Była myśl, żeby maltankę na święta pod choinkę dostać, ale pomysł upadł (wiem, że wakacje będą najodpowiedniejszą porą)

Please, wklejcie mi tu jakieś nowe fotki waszych bichonków :modla:

Mam co prawda kilka z wystawy w Poznaniu, ale z ogromną chęcią pooglądam wasze psiaczki :P

Link to comment
Share on other sites

Tak pisząc o tym przyszło mi do głowy jeszcze coś,

Jak zachowują się Wasze psy w stosunku do malutkich dzieci?

Ja nie mam bichonka, ale tez kudlacza:) grupy IX

Lump nigdy nie mial kontaktow z malymi dziecmi. Mimo to gdy zobaczy dziecko na ulicy, stoi na bacznosc i pilnie je obserwuje. Jak uslyszy płacz dziecka to staje sie czujny i jakby niezadowolony, ze male bubu placze (na moje łezki nie reaguje :P ). A jak juz jakis rodzic pozwoli Lumpowi bawic ze swoim dzieckiem, to lump i dzieciak w siodmym niebie. Pies, ktory ma zero kontaktow z dziecmi, po prosu je uwielbia. Daje sie ciagac za wlosy, nosic itp. Chodzi za dzieckiem krok w krok i jestm nim oczarowany.

Nie wiem skad ma to w sobie, ale dobrze to rokuje na przyszlosc :lol:

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
Please, wklejcie mi tu jakieś nowe fotki waszych bichonków :modla:

Na specjalne życzenie Cocerki :wink: wklejam najnowsze fotki :)

Najpierw zdjęcia z serii "mój nowy przyjaciel" :wink:

PC120036pomn.jpg

PC120045pomn.jpg

A tu jak przystało na arystokratę :wink: odpoczynek w panci łóżku :lol: ...

PC130056pomn.jpg

PC130057pomn.jpg

... pod kołderką :roll: :lol:

PC130068pomn.jpg

Pozdraiwiam :D

Link to comment
Share on other sites

:D Himka

pisałam Ci to wiele razy i napiszę jeszcze raz!

Mikuś jest sliczny i niezły z niego przystojniak :wink:

Leniuchowanie w panci łóżku skądś to znam..hmmm... popowiedz mi...

A zaraz wiem też mam takiego niepoprawnego leniucha w domu! :wink:

Całuski od Molci dla Przystojniaka :iloveyou:

Pozdrowionka dla Wszystkich!

Link to comment
Share on other sites

Himka, Mikuś jak zawsze przeurczy :angel:

Ja już przejrzałam chyba wszystkie zdjęcia maltańczyków w internecie. Muszę powiedzieć że polskie maltańczyki podobają mi się znacznie bardziej, są po prostu ładniejsze i bardziej zadbane. Tamte miały zacieki brązowe pod oczkami :(

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...