Jump to content
Dogomania

Agresywny i dominujący pies ;/


Jawellery

Recommended Posts

media powinny uswiadamiac ludzi jak prawidlowo wychowuje sie psa ,oczywiscie radzic ,ale w przypadku psow agresywnych czy innych trudnych przypadkach powinni kierowac do odpowiedzialnych kompetentnych osob,czy organizacjiGdyz jak juz pies pogryzie bedzie za pozno np.wczoraj pokazali 2 asty ,ktore pod nieobecnosc opiekunow wydostaly sie zza ogrodzenia posesji ,pogryzly ludzi,i sprawa jest w sadzie przeciw opiekunom,a psy weterynaria tego regonu zadecyduje czy psy beda uspione czy nie.
Swaidomosc naszego spoleczenstwa generalnie jest na etapie raczkowania,dlatego ciagle walkowanie tematu o prawidlowym wychowaniu jest bardzo konieczna i nikomu nie moze zaszkodzic.
Te wszystkie zabiegi to profilaktyka ,zeby mniej bylo porzucan zwierzat,znecan sie nad nimi,czy traktowan jak rzecz,ktora sie wyrzuca jak sprawia klopot ,albo jak jest niepotrzebna.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 265
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Tośmy sobie popisali i wrócili do tego co napisałem na str. 9:

"Media czynią cuda, ale w mediach można dawać uniwersalne porady jak leczyć katar, ale nie raka ...
Popieram programy propagujące wiedzę dot. wychowania, szkolenia, pielęgnacji itd, ale w sprawie porad w mediach zatrzymał bym się na poziomie "siusia w domu" albo niewiele dalej, ale na pewno nie dawał bym porad dla tematu "gryzie domowników" bo to temat skomplikowany, mogący mieć WIELE przyczyn (włącznie z psychosomatycznymi) i wymagający badania i fachowej porady..."
:diabloti:

Link to comment
Share on other sites

my mozemy tylko marzyc ,bo i tak sie nic nie dzieje:angryy:to co w mediach sie pokazuje to smiechu warte,jest to nastawione predzej na hecowanie ,zabranienie ,reklamowanie pokazujac sliczne szczeniaczki.
Rezultatem tej zwierzecej polityki i uswiadamiania ,niskich kar za przestepstwac popelniane na zwierzatach,mafijny handel rasowopodobnymi ,to przepelnione schroniska,niskie kary dla przestepcow,niskie ceny psow,porzucania.Gdyby psy byly trudno dostepne,ludzie wiedzieli by jak sie postepuje z psami ,zakup zwierzecia bylby przemyslany ,nie byloby mody zachcianki na psa(bo sasiad,kolezanka ma,)zalatwiania psow jako strozy do domow ogrodow to ,tylko plakac z rozpaczy albo nie widziec nieszczesc,i umierajacych od szczeniaka psow w schroniskach!!
Ludzie sadza ze nie nalezy wiedziec nic o wychowaniu,to jest wszystko jasne i zrozumiale,robia bledy na bledzie.Gdy stwierdza ,ze pies jest problematyczny to albo wsadzaja na wies na lancuch,do kojca,zostanie uwiazany w lesie,wyrzucony z auta ,oddany do schroniska (z powodu alergii itp)a pozniej ida ja jarmark niedzielny i kupuja nastepna ofiare do swoich eksperymentow.:mad::angryy:
dlatego jezeli uswiadamianie w mediach jest prawie zerowa prosi sie chociaz o uswiadamianie na forum dogomani,jest to jest kropla w morzu potrzeb ,ale jest ta kropla!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sajtka']gdy wet przysłał do nas na rozmowę rodzinkę, w której rządził pan, jego cudowny pies a potem reszta czyli matka i córki. Nie trudno zgadnąć, co się działo pod nieobecnosc Pana w domu... I nagle, próba zgonienia psa z kanapy i wiadomo, że ugryzł dorosłą córkę. Nagła decyzja - uspić... Propozycja oddania komus psa ( dalej żyłby) z którym sobie nie radzą i wynajęcia psychologa odrzucona z gruntu... Na razie mordują sie dalej, bo w domu trudno zmienić przyzwyczajenia, a forsa...cóż ich byloby stać na szkolenia, ale po co jak jest [I]ponoć[/I] agresywny??? Wy jestescie ekstemalnymi milosnikami zwierząt, zdolnymi do poswięceń, nie tylko finansowych ale już u Kowalskich tak być nie musi, więc i porady odplatne są postrzegane jako zbytek...
do najbliższego fachowca mamy 2 godziny jazdy samochodem i nikt nie przyjedzie na 1 godzinę, stąd taka niby-ryczałtowa cena...[/quote]

O nie, taka sytuacja nie wchodzi w gre. Już się pogodzilam z myślą że te 500 zł trzeba będzie zapłacić rozważam możliwość jeżdżenia w weekendy do jakiegoś szkoleniowca z poza lublina.

Link to comment
Share on other sites

Cały czas szukam dobrego szkoleniowca w okolicach i namiarów na niego. Cały czas sie zastanawiam nad p. Tomkiem Wlizło i szukam do niego numeru telefonu ale nie moge znaleźć jak by ktoś posiadał to gdyby mógł mi przesłać na PW była bym wdzięczna. Pojedziemy do niego i jak nic z tego to bedziemy szukać dalej :p

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Jawellery'] Cały czas sie zastanawiam nad p. Tomkiem Wlizło i szukam do niego numeru telefonu ale nie moge znaleźć jak by ktoś posiadał to gdyby mógł mi przesłać na PW była bym wdzięczna. [/quote]
Google prawde Ci powie.....
[URL]http://malinois.pl//index.php?option=com_contact&task=view&contact_id=1&Itemid=52[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Wiecie co ? media sobie a sądy sobie, w zeszłym roku dwa onki sąsiadów i dwa kundle rzucily się na pekinka mojej mamy, pekinek prowadzony na smyczy przez mojego brata (brat 9 lat) a psy wybiegły z posesji sąsiadów. Pekinkowi na szczęscie oprócz szoku i drobnych zadraśnien nic się nie stało, tylko fruwal w powietrzu i pewnie był ponaciagany. Sąd postanowil umorzyc postepowanie z braku dowodów!!! Ciekawe czy jak moja mama rzuciłaby im zwłoki psa lub wypis ze szpitala że zostały pogryzione dzieci (mój brat i mój wówczas 3 letni syn) to czy też by umorzyli... Widać, trzeba zeby była tragedia aby winnych ukarać, teraz moja mama musi jeździć po prokuratorach tłumaczyc się, bo sąsiadka w akcie zemsty wysyła na nia jakieś irracjonalne pisma, że moja mama rzekomo nastaje na zycie sąsiadki, paranoja i cyrk na kółkach...

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

[quote name='xxxx52']na takiego pieska nie mozna patrzyc prosto w oczy -wywoluje to u niego agresje ,bo to prowokacja
-nie bawimy sie zabawkami przyniesine przez psa,my decydujemy o zabawie
-zabawki po zabawie nalezy wyciagnac z psa pyska i schowac
-nie glaszczemy wtedy kiedy pies ma ochote,tylko glaszczemy kiedy my mamy ochote
-pies nie moze wejsc na kanape,lezec w lozku czy na fotelu
-karmimy czesto tylko z reki
-na spacer wychodzimy z domu pierwsi ,pies wychodzi za nami
-do zabawy nie uzywamy zabawek piszczacych[/QUOTE]

hahaah dawno sie tak nie ubawiłem:evil_lol::evil_lol::evil_lol: muszę przyznać że łamię wszystkie Twoje 'zasady' - czy pies mnie zdominował? ojej:roflt::roflt::roflt:

z psem trzeba się zaprzyjaźnić, a nie trakotwać jak bestię żądną władzy i dominacji i w ogóle niewiadomo czego

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

ODP.NT. CO NAPISAŁA SAJTKA. Zgadzam siĘ z tobĄ,Że ludzie przewaŻnie jak pojawiajĄ siĘ problemy z psem to najproŚciej uŚpiĆ,zabiĆ, oddaĆ np. Do schroniska. Ja sama mam problem z pÓŁtorarocznym dobermanem-dominujacym, dziĘki bŁĘdom wychowawczym (m.in. Jeden z domownikÓw pozwalaŁ mu za duzo, co utwierdzilo psa w tym, ze jest najwaŻniejszy, jako szczeniak przewodziŁ szczeniakami itd). Wiele rzeczy przemawialo,ze trzeba coŚ z tym jego rzĄdeniem zrobic, ostatecznie kiedy to pies mnie ugryzŁ (ze strachu), postanowiliŚmy skontaktowac sie z behawiorystĄ (przyjeŻdza do domu, aby poznac naturalne Środowisko w jakim pies sie wychowuje). Od dwoch tyg zaczeŁa sie jego terapia (sĄ juz minimalne rezultaty, na wiĘksze trzeba czekac, kilka m-cy, bo moj piesek nie zawsze chce sie podporzĄdkowac, zreszta im pies starszy to trudniej wyeliminowac nieporzĄdane zachowania). Jednak jak byŁa reakcja ludzi-przewaznie, nie pytali dlaczego mnie ugryzl, tylko jak takiego bym skasowal. Ja odpowiedzialm, a ja nie. (bo tak ogÓlnie to kochany piesek:-)). Tylko z problemami. Stad moj apel jak macie problmy z pesem to do specjalisty a nie od razu..., a i nie bierzcie szczenika gŁÓwnodowodzĄcego bo z takim to sa najwieksze problemy wchowawcze, a jak to jeszcze bedzie doberman (jest trudny w wychowaniu) to bĘdziecie miec peŁne rece roboty tak jak ja.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Proszę was o pomoc jak poradzić sobie z 4 miesięczna suczką,która w domu jest słodka i spokojna a jak tylko wychodzimy na spacer zmienia sie w bestię...tzn.rzuca się na psy,oszczekuje ludzi,ciągnie na smyczy tak, że ręce mam już prawie do kostek:) a najgorsze jest to że jak krzyknę na nią "spokój"albo "fuj" gdy coś znajdzie to szczeka na mnie,gryzie i warczy...nie wiem co robić bo do tej pory miałam w domu same pieski i nie było takich problemów,a to jest moja pierwsza suczka,(bo niby łagodniejsze są do dzieci) i nie wiem jak rozwiazać ten problem.

Link to comment
Share on other sites

Uważasz że yy 4-ro miesięczny szczeniak próbuje Cię 'zdominować'?:crazyeye:
To co najwyżej małe, przerażone psie dziecko.

Równie dobrze możesz krzyczeć kufelek, pies nie rozumie słów, co najwyżej kojarzy Twoją agresję i się broni - nie dziwię się zresztą.

Spotkaj się jak najszybciej z dobrym szkoleniowcem. Napisz skąd jesteś.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='LeCoyotte']hahaah dawno sie tak nie ubawiłem:evil_lol::evil_lol::evil_lol: muszę przyznać że łamię wszystkie Twoje 'zasady' - czy pies mnie zdominował? ojej:roflt::roflt::roflt:

z psem trzeba się zaprzyjaźnić, a nie trakotwać jak bestię żądną władzy i dominacji i w ogóle niewiadomo czego[/quote]

Nie każdy pies ma dominujący charakter, twoja widocznie nie, ale w wielu przypadkach cześć tych zasad się sprawdza
Przyjaźń to jedno a ustalenie pozycji to drugie, przyjaźnią dominanta nie uspokoisz


Generalnie ja bym schowała wszystkie zabawki i wyciągała je tylko wtedy kiedy mam ochotę się pobawić z psem, NIE WOLNO SIĘ BAWIĆ W PRZECIĄGANIE Z DOMINANTEM, zwłaszcza kiedy pies wygrywa i zawsze na końcu dostaje zabawkę.
Co do głaskania, to nie wolno podchodzić do psa znienacka i go głaskać, bo to naruszenie jego "prywatności" dla niego jest to coś strasznego kiedy wyskakujesz nie wiadomo skąd i machasz rękami przed nim kiedy on nie ma ochoty, wtedy się broni i atakuję. Najlepiej po prostu zawołać psa do siebie i dopiero kiedy pojedzie psa głaskać, jak się prawidłowo zachowuje nagrodzić, kiedy pies odchodzi to go zostawić w spokoju.
Nie pozwalamy psu wchodzić na miejsc takie jak łózko, kanapa, stoły, krzesła itd., najlepiej dać np. na kanapę coś szeleszczącego np. folię tak żeby psiak siadając napotykał się na coś nieprzyjemnego, wtedy będzie rezygnował z siadania w takich miejscach.
Jeśli pies powarkuje kiedy wykonujemy jakieś czynności to po prostu ignorujmy go, nie mów ciągle ze nie wolno bo to tylko pobudza psa, po prostu nie zwracaj na to uwagi.
Karmienie z ręki to nie głupi pomysł, pies uczy się że to my dajemy i możemy odebrać jedzenie.
Fajnie jeśli w domu jest jedna osoba której pies słucha, wtedy można zacząć od nauki posłuszeństwa, którą właśnie zaczyna prowadzić ta osoba, a dopiero później reszta domowników ale w obecności tamtej osoby, tak żeby człowiek miał wsparcie innego.
Z dominatami wcale nie jest łatwo, ale trzeba sobie radzić, nie wolno takich typów charakterów rozpuszczać i pozwalać im na wiele, bo dla nich to wcale nie jest dobrze. W naturze dominant to pies który dowodzi stadem,jest odpowiedzialny za całe stado i musi pilnować i dbać o porządek w nim, to dla psa jest ciężkie zadanie, więc jest to pewna ulga kiedy właściciel odbiera mu posadę i staje się przewodnikiem, tak być powinno, wbrew pozorom nie każdy pies się nadaje na dominanta i nie każdy sobie z tym radzi, więc lepiej tego unikać. Człowiek powinien dowodzić w stadzie, a pies powinien być mu podległy. Pies łatwo wskakuje na pozycję przewodnika, zwłaszcza kiedy się go rozpuszcza, ale gorzej go z tej posady zdjąć, to długa i żmudna praca ale się opłaca ;)

Życzę powodzenia wszystkim którzy będą się z tym zmagać

Link to comment
Share on other sites

[quote name='skibidiba']Proszę was o pomoc jak poradzić sobie z 4 miesięczna suczką,która w domu jest słodka i spokojna a jak tylko wychodzimy na spacer zmienia sie w bestię...tzn.rzuca się na psy,oszczekuje ludzi,ciągnie na smyczy tak, że ręce mam już prawie do kostek:) a najgorsze jest to że jak krzyknę na nią "spokój"albo "fuj" gdy coś znajdzie to szczeka na mnie,gryzie i warczy...nie wiem co robić bo do tej pory miałam w domu same pieski i nie było takich problemów,a to jest moja pierwsza suczka,(bo niby łagodniejsze są do dzieci) i nie wiem jak rozwiazać ten problem.[/quote]
Ja myśle że ona tak się zachowują bo się boi a ty krzycząc na nią jeszcze bardziej ją stresujesz.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='skibidiba']Proszę was o pomoc jak poradzić sobie z 4 miesięczna suczką,która w domu jest słodka i spokojna a jak tylko wychodzimy na spacer zmienia sie w bestię...tzn.rzuca się na psy,oszczekuje ludzi,ciągnie na smyczy tak, że ręce mam już prawie do kostek:) a najgorsze jest to że jak krzyknę na nią "spokój"albo "fuj" gdy coś znajdzie to szczeka na mnie,gryzie i warczy...nie wiem co robić bo do tej pory miałam w domu same pieski i nie było takich problemów,a to jest moja pierwsza suczka,(bo niby łagodniejsze są do dzieci) i nie wiem jak rozwiazać ten problem.[/quote]

to nie agresja a lęk.
Po pierwsze nerwami nic nie zdziałasz, tylko wspomagasz jej lęk, więc nie krzycz a mów spokojnie.
Co sunia lubi najbardziej? co ja nakręca w domu? zabawki, smakołyki?
Zabierając ją na spacer weź też zabawkę którą lubi albo garść smakołyków, za każdym razem jak będzie chciała szczekać czy warczeć odciągaj jej uwagę np. piszcząc zabawką, gdy będzie się grzecznie zachowywać dawaj smakołyki i głaskaj, mów spokojnie. Przypomnij sobie czy sunia nie miała jakiegoś niemiłego spotkania z człowiekiem czy innym psem na zewnątrz, może dlatego tak się zachowuje bo spacer się jej źle kojarzy. Na początku zabieraj ją w miejsca gdzie chodzi mało ludzi i mało psów, tam ćwiczcie chodzenie przy nodze, oszczędzaj jej stresujących sytuacji, np. nie pozwalaj żeby podbiegały do niej narwane psy itp.
Będzie dobrze tylko trzeba popracować z nią ale przede wszystkim wykazuj zero agresji wobec niej.

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

Teoria dominacji wiecznie żywa?
Pies nie zamierza dominować czlowieka. Pies może bronic siebie i tego co konieczne mu do życia przed niepojecie zachowujacym sie czlowiekiem, przed czlowiekiem, ktory nie umie wychowac zwierzecia - taki czlowiek moze byc traktowany jak obca zagrazajaca niepojeta istota i tyle.
A juz pomysl o 4-miesiecznym dominujacym szczeniaku przyprawia o dreszcze.
Psa trzeba wychowywac i szkolic - jakos zaden trener nie ma problemu ze swoim najbardziej silnym psychicznie psem.

Co to znaczy - jak będzie chciala szczekac i warczeć odwracaj uwage?
Ignorowaniem warczenia też nie uczy sie niczego.
Psa trzeba nauczyc, co ma robic w sytuacji, w ktorej przewidujemy konflikt, trzeba nauczyc, ze ta sytuacja nie jest grozna, a nie odwracac uwagę.
Skibidiba, poszukaj dobrego psiego przedszkola i dobrego trenera.

Zofia

Link to comment
Share on other sites

Droga Zofio
Teoria teorią, im więcej ludzi tym więcej teorii, dla mnie teoria z dominantem jest i będzie a bierze się ona z pierwotnego zachowania psów, bo mimo że pies już dawno udomowiony jest to zachował jeszcze pewne zachowania, między innymi i to by dominować, by być przewodnikiem stada, tym razem ludzkiego stada.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='smallpati']Nie każdy pies ma dominujący charakter, twoja widocznie nie, ale

[COLOR="#ff0000"]uwierz, że ma:cool3: a raczej jest bardzo inteligentna i wie co zorbić, żeby postacić na swoim;) Gdybym jej na wszystko pozwolił to bym chodził jak w zegarku robiąc to co ona chce, ale to ja ustalam zasady i wcale nie takie, jak wymieniła xxxx52[/COLOR]

w wielu przypadkach cześć tych zasad się sprawdza
Przyjaźń to jedno a ustalenie pozycji to drugie, [B]przyjaźnią dominanta nie uspokoisz [/B]

[COLOR="Red"]A czym? Może biciem?:diabloti:
[/COLOR]

Generalnie ja bym schowała wszystkie zabawki i wyciągała je tylko wtedy kiedy mam ochotę się pobawić z psem, NIE WOLNO SIĘ BAWIĆ W PRZECIĄGANIE Z DOMINANTEM, zwłaszcza kiedy pies wygrywa i zawsze na końcu dostaje zabawkę.
Co do głaskania, to nie wolno podchodzić do psa znienacka i go głaskać, bo to naruszenie jego "prywatności" dla niego jest to coś strasznego kiedy wyskakujesz nie wiadomo skąd i machasz rękami przed nim kiedy on nie ma ochoty, wtedy się broni i atakuję.

[COLOR="#ff0000"]Nawet najspokojniejszy pies może wtedy agresywnie zareagować, jeżeli nagle rzucisz się na niego i będziesz głaskać;)[/COLOR]

Najlepiej po prostu zawołać psa do siebie i dopiero kiedy pojedzie psa głaskać, jak się prawidłowo zachowuje nagrodzić, kiedy pies odchodzi to go zostawić w spokoju.
[COLOR="#ff0000"]No dobra.. ale myslisz że taki pies dominujący przyjdzie?:cool1:[/COLOR]
Nie pozwalamy psu wchodzić na miejsc takie jak łózko, kanapa, stoły, krzesła itd.,
[COLOR="#ff0000"]Kolejna bzdura;)[/COLOR]
najlepiej dać np. na kanapę coś szeleszczącego np. folię tak żeby psiak siadając napotykał się na coś nieprzyjemnego, wtedy będzie rezygnował z siadania w takich miejscach.
[COLOR="#ff0000"]Czyli chcesz metodami awersyjnymi zniechęcić psa do wchodzenia na meble.. a nie lepiej nauczyć schodzić/wchodzić na komendę?:cool3:[/COLOR]

Karmienie z ręki to nie głupi pomysł, pies uczy się że to my dajemy i możemy odebrać jedzenie.

[COLOR="#ff0000"]Tak, kontrolując dostęp do jedzenia można WIELE osiągnąć. Ja stosuje zasadę 'nie ma nic za darmo' i sie sprawdza idealnie.
[/COLOR]


W naturze dominant to pies który dowodzi stadem,jest odpowiedzialny za całe stado i musi pilnować i dbać o porządek w nim[/QUOTE]


ale pies to nie wilk... daleko mu do niego.
I wyrzuć te książki Johna Fishera:eviltong:
Wiesz też kiedyś stosowałem podobne zasady z teorii dominacji, ale żadnych efektów pozytywnych, same negatywne.. Od kiedy poznałem nowe pozytywne metody, od razu życie z psem stało się lepsze:p

Link to comment
Share on other sites

[quote name='smallpati']Droga Zofio
Teoria teorią, im więcej ludzi tym więcej teorii, dla mnie teoria z dominantem jest i będzie a bierze się ona z pierwotnego zachowania psów, bo mimo że pies już dawno udomowiony jest to zachował jeszcze pewne zachowania, między innymi i to by dominować, by być przewodnikiem stada, tym razem ludzkiego stada.[/QUOTE]

Wiesz kto to jest Zofia Mrzewińska? Poczytaj Jej książki:cool3: a nie zachowuj się jakbyś zjadła wszystkie rozumy przeczytawszy o teorii dominacji:eviltong:

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

Smallpati, prosilłabym abyś zwracała się do mnie bez przymiotników. Nie znamy sie blizej, nie jestem dla Ciebie "droga".
A co do zachowan w stadzie - wilk numer 1 nie musi walczyc o dominacje, to jego potomkowe z wlasnej nieprzymuszonej woli okazuja mu pelne podporzadkowanie.
Hierarchia w wilczym stadzie ma na celu wspolprace, a jak podaje w ostatnich publikacjach Droscher, wilk numer 1 jest nieslychanie uprzejmy wobec podporzadkowanych mu osobnikow. Wilk numer dwa bywa nieuprzejmy, ale nigdy nie bedzie numerem jeden.
Pies juz nie jest wilkiem, hierarchia a dominacja to dwa rozne pojecia.
Pies, nawet nie rozumiejac zupelnie czlowieka, nie jest w stanie sklonic go do np wspolnego polowania.
Jesli czlowiek potrafi zaproponowac psu od szczeniaka wspolprace i te wspolpracę wynagradzac - staje sie numerem jeden. I psu nawet nie przyjedzie do glowy mysl, ze mogloby byc inaczej. W przeciwnym razie to nasze dzieci bylyby zabawkami pod choinke kupowanymi dla wilcząt.

Zofia

Link to comment
Share on other sites

[quote][COLOR=Red]A czym? Może biciem?:diabloti:[/COLOR][/quote]tego nie pisałam, nie stosuję takich metod w żadnym wypadku

[quote][COLOR=#ff0000]Nawet najspokojniejszy pies może wtedy agresywnie zareagować, jeżeli nagle rzucisz się na niego i będziesz głaskać;-)[/COLOR]
[/quote]zauważ że w tym fragmencie nie napisałam że "do dominanta" co oznacza że nie miałam na myśli tylko takie psy

[quote][COLOR=#ff0000]No dobra.. ale myslisz że taki pies dominujący przyjdzie?:cool1:[/COLOR][/quote]jak najbardziej. Miałam do czynienia z wieloma takimi psami, sama nawet takie miałam i zawsze podchodziły :cool3:

[quote][COLOR=#ff0000]Czyli chcesz metodami awersyjnymi zniechęcić psa do wchodzenia na meble.. a nie lepiej nauczyć schodzić/wchodzić na komendę?:cool3:[/COLOR][/quote]a powiedz mi jak nauczysz psa takiego czegoś jeśli pies jest bardzo agresywny kiedy ktoś próbuje mu coś zasugerowac? I nie działają na niego opcje ze smakołykami, kilkerami, zabawkami? Jak oduczysz takiego psa schodzenia z kanapy, jak na każdy twój ruch warczy i gryzie?

[quote]
I wyrzuć te książki Johna Fishera:eviltong:
Wiesz też kiedyś stosowałem podobne zasady z teorii dominacji, ale żadnych efektów pozytywnych, same negatywne.. Od kiedy poznałem nowe pozytywne metody, od razu życie z psem stało się lepsze:p[/quote]nie czytałam ani jednej książki Johna Fishera :eviltong: ale z tego co wiem to on przed swoją śmiercią obalił swoje teroię dotyczącą dominacji.
Ja stosowałam takie zasady na wielu psach i suktki były pozytywne więc dlaczego mam obalac ta teorie skoro widzę w niej efekty?

[quote]Wiesz kto to jest Zofia Mrzewińska? Poczytaj Jej książki:cool3:[/quote]Chodzi mi o to że jest wielu behawiorystów, treserów i ludzi mających inne podejscie do psów. Np. podjejście Fischera, Jamesa O'Heare,Stanleya Corena a jeszcze kogoś innego, jest wiele różnych teroii.
Podobnie jak z medycyna im więcej jest lekarzy tym więcej teroii dotyczących chorób i leczenia, najważniejsze jest to żeby osiągnąc pozytywny efekt.


Ja uważam że dominacja u psów dalej występuje mimo że nie są już dzikimi zwierzętami, ale nie uważam że psa trzeba zdominowac np. przez ubranie kolczatki, czy ugryzienie w ucho czy różne inne dziwne sposoby. Oczywiście nie wszystkie zachowania psów można podpiąc pod dominację (uciekanie przez psy z zabawkami, czy słuchanie tylko jednej osoby w rodzinie)

[quote]Smallpati, prosilłabym abyś zwracała się do mnie bez przymiotników. Nie znamy sie blizej, nie jestem dla Ciebie "droga".[/quote]przepraszam, ale to przez przyzwyczajenie bo dogomanie traktuję jak jedną wielką rodzinę, ale jak sobie pani nie życzy to nie będę tak się zwracała

Link to comment
Share on other sites

[quote name='smallpati']tego nie pisałam, nie stosuję takich metod w żadnym wypadku

zauważ że w tym fragmencie nie napisałam że "do dominanta" co oznacza że nie miałam na myśli tylko takie psy

[COLOR="Red"]i w każdym następnym także nie napisałaś, że chodzi o dominanta:evil_lol: czyli rozumiem, że cała reszta dotyczyła psów uległych:cool1: Bądź konsekwentna..[/COLOR]


a powiedz mi jak nauczysz psa takiego czegoś jeśli pies jest bardzo agresywny kiedy ktoś próbuje mu coś zasugerowac? I nie działają na niego opcje ze smakołykami, kilkerami, zabawkami? Jak oduczysz takiego psa schodzenia z kanapy, jak na każdy twój ruch warczy i gryzie?


[/QUOTE]

zależy w jaki sposób próbujesz mu coś sugerować;) A na michę z jedzeniem też warczy?:cool1: Jak jest bardzo agresywny to ja bym nic mu nie sugerował, tylko poczekał aż zmądrzeje. Godzinę, trzy, pięć.. ile będie trzeba;) A co do wskakiwania na meble, to może lepiej nie puszczać psa do pokoju gdzie ma taka mozliwość i w miarę 'zaprzyjaźniania' się z nim zacząć uczyć go 'korzystania' z mebli;)

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

Jeśli pies na kazdy ruch warczy lub gryzie, zamiast np zejsc z kanapy, to znaczy ze nie ma zaufania do czlowieka i nie zostal nauczony wspolpracy, broni tego, co uwaza za wlasne, ale nie probuje dominowac czlowieka - najzwyczajniej chce odpedzic od swojej wlasności obcego osobnika...
Niemal wszystkie pozniejsze nieporozumienia na linii czlowiek-pies (oprocz zchowan wyniklych z choroby) maja zrodlo w zlym wychowaniu lub braku wychowania od szczeniaka. I ludzkie czule gesty glaskania po glowie, i zabawy w przepychanki, i porywania na rece, i to nieszczesne ignorowanie szczeniaka przy powitaniu są niepojęte dla psa, podobnie jak glaskanie jedzacego szczeniaka. Czlowiek sam w taki sposob, z wlasnej nieprzymuszonej woli staje sie istotna niepojeta, grozną, niegodną zaufania.

Zofia

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...