Jump to content
Dogomania

sajtka

Members
  • Posts

    118
  • Joined

  • Last visited

Contact Methods

  • Website URL
    http://www.toz.zakopane.pl

sajtka's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. wiecej na [URL]http://www.toz.zakopane.pl/?strona,doc,pol,glowna,1393,0,2868,1,1393,ant.html[/URL] suczka tymczasowo jest u znalazczyni, mozliwe ze juz jutro wyladuje w schronie; PILNIE SZUKAMY WLASCICIELA !
  2. [quote name='araman']Dziewczyny, przedwczoraj ja również dostałam pw z prośbą od pomoc. Pati to moja kumpela - razem działamy w Adopcjach Malamutów, mamy też stały kontakt z dziewczynami, które odeszły z TTOZu (właśnie przez niemożność dalszej wspólpracy z p. Prezes) i obecnie działają jako inspektorzy krakowskiego Oddziału TOZu. Natychmiast zadzwoniłam do Małgosi (tej, której nr kontaktowy Patrycja wcześniej wkleiła już w wątku). Dziewczyny pojechały wczoraj do Białego Dunajca. Zamiast jednej - skończyło sie na 4 interwencjach na sąsiadujacych ze sobą posesjach. Ale adres, ktory im podałam (dostałam go smsem) nie był adresem opisywanego pensjonatu. Pod tym numerm miesci się pensjonat "Krystyna", a rezyduje tam mix suczka 8-letnia w typie bernardyna. Sunia ma się dobrze (nie mozna sie zbytnio do jej kondycji przyczepić), ale nie posiada budy, śpi w jamie wykopanej w trocinach, na kawałku foli. Zamieszczona fotka na początku wątku przedstawia psiaka z sasiedniej posesji, to niedokonczona budowa, zreszta widać to na zdjęciu, za "budę" psiak ma cos w rodzaju rozebranego krzesła (bez oparcia czyli gleba, 4 cienkie nogi i daszek, brak bocznych ścianek i podłoża), kolejna posesja - wychudzony szkielet, który trzęsie się z zimna na łańcuchu, czarno - biały, ma budę., kolejna posesja - stoi traktor, a pod nim 2 psiaki... Słowem DRAMAT.... Ponieważ nie zgadzały mi się opisy psa potrzebującego pilnie pomocy z tym co usłyszałam od dziewczyn ok. 18.00 pokazałam Małgosi fotkę z wątku - psiaka rozpoznała, bo na tej posesji interweniowały, ale nadal nie pasowały nam nazwy pensjonatów. Ela i druga Gosia postanowiły jeszcze dziś podjechać i poszukać opisywanego przez was psiaka. Jutro natomiast Małogosia podjedzie sprawdzić czy tam, gdzie interweniowały wczoraj psiaki mają, budy, jedzenie i wodę oraz czy czarno - biały psiak był u weta. Zrobiły też wczoraj zdjęcia, ale nie miałam szansy na odebranie ich i wrzucenie do wątku, bo moje psisko złamało łape i musiałam go zaopatrzyć w klinice. Jutro dostanę płytkę ze zdjeciami to powrzucam zdjecia...[/QUOTE] No wlasnie, panie nie trafiacie do psa , niw bylyscie na miejscu a spekulujecie i domniemujecie, szkoda ...
  3. pies został potracony lekko przez samochód; widomosc pod numerem 608 332 100 l wiecej [URL]http://www.toz.zakopane.pl/index.php?strona,doc,pol,glowna,1393,0,1877,1,1393,ant.html[/URL]
  4. [url=http://www.petycje.pl/petycjePodglad.php?petycjeid=4278]::::::www.petycje.pl::::::Petycja w sprawie wyeliminowania transportu konnego na drodze do Morskiego Oka[/url]
  5. Uprzejmie prosimy o propagacje i poparcie dla petycji: [url=http://www.petycje.pl/petycjePodglad.php?petycjeid=4278]::::::www.petycje.pl::::::Petycja w sprawie wyeliminowania transportu konnego na drodze do Morskiego Oka[/url]
  6. to trzesienie sie top mogą być drgawki zw. ze zamanym kregosłupem?
  7. [FONT=Tahoma][SIZE=2][COLOR=#3366ff][COLOR=#3366ff][FONT=Tahoma][COLOR=black]Orzymalismy dzisiaj jako TTOnZ do wiadomosci maila od pana Wojciecha S. który zwraca sie do jurorki konkursu na blog roku2008 , którego istotny fragment wklejam: [/COLOR]niemniej proszę pozwolić wyrazić mi swoje zaskoczenie nad [B][B]nominacją blogu „Śladami konkwistadorów” do nagrody głównej.[/B][/B][/FONT][/COLOR][/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Tahoma][SIZE=2][COLOR=#3366ff][COLOR=#3366ff][FONT=Tahoma]Nie wiem jak Pani wnikliwie wczytała się w materiał, nie wiem też czy również przejrzała Pani materiał zdjęciowy.[/FONT][/COLOR][/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Tahoma][SIZE=2][COLOR=#3366ff][COLOR=#3366ff][FONT=Tahoma]Według mnie [/FONT][/COLOR][/COLOR][/SIZE][/FONT][B][FONT=Tahoma][SIZE=2][COLOR=red][COLOR=red][FONT=Tahoma][B]zamieszczanie na swoim blogu zdjęć małego kotka, któremu mierzy się w pyszczek z pistoletu (....)[/B][/FONT][/COLOR][/COLOR][/SIZE][/FONT][/B][FONT=Tahoma][SIZE=2][COLOR=#3366ff][COLOR=#3366ff][FONT=Tahoma] dla mnie przynajmniej jest mało śmieszne, [/FONT][/COLOR][/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Tahoma][SIZE=3][COLOR=#3366ff][COLOR=#3366ff][FONT=Tahoma][IMG]http://http://www.flickr.com/photos/8168790@N04/3195172522/[/IMG][/FONT][/COLOR][/COLOR][/SIZE][/FONT] [B][FONT=Tahoma][SIZE=3][COLOR=#3366ff][COLOR=#3366ff][FONT=Tahoma][B]Ps. Link do zdjec autora blogu jest tutaj: [URL="http://www.flickr.com/photos/8168790@N04/"][COLOR=#800080]http://www.flickr.com/photos/8168790@N04/[/COLOR][/URL][/B][/FONT][/COLOR][/COLOR][/SIZE][/FONT][/B]
  8. te psy na pierwszym filmiku nie za bardzo wiedziały o co chodzi ( jak na razie, no może poza tym malcem rotka- instynkt?), reszty nie oglądalam, ale muszę się przyznać, że gdyby tak blisko mojemu psu ktos by tylko tak machnął czymkolwiek... to ten niby pozorant byłby już pogryziony, niestety, i to nie koniecznie w rękaw, czego swiadomosc mi radosci ani zadowolenia nie daje....(i to bez jakiegokolwiek dodatkowego szczucia). Dlatego Walenty jest cały czas "nadzorowany" - pod moim czujnym okiem, i to tylko po to aby zawczasu mu głupie pomysły "usadzić". On na każde zachowanie agresywne, niekoniecznie skierowane przeciwko nam, reaguje...Pozornie wydaje się, że jest ciapowato ospały, ale jakby mu tylko dać odrobinę luzu, to:shake: dla mnie taki ostry pies jest "balastem" a po co tym ludziom to-to?
  9. na pewno, jesli ma się możliwosc to warto psa wyciągnąć
  10. [quote name='Julia07']A skąd ja mogę wiedziec jak tam jest , schroniska są różne i różne zasady w nich panują...czy to tak trudno zrozumiec , że szukam pomocy w dotarciu do tego psiaka. Dzwoniłam ale nie dostałam, żadnej konkretnej informacji..nawet nie wiem czy jeszcze tam jest, więc trudno jechać tyle kilometrów nie wiedząc po co...[/quote] [B]na to pytanie: czy jeszcze tam jest może tylko odpowiedzieć włascicielka tego schronu; to jest schronisko prowadzone od 12 lat jako jej prywatna działalnosc gospodarcza[/B]; w lokalnej prasie w ub roku pojawiały się wypowiedzi, że uważa tzw wolontariuszy za niepotrzebnych, bo jak był brany pies na spacer to po powrocie do boksu inne go gryzły... A psy są tam "na sztuki" , czyli traktowane ilosciowo, raczej nie indywidualnie (ok 300 psów- od tego roku wzrosla pojemnosc, na parę osób obsługi).
  11. [quote name='Julia07']oj...chyba sie nie zrozumiemy...czy wiesz na czym polega praca wolnotariuszy i ich ewentualna pomoc...?jak mam adoptować psa z drugiego konca Polski nic o nim nie wiedząc. Czy Ty wogole byłas w tym schronisku..wiesz czy wogóle jest tam wolnotariat? Kto lepiej zna psa ze schroniska jak nie własnie wolnotariuszka...Info. ktore dostałam przez telefon niestety jest niewystarczające. Dlatego ponawiam pytanie, czy jest ktoś na dogo kto odwiedza schronisko w Nowym Targu?[/quote] tam nie ma wolontariuszy, psów nikt nie wyprowadza , więc kiedy to do ciebie dotrze? Jak nie wierzysz, to zapytaj włascicielką schroniska o jakiegokolwiek wolontariusza??? Poda ci kontakt... Psy obsluguje ona i jej mąż i kucharka chyba ekstra też jest ; to wszystko. Ja w tym schronisku byłam.
  12. a co by ci dała wizyta kogos? pies nie wychodzi z boksu ( bo tam tak jest) a jedyną osobą która go ogląda bliżej ( znaki szczególne) jest włascicielka schroniska
  13. no to zadzwoń do schroniska ; numer na stronie [URL="http://www.pieski.nowytarg.pl"]www.pieski.nowytarg.pl[/URL]
×
×
  • Create New...