panienkabubu Posted September 8, 2008 Share Posted September 8, 2008 No i pojawia się u mnie problem :) Nufka wprowadziła się do nas w sobotę, ma 3,5 miesiąca. Nie była przyzwyczajana do przebywania w klatce, spała z ludźmi lub z innymi psami. A teraz jest sama jak palec i gdy pójdę na uczelnię w październiku, pewnie jakiś czas dnia będzie musiała bywać w klatce. Jak ją nauczyć? Jak klatka jest otwarta, mała ma w niej zabawki, to chętnie do niej wbiega. Oczywiście jest za to chwalona. Jak tylko zamykam klatkę jest taki pisk, takie wycie, że po prostu uszy więdną. Nawet jak jestem w pokoju, staram się ją przyzwyczajać. Właśnie po 5 minutach darcia się uspokoiła i położyła w klatce, w której ma zabawki. Czy powinnam ją pochwalić? Czy nie zwracać uwagi? Jeszcze jedno pytanie - jak wychodzę z pokoju jest ryk niemiłosierny. CHciałam najpierw po 2-3 minutki, ale ona płacze i płacze. Czy w takim wypadku muszę czekać aż się uspokoi, czy wypuszczać i chwalić, że w ogóle była sama? Pomocy :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iss Posted September 8, 2008 Share Posted September 8, 2008 myślę, że dobrym wyjściem byłoby ignorowanie histerii natomiast nagradzanie spokojnego przebywania w klatce, kiedy mała tam siedzi i jest spokojna to daj jej jakieś super smaczki, chwal ile się da kiedy jest spokojna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panienkabubu Posted September 8, 2008 Author Share Posted September 8, 2008 Teraz zasnęła, więc nie mam jej jak nagrodzić. Chyba wolę nie budzić - boję się dalszej histerii ;) Jeszcze nie próbowałam wychodzic z pokoju, bo jest czujna, jak przebieram nogami, to zaraz się "ocyka" hehe tzn podnosi powieki. Chyba ma focha ;) Gorzej jak wczoraj próbowałam - wyszłam z pokoju to była histeria która trwała dobre 20 minut. Nie wytrzymałam i w końcu ją wypuściłam. A oprócz tego - pierdzi niemiłosiernie ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Light of Shin-Ra Posted September 8, 2008 Share Posted September 8, 2008 panienkabubu masz niufka, gratulacje.:multi: U mnie Iszu zupełnie nie klatkowy musiał się jednak przyzwyczaić bo, cóż... czasem trafia się cieczka i wtedy siedzą na zmianę. Całe szczęście on się nie darł, za to jakbyście widzieli jego oczy (więzień skazany na dożywocie). Ale trudno, trochę musiał posiedzieć, aż tu pewnego dnia sam wlazł do otwartej klatki (wcześniej nie do pomyślenia, nawet za smaczkiem do pół wchodził, naciągał się, zjadał i uciekał), zwinął się w kłębek i zasnął. Chyba się przyzwyczaił. Moim zdaniem nagradzaj tylko kiedy siedzi spokojnie. Szczeniak powinien szybciej się przyzwyczaić niż dorosły pies (Iszu, przy trzeciej cieczce dopiero) . A co do bąków to u mnie to była sprawa karmy. Co dziwne tylko Iszu robił za broń masowego rażenia. Po zmianie minęło jak ręką odjął. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iss Posted September 8, 2008 Share Posted September 8, 2008 a może spróbuj wyjść z pokoju i przeczekaj moment histerii, jak się uspokoi to wróć i wtedy od razu sowicie nagradzaj :) yy pierdzi?? czyżby karma nie pasowała? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panienkabubu Posted September 8, 2008 Author Share Posted September 8, 2008 Pierdzi ze stresu :) Han - nie Niufka, tylko NUFKA - takie imię :) Boston Terrierka :) Wyszłam na chwilę - darcie niesamowite. Ale przyszłam i usiadłam przed komputerem jakby nigdy nic, nawet nie patrzyłam i nie mówilam nic. To po chwili się uspokoiłam, to nagrodziłam. Jezu ależ ona wyła ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iss Posted September 8, 2008 Share Posted September 8, 2008 No i tak dalej, z czasem załapie że nic się nie dzieje kiedy się zostaje samemu. Wierzę, serce na pewno Ci się kraje ale niestety trzeba. Na szczęście mojej suńce było obojętne czy ją zostawiam samą czy nie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Light of Shin-Ra Posted September 8, 2008 Share Posted September 8, 2008 Ale ze mnie gapa:oops:. Ale i tak gratuluję. No widzisz małymi kroczkami do przodu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rinuś Posted September 8, 2008 Share Posted September 8, 2008 [B][I]Panienka Ty uważaj bo zaraz przeciwnicy klatek będą Cię besztać i ukamieniują Cię :evil_lol::evil_lol:[/I][/B] [B][I]A tak serio...ingoruj piszczenie małej...jeśli teraz śpi to okej...jak się obudzi to wypuść ją z klatki i zacznijcie się bawić..pokaż jej, że nic się nie stało i że jest tak jak było zawsze...[/I][/B] [B][I]Nie ma sensu tak jak napisałaś nagradzanie jej podczas gdy śpi...niech sobie śpi i nie budź jej :p[/I][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GameBoy Posted September 8, 2008 Share Posted September 8, 2008 w przypadku moich tymczasow, szczeniaczkowych, pomaga karmienie w klatce i zostawianie z jakims smacznym gryzakiem czy kula smakula - pomaga z jednej strony maluch chce wyjsc ale smakolyk tez kusi i zajmuje na dosc dlugo ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panienkabubu Posted September 8, 2008 Author Share Posted September 8, 2008 Przeciwnicy klatek? Zazdroszczę w takim razie, że nie przejmują się domem pod ich nieobecność ;) Mała ma przestronną klatkę z ciepłym posłaniem - a ma w niej być tylko podczas mojej nieobecności, dopóki nie dorośnie i nie będę się obawiac o wymianę zębów itp. W każdym razie - znalazłam na nią sposób. Po spacerze i zmęczeniu - chce jej się spać. Więc idzie do klatki i tam sobie śpi. Na razie przez kilka dni będę próbować w ten sposób, że zostanę z nią w pokoju (będę wychodzić np po picie do kuchni, albo do WC, krótkie wyjścia). Jak się obudzi, to ją wyjmę i nagrodzę. Jak się nie sprawdzi, to będziemy próbować innych sposobów. Aha, GameBoy - dzięki za rady :) Mała ma ulubione zabawki w środku (o jedzeniu nie pomyślałam, bałam się, że rozsypie po całej klatce) ale w ogóle nie zwraca na nie uwagi. Najważniejsze, że mała nie załatwia się w domu i to mnei cieszy :) Czasem jej się zdarzy, ale to z mojej winy (np. za długo jest w domu albo po jedzeniu nie wychodzę). Także jest super jak na razie :multi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panienkabubu Posted September 8, 2008 Author Share Posted September 8, 2008 O, a teraz sobie śpi w klatce, a ja siedzę przed komputerem :) Zaraz idę nakarmić duże psioki to zostanie na dłużej, ciekawe jak zareaguje...... ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GameBoy Posted September 8, 2008 Share Posted September 8, 2008 karm ja tylko w klatce, poza nie postaw miske w rogu to nie wywali, a jak sie zdarzy to posprzatasz to naprawde pomaga probuj tez ja zamykac jak jestes z pokoju, na krotko i chwal jak jest grzeczna zeby nie bylo tak, ze zamykanie klatki kojarzy jej sie z tym, ze zaraz zostanie sama Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panienkabubu Posted September 8, 2008 Author Share Posted September 8, 2008 Dobra, spróbujemy. Na razie sypia w niej i przebywa jak jestem w pokoju, choć nie zawsze, żeby nie było, że jest więziona. Ufff mam nadzieję, że się przyzwyczai. To dopiero 3 dzień u nas :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rinuś Posted September 9, 2008 Share Posted September 9, 2008 [B][I]Oj byś się zdziwiła ilu tutaj jest przeciwników klatki :evil_lol: i dym by zrobili taki, że hohoho :evil_lol: że katujesz psa itp....[/I][/B] [B][I]Cieszę się, że są postępy :p mała niedługo się przyzwyczai do klatki...już widac, że jest w niej coraz lepiej :p[/I][/B] [B][I]GameBoy dobrze radzi :razz:[/I][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panienkabubu Posted September 9, 2008 Author Share Posted September 9, 2008 O właśnie Nufka wbiegła sama do klatki po piłkę i się w niej położyła i zaczęła bawić :loveu: Powoli się przyzwyczai, Boston Terriery szybko się uczą :) Na razie znowu spała do 9 i nie chciała rano wstać ;) Bez pobudek w nocy, bez siku i bez kupki :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karmi Posted September 9, 2008 Share Posted September 9, 2008 [quote name='Rinuś'][B][I]Oj byś się zdziwiła ilu tutaj jest przeciwników klatki :evil_lol: i dym by zrobili taki, że hohoho :evil_lol: że katujesz psa itp....[/I][/B] [/quote] Przeciwnik sie melduje :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panienkabubu Posted September 9, 2008 Author Share Posted September 9, 2008 [quote name='Karmi']Przeciwnik sie melduje :evil_lol:[/QUOTE] Prosimy puścić więc mimo uszu ten wątek:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rinuś Posted September 9, 2008 Share Posted September 9, 2008 [quote name='Karmi']Przeciwnik sie melduje :evil_lol:[/quote] [B][I]Ty to jesteś pikuś :evil_lol: z Tobą da się po ludzku wymienić poglądy :p są gorsze bestie :diabloti:[/I][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GameBoy Posted September 9, 2008 Share Posted September 9, 2008 bardzo dlugo nie mialam klatki ale odkad ja mam nie wiem jak funkcjonowalam bez niej:oops: teraz dla przykladu mam 4 szczeniaki na tymczasie :oops: nasmiejszniejsze jest to, ze tzw przeciwnicy najczesciej - nie widzieli na zywo psa w klatce ( pomieszkujacego tam w odpowiednich warunkach) - nie mieli psa ktorego zachowanie potrzebe klatki determinuje - twierdza, ze bardziej humanitarne jest zamykanie maluchow w lazience np najlepiej nie reagowac :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panienkabubu Posted September 9, 2008 Author Share Posted September 9, 2008 Aj tam nie piszmy o tym, bo ja zdania nie zmienię, Nufka podczas mojej nieobecności od października (studia) musi być w klatce, przynajmniej dopóki jest małym szczeniakiem wszystko gryzącym i sikającym gdzie popadnie. I nie ma co tutaj dyskutować, takie jest postanowienie i koniec. W każdym razie - mała potulnie śpi na posłanku w klatce :loveu: Posłanie się wietrzyło i suszyło na balkonie, bo niestety pierwszy raz Nufka go zalała totalnie i dzisiaj wsadziłam ją do klatki bez posłania. To był krzyk, wrzask, więc poszłam po posłanie, które jest już suche i włożyłam do klatki, to jeszcze nie włożyłam, to już sama wparowała do niej sprawdzić co to. Zamknęłam klatkę. Była wielce obrażona, zaczęła szarpać posłanie i gryźć ;) Była mała rozmowa przez "druty" :evil_lol: aż w końcu potulnie zasnęła :loveu::loveu: I na razie śpi. Ale ja cały czas jestem w pokoju. Jak wychodzę jest wycie hehehe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panienkabubu Posted September 9, 2008 Author Share Posted September 9, 2008 [IMG]http://i201.photobucket.com/albums/aa302/dreamsbecomeareality/Zdj000.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rinuś Posted September 9, 2008 Share Posted September 9, 2008 [quote name='GameBoy']bardzo dlugo nie mialam klatki ale odkad ja mam nie wiem jak funkcjonowalam bez niej:oops: teraz dla przykladu mam 4 szczeniaki na tymczasie :oops: nasmiejszniejsze jest to, ze tzw przeciwnicy najczesciej - nie widzieli na zywo psa w klatce ( pomieszkujacego tam w odpowiednich warunkach) - nie mieli psa ktorego zachowanie potrzebe klatki determinuje - twierdza, ze bardziej humanitarne jest[B] zamykanie maluchow w lazience[/B] np najlepiej nie reagowac :evil_lol:[/quote] [B][I]EJ ej to to akurat ja napisałam :evil_lol: ale pod warunkiem , że w łazience jest okno i jest jASNO :p bo ktoś np może nie mieć miejsca na wstawienie dużej klatki do pokoju :p [/I][/B] [B][I]Panienka i tym się sama ukrzyżowałaś :evil_lol: tak mało ma MIEJSCA/? :crazyeye::crazyeye::evil_lol::evil_lol:[/I][/B] [B][I]Extra mała w niej wygląda :loveu::loveu: jeszcze miski by się przydały z wodą :p[/I][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GameBoy Posted September 9, 2008 Share Posted September 9, 2008 Rinus nie chodzilo mi o Ciebie bo Ty masz jednego psa.... tzn tak mi sie wydaje, ze nie bierzesz tymczasow ja dostalam takie rady od jednej z osob, zebym wszystkie maluchy zamknela w lazience panienkabubu mala ta klatka :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iss Posted September 9, 2008 Share Posted September 9, 2008 hihi widać, że maluch niezbyt zadowolony z zamknięcia. Z czasem na pewno sunia się przyzwyczai do zostawania w samotności choć początki będa zapewne ciężkie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.