Jump to content
Dogomania

Malwina i Fart w nowym domu u lawini.


ZUZANNA11

Recommended Posts

Na zimę mają sienniki ze słomy,wtedy jest bardziej sucho.Koce szybko nasiąkają wilgocią.Boję się,żeby psy nie miały problemu z jakimiś grzybiczymi przypadłościami skórnymi.Słoma to dobra izolacja i daje dużo ciepła.Tak robiłam do tej pory.Fart ma nawyk wywlekania dywaników i kocy na podwórko.Siennik ze słomą jest za duży i trudniej go wyjąć.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Miałam okazję być w Tomaszowie w niedzielę na festynie, którego jednym z organizatorów była P.Prezes (TTMiOnZ miało swoje stoisko : rozdawane były ulotki, bezpłatne egzemplarze "Mojego Psa", różne gadżety związane z psami oraz co najważniejsze przyjechały psiaki do adopcji z tomaszowskiego schronu). Pogoda i frekwencja dopisała :) W drodze powrotnej pojechalam zobaczyć Malwinę i Farta (w zasadzie tylko tak przez bramę, gdyż P.Prezes musiała zostać na festynie). Trochę mnie obszczekały, a w zasadzie nie mnie tylko psa, który szedł drugą stroną ulicy:) Uważam, że Malwina wygląda kwitnąco, mimo, że nie da się dotknąć. Ma naprawdę śliczną sierść, i widać, że opieka jej służy. Farcik jest już wyższy od niej, i naprawdę zmężniał i wystrzelił do góry. A pomyśleć, że niecały rok temu mieścił mi się na jednej dłoni :)

Link to comment
Share on other sites

Malwina czyni dalsze postępy,codziennie rano podchodzi do nas i pozwala dotknąć swego nosa,w ten sposób się wita.Bardzo ładnie bawi się z małymi kotami.Reaguje na wydawane polecenia.Może niebawem pozwoli się przytulić.A Farcik chuligani,kastracja nie do końca pozbawiła go temperamentu.Próbuje ustawiać wszystkich.Ale ten jego ryjek jest taki cudny,że nie można się na niego złościć.Łapie moich kolegów za nogi.Strasznie cieszymy się z tego,że Malwina ma takie spokojne pozbawione strachu oczy.Trzeba było na to czekać jedenaście miesięcy.Ale było warto.Pozdrawiamy a psiaki machają łapkami do wszystkich naszych przyjaciół.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='rafali910']Malwina czyni dalsze postępy,codziennie rano podchodzi do nas i pozwala dotknąć swego nosa,w ten sposób się wita.Bardzo ładnie bawi się z małymi kotami.Reaguje na wydawane polecenia.Może niebawem pozwoli się przytulić.A Farcik chuligani,kastracja nie do końca pozbawiła go temperamentu.Próbuje ustawiać wszystkich.Ale ten jego ryjek jest taki cudny,że nie można się na niego złościć.Łapie moich kolegów za nogi.[B]Strasznie cieszymy się z tego,że Malwina ma takie spokojne pozbawione strachu oczy.Trzeba było na to czekać jedenaście miesięcy.Ale było warto.[/B]Pozdrawiamy a psiaki machają łapkami do wszystkich naszych przyjaciół.[/quote]

Warto było.
Aż w sercu robi się ciepło a oczy robią się mokre jak to czytam.
Lawinia :loveu: Rafali910 :loveu: i wszystkie osoby,które przyczyniły się do pomocy Malwinie i Farcikowi -
WIELKIE DZIĘKI!!! :loveu:

Link to comment
Share on other sites

My też się cieszymy.Postaramy się zrobić zdjęcie Malwinie kiedy bawi się z kotem.Fantastyczne jest to,że coraz częściej macha ogonem co do tej pory nie zdarzało się prawie wcale .Nie możemy się doczekać kiedy pozwoli nam przytulić się do swojego miękkiego futerka.25 października będziemy świętować jej pojawienie się u nas.Musimy pomyśleć nad psim tortem.Każdy ma udział w tym sukcesie.Wy pomagając nam finansowo macie ogromny wkład w socjalizację tej biednej psiny i jej dziecka.A my możemy im ofiarować serce i dużo cierpliwości.Czas pokaże co będzie dalej.Mamy nadzieję,że z czasem Malwina całkiem zapomni co działo się w tym okropnym polu i o pijakach przeganiających ją nawet z rozwalającej się szopy.Jak o tym myślimy to nam się serce ściska.

Link to comment
Share on other sites

Malwina daje dotknąć swojego nosa? :loveu: Dziękuje wam bardzo! Gdy nie wy suńka nadal koczowałaby na polu i rodziła szczeniaki, a dzięki wam jest szczęśliwa i ma zapewniona wspaniałą opiekę.

A tu trochę zaoffuję, mam nadzieję, ze Malwinka się nie obrazi.

Bardzo potrzebna jest pomoc finansowa dla Toffina, psa, który został znaleziony w mojej okolicy i teraz jest w hoteliku. Koszta hoteliku to 450zł+karma. To ogrom pieniędzy. Może ktoś chciałby temu psiakowi uratować życie, przyczynić się do jego szczęścia? Bardzo proszę o pomoc!

[url]http://www.dogomania.pl/forum/f1159/toffino-piekny-dostojny-pies-ze-zlamana-lapa-potrzebna-pomoc-finansowa-146867/[/url]

Link to comment
Share on other sites

Nasza Malwina to dostojna dama.Ładnie bawi się z kotkami i jest grzeczniejsza od synusia.Teraz zbiera kasztany i orzeszki.A Fart psotnik drze papiery i nie daj Boże,żeby leżała na podwórku jakaś szmatka .Pozostają tylko wióry.Napewno nie jest nudno.

Link to comment
Share on other sites

pomylilam date -znajomi bede w najblizsza niedziele - na od 11 rano sa przyjecia i chyba beda wolni od 12 lub 13 godz zalezy to od tego ile osob bedzie w kolejce.dam im do panstwa komorke i ich numer napisze na pw pozniej.mam nadzieje ze to nie koliduje z panstwa planami na niedziele.moja rate na malwine przekaza w gotowce.

Link to comment
Share on other sites

Dziś u Malwiny i Farta byli goście.Co prawda krótko,ale jednak.Fart oczywiście ich obszczekał i szczerzył zębiska,a Malwina z właściwą sobie godnością szczeknęła dwa razy i wycofała się za krzaka.Obserwowała bacznie manewry z transporterkiem.Fartowi mało się to podobało,bo sprzęt traktował dotąd jako swój.Chcemy bardzo podziękować MTFZalesie za dotychczasową pomoc-transporterek i pomoc finansową.Dziękujemy bardzo i pozdrawiamy.

Link to comment
Share on other sites

To ich kumpel,bardzo lubią razem się bawić.Brak bojaźni Julka spowodował,że Malwina lepiej traktuje pozostałe siedem kotów.W ogóle atmosfera między mieszkańcami posesji jest bardzo przyjazna.Psy współpracują przy sprzątaniu podwórka.Szczególnie Fart wszystko roznosi.Kawałki kory,kasztany,orzechy,jabłka a nawet spore cegły.Malwina jest poważna i wszystkiemu się przygląda.Jej spokój wynika chyba z tego,że jest bezpieczna i nie musi walczyć o przetrwanie.Zawsze ma się gdzie schować i w misce nigdy nie jest pusto.Pozdrawiamy.

Link to comment
Share on other sites

Wczoraj paliliśmy ognisko.Fart wyciągał łapami strzelające kasztany.Baliśmy się żeby się nie poparzył.Straszny z niego psotnik,nie może chwili usiedzieć spokojnie.W końcu bardzo zmęczony ciężką pracą położył się w garażu.Malwina obserwowała to wszystko z pewnej odległości.Synuś jej się udał.

Link to comment
Share on other sites

Po wczorajszej wizycie w schronisku rozchorowałam się i wysoka gorączka zagoniła mnie do łóżka.Rano nie mogłam wyjść do moich kochanych psów.Ponieważ po raz pierwszy ktoś inny dawał im śniadanie,psy były zdumione.Cały dzień biegały jak oszalałe pełne niepokoju.Nie wiedziały czy jestem w domu,czy mnie nie ma.Musiałam po południu ciepło się ubrać i wyjść.Malwina i Fart od razu się uspokoiły.Rafał był rozczarowany,że to nie jego tak bardzo kochają.Jak wychodzę do sklepu,to Malwina i Fart tak bardzo wyją,że ludzie na ulicy pytają co się dzieje.Znajomi powiedzieli,że zachowują się tak,jakby porzucała ich matka.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...