Burchardt Posted September 3, 2008 Share Posted September 3, 2008 [B]Tuptuś[/B] - 01.02.2006 - 02.09.2008 - ŻEGNAJ. [IMG]http://img252.imageshack.us/img252/4773/csc2177eg4.jpg[/IMG] Kasia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga76 Posted September 3, 2008 Share Posted September 3, 2008 Bardzo mi przykro :-( [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images3.fotosik.pl/296/b0d52598f298fcb5.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
g@l@xy Posted September 3, 2008 Share Posted September 3, 2008 przykre....młody psiak :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Liszka Posted September 3, 2008 Share Posted September 3, 2008 [CENTER][B]Burchardt[/B] ogromnie mi przykro.Kolejny yoruś odszedł za TM...:-([/CENTER] [CENTER][IMG]http://img100.imageshack.us/img100/8036/zniczrp9.gif[/IMG][/CENTER] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Burchardt Posted September 3, 2008 Author Share Posted September 3, 2008 Dziękuję Wam, życzę Waszym milusińskim aby [B]NIGDY[/B] na swojej drodze nie spotkały średniej wielkości kundla. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mona4 Posted September 3, 2008 Share Posted September 3, 2008 wspolczuje ci bardzo,.......ostatnio coraz wiecj yoreczkow ma problemy z sredniej wielkosci psami:angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Liszka Posted September 3, 2008 Share Posted September 3, 2008 [quote name='Burchardt']Dziękuję Wam, życzę Waszym milusińskim aby [B]NIGDY[/B] na swojej drodze nie spotkały średniej wielkości kundla.[/quote] Chyba domyślam się co zaszło :-( Z doświadczenia wiem,że teraz żadne słowa nie przyniosą Ci ulgi...Tylko czas to troszkę załagodzi... Trzymaj się :glaszcze: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pegaza Posted September 3, 2008 Share Posted September 3, 2008 Przykro to czytac naprawde:-( tak szybko odszedl.... Trzymaj sie Burchardt Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nane Posted September 3, 2008 Share Posted September 3, 2008 [CENTER][FONT=Courier New]przykro mi :-( [/FONT][/CENTER] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tigrunia Posted September 3, 2008 Share Posted September 3, 2008 Tuptuś :-( Tak bardzo mi przykro :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aurunia Posted September 3, 2008 Share Posted September 3, 2008 :-(Mi taż bardzo przykro :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iberia Posted September 3, 2008 Share Posted September 3, 2008 przykro mi:placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Agata_B Posted September 3, 2008 Share Posted September 3, 2008 Ojej :placz::placz: Taki śliczny yoreczek. :( Tuptuś (*) Jak troche ochłoniesz napisz co sie stało ku przestrodze, bo nie bardzo wiem o co chodzi z tym średnim kundlem:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewa2909 Posted September 3, 2008 Share Posted September 3, 2008 Dla Tuptusia (*) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
madziasto4 Posted September 3, 2008 Share Posted September 3, 2008 Boże, nie mogę uwierzyć :-( Trzymaj się Kasiu.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Magda Posted September 3, 2008 Share Posted September 3, 2008 Kasiu co za wiadomość... bardzo Ci współczuję:-( Trzymaj się kochana! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PositiveThought Posted September 3, 2008 Share Posted September 3, 2008 O Boże... Tuptusiu, dla Ciebie [*] Kasiu, trzymaj się... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kamila.m Posted September 3, 2008 Share Posted September 3, 2008 Tak bardzo nam przykro, :placz: Trzymaj się mocno! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pegaza Posted September 3, 2008 Share Posted September 3, 2008 Agata pewnie pies kundel go zaatakowal.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mery Posted September 3, 2008 Share Posted September 3, 2008 Strasznie to smutna wiadomość...:placz: Współczuję Wam, trzymajcie się! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Burchardt Posted September 4, 2008 Author Share Posted September 4, 2008 [quote name='Agata_B']Ojej :placz::placz: Taki śliczny yoreczek. :( Tuptuś (*) Jak troche ochłoniesz napisz co sie stało ku przestrodze, bo nie bardzo wiem o co chodzi z tym średnim kundlem:([/quote] Agata B - zaoszczędzę Wam szczegółów. Trudno się z tym pogodzić, że Tuptusia już nie ma. Zginął w najgorszych okolicznościach jakie można psu zafundować. Do siebie mam tylko jedną pretensję, że nie dość dokładnie wytłumaczyłam opiekunce do dziecka, że psu powinna zakładać smycz. Powinnam tego kategorycznie i z pełną surowością wymagać a nie uprzejmie prosić. Moja wina. Jeszcze raz Wam wszystkim dziękuję za słowa otuchy. Kasia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga76 Posted September 4, 2008 Share Posted September 4, 2008 Współczuję straty przyjaciela, nie obwiniaj siebie :calus: Tuptuś biega po tęczowej krainie bezpieczny i uśmiechnięty [*] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tigrunia Posted September 4, 2008 Share Posted September 4, 2008 Kasiu to nie Twoja wina. Mówiłaś przecież opiekunce, żeby trzymała go na smyczy. Boże .. to straszna tragedia :-( Nie wiem jak Ci pomóc .. wiem jak to mocno boli :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Libres Posted September 4, 2008 Share Posted September 4, 2008 Rany jakie to przykre i na pewno strasznie boli strata swojej perełki ale trzymaj się, czas leczy rany, a Tuptuś na zawsze pozostanie w Twojej i naszej pamięci. Nie obwiniaj się bo to nie jest Twoja wina, bo takie agresywne psy jakiego trafił Tuptuś zdecydowanie powinny nosić kaganiec. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agasc Posted September 4, 2008 Share Posted September 4, 2008 [quote name='Libres']Rany jakie to przykre i na pewno strasznie boli strata swojej perełki ale trzymaj się, czas leczy rany, a Tuptuś na zawsze pozostanie w Twojej i naszej pamięci. Nie obwiniaj się bo to nie jest Twoja wina, bo takie agresywne psy jakiego trafił Tuptuś zdecydowanie powinny nosić kaganiec.[/quote] No a ja się nie zgodzę z Twoją wypowiedzią. Po pierwsze nawet kagańcem czy łapami (skoczy i złamie kręgosłup)średniej wielkości pies może śmiertelnie uszkodzić takiego małego psiaka i wcale nie musi być agresywny. Odpowiedzialna jest osoba puszczająca psa luzem bez smyczy i nie ma usprawiedliwienia. Bardzo mi przykro,że tak się stało,ale jak zwykle-zawinił człowiek-życie stracił pies... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.