Sheep Posted August 1, 2004 Share Posted August 1, 2004 Och, spełniło się moje marzenie! Jestem świeżo upieczoną właścicielką haszczaka, albo raczej haszczaczki. Oczywiście mała śpi za dnia, a w nocy baraszkuje. Postanawiam dzisiaj wieczorem urządzić jej długi, męczący spacer, no i spać będzie w korytarzu. Sorry, jeśli strzelam jakieś błędy, bo mała mi siedzi na kolanach i utrudnia piosanie. POzostało imię TASHEENA. Kurdę, mała wciska mi guziki na klawiaturze. Jest słodka, ciemna wilczasta, no i ma niebieskie oczy. Jest tłusta, wielka, śpiąca. ŚLICZNA. Tak się cieszę, że muszę się z Wami podzielic moją radością. Wkrótce ruszy strona TASHEENY. Zapraszam. I podam adres. Na stronie galeria, przyjaciele, opis kolegi Reksa i tam inne. Jaka ona śliczna! Tzn Tashee, bo o stronie nie mogę powiedzieć. Zapraszam do wklejania zdjęć i opisów WASZYCH nowych pupili. PS. Ten haszczak to od mojego wujka, na urodziny. Ma sześć tygodni i jest bez rodowodu, co nie znaczy, że kupiłam go gdzieś na giełdzie. Właściciele mamy Leny są wspaniali. TRaktowali Tashee niemal jak swoje dziecko. Dziękuję za tak wspaniałą opiekę. Tasheena jest teraz tak tłusta jak stary jamnik. Schudnie. Na 100%, bo będzie biegać przy rowerze, jak dorośnie, oczywiście. Na razie tylko cieszymy się z niej (i Reksia też, bo jest fajny), choć jest nieznośna, lecz najspokojniejsza w miocie. Ale mi to spokój, niech mnie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Manu Posted August 1, 2004 Share Posted August 1, 2004 :roflt: . ..to tak a'propos Twoich słów ogólnie :wink: Moje gratulacje ! :D Źle, że została zapasiona we wczesnym szczenięctwie, bo trudno się odchudza takie maleństwa - może to być niezdrowe. A chudsza powinna być, bo ryzykujesz wady rozwojowe stawów i kości przy wadze ponad miarę, kiedy ona tak szybko teraz rośnie.... Więc powodzenia w mądrym odchudzaniu ! Pilnuj, aby jadła normalnie, bez dodatkowych podkarmień (rodzice !) i dużo ruchu ! :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
basia Posted August 1, 2004 Share Posted August 1, 2004 Gratuluję!!!!!! Cieszymy się z Tobą :lol: No i nie licz, że będzie w nocy spać :evilbat: Przecież wszystkie haszczaki wiedzą, że noc jest najlepsza na zabawę :lol: :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nat Posted August 1, 2004 Share Posted August 1, 2004 CONGRATULATIONS 8) czekamy na zdjecia :) PS.Sheep, z jakiego jestes wojewodztwa..? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asia40 Posted August 2, 2004 Share Posted August 2, 2004 :wolfie: Ależ emocje :D Idz do weta, niech zwazy psiaczka może nie ma nadwagi. Powodzenia w wychowywaniu i wszystkiego najlepszego z okazji urodzin Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sheep Posted August 2, 2004 Author Share Posted August 2, 2004 Nat mieszkam w woj. Dolnośląskim w Kudowie Zdroju, granicy Polsko-Czeskiej, Kotlina Kłodzka. Myślę, że kiedyś, jak będę startować na zawodach, spotkamy się. No i innych szpicomaniaków. Mała nie jest tak tłusta, jak sobie wyobrażacie. Ona po prostu za dużo żarła i zleci jej to, bo u mnie je namoczoną karmę, owoce (banany przede wszystkim, daje jej też porzeczki, poziomki, czereśnie. Wiem, że nie można za dużo, bo mogą wywoływać rozwolnienia), czasem trochę rosołu, mięso z porcji. Daje jej 4 posiłki w ciągu dnia, jak napisano na opakowaniu (nie daję też za dużo karmy. Na dobę powinno się dawać 2 szklanki, a tu chyba wychodzi jedna). Na razie maluszek dzisiaj został zaszczepiony. Na spacerach będę wymagać od niej więcej ruchu, choć na razie mała trochę zostaje w tyle i upiera się, bo smycz ma zakładaną dopiero 2 dni. Poćwiczę z nią. Mamy jeszcze drugiego psa - Reksa, kundelka. Ma on cechy i jack russella, i pitt bulla, no i haszczaka, bo jest niezależny. Toleruje małą w miarę (PS. wspominałam o nim wiele razy na forum). Tasheena właśnie śpi. i Dobrze. Ale okazało się, że wcześniejsza Hodowczyni (otrzymuję z Nią nadal serdeczny kontakt) spała razem z Tashee, tzn. malutka przytulała się do niej, więc postanowiłam wpuszczać małą do łóżka. Koło mojej poduchy dam jej posłanie. W ten sposób i ja, i ona będziemy wyspane. Za dnia Tasheena jest wspaniała - nauczyła się w miarę przychodzić do nogi na komendę "chodź" lub "Tasheena, chodź", a na spacerze nie ciągnie na smyczy, idzie ładnie, chyba, że czasem się uprze, i zmęczona zechce drzemać na środku drogi. Cóż, szybko się męczy. W domu już tak nie brudzi. Zdarza jej się, ale to chyba już każdemu psu. Dzisiaj np. nasikała dwa razy, bo zasiedziałam przy kompie albo nie zdążyłam zamknąć Reksa (na wszelki wypadek - Tasheena odpoczywa, Reks biega, i Odwrotnie, Reks odpoczywa, Tasheena biega). Tasheena waży 4 kg. Czy to za dużo jak na 6-tygodniowego szczeniaka? Powiedzcie proszę (w każdym razie lepiej, że mała je, bo lepiej chyba dawać mniej niż godzinami namawiac psiaka, aby skosztował). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SZAMAN Posted August 2, 2004 Share Posted August 2, 2004 Tasheena waży 4 kg. Czy to za dużo jak na 6-tygodniowego szczeniaka? Powiedzcie proszę (w każdym razie lepiej, że mała je, bo lepiej chyba dawać mniej niż godzinami namawiac psiaka, aby skosztował). To wcale nie za dużo. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Manu Posted August 2, 2004 Share Posted August 2, 2004 Jaki śliczny opis życia z Tasheeną ! :D Ja nie umiem z wagi stwierdzić, czy jest za gruba, bo miałam jednego szczeniaka husky - około 2-miesięcznego. I nie sprawdzałam w opisach... Ale jak inni mówią, że nie jest za gruba, to na pewno tak jest. 8) :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sheep Posted August 3, 2004 Author Share Posted August 3, 2004 mysle ze nie masz sie czym przejmowac czekam na zdjeciucha!!!! kiedy beda???? Zdjęcia będą niedługo, ale dobrze nie wiem, kiedy. Mojemu tacie nigdy nie spieszy się pójść wywołać. O, dziesiaj byłam z Tasheeną na spacerku. Jaki zachwyt budziła wokół! Jedna babka nawet robiła sobie z nią zdjęcia. Trochę to uciążliwe, ale da się znieść. Tasheena już ładnie chodzi na smyczy, a upiera się tylko, kiedy coś wywęszy, czy jak ktoś ją głaskał i odchodzi. Lubi inne psy. Do pewnej jamniczki przytuliła się i leżała przy niej, a potem nie chciała iść. Do Reksa też jest poufała, on jednak nie zamierza z nią zawierać kontaktu. Zmieni się za pół roku... A, dopiero wtedy trzeba będzie ich pilnować! Nie myślę także o tym, że przed nami ząbkowanie. Kuchnia, mój pokój i spodnie, za które zawsze mnie ciągnie, pewnie będą wy6glądały jak po zamachu. A, to dopiero potem. Dzisiaj Tashee narobiła w domu, albo raczej przez cały dom, bo próbowałam ją zanieść na dwór. "Piękną, dorodną" figurkę z brązu znalazłam także w korytarzu, a siki, lub - jak kto woli - "sok jabłkowy" był na dywanie, w korytarzu. Wiem, co znaczy posiadac haszczaka. Wiem także, dlaczego tyle haszczaków jest w schroniskach. Ludzie kupują je tylko i wyłącznie dla wilczego wyglądu i pięknych oczu. Ależ emocje Idz do weta, niech zwazy psiaczka może nie ma nadwagi. Powodzenia w wychowywaniu i wszystkiego najlepszego z okazji urodzin Psiaka ważyłam u siebie. Potem też zwałył Tasheenę wet i upewniłam się. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agacia Posted August 3, 2004 Share Posted August 3, 2004 A czy 6 tyg. to nie za wczesnie na spacery? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Azada Posted August 3, 2004 Share Posted August 3, 2004 No właśnie, my wzięliśmy Tantre gdy miała 10 tyg. i przez miesiąc musiała siedzieć w domu,a już na pewno nie wolno jej było wąchać się z innymi psami, wet kategorycznie zabronił!! Pzdr. Ela i Tantra Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pancelot Posted August 3, 2004 Share Posted August 3, 2004 hmm. chyba inaczej.. 6 tygodni to nie za wczesnie na zabranie psa od suki?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
basia Posted August 4, 2004 Share Posted August 4, 2004 Oj, ja też pamiętam mój pierwszy spacer z Ceikiem i te przerażone spojrzenia sąsiadów :o , bo wilk zagościł w okolicy :wink: Ceik miał ponad 3 a Katia ponad 4 miesiące, kiedy do mnie trafiły. Też nie było problemów ze spacerami. Jedynie Luna miała 6 tygodni gdy ją odbierałam od hodowcy, ale ona miała już towarzystwo husky i nie musiała wychodzić na spacery :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agacia Posted August 5, 2004 Share Posted August 5, 2004 Ja bralam Azje jak miala 8 tygodni i miala przez dwa tygodnie siedziec w domu,a w miedzyczasie jakies szczepienie miala,ale po nim mogla z psami sie spotykac. Ale 6 tygodni to chyba troszke ryzykowne,zeby wychodzic na spacery. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kania Posted August 6, 2004 Share Posted August 6, 2004 Ja też od niedawna cieszę się małym haszczakiem, z tą różnicą, że jest to już moja druga sunia husky. Duża ma na imię Granda [9 miesięcy] a mała Irda [8 tygodni]. Granda jest zachwycona, bo w końcu ma towarzystwo :) Ja jestem zachwycona, bo w końcu będę mogła porządnie trenować z Grandą [oczywiście poczekam jeszcze zanim mała urośnie...], póki co tylko rower i biegi. No i serce rośnie, gdy patrzy się na te dwa wesołe psiaki :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sheep Posted August 7, 2004 Author Share Posted August 7, 2004 Nasza Tasheena ma też towarzystwo - przeszło 4 letniego kundelka. Na początku bałam się, że Reks zrobi jej krzywdę. Warczy na nią, kiedy zbliża się do kojca, w którym jest zamknięty. Za to siedział sobie w kagańcu i słyszę wołanie taty - patrzę przez okno - Tashee bezlitośnie skacze po Reksiu, znoszącym te "tortury" z niezwykłym spokojem. Mała chciała mu gryźć kaganiec itp. i nawet duldać mu ... ale Reks położył ją na ziemię i wąchał jej tyłek. Mała położyła się, pewnie była podporządkowana, a tak to się chciała bawić. Mówię Wam - odetchnęłam z ulgą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kania Posted August 7, 2004 Share Posted August 7, 2004 :) Mam nadzieję pojawiać się częściej. Dziękuję za miłe powitanie :wink: Rzeczywiście, obie moje sunie są z Banciarni, a Irda właśnie po Cwanej. Mam trochę tych zdjęć, ale prześlę je raczej na priva, bo raz- nie mam serwera, na które mogłabym je wrzucić, a dwa- nie chcę zaśmiecać wątku o Tasheenie :oops: Również gratuluję malucha! Dobrze, że ma towarzystwo. Granda długo była sama i strasznie szalała na widok jakiegokolwiek psa, więc wiem, jakie to ważne :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kania Posted August 7, 2004 Share Posted August 7, 2004 Zdjęcia poszły. Mają coś koło 700kb. Miłego oglądania :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sheep Posted August 13, 2004 Author Share Posted August 13, 2004 Zaśmiecanie?! Zgupiałaś! Dawać wszyscy zdjęciucha swoich maluchów! W końcu nie będę taką egoistką, no Tasheena też nie będzie. Jeśli mowa o maluchach... To prezentujcie je i to szybko, bo się wkurzę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sheep Posted August 17, 2004 Author Share Posted August 17, 2004 Mam pytanko. Jak dotąd Tasheena jadła wszystko. Do czasu. Wcześniej to były owoce, sucha karma, mięso itp. Od kiedy do miski dałam jej konserwową karmę naszego Reksa, i nie chciała jej zjeść, to prawie w ogóle nie chce jeść z miski, ale je np. z ręki., jak da się jej ciasteczko pedigree, ale karmy ani rusz, ani jajka, ani nic innego. A może co innego? Zmiana miejsca miski w mniej przyjemne miejsce, czyli do kojca? Proszę mówcie bo jestem w panice. Z miski nie chce jeść nawet parówki i chudnie w oczach. PS. oczywiście sunia ma ruch i jest wypuszczana, ale siedzi w kojcu podczas odpoczynku, po spacerze, teraz planujemy w nocy. Jest wyprowadzana itp. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sheep Posted August 17, 2004 Author Share Posted August 17, 2004 żle się wysłowiłam. tasheena je wszystko, ale tylko z ręki i z ziemi, ale z miski nie chce. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sh_maniak Posted August 17, 2004 Share Posted August 17, 2004 Piękne maleństwa, czyżby z Banciarni? :)Ta druga jest chyba po CWANEJ? :) Jeśli tak, masz moze więcej zdjeć szczeniakow z tego miotu? :oops: Byłabym wdzięczna Tu sa zdjęcia już starszych szczeniatek z Banciarni :) http://allegro.pl/show_item.php?item=29549503 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kania Posted August 18, 2004 Share Posted August 18, 2004 Ja mam nadzieję, że nikt się nie wkurzy z powodu tego ogłoszenia. Toż to nie aukcja [co napisałam], tylko właśnie ogłoszenie, takie samo jak w gazecie, czy na stronie. Poza tym, już kilka osób pytało mnie o tą aukcję [a dokładniej, czy są w stanie zapewnić huskim takie warunki jak trzeba] i musiałam im niestety odradzić tą rasę :( A w Banciarni jest taka sytuacja, że jeden gość jak przyjechał po szczeniaka i zobaczył co go czeka, to przyznał, że nia da rady, drudzy coś tam się wymigiwali i oddali już wziętego psa [tym lepiej dla psa :x ] Jeśli ktoś ma coś przeciwko, to niech pisze... :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sheep Posted August 20, 2004 Author Share Posted August 20, 2004 glodowki u Husky to zupelnie normalne... nie radzilabym przyzwyczajac psa do jedzenia z reki jezeli je male ilosci, staraj sie dawac mu wysokoenergetyczny pokarm ps. nie wiem czy to najlepszy pomysl... ale ja po zjedzonym grzecznie obiadku dawalam Tajrze zawsze jakis psi smakolyk - dzieki temu chybaskojarzyla jedzenie z nagroda... i po jakims czasie (nie wiem czy dlatego czy z innego nie znanego mi powodu) zaczela jesc normalnie Tasheena też już je normalnie. Najpierw biorę do ręki jedzenie, a kiedy mała chce je wziąć, to wrzucam do miski. Ale to chyba było chwilowe zaburzenie apetytu, biorąc pod uwagę wymioty na moje łóżko (tylko 1 raz) czy jakieś zatrucie. Teraz małej nawet nie trzeba zachęcać, je, co się jej da, tylko już za suchą karmą tak nie przepada. Ale jak się ją da z makaronem czy jajkiem to może być :-) ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szamanka Posted September 3, 2004 Share Posted September 3, 2004 No proszę proszę... :)) Czyżby Irda urodziła się 24.05.2004r? Bo tak się składa, że... mój Szaman urodził się tego własnie dnia w Banciarni :) i jest szczeniaczkiem CWANEJ. I tak mi się jakoś wydaje, że znalazłam siostrzyczkę mojego psiaka. Chętnie bym wam go pokazała, ale nie umiem jeszcze załączać zdjęć.. :( Szaman jest wilczasty, choć na początku zdawało się, że będzie czarno - biały. Odbierałam go w połowie lipca i z tego co pamiętam, to chyba był pierwszym szczeniakiem po Cwanej, który był wydawany. Nie wiem jaki chrakterek ma Irda, ale mój Szaman jest rozbrykany, nieujarzmiony ( przynajmniej na razie), jest wielkim indywidualistą i juz widzę, że czeka mnie z nim dużo pracy by był w miarę usłuchany. Pozdrawiam cieplutko :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.