Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Teraz po tak wspaniałej i dokładnej porcji informacji o naturze Wiolina ,o właściwy dla niego dom będzie znacznie łatwiej.Teraz jeżeli ktoś zechce go adoptować wie o nim prawie wszystko.

  • Replies 314
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='bianka0']Teraz po tak wspaniałej i dokładnej porcji informacji o naturze Wiolina ,o właściwy dla niego dom będzie znacznie łatwiej.Teraz jeżeli ktoś zechce go adoptować wie o nim prawie wszystko.[/quote]


Też tak uważam dlatego zamieściłam to w allegro. Obserwujących 9 sztuk

Posted

[quote name='Isadora7']Też tak uważam dlatego zamieściłam to w allegro. Obserwujących 9 sztuk[/quote]
Trzymamy kciuki w takim razie! I jeszcze raz dziękujemy za pomoc

Posted

pani od Ferki z dogomanii jest ponownie zainteresowana Wiolinem ale niestety Wiolin nie moze trafic do domu z innym psem, jest zazdrosny o kontakt z czlowiekiem i moze pogryzc w sytuacjach stresowych i to mocno, nie ma znaczenia czy w domu jest inny samiec czy sunia

szukamy mu domu dla [U]jedynaka[/U]

Posted

w obecnym sa dwa beagle, dzis rozmawialam z obecnym domkiem, oni bardzo kochaja beagla i poczekaja az znajdzie sie dom dla jedynaka, troszke juz popracowali nad Wiolinem bo to cudowna rodzina, ale Wiolin dopiero jak poczul sie ze to jego dom pokazal pazurki i zeby w sensie doslownym

on jest niewiarygodnie zazdrosny o czlowieka, chce go na wylacznosc i wtedy pokazuje jak mocno moze o te milosc walczyc

wszedzie gdzie z nim bylismy zanim zamieszkal tam gdzie jest obecnie zachowywal sie na pierwszy rzut oka super, jakby sie niczym nie stresowal

niestety dopiero jak sie czuje juz pewien ze ma dom wychodzi z niego diablatko, to sa konkretne sytuacje

martwie sie tylko, ze probuje mi sie wmowic poza forum, ze sie do kogos uprzedzilam bo nie oddam tego konkretnego psa do tego domku, ale uwierzcie, ze moje decyzje sa oparte na moich doswiadczeniach z adopcjami, sa psy ktore mozna oddac wielu osobom, ktore je beda kochac i o nie dbac, a sa psy ktore trzeba oddac w bardzo przebrane rece, swiadome do bolu i to doslownie co oznacza charakter danego psa. nie oznacza to wcale, ze do tego domu nie moze trafic inny pies, wrecz przeciwnie, ale Wiolin musi trafic do domu gdzie nie bedzie ani dzieci ani zwierzat innych.

mam w swoim zyciu kilka obowiazkow poza szukaniem domu dla WIolina, nie zawsze moge odebrac telefon, nie zawsze moge rozmawiac nawet majac telefon w zasiegu reki, bo sa np praca, wlasne zwierzaki, a wrecz koszty polaczen. staram sie oddzwaniac lub odpisywac gdy sytuacja tego wymaga. dom Wiolinowi znajdziemy, moze trzeba bedzie poczekac troche dluzej ale wiem ze ten [U]dom dla Wiolina jako jedynaka [/U]sie znajdzie i ja wtedy plus obecna jego rodzina Wiolina oddamy pod jego opieke. A jego obecna rodzina wlozyla tyle serca i pracy zeby Wiolin zaczal panowac nad niektorymi reakcjami, ze ma duzy udzial w decyzji do kogo trafi Wiolin.

adopcje zwierzat kieruja sie innymi zasadami niz wiele sytuacji w zyciu, oddajac psa komus musze wiedziec ze ten pies bedzie u niego bezpieczny plus musi grac miedzy mna a dana osoba, nawet jesli jestesmy skrajnie inni, tu chodzi o cos wiecej niz zaufanie do kogos i wiem ze wielu dogomaniakow zrozumie o czym pisze

  • 2 weeks later...
Posted

Witam serdecznie,
Muszę koniecznie odezwać się i tylko Wiolin wie dlaczego.
Po obejrzeniu tej dużej sfory (swoją drogą pięknych beagielków), nie mam nawet cienia wątpliwości, dlaczego wspaniały Wiolinek próbuje wyjść do przodu. Po pierwsze jest o wiele mniejszy, po drugie w mniejszej ilości :lol: i sam biedny próbuje w każdy możliwy sposób zwrócić i skupić na siebie uwagę . Dochodzi do tego jeszcze sprawa płci. Ja już pisałam do Eurydyki , że nie zgadzam się z teorią , że bez zwierząt. Jest to oczywiście najprostsze wyjście. Jamniki z urodzenia są egoistami bez wyjątku.
Jestem wręcz pewna, że jeśli Wiolin poczuje , że jest kochany na równi z innym, który go nie przerasta o głowę czy dwie i nie musi rywalizować o nic, to powinno być ok , tym bardziej , że chodzi tu o płeć
przeciwną . Pisałam również , że z jamnikami mam do czynienia 18 lat (skłamałam bo 23 lata) i naprawdę znam je bardzo dobrze. Ferka też miała swoje "plamki" , które zmieniły się w wieczorny rytuał i zabawę , dzięki moim wielkim poczuciu humoru (warczała kiedy próbowałam położyć się do łóżka , przesuwając ją). Dziś już nie wiem jak wyglądają jej kły (chyba tylko u weterynarza), a na początku widziałam je częściej.
Naprawdę bez jakiejkolwiek krzywdy Wiolina można, podkreślę, i n t el i g e n t n i e wypracować przytulaśnego jamnisia w całym tego słowa znaczeniu. I myślę, że jednak w nowym domku może być trochę sfrustrowany (znany stan u jamników) właśnie z powodu braku czegoś żywego. Przecież już przez ok. 2 miesiące przebywa z innymi pieskami.
Nie chcę ,abyście odebrali źle to co napisałam, ale takie mam zdanie na temat Wiolina i go nie zmienię. Każdy ma prawo mieć go i móc się nim podzielić z innymi.
Kończąc tę tyradę jeszcze raz przypominam ,że mój domek otwarty jest cały czas dla Wiolina.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie z wyrazami uznania za cudowną ofiarność dla zwierzątek.
Alicja B. :loveu:

Posted

"[I]adopcje zwierzat kieruja sie innymi zasadami niz wiele sytuacji w zyciu, oddajac psa komus musze wiedziec ze ten pies bedzie u niego bezpieczny plus musi grac miedzy mna a dana osoba, nawet jesli jestesmy skrajnie inni, tu chodzi o cos wiecej niz zaufanie do kogos i wiem ze wielu dogomaniakow zrozumie o czym pisze[/I]" - [B]cytat z wypowiedzi Eurydyki[/B]
**************************************************

Bardzo proszę o dokładne sprecyzowanie co nie zagrało ? i co to jest więcej niż zaufanie? Nie rozumiem powyższego cytatu.
Alicja B.

Posted

Droga Yunono
[B]Wiem, że marzysz o Wiolinie. Niemniej jednak w przypadku każdego psiaka decyzję o adopcji podejmuje bezpośredni opiekun, co zawsze jest podkreslane. MA PRAWO WYBORU.[/B]

Prosiłabym serdecznie o nie używanie nadinterpretacji. Nigdzie nie jest napisane że była kolejna adopcja. A to z prostej przyczyny - nie było takiej. Były te dwie.

Kolejna sprawa to tak jak napisałam w [B]sms[/B]ie proszę odsłuchaj co mi nagralaś na sekretarkę. [B]Bardzo uważnie.[/B] Uwierz że to taka moja grzeczna prośba i porada. Proszę mnei nie informować "co mi kto zrobi jak mnie złapie" bo jest to proste jak

[B]każdy mail czy sms, w którym ktoś próbuje wymusić określone zachowanie jest karane.[/B]

Póki co przyjmuję założenie, ze nie było to celowe i przyjmę przeprosiny.

Posted

[quote name='Isadora7']Droga Yunono
[B]Wiem, że marzysz o Wiolinie. Niemniej jednak w przypadku każdego psiaka decyzję o adopcji podejmuje bezpośredni opiekun, co zawsze jest podkreslane. MA PRAWO WYBORU.[/B]

Prosiłabym serdecznie o nie używanie nadinterpretacji. Nigdzie nie jest napisane że była kolejna adopcja. A to z prostej przyczyny - nie było takiej. Były te dwie.

Kolejna sprawa to tak jak napisałam w [B]sms[/B]ie proszę odsłuchaj co mi nagralaś na sekretarkę. [B]Bardzo uważnie.[/B] Uwierz że to taka moja grzeczna prośba i porada. Proszę mnei nie informować "co mi kto zrobi jak mnie złapie" bo jest to proste jak

[B]każdy mail czy sms, w którym ktoś próbuje wymusić określone zachowanie jest karane.[/B]

Póki co przyjmuję założenie, ze nie było to celowe i przyjmę przeprosiny.[/quote]

nigdy nie zrozumiem, ze niektorzy probuja uzywac wszelkich srodkow nawet nieakceptowalnych w pewnych sytuacjach, zeby dojsc do sobie postawionego celu, takim osobom nie oddalabym zwierzaka i kazdy kolejny ruch mnie upewnia w decyzji

isadora, przykro mi zwyczajnie, ze Tobie tez sie dostaje :(

Posted

[B]Domniemana grozba nie była grożbą ale zgadzam się , że tak można to było zinterpretować. Powiedziałam to pod wpływem chwili po przeczytaniu po raz kolejny postu Eurydyki dotyczącego domniemanych pomówień, całkiem po prostu wkurzyłam się.[/B]
[B][U]Jestem normalną osobą i nie widzę w tym nic zdrożnego.[/U][/B]
[B][U]Nigdy nikogo nie oceniam po 1 godzinie znajomości ani nie staram się oceniać nie znając kogoś.[/U] [/B]

[B]DO DZISIAJ NIE OTRZYMAŁAM KONKRETNEJ ODPOWIEDZI NA TEMAT DLACZEGO WIOLIN NIE MOŻE BYĆ U MNIE. WSZYSTKIE WYPISYWANE POWODY SĄ DO OBALENIA I NIEPRAWDZIWE. DLATEGO UŻYŁAM W NAGRANIU NIEWŁAŚCIWEGO SFORMUŁOWANIA ( W AFEKCIE) ZA CO ZRESZTĄ PRZEPROSIŁAM.[/B]
[B][COLOR=black][U]INTERPRETACJA TEGO CO POWIEDZIAŁAM ZOSTAŁA SKWAPLIWIE WYKORZYSTANA PRZEZ EURYDYKĘ, ABY POTWIERDZIĆ PO RAZ KOLEJNY SWOJE BEZPODSTAWNE, NIECHĘTNE NASTAWIENIE NA ADOPCJĘ WIOLINA PRZEZE MNIE I [COLOR=black]SYNA[/COLOR][/U].[/COLOR][/B]
[B]SĄ TO ZRĘCZNE MANIPULACJE SŁOWNE , A PIES PRZEZ EKSPERTKĘ EURYDYKĘ [/B][B]MIAŁ NIEUDANE 2 ADOPCJE I NA SIŁĘ SZUKA SIĘ DOMU CHOĆ ON JEST TUŻ. [/B]
[B]MOJE EMOCJE ZWIĄZANE Z TYM AKURAT PSEM SĄ CZYSTE A NIE Z CHĘCI POSIADANIA , BĄDŹ TEŻ INNYCH . [/B]
[B]DAŁAM SIĘ SPROWOKOWAĆ I TO NIE JA PRZEGRAŁAM ALE KTO INNY, JEST MI GO BARDZO ŻAL. [/B]
[B]Alicja[/B]

Posted

[I]Kolejna sprawa to tak jak napisałam w [B]sms[/B]ie proszę odsłuchaj co mi nagralaś na sekretarkę. [B]Bardzo uważnie.[/B] Uwierz że to taka moja grzeczna prośba i porada. Proszę mnei nie informować "co mi kto zrobi jak mnie złapie" bo jest to proste jak [/I]

[B][I]każdy mail czy sms, w którym ktoś próbuje wymusić określone zachowanie jest karane.[/I][/B]

[I]Póki co przyjmuję założenie, ze nie było to celowe i przyjmę przeprosiny.[/quote][/I]
[I]----------------------------------------------------[/I]
[B]Ja z kolei też odebrałam to jako zastraszenie, bo jest to dokładnie nadinterpretacja tego co powiedziałam. A powiedziałam , że w przeciwnym razie będę tę sprawę załatwiać inaczej, co nie oznacza wymuszenia ani grożby. W podtekscie miałam na myśli kontrolę przez odpowiednie czynniki właśnie tej adopcji ,bo w dalszym ciągu uważam , że jest coś nie tak. Wiem , że pogrzebałam wszelkie szanse na adopcję, ale mam nadzieję, że na piesku nie będzie coraz bardziej odciskało się piętno kolejnych adopcji. [/B]
[B]JESZCZE RAZ PRZEPRASZAM PANIĄ ZA FO PA Z MOJEJ STRONY I MAM NADZIEJĘ , ŻE ROZUMIE PANI MOJE EMOCJE.[/B]
[B]Pozdrawiam ,[/B]
[B]z uszanowaniem[/B]
[B]Alicja B.[/B]

Posted

[quote name='yunona'][B]Domniemana grozba nie była grożbą ale zgadzam się , że tak można to było zinterpretować. Powiedziałam to pod wpływem chwili po przeczytaniu po raz kolejny postu Eurydyki dotyczącego domniemanych pomówień, całkiem po prostu wkurzyłam się.[/B]
[B][U]Jestem normalną osobą i nie widzę w tym nic zdrożnego.[/U][/B]
[B][U]Nigdy nikogo nie oceniam po 1 godzinie znajomości ani nie staram się oceniać nie znając kogoś.[/U] [/B]

[B]DO DZISIAJ NIE OTRZYMAŁAM KONKRETNEJ ODPOWIEDZI NA TEMAT DLACZEGO WIOLIN NIE MOŻE BYĆ U MNIE. WSZYSTKIE WYPISYWANE POWODY SĄ DO OBALENIA I NIEPRAWDZIWE. DLATEGO UŻYŁAM W NAGRANIU NIEWŁAŚCIWEGO SFORMUŁOWANIA ( W AFEKCIE) ZA CO ZRESZTĄ PRZEPROSIŁAM.[/B]
[B][COLOR=black][U]INTERPRETACJA TEGO CO POWIEDZIAŁAM ZOSTAŁA SKWAPLIWIE WYKORZYSTANA PRZEZ EURYDYKĘ, ABY POTWIERDZIĆ PO RAZ KOLEJNY SWOJE BEZPODSTAWNE, NIECHĘTNE NASTAWIENIE NA ADOPCJĘ WIOLINA PRZEZE MNIE I [COLOR=black]SYNA[/COLOR][/U].[/COLOR][/B]
[B]SĄ TO ZRĘCZNE MANIPULACJE SŁOWNE , A PIES PRZEZ EKSPERTKĘ EURYDYKĘ [/B][B]MIAŁ NIEUDANE 2 ADOPCJE I NA SIŁĘ SZUKA SIĘ DOMU CHOĆ ON JEST TUŻ. [/B]
[B]MOJE EMOCJE ZWIĄZANE Z TYM AKURAT PSEM SĄ CZYSTE A NIE Z CHĘCI POSIADANIA , BĄDŹ TEŻ INNYCH . [/B]
[B]DAŁAM SIĘ SPROWOKOWAĆ I TO NIE JA PRZEGRAŁAM ALE KTO INNY, JEST MI GO BARDZO ŻAL. [/B]
[B]Alicja[/B][/quote]

dobrze ze zostaly napisane te slowa, osoba ktora adoptuje Wiolina nie moze dac sie poniesc emocjom i to co zostalo napisane niestety potwierdza moje wczesniejsze przypuszczenia

prosilam Pania yunone wielokrotnie aby poszukala innego psa w potrzebie, niestety jak widac do tej pory nieskutecznie

[B]prosze przestac do mnie i isadory dzwonic i skupic sie na innej adopcji[/B]

przy okazjii dodam, ze ja jestem wylacznie odpowiedzialna za obecna adopcje tego psa, poprzednie byly bez mojego udzialu i prosilabym o doczytanie watku zanim sie kogos zacznie pomawiac. pies jest w obecnym miejscu [B]bezpieczny[/B] a dom ktorego szuka "ma byc lepszy" niz obecny (slowa obecnych jego wlascicieli, ktorzy sa osobami powaznymi i dla ktorych los tego psa jest najwazniejszy

w korespondencji internetowej pisanie DUZYMI LITERAMI oznacza krzyk, tego rowniez w adopcjach niestety nie uwazamy za wlasciwy argument u osoby zainteresowanej

Posted

[[I]quote=eurydyka;11134932]dobrze ze zostaly napisane te slowa, osoba ktora adoptuje Wiolina nie moze dac sie poniesc emocjom i to co zostalo napisane niestety potwierdza moje wczesniejsze przypuszczenia[/I]

[I]w korespondencji internetowej pisanie DUZYMI LITERAMI oznacza krzyk, tego rowniez w adopcjach niestety nie uwazamy za wlasciwy argument u osoby zainteresowanej[/quote][/I]
--------------------------------------
Człowiek bez emocji? To nowy twór, bo chyba nie człowiek. Niedawno chciałam przylać facetowi , który okładał psa. A co zrobi osoba bez kierowania się emocjami?

Tłusty druk jak i duże litery [U][B]zawsze oznaczały zwrócenie szczególnej uwagi osób czytających. [/B][/U]
Jestem po psychologii i uważam ,że jest Pani mocno zakompleksiona i [B]to Pani za dużo krzyczy.[/B] Pani ostatnie słowa to mniej więcej -A dokopać babie namolnej! Ponosi ją emocja to pewnie bije pieski. Niech Pani sobie daruje jest Pani żałosna. Mam nadzieję, że reszta czytających nie nabierze się na Pani insynuacje.
Życzę dużo szczęścia, bo na pewno będzie Pani potrzebne w życiu.

Posted

duże litery to w necie krzyk.

a posuwać się do szantażu w takiej sytuacji to dziecinada kiedy tyle psów, ba! nawet tyle jamników szuka domów, a ktoś uparcie krzyczy - ja chcę tego i koniec, i zobaczysz co ci zrobię jak go nie dostanę jest ŚMIESZNE :megagrin: emocje emocjami, ale dorosły człowiek powinien nad nimi panować i przewidywać konsekwensje

Posted

[QUOTE]
[quote name='yunona'][[I]quote=eurydyka;11134932]dobrze ze zostaly napisane te slowa, osoba ktora adoptuje Wiolina nie moze dac sie poniesc emocjom i to co zostalo napisane niestety potwierdza moje wczesniejsze przypuszczenia[/I]

[I]w korespondencji internetowej pisanie DUZYMI LITERAMI oznacza krzyk, tego rowniez w adopcjach niestety nie uwazamy za wlasciwy argument u osoby zainteresowanej[/I][/quote]
--------------------------------------
Człowiek bez emocji? To nowy twór, bo chyba nie człowiek. Niedawno chciałam przylać facetowi , który okładał psa. A co zrobi osoba bez kierowania się emocjami?

Tłusty druk jak i duże litery [U][B]zawsze oznaczały zwrócenie szczególnej uwagi osób czytających. [/B][/U]
Jestem po psychologii i uważam ,że jest Pani mocno zakompleksiona i [B]to Pani za dużo krzyczy.[/B] Pani ostatnie słowa to mniej więcej -A dokopać babie namolnej! Ponosi ją emocja to pewnie bije pieski. Niech Pani sobie daruje jest Pani żałosna. Mam nadzieję, że reszta czytających nie nabierze się na Pani insynuacje.
Życzę dużo szczęścia, bo na pewno będzie Pani potrzebne w życiu.[/quote]

[/QUOTE]

hmmm, nie skomentuje slow pani yunony, dogomaniacy sami wiedza co maja myslec w tej sprawie, dla mnie zdecydowanie wazniejsze niz odpowiadania na pomowienia jest zadbanie o psa. Wyjasnie tylko, ze nie zdarzylo mi sie podniesc glosu ani w rozmowie ani pisemnie w zadnej sytuacji zwiazanej z Wiolinem.

Wiolin jest bezpieczny

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...