Jump to content
Dogomania

Teanka

Members
  • Posts

    139
  • Joined

  • Last visited

Recent Profile Visitors

The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.

Teanka's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

11

Reputation

  1. Bardzo Ci Dorotko dziękuję za śliczne zdjęcia... nie ma mnie teraz w domu i nie mogę dodać jego ostatnich fotek z jesieni ani portretów na których zawsze tak pięknie wyglądał... jak lew. Teodorku, bardzo za tobą tęsknimy! [*]
  2. Witajcie, Mam przykrą wiadomość: wczoraj rano Teodor odszedł za Tęczowy Most [']. Muszę powiedzieć, ze nastąpiło to nagle i nie spodziewaliśmy się tego. Wiadomo, piesek z problemami sercowymi (Vetmedin bral ponad rok i byl pod kontrola kardiologiczna) miewa gorsze i lepsze dni, poza tym wiek tez juz dawal o sobie znac, nosilismy go po schodach itp., zreszta trzeba przyznac że bardzo lubił być noszony i wyglądał przy tym niezwykle dumnie! Jednak na spacerki chodzil, bardzo lubil weszyc i czasami nieoczekiwanie niezwykle sie ozywial i rozkochiwal w jakiejs osobie badz piesku, wowczas w ogole na swoj wiek nie wygladal. W zeszlym tygodniu czul sie dobrze, pogorszenie nastapilo w czwartek - wiecej dyszal i wychodzil do ogrodu a nie chcial isc na spacer. Niemniej jednak tak juz bywalo wiele razy, Uther -sercowiec - tez potrafil nie wychodzic dzien czy dwa. W piatek Teodor tez wiecej sapal, ale dalej mial apetyt i chodzil, a w sobote rano spal gleboko (czesto budzil sie pierwszy, ale nie tym razem). Gdy wiekszosc pieskow wchodzila i wychodzila do ogrodu, on sie obudzil i podszedl z pokoju do kuchni, spojrzal na mame, sapal. Mama go poglaskala, Teodor usiadl. Mama sie odwrocila zeby wyjac kawalek kielbaski -chciala mu, jak zawsze na czczo, dac Vetmedin. Gdy znow zwrocila sie do Teosia, on lezal dziwnie rozplaszczony, lapki mial rozjechane. Juz nie zyl, musial umrzec doslownie w tej chwili gdy mama sie odwrocila. Cos okropnego, chociaz z drugiej strony to dobra smierc, taka jakiej chcielismy dla Uthera ale sie nie udalo. Nie cierpial, pozegnal sie po raz ostatni i odszedl za Teczowy Most. Bardzo nam teraz przykro, pochowalismy go w Koniku Nowym tam, gdzie Utherka, zamowimy zdjecie i dodamy imie do tablicy. To najgorszy moment w calym wspolnym zyciu z psiakami: kiedy odchodza. A Teodor mial 14 lat i niecale 4 miesiace, oczywiscie wiadomo bylo ze duzo czasu juz mu nie zostalo, ale jednak wydawal sie w sumie zdrowy. Poza tym w tym ostatnim roku wreszcie wyszedl ze swojej skorupki, przestal byc taki autystyczny i mozna powiedziec ze do konca robil postepy. Bardzo pokochal mame i ciagle chcial przy niej byc albo w ogole przy nas wszystkich i gdy np. obudzil sie sam w pokoju, szczekal domagajac sie natychmiastowego transportu. Bylo to oczywiscie dosc meczace ale takze rozczulajace, ze sie tak przywiazal. I tak, był pies, nie ma psa, a my mamy już tylko siódemeczkę. Był z nami 2 lata i 4 miesiące (prawie 5): to i dużo, i mało, ale dobrze, ze był. Biegaj szczęśliwy Teodorku za Tęczowym Mostem!
  3. Witam!

    Zapraszam Cię na bazarki w sam raz na długie jesienne wieczory.

    Są to bazarki na rzecz Bazyla , który przebywa w hoteliku z behawiorystą , nie ma deklaracji i utrzymuje się tam tylko dzięki bazarkom.

    Na pierwszym bazarku znajdziesz wielką płytotekę - filmy najróżniejszych gatunków , muzykę i gry komputerowe

    http://www.dogomania.pl/forum/thread...do-24-10-20-00

    Na drugim bazarku mamy mega księgarnie 150 książek różnych gatunków , niektóre stare wydaniu już praktycznie niedostępne

    http://www.dogomania.pl/forum/thread...do-24-10-20-00

    Zerknij w wolnej chwili a nóż coś się przyda:smile:

  4. [quote name='yunona']Cudne foty a ta, to jak na wystawę [URL]http://i379.photobucket.com/albums/oo232/atrol/Teodor/DSC00399.jpg[/URL] :multi:. Ze schodami to trzeba uważać, szczególnie jeśli chodzi o jamniorowe kregosłupy.:shake: [/QUOTE] Co do schodów, oczywiście, Teodor jest i tak noszony. Sam biega do góry, chodzi jednak o to, żeby mógł sam zejść kiedy np. wejdzie na górę i się rozmyśli a nie ma przy nim nikogo do pomocy bo jak zresztą napisała Isadora Teodor chce uczestniczyć w życiu domu. Zapewniam że Wiolin lata jak wariat i wskakuje na parapety więc jamniory też dają radę a pewna ilość ćwiczeń kręgosłup wzmacnia. Choć bierzemy też pod uwagę wiek Teodora. W dt schodził codziennie z 4 piętra bez windy, więc to raczej problem psychiczny a nie fizyczny. Zresztą już parę razy sam zszedł. A jeśli chodzi o wspomnianą fotę my mamy kilka wersji do wyboru do koloru:evil_lol: albo tak: [IMG]http://i379.photobucket.com/albums/oo232/atrol/Teodor/DSC00397.jpg[/IMG] albo tak:razz: [IMG]http://i379.photobucket.com/albums/oo232/atrol/Teodor/DSC00395.jpg[/IMG] Aktualnie pracujemy nad tym żeby obydwaj panowie raczyli stanąć obok siebie:lol: bo oni w takim ścisku nie chcą siedzieć I jeszcze Teodor skupiony: [IMG]http://i379.photobucket.com/albums/oo232/atrol/Teodor/DSC00265.jpg[/IMG]
  5. Teodor coraz bardziej przyzwyczaja się do życia z nami, choć ogólnie jest dość zamknięty w sobie, wielu rzeczy nie zna i nie jest wylewny. Ale my go z tego wyleczymy , obowiązkowe mizianka, codzienne całuski itp., już mu się poprawia:loveu::evil_lol:. Śpi w łóżku. Za to straszny z niego żarłok :):mad: Uwielbia się bawić na spacerach z małymi psiakami, lubi też pluszaki i rzucanie patyków. Mamy problem z nauką schodzenia po schodach, powoli zaczyna u nas schodzić, ze schodami na zewnątrz w ogóle problemów nie było, ale jeśli chodzi o schody wewnątrz domu - tylko wchodził, a potem piszczał/wył żeby go wziąć na ręce. Biorąc pod uwagę że mamy w domu piwnicę i 2 piętra, bywało to uciążliwe. Teraz gdy go namawiam, potrafi już zejść, więc myślę, że się wkrótce nauczy :multi:. Problemów czy konfliktów między nim a pozostałą czwórką szczęśliwie nie ma, także wszystko jest w porządku:) Przedstawiam parę fotek z ostatnich 10 dni: Kąpiel [IMG]http://i379.photobucket.com/albums/oo232/atrol/Teodor/DSC00309.jpg[/IMG] Pilnując domu :) [IMG]http://i379.photobucket.com/albums/oo232/atrol/Teodor/DSC00403.jpg[/IMG] [IMG]http://i379.photobucket.com/albums/oo232/atrol/Teodor/DSC00399.jpg[/IMG] Spacerki w Kampinosie w weekendy - Teodor był już 3 razy [IMG]http://i379.photobucket.com/albums/oo232/atrol/Teodor/DSC00326.jpg[/IMG] [IMG]http://i379.photobucket.com/albums/oo232/atrol/Teodor/DSC00327-1.jpg[/IMG] Duża gromadka:) [IMG]http://i379.photobucket.com/albums/oo232/atrol/Teodor/DSC00418.jpg[/IMG] [IMG]http://i379.photobucket.com/albums/oo232/atrol/Teodor/DSC00416.jpg[/IMG] piić! [IMG]http://i379.photobucket.com/albums/oo232/atrol/Teodor/DSC00437.jpg[/IMG] [IMG]http://i379.photobucket.com/albums/oo232/atrol/Teodor/DSC00392.jpg[/IMG] Nowa zabawka [IMG]http://i379.photobucket.com/albums/oo232/atrol/Teodor/DSC00504.jpg[/IMG] Uwaga, ja gryzę! [IMG]http://i379.photobucket.com/albums/oo232/atrol/Teodor/DSC00496.jpg[/IMG] Małe foczki zjadam na śniadanie :) [IMG]http://i379.photobucket.com/albums/oo232/atrol/Teodor/DSC00499.jpg[/IMG] bez pardonu! [IMG]http://i379.photobucket.com/albums/oo232/atrol/Teodor/DSC00501.jpg[/IMG] [IMG]http://i379.photobucket.com/albums/oo232/atrol/Teodor/DSC00503.jpg[/IMG] No to hau hau, do zobaczyska [IMG]http://i379.photobucket.com/albums/oo232/atrol/Teodor/DSC00366.jpg[/IMG] Jamnik Teodor
  6. U nas wszystko w jak najlepszym porządku, Teodor się zadomowił, co widać na poniższych zdjęciach. Lubi chodzić na spacerki, bawi się piłeczką, śpi na łóżku, ogólnie problemów nie sprawia. Straszny z niego żarłok, ciągle leci do kuchni jako pierwszy. Poniżej zdjątka z czwartku/piątku: [IMG]http://i379.photobucket.com/albums/oo232/atrol/Teodor/DSC00166.jpg[/IMG] Jaka ze mnie ślicznota! [IMG]http://i379.photobucket.com/albums/oo232/atrol/Teodor/DSC00187.jpg[/IMG] Komendę 'daj głos' opanowałem już do perfekcji:) [IMG]http://i379.photobucket.com/albums/oo232/atrol/Teodor/DSC00184.jpg[/IMG] Uważajcie, ja zjadam ludzi! [IMG]http://i379.photobucket.com/albums/oo232/atrol/Teodor/DSC00238.jpg[/IMG] i inne psy też! [IMG]http://i379.photobucket.com/albums/oo232/atrol/Teodor/DSC00260.jpg[/IMG] a już najbardziej lubię patyki :D:cool3: [IMG]http://i379.photobucket.com/albums/oo232/atrol/Teodor/DSC00258.jpg[/IMG] wrrr [IMG]http://i379.photobucket.com/albums/oo232/atrol/Teodor/DSC00208.jpg[/IMG] z jamniczym pozdrowieniem, Teodor
  7. [quote name='Isadora7']Dzisiaj ważny dzień - badanie serducha Teodorka.[/QUOTE] Szczęśliwie badanie wypadło pomyślnie:multi:. Teodor ma niedomykalność zastawki dwudzielnej, ale nie jest to znaczna niedomykalność, serce ma wydolne. Wada może oczywiście postępować wraz z wiekiem, mamy robić badanie echa serca co pół roku i chłopak dostał lekarstwo na nadciśnienie. Poza tym trzeba mu będzie wyczyścić zęby - myślę że zrobimy to w sierpniu - bo ma duży kamień nazębny który może stać się przyczyną jakichś stanów zapalnych. Zrobimy mu też badanie krwi (chyba miał też robione wcześniej ale pewnie nie wszystko). Teodor był bardzo dzielny, grzeczny u lekarza, naprawdę zuch jamnik! Bardzo dziękujemy za kciuki i jesteśmy już spokojniejsze że nic groźnego mu nie dolega :cool1:. A tak z innej beczki, czy mogłybyśmy prosić o zmianę tytułu wątku na 'ma dom'? My już go nigdzie nie oddamy, nie ma szans więc nawet nie próbujcie:eviltong:.
  8. [quote name='Isadora7']tutaj masz zrzut ekranu z dyskusją "konkursową" nie przejmuj sie obrazkiem, po prostu kliknij. [/QUOTE] Dzięki, fajna zagadka :) Szczerze mówiąc, sama w życiu bym nie zgadła, że za Utherem jest jeszcze Teodor :) Gratulacje dla domyślnych uczestników konkursu:). Teodor jest spokojniutki, choć telewizję ogląda z wielką pasją. Zdenerwował się gdy duży ON-kowaty na filmie groźnie szczekał i sam zaczął szczekać, wybiegając na ganek. Myślał, że to dźwięki z zewnątrz :) Przepraszam, ale miałam dziś problemy z komputerem musiałam go kilka razy resetować i dlatego zdjęcia wstawię jutro, bo jestem już bardzo zmęczona i zaraz idę spać. Teodor dalej śpi z mamą, choć za dnia pakuje się do mojego łóżka. Ogólnie wszystko tak samo, czyli OK.
  9. Teodorek dziś po kolejnej nocy z moją mamą, oraz po porannym spacerku, wszystko jest jak najlepiej :) Muszę powiedzieć że chłopak ma apetycik - zdecydowanie dołączył do pierwszej tury posiłków (dla wyjaśnienia: Bemol i Uther meldują się na każdy posiłek przed czasem, od razu jedzą (pierwsza tura), a Wiolin i Edur są wybredne ( druga tura, trzeba je zamykać w kuchni żeby żarłoki z pierwszej tury im nie podjadły). Dziś rano Teodorek na śniadanie przyszedł pierwszy i chciał dokładkę, której niestety nie dostał, musi poczekać do obiadu :) Zauważyłyśmy też że podobnie jak Uther uwielbia biały serek, natomiast nie przepada za psimi śmierdzielami w stylu łapki kurze żwacze itp. za którymi szaleje nasza pozostała czwórka, a zwłaszcza Edur. Ot, co psiak to inne zwyczaje :) Wieczorem podeślę kilka fotek z porannych spacerów. [quote name='yunona']No Isadora , drogo będzie Cię kosztował konkurs ze zdjęciem na FB. Ja znałam całą rodzinke Wiolina bo odzywałam się parę razy na jego wątku i Teanka zamieszczała zdjęcia. Pod zdjęciem na FB napisałam, że to Wiolin. Serdecznie pozdrawiam całą rodzinkę muzyczną :multi::multi::multi:[/QUOTE] Wielkie dzięki za pozdrowienia, my też pozdrawiamy Harry'ego i Ferkę - czarodziejskie jamniki :) A gdzie był ten konkurs jeśli wolno spytać? Isadora mi o nim wspominała ale nie mogłam znaleźć (może dlatego że nie mam konta na fb?) Luka: oczywiście, pamiętamy kto wypatrzył Wiolinka i kto mu pomógł:) Dla Ciebie przesyłam od niego radosne merdanie ogonkiem w którym ostatnio się specjalizuje :) no i całuski:loveu:. Bardzo dziękujemy wszystkim za miłe życzenia i trzymajcie proszę kciuki za badanie serducha jutro, bo tym się trochę martwię, oby się okazało że problem nie jest poważny. Co do balangi: jeśli ma być to raczej u nas w środowisku naturalnym i oby bez komarów:mad: Wieczorkiem wyślę kilka zdjęć, jakość niestety nie jest super bo Teodorek jakoś nie przepada za cykaniem i od razu odwraca głowę - chyba chwilowo ma dosyć :) ale jakieś będą.
  10. Witajcie, Od wczoraj wieczorem zostaliśmy nową rodzinką Teodora. Od dłuższego czasu obserwowaliśmy Jego wątek i po jego nieudanej adopcji postanowiliśmy zaproponować psiakowi dom, pomimo wątpliwości związanych z jego akceptacją z naszym dużym stadkiem opisanym już zresztą przeze mnie kiedyś na tym forum w wątku adoptowanego przez nas prawie 4 lata temu Wiolina. Mamy 'od szczeniaka' 2 beagle, Bemola i Edura (5 lat) i z adopcji Wiolinka (lat 6)oraz dobermana Uthera - 13-latka. Jak na razie, po jednej dobie wygląda na to, że Teodor niesamowicie łatwo się zaadoptował do mieszkania z nami. Mogę śmiało powiedzieć że żaden z moich psów nie był tak bezproblemowy. No, może Uther zanim go rozpuściliśmy :) Przedstawiam poniżej kilka zdjęć które zrobiłam dziś na spacerku: Cała ferajna razem [IMG]http://i379.photobucket.com/albums/oo232/atrol/Teodor/DSC00152.jpg[/IMG] Teodor gania za patykiem.. [IMG]http://i379.photobucket.com/albums/oo232/atrol/Teodor/DSC00108.jpg[/IMG] .. a tymczasem Wiolin z Edurem... [IMG]http://i379.photobucket.com/albums/oo232/atrol/Teodor/DSC00090.jpg[/IMG] Oba jamniki na jednym planie [IMG]http://i379.photobucket.com/albums/oo232/atrol/Teodor/DSC00117.jpg[/IMG] [IMG]http://i379.photobucket.com/albums/oo232/atrol/Teodor/DSC00136.jpg[/IMG] Teodor i Uther węszą wspólnie [IMG]http://i379.photobucket.com/albums/oo232/atrol/Teodor/DSC00133.jpg[/IMG] Teodorek [IMG]http://i379.photobucket.com/albums/oo232/atrol/Teodor/DSC00101.jpg[/IMG] [IMG]http://i379.photobucket.com/albums/oo232/atrol/Teodor/DSC00137.jpg[/IMG] Pierwszą noc Teodor spędził u mamy w łóżku, teraz też już tam zasnął. Nasze psy na niego reagują przyjaźnie, również temperamentny Wiolin, który jednak bardzo lubi jamniki. W sumie muszę powiedzieć, że Teodor jest jak na jamnika (a mam porównanie z Wiolinem z którym mieliśmy spore kłopoty, gryzł przez długi czas tak nas jak i Bemola) wyjątkowo bezproblemowy. Taka ciapa :) Trochę wycofany, ale doprawdy trudno mu się dziwić po tym co przeszedł. Na spacerze trzyma się mojej nogi. Ma też lekką zadyszkę i w te upały mocno sapie. Jako że nasz doberman ma chore serce, jesteśmy na tym punkcie uczulone i już umówiłyśmy się z naszą kardiolog na czwartek na wizytę, dowiemy się jak to jest z serduszkiem Teodora, trzymamy kciuki żeby było jak najlepiej i oczywiście opowiem o wynikach na forum. pozdrawiam serdecznie :) [IMG]http://i379.photobucket.com/albums/oo232/atrol/Teodor/DSC00142.jpg[/IMG] Teodor
  11. Plaskate zapraszają na bluzarek:smile: z motywem psim i pandzim:smile:luknij no cioteczko:smile: http://www.dogomania.pl/forum/thread...3#post19126683

  12. Przeglądałam zdjęcia i postanowiłam dodać fotki rzeczy od Taks ze starszych bazarków (rok do dwóch lat temu), wszystkie noszą do teraz mój jamnior i doberman, obróżki beagli są już gdzieś wcześniej na wątku :) obróżka (kubrak zresztą też, niestety niewidoczny ale super praktyczny i wytrzymały) od Taks [IMG]http://i379.photobucket.com/albums/oo232/atrol/obroze%20szelki%20etc/PC230311.jpg[/IMG] kubrak i obroża [IMG]http://i379.photobucket.com/albums/oo232/atrol/obroze%20szelki%20etc/P1150402.jpg[/IMG] nasza w tej chwili ulubiona obróżka dla Wiolina [IMG]http://i379.photobucket.com/albums/oo232/atrol/obroze%20szelki%20etc/P1150416.jpg[/IMG] [IMG]http://i379.photobucket.com/albums/oo232/atrol/obroze%20szelki%20etc/P7170084.jpg[/IMG] Ulubiona obroża Uthera [IMG]http://i379.photobucket.com/albums/oo232/atrol/obroze%20szelki%20etc/P3180576.jpg[/IMG] Takie same u dwóch :) [IMG]http://i379.photobucket.com/albums/oo232/atrol/obroze%20szelki%20etc/P7220158.jpg[/IMG] [IMG]http://i379.photobucket.com/albums/oo232/atrol/obroze%20szelki%20etc/P7220171.jpg[/IMG] Malowana obróżka [IMG]http://i379.photobucket.com/albums/oo232/atrol/obroze%20szelki%20etc/P10105441.jpg[/IMG] Mam jeszcze kilka innych, ale muszę znaleźć zdjęcia.
  13. [quote name='sunshine']Ten wielkopolski świetnie nam pasował, wszystkie miejscowości znajdują się blisko mojej. Pozostałe są dość daleko i to jest głównym powodem...:([/QUOTE] No cóż, został jeszcze 08.09.2012 - Ostrów Lednicki, może zresztą któraś z pozostałych miejscowości też jest w Wielkopolsce, nie wszystkie wiem gdzie leżą. Ja z Wawy mam i tak wszędzie daleko więc mi wszystko jedno:) bo mazowieckiego pucharu raczej nie będzie
  14. Jovanna, przecież ten Piastowski dogtrekking miał być w ramach polskiej ligi dogtrekkingu, ten sam organizator co kujawsko-pomorski puchar. Tyle że terminy się pozmieniały i parę miejsc, m.in. Gniezno, wypadło. A szkoda. W każdym razie informacji należy szukać na stronach z linku powyżej.
×
×
  • Create New...