Jump to content
Dogomania

Moje skarby mają cieplutkie domki -jesteśmy bardzo szczęśliwe


wtatara

Recommended Posts

oj... słabe z nas istoty... ja też we łzach...

dziś Muszka miała robioną sterylkę. Teraz leży, przykryta kocykiem i odpoczywa. Jest jeszcze słaba i wydaje się, że niewiele kojarzy, ale jest dobrze:) Gwidon bardzo mnie zaskakuje, bo troszczy się o Muszkę bardzo, zagląda do niej co chwilę, sprawdza czy ma się dobrze i liże po pyszczku :)

Zdaje się, że zabieg się udał.
(widziałam jajniki Muszki...)
ale okarze się w najbliższych dniach, czy na pewno. trzymam kciuki i wierzę w to z całych sił :)

mamy zestaw medykamentów, które mają Muszyniance ułatwić najbliższe dni.

wet powiedział, że nie ma przeciwwskazań, by pojechała w niedzielę do Marty.Zobaczymy jednak, jak ona będzie się czuła.

mam też złą wiadomość: kilka dni temu wymacałyśmy pomiędzy sutkami Muszki guzek. Rozmawiałam dziś o tym z wetem. Powiedział, że po sterylce może on zniknąć (tak dzieje się najczęściej), ale niekoniecznie. Jest możliwe, że guzek zacznie rosnąć. Wtedy trzeba będzie amputować cały rząd sutków, ponieważ komórki rakowe mogły już przenieść się na inne części piersi...

Myślę, że nie ma co wpadać w panikę, ale trzeba mieć to na uwadze....

Czy Ty, Marta, nadal jesteś tak chętna do adoptowania Muszki?

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 854
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Oczywiście ze tak , biorę ja taka jaka jest z z całym bagażem. Jeśli będę potrzebować pieniędzy na jej operację to wygrzebie je spod ziemi(Dziś się zwolniłam z pracy-jestem bezrobotna od 1 listopada). Praca nie zając nie ucieknie, a będę mogła w początkowych dniach poznawania nowego domku być cały czas przy niej.:lol:

PS trochę mi smutno iż zwątpiłaś we mnie, że teraz ne będę jej chciała:-(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Paciucha']Oczywiście ze tak , biorę ja taka jaka jest z z całym bagażem. Jeśli będę potrzebować pieniędzy na jej operację to wygrzebie je spod ziemi(Dziś się zwolniłam z pracy-jestem bezrobotna od 1 listopada). Praca nie zając nie ucieknie, a będę mogła w początkowych dniach poznawania nowego domku być cały czas przy niej.:lol:

PS trochę mi smutno iż zwątpiłaś we mnie, że teraz ne będę jej chciała:-([/quote]

ja mysle ze to nie chodzilo o zwatpienie.....niestety rozne byly juz sytuacje i na dogo i poza nim, ze ludzie z podobnych przyczyn rezygnowali z psiakow lub je oddawali spowrotem.....dlatego nauczeni przez takie doswaidczenia trzeba zapytac.....wiec sie nie smuc Martuś !!!!!

Przykro mi z powodu pracy, ale faktycznie troche szczesliwy zbieg okolicznosci, ze teraz bedziesz mogla poswiecic czas dla Muszki - a na poczatek to bardzo sie jej przyda :)

Link to comment
Share on other sites

[LEFT][SIZE=5] [B] [COLOR=red]m[/COLOR] [/B][B]moja[/B][/SIZE][B]
[SIZE=5] [COLOR=red]u[/COLOR] ukochana[/SIZE]
[SIZE=5] [COLOR=red]s[/COLOR] słodka[/SIZE]
[SIZE=5] [COLOR=red]z[/COLOR] złota[/SIZE]
[SIZE=5] [COLOR=red] k [/COLOR]królewna[/SIZE]
[SIZE=5] [COLOR=red]a[/COLOR] aniołeczek[/SIZE][/B]
[/LEFT]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Paciucha']T Kasiek, ja rozumiem Twoją ostrożność, ale nie każdy człowiek taki jest[/quote]

ale ja nie tlumacze sie tylko ze swojej ostroznosci tylko dogomaniakow....i wiem, ze nie kazdy czlowiek taki jest....niestety zazwyczaj jest tak, ze przez glupote innych cierpia dobrzy ludzie :(

ja wierze, ze szczerze kochasz Muszke i nigdy nie pozwolisz zeby stała sie jej najmniejsza krzywda !!!!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Paciucha']Oczywiście że tak będzie, już nikt nigdy jej nie skrzywdzi. Naprawdę kochm tę małą chodź jeszcze jej nie widziałam na żywo, nie dotykałam , nie głaskałam to ta mała psinka skradła moje maleńkie serduszko------PEŁNE MIŁOSCI DO ZWIERZĄT!!!!!!!!!!!!!!!!![/quote]

:loveu::loveu::loveu:nie umiem opisac swojej radosci, ze sa takie osoby jak ty i to własnie u ciebie bedzie Muszka !!!!!!!:loveu::loveu::loveu:

Link to comment
Share on other sites

Jasne, wreszcie będę mogła spełnić swe marzenia i pomagać jakoś tak więcej. Czuję że to nie wszystko, ze przygoda z musią to piękna bajka która nie tylko będzie jej szczęśliwym zakończeniem. Jeśli mnie przyjmiecie jako członkinie to ja uroczyście przyrzekam że będę pomagać jak tylko mi starczy sił i mocy.

Link to comment
Share on other sites

Moja pixunia była operowana na wiosnę. Miała sterylkę i ściągniętą całą listwę bo siały się jej guzki.W dniu operacji nic nie jadła. Nawet nie chciała pić. madzałyśmy jej tylko pyszczek woda przegotowaną. A później to gotowane mięsko z marchewką.

Link to comment
Share on other sites

ja ze swojej strony przyjmuje cie w szeregii dogomaniaczek :)

A co do pytania o karmienie po sterylce ja miala kicie niedawno sterylizowana....ale kurcze jak to było....najlepiej zapytac weta :)
kilka dni po dawałam jej chyba ugotowane miesko a potem juz w miare normalnie jadła ;)

Link to comment
Share on other sites

wczorajszy dzień i noc minęła bardzo spokojnie. Dziś Muszka już jadła śniadanie - pokarm z puszki - i wszytko dobrze. Ma chwile kiedy zachowuje się bardzo niespokojnie, ale wydaje mi się, że jest to spowodowane tym, że rana się goi, a więc pewnie trochę swędzi itp.

Gwidon nadal ją dogląda :)
a ona wścieka się na niego za to :)

teraz "chłodzi się" w kuchni.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...