Jump to content
Dogomania

Bartlejowo-Jokerkowa Galeria czyli Czarno-Rudo tu ;) Z Amiczkiem w sercu..[*]


Recommended Posts

Posted

Witamy sie u was! :multi:
ale sliczna ptaszynka :loveu: .
Ja zawsze marzylam spotkac na ulicy ptszka z chora nózka/skrzydelkiem i zeby sie nim zaopiekowac ;) :loveu: .
Super ze pomoglas biedakowi :)

  • Replies 7.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Witajcie :cool3:
Ja też się cieszę że akurat trafił ten ptaszek na nas i że mogłam mu pomóc :loveu: bo chwila dłużej i niezauważony zostałby zdeptany bo leżał on zaplątany w wycieraczkę przed klatką schodową :roll:

Dzisiaj jest mój szczęśliwy i pechowy dzien
szczęśliwy bo rodzice kupili mi na mikołąja nowy telfon Nokię 5310
[IMG]http://i35.tinypic.com/20js9r8.jpg[/IMG] tą czerwoną :multi:

A smutny bo moje obawy nastały i w niedługim czasie będziemy musieli uśpić Amiczka ponieważ już ledwo co widzi niesłyszy i go powoli paraliżuje i nie chcemy żeby się biedaczek mój kochany męczył niewiem jak się z tym pogodzę :-(:placz::shake: :placz:

Posted

[quote name='anitaaa i bartis']Witajcie :cool3:
Ja też się cieszę że akurat trafił ten ptaszek na nas i że mogłam mu pomóc :loveu: bo chwila dłużej i niezauważony zostałby zdeptany bo leżał on zaplątany w wycieraczkę przed klatką schodową :roll:

Dzisiaj jest mój szczęśliwy i pechowy dzien
szczęśliwy bo rodzice kupili mi na mikołąja nowy telfon Nokię 5310
tą czerwoną :multi:

A smutny bo moje obawy nastały i w niedługim czasie będziemy musieli uśpić Amiczka ponieważ już ledwo co widzi niesłyszy i go powoli paraliżuje i nie chcemy żeby się biedaczek mój kochany męczył niewiem jak się z tym pogodzę :-(:placz::shake: :placz:[/quote]

O boże..... ale na fotkach nie widać, żeby go paraliżowało... nasz Yoshi to już wcale nie chodził, leżał ostatni miesiąc, bo nie mógł wstać.... nie dało się patrzeć na jego cierpienia.... Jakby Amiś miał bardzo cierpieć, to lepiej chyba, żeby się nie męczył, ale będzie Ci baaaardzo trudno, serdecznie współczuję.... Aż mi się łezka zakręciła..... :placz:

Posted

Dla mnie też to jest okropna sparwa nie umiem sobie tego wyobrazić jak majego nie być z nami :placz::-( Ale niema sensu jeżeli będzie cierpiał i się męczył musimy podjąć tą trudną decyzję :shake: Po schodach już nie bardzo schodzi a jak już próbuje to znich spada najlepiej będzie jak skonsultujemy to z wetem namówię rodziców i jutro albo po jutrze pojedziemy :roll:

Posted

Niewiem co się stało ale jak przyszłam ze szkoły on był taki dziwny wywrócił sie i tak strasznie zaczął piszczeć wzięłam go na ręce a ten się prawie nie ruszał był taki dziwny jakis nie wiedziałam co mu jest :-( Jeszcze niedawno był energicznym wesołym psiakiem a teraz to jakby inny pies :placz: Może to przejściowe nie wiem już

Posted

[quote name='anitaaa i bartis']Niewiem co się stało ale jak przyszłam ze szkoły on był taki dziwny wywrócił sie i tak strasznie zaczął piszczeć wzięłam go na ręce a ten się prawie nie ruszał był taki dziwny jakis nie wiedziałam co mu jest :-( Jeszcze niedawno był energicznym wesołym psiakiem a teraz to jakby inny pies :placz: Może to przejściowe nie wiem już[/quote]

O rany, idźcie do weta, niech on powie, co myśli, czy lepiej leczyć Amisia, czy.... strasznie to smutne..... :placz:

Posted

[quote name='jbk']O rany, idźcie do weta, niech on powie, co myśli, czy lepiej leczyć Amisia, czy.... strasznie to smutne..... :placz:[/quote]


Obawiam się że jego się już nie da wyleczyć wszystko mu powoli że tak powiem siada ledwo słyszy prawie co nie widzi i zchodzeniem ciężko :shake:No cóż pojedziemy zobaczymy co nam powie :-(

Posted

[COLOR=Olive][FONT=Georgia][B]skojarzenia? jakie skojarzenia? :crazyeye:


hmm.... widziałam Twojego ptaka, fajny :cool3::cool3::cool3:

:roflt:[/B][/FONT][/COLOR][COLOR=Olive][FONT=Georgia][B]:roflt:


***

ajć dopiero teraz doczytałam o Amiczku :roll::roll:
trzymam kciuki za maluszka, może jest jeszcze nadzieja ...
[/B][/FONT][/COLOR]

Posted

ojej przykro mi z powodu Amiczka,

Podobnie bylo z moim Boulim:shake: tez pomalu zanikal najpierw wzrok, pozniej sluch, dodatkowo jeszcze lapy:-( niestety psy zdecydowanie za krotko zyja!!:shake:

Posted

Przyszłam do domu Amiś przyszedł do mnie sie przywitać byliśmy na polku chodził ze mną ładnie tak jakby znów mu siły wróciły szczeka trochę nawet wariuje :multi::multi: Może będzie dobrze na łapkę jedną kukuśyka a wczoraj ledwo co chodził

Witamy i dziękujemy zatrzymanie kciuków chyba się przydały :lol: Oby jeszcze spędził z nami te święta a potem wakacje ;)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...