ab-agnieszka Posted November 14, 2008 Posted November 14, 2008 No ale numer!!! Wracam do domu a tu takie wiadomosci!!! Rewelacja:multi:
osho Posted November 15, 2008 Posted November 15, 2008 [COLOR=DarkSlateGray]teraz zaczniemy płakać, że już jest ten domek :diabloti: oj goniu, ładnie tu poprzeciągałaś, dobrze, że kontroluję księgę gości u "emir" :diabloti: [/COLOR]
Margo05 Posted November 15, 2008 Posted November 15, 2008 Małpa wredna Gonia nas przeciągała do zawału doprowadzając :mad: Ja za późno wlazłam na KG Emirka :evil_lol:
arjuna Posted November 15, 2008 Posted November 15, 2008 [quote name='GoniaP']Zanim Pixie trafiła w moje szpony, "Fakt" napisał o niej i jej "wypadku" artykuł. Jakieś 2,5 miesiąca temu natomiast, wkleili tym, że Pixie szuka domu (na tle gołej baby zresztą) i podali mój nr. Psioczyłam już o tym na forum, bo dzwonili do mnie "różni" ludzie... Ale wśród tych telefonów, o których pamiętać nie chcę, był jeden szczególny...[/quote] dziwna sprawa, gdyż właśnie ta gazeta wiedzie prym jeśli chodzi o utrwalanie mitów o bullowatych:wielokrotnie zamieszczali historie z ksieżyca np. pit bull zagryzł dziecko-a potem okazywało się, że nie zagryzł tylko pogryzł i nie pit bull tylko coś w tpie owczarka.. na przestrzeni lat mieliśmy z tą gazetą wiecej problemów niż sadzicie:roll: cieszę się, że wreszcie zamieścili jakiś sensowny i nie wyssany z placa artkuł;choć to, że umieścili go na tle jakiejś gołej baby;akurat mnie nie dziwi i oddaje prawdziwy klimat tej gazety haha. czy suka jest już w nowym domu czy ma do niego trafić dopiro? kto zostanie jej nowym opiekunem i czy zdaje soibie sprawę, że przez całe życie suczki będzie musisał dbać o jej stawy?(dobre preparaty na stawy kosztują) pixie to piesek specjalnej troski-potrzebuje właściciela, który zwariuje na jej punkcie i da jej wszystko co trzeba-a do tego potrzeba i pieniędzy i czasu i duzej dozy cierpliwości.
MonikaP Posted November 15, 2008 Posted November 15, 2008 Gosia, to jak, odwoływać medialny alarm? ;-) A widzisz, przecież Ci pisałam, że zawsze przychodziło rozwiązanie i że przyciągasz dobre domy? :lol:
GoniaP Posted November 15, 2008 Author Posted November 15, 2008 [quote name='arjuna'] czy suka jest już w nowym domu czy ma do niego trafić dopiro? kto zostanie jej nowym opiekunem i czy zdaje soibie sprawę, że przez całe życie suczki będzie musisał dbać o jej stawy?(dobre preparaty na stawy kosztują) pixie to piesek specjalnej troski-potrzebuje właściciela, który zwariuje na jej punkcie i da jej wszystko co trzeba-a do tego potrzeba i pieniędzy i czasu i duzej dozy cierpliwości.[/quote] Ma dopiero trafić do niego, za jakieś 2 tygodnie. To miłośnicy TTB, od zawsze mieli asty i pitki. Teraz też mają Duka (asta) i yorka :evil_lol: Pixie będzie trzecia.
GoniaP Posted November 15, 2008 Author Posted November 15, 2008 [quote name='MonikaP']Gosia, to jak, odwoływać medialny alarm? ;-) A widzisz, przecież Ci pisałam, że zawsze przychodziło rozwiązanie i że przyciągasz dobre domy? :lol:[/quote] Nic na razie Monika nie odwołuj. Dziś będziemy jeszcze rozmawiać na spokojnie, bo wczoraj łzy mieszały się ze śmiechem, a pytania i odpowiedzi były chaotyczne. Oczywiście zdam Wam relację. Dziś w nocy, zamiast spać spokojnie, miałam koszmary. Mój chory mózg wyobrażał sobie takie sceny, że nie wypada ich tu przytaczać. Muszę ochłonąć.
agaga21 Posted November 15, 2008 Posted November 15, 2008 Gonia, wszyscy trzymamy kciuki :thumbs:żeby to był rzeczywiście happy end-a raczej początek nowego wspaniałego życia dla Pixie.:kciuki:
polciuaa Posted November 15, 2008 Posted November 15, 2008 Boże! Cudnie!:loveu:Kocham Cię Gonia normalnie! a gdzie Ci państwo mieszkają? i majądom z ogrodem? jeslijuz bylopodane to sorki,ale czytalam na szybko.;PP
osho Posted November 15, 2008 Posted November 15, 2008 [COLOR=DarkSlateGray]całkowicie się zgadzam z tym co arjuna napisała o fakcie, fakt i superexpress, brrr, jak widziałem fotki w stylu facet idący alejką a obok na trawie biegnący spokojnie pies i podpis w stylu "kolejny idiota puszczający mordercę luzem a policja nie reaguje" to mnie qrwica brała...[/COLOR]
MonikaP Posted November 15, 2008 Posted November 15, 2008 [quote name='GoniaP']Nic na razie Monika nie odwołuj. Dziś będziemy jeszcze rozmawiać na spokojnie, bo wczoraj łzy mieszały się ze śmiechem, a pytania i odpowiedzi były chaotyczne. Oczywiście zdam Wam relację. Dziś w nocy, zamiast spać spokojnie, miałam koszmary. Mój chory mózg wyobrażał sobie takie sceny, że nie wypada ich tu przytaczać. Muszę ochłonąć.[/quote] Gosiu, oni i tak będą się z Tobą kontaktować, więc wytłumacz im, co i jak. A co do drugiej części Twojej wypowiedzi, to...wiesz, gupi gupolek, za przeproszeniem...;-)
sleepingbyday Posted November 15, 2008 Posted November 15, 2008 emocje opadły i teraz sie boję, że cos się nie ten teges....
osho Posted November 15, 2008 Posted November 15, 2008 [COLOR=DarkSlateGray]gonia na pewno będzie wieczorem, to coś skrobnie[/COLOR]
Atira Posted November 15, 2008 Posted November 15, 2008 No prosze, nie moglam wczoraj zajrzec na dogo, a tu taaaakie newsy!! Gonia trzymam kciuki za domeczek (a w razie potrzeby, to do chusteczek dla Ciebie i Halinki sie dorzuce :P)
GoniaP Posted November 15, 2008 Author Posted November 15, 2008 Dręczą mnie różne myśli, kłębią się w głowie pytania. Ludzie są wspaniali, ale jakiś głos coś szepcze w środku. Rozmowa telefoniczna jedna, druga czy dziesiąta nie zastąpi spotkania i rozmowy w cztery oczy. Chodzi o Pixie, moją ukochaną księżniczkę...
sleepingbyday Posted November 15, 2008 Posted November 15, 2008 oo, no co ty, w gdyni (dobrze pamiętam, oni są w trójmieście?) są dogomaniacy, sprawdzą ci ich, prześwietlą z góry na dół... ale moim zdaniem sama powinnaś pojechać tak na tydzień, sprawdzić nawyki, słownictwo :razz:, co czytają (czy tylko [I]fakt[/I] :evil_lol:), gdzie maja najbliższego weta 24h, czy mają samochód... inaczej po nocach nie będziesz mogła spać...
agaga21 Posted November 15, 2008 Posted November 15, 2008 [quote name='GoniaP']Dręczą mnie różne myśli, kłębią się w głowie pytania. Ludzie są wspaniali, ale jakiś głos coś szepcze w środku. Rozmowa telefoniczna jedna, druga czy dziesiąta nie zastąpi spotkania i rozmowy w cztery oczy. Chodzi o Pixie, moją ukochaną księżniczkę...[/quote] Gonia,a będzie jakieś spotkanie przedadopcyjne czy pixie od razu do nich pojedzie?
ab-agnieszka Posted November 15, 2008 Posted November 15, 2008 Jedz sama sprawdz i bedziesz miala czas na przemyslenie wszystkiego. Inaczej mysli Cie wykoncza
GoniaP Posted November 15, 2008 Author Posted November 15, 2008 [quote name='agaga21']Gonia,a będzie jakieś spotkanie przedadopcyjne czy pixie od razu do nich pojedzie?[/quote] Mialo się odbyć 2 w 1, ale zastanawiam się, czy nie pojechać do Gdyni na rekonensans najpierw sama...
agaga21 Posted November 15, 2008 Posted November 15, 2008 [quote name='GoniaP']Mialo się odbyć 2 w 1, ale zastanawiam się, czy nie pojechać do Gdyni na rekonensans najpierw sama...[/quote] a może weź psiaka na ten rekonesans żeby poznała całą rodzinkę przed zostawieniem jej tam...
GoniaP Posted November 15, 2008 Author Posted November 15, 2008 [quote name='agaga21']a może weź psiaka na ten rekonesans żeby poznała całą rodzinkę przed zostawieniem jej tam...[/quote] to chyba nie jest dobry pomysł :shake:
agaga21 Posted November 15, 2008 Posted November 15, 2008 [quote name='GoniaP']to chyba nie jest dobry pomysł :shake:[/quote] ale dlaczego nie?bo za długa podróż? bo moze byłby dla niej mniejszy szok gdyby najpierw mogła ich trochę poznać i ich dom i psy zanim u nich zostanie
ab-agnieszka Posted November 15, 2008 Posted November 15, 2008 [quote name='GoniaP']to chyba nie jest dobry pomysł :shake:[/quote] Goniu jesli pojedziesz sama twoja uwaga skupi sie na poznaniu ludzi i ich domu jesli pojedziesz z Pixie to bedziesz skupiona tylko na niej i wazne rzeczy moga umknac Twojej uwadze. A tak bedziesz miala czas na przemysleniu czy to jest opdpowiedni dom dla niej
agaga21 Posted November 15, 2008 Posted November 15, 2008 [quote name='ab-agnieszka']Goniu jesli pojedziesz sama twoja uwaga skupi sie na poznaniu ludzi i ich domu jesli pojedziesz z Pixie to bedziesz skupiona tylko na niej i wazne rzeczy moga umknac Twojej uwadze. A tak bedziesz miala czas na przemysleniu czy to jest opdpowiedni dom dla niej[/quote] ja tak nie uważam.człowiek ma podzielną uwagę, tym bardziej jak "załatwia ważne sprawy" potrafi się skupić na wielu rzeczach.przecież ta wizyta nie będzie trwała godzinkę!w ciągu pierwszej godziny będzie "oswajanie", potem dziewczyny pewnie bardziej się wyluzują i będzie można ocenić stosunek Pixie do rodziny i na odwrót.gdyby to była króciutka wizyta to na pewno byłoby tak jak piszesz ale myślę ze dziewczyny spędzą tam cały dzień-a to już dużo może wyjaśnić wątpliwości....ja tak myślę ale cóż-może się mylę.
Recommended Posts