Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

MMM...Mi niesamowicie brakuje tego asystowania...:roll: Nasza lecznica miała róóóżny przekrój zwierzaków-pszczoły,gołębie,indyki,kury,papuga,pies,kot,krowa,koń,świnia...:oops: Ale mimo,że prawie 6 lat pracowałam-dożylnego zastrzyku jeszcze nie potrafię zrobić...:roll: Nie mieliśmy tak cudownych sprzętów jak rtg i usg,więc z tego też jestem "zielona".Na pewno niejednego jeszcze musze się nauczyć.
A z Tobą Cioteczko wet mam ciut wspólnego-wolę zwierzaki niż ludzi,lepiej się z nimi dogaduję...:evil_lol:
No,cóż,raczej nie zmienię miejsca zamieszkania...:oops:
Proszę,pomiziaj ode mnie Pongo...Czy też Spotka???:p

  • Replies 348
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='Erazm'] Czy jest na dalmatańczykach?[/quote]

Jeżeli chodzi o Łaciatą stronę to jest łącznie ze zdjęciami i kwiecistymi wypowiedziami RYBONA :cool3:

Posted

ERAZM,jutro dokleję wszystko,tak jak piszesz.

SIOSTRO,wpadaj na saksy,nauczę Cię tych nie umianych sztuczektoproste jak bicie po ........:diabloti:,u nas też przekrój jest wszelaki, wszystkie gatunki. Skoroja umiem zakłuć siędo żyły koniowi, pogrzebać w macicy,odjąć łożysko,znaleźć żyłę u ptaka, tokażdy może ja wszak jestem od małych ale nie boję się wyzwań świni też zrobię zastrzyki krowie i gołębia zacerujęi nawet koguta operowałam, bo się obżarł tak, że zabetonował sobie wole. Spoko wodza. Trzeba tylko chcieć

Posted

No co? Ja tylko wklejam wypowiedzi które coś wnoszą. Chyba twoje wypowiedzi też tam są. Chyba.. nie pamiętam ale fajne takie :)

A co do Spota. Normalka pani wet. Dalmaty ostatnimi kropami żyją. Wystarczy im serce dać a już żyć będą. A jak jedzą... to poezja. Zachowanie ich to po prostu następna poezja.

Co do trzymania się pańci. Nie ufaj mu. Jak przez chwilę będziesz miej atrakcyna ;) pójdzie w piz.... a później tylko w autko i szukać.

Zdrowiej nam Spociku. Rozglądamy się tu i tam.

Posted

[quote name='rybon36']
SIOSTRO,wpadaj na saksy,nauczę Cię tych nie umianych sztuczektoproste jak bicie po ........:diabloti:,u nas też przekrój jest wszelaki, wszystkie gatunki. Skoroja umiem zakłuć siędo żyły koniowi, pogrzebać w macicy,odjąć łożysko,znaleźć żyłę u ptaka, tokażdy może ja wszak jestem od małych ale nie boję się wyzwań świni też zrobię zastrzyki krowie i gołębia zacerujęi nawet koguta operowałam, bo się obżarł tak, że zabetonował sobie wole. Spoko wodza. Trzeba tylko chcieć[/quote]
Pani Doktor,Cioteczko-najchętniej JUŻ bym się spakowała i jeeeeeechała do Ciebie na sygnale...:lol: Już widzę,że moja depresja minęła by mi u Ciebie jak ręką odjął...:roll: To jest to,co mnie rajcuje...:evil_lol: Przekrój zwierzaków wszelakich...:lol: Od 19.03.2008 czuję się starą,nikomu niepotrzebną wet-siostrą...:oops:
A co do ptaków-robiliśmy kiedyś eksperymentalną operację gołębia,który miał pod skrzydłem ooolbrzymiego guza...Gołąb nie tylko przeżył,ale nadal żyje!:loveu:
A Ty Pani Doktor,chociaż kobieta,nie boisz się niczego...
Mam znajomą,też wet...Nie trawię babsztyla,bo łasy na kasę,niczego za darmo nie zrobi...:shake: Trafiłam do niej kiedyś,akurat miała sterylizować sukę."O,Nadzieja,dobrze,że jesteś.Poasystujesz?"Chmm...Takim prośbom nigdy nie odmawiam...:diabloti: Stanęłyśmy za stołem...W pewnym momencie(zdarza się najlepszym)Pani Doktor uszkodziła naczynie.Krew trysnęła w górę jak z sikawki strażackiej.A wet co???Zbladła,ręce do buzi..."oj,oj,oj, co ja teraz zrobię,co zrobię"wpadła w panikę,łapy jej się trzęsą...I stoi i patrzy jak cielę...A ja się wkurzyłam,(bo ja nerwowy rocznik jestem...:oops:)i mówię:no i co się tak stoisz i gapisz???Łap naczynie i podwiązuj,chcesz,żeby ci się pacjent wykrwawił???"A ona"nie mogę,nie mogę"...W końcu jakoś złapała to naczynie trzęsącymi się rękami A blada była już do końca...Kazania,które wygłosiłam jej po operacji,tu nie przytoczę...:diabloti: Baaaardzo delikatnie dałam jej do zrozumienia,żeby dała sobie spokój z weterynarią...;)
Tak to jest...Są weterynarze i klamki...:p
A jak tam się czuje przepiękny dalmatynek???

Posted

no więc dziś w świetle dziennym wydaje mi się, żę odrobinę jest go więcej niż tydzień temu, nie widziałam go wczoraj i takie właśnie poniedziałkowo poranne odniosłam wrażenie

Posted

[quote name='rybon36']no więc dziś w świetle dziennym wydaje mi się, żę odrobinę jest go więcej niż tydzień temu, nie widziałam go wczoraj i takie właśnie poniedziałkowo poranne odniosłam wrażenie[/quote]
:multi::multi::multi:

Czyli tucz idzie prawidłowo! A jak skóra? Da się o już dotknąć, czy wciąż "wpada się" na ranki?

Posted

panicznie boi się dziwnych rzeczy, rękawic roboczych, nadmiernej gestykulacji ale ciekawość go zżera i przełamuje się po dniu, marzę dla niego o domku z ogródkiem, żeby mógł hasać ale to nie jest warunek, nie niszczy u nas ale 12 godzin nie wytrzymuje, to zapewne sterydy i sucha karma, bo wie co i jak i gdzie ale ludzie muszą wiedzieć, że trzeba z nim popracować, poza tym przytulak, koty spoko, mnie kocha. Nie mogę go odwozić dalej jak do wawy, bo nie mam czasu, będzie gotowy za jakieś 3 -4 tygodnie

Posted

Wsępnie rozmawiałam z takim domkiem. A na dokładkę mają już jednego ananaska w kropki. Dom jes pod Warszawą. Ale wszystko to na razie wstępnie. Warunek jest jeden. Chłopaki muszą się dogadać.

A teraz offff.

Transport [B]Katowice - Warszawa[/B] poszukiwany na już.

Posted

nie wiem, czy uda mi się to sprawdzić w naszych warunkach, bo my mamy same suki a jedyny meski przedstawiciel psi, nasz labek Imbir siedzi w kojcu, jest agresywny w stosunku do samców i jako pierwszy atakuje, nie mogłam ich spotkać, bo i tak nie byłoby to miarodajne, potrzeba normalnego spa jako probieża, jak już mówiłam suki, suki po sterylce oraz koty są załatwiane pozytywnie czyli nie ma agresji, nie goni ich, amstaffki z kością w pysku się boi

Posted

[quote name='rybon36']a nie szkoda Spota ? biedaczek może zostać zjedzony przez rulona!!!!![/quote]

No fakt, nie pomyślałam. Na kropkach jeszcze nie był testowany. Ale testy na boksie, rotki i astki wypadają super. Musze ten sznurek dobrze trzymać bo jak zobaczy to amoku dostaje. Szczególnie boksie uwielbia, wychowywał go 3 lata starszy bokserek za którym przepadał. Dlatego taka sympatia u niego do wszelkich jamników zrzuconych na twarz z PKiNu.

Posted

Szkoda tak dobrego domku by było. Ludzie mieli jednego kropka przez ileś tam lat i im z zszedł po chorobie. Kupili drugiego z hodowli i stwierdzili że może przydało by mu sie towarzystwo. Problem w tym że chłopak ma 3 lata i dorasta. Nie bardzo toleruje samce.

Może ktoś ma recepte na to oprócz kastracji?

Posted

A może się chłopcy polubią? Kto wie...

Ps. Rybon- czy można do Ciebie wpaść na taką odnowę biologiczną? 6 tygodni i człowiek jak nowy... podoba mi się!

Posted

O,taaaak...:loveu:
Odnowa biologiczna by mi się przydała,jeszcze z kuracją odchudzającą i antydepresyjną...:roll:
Och,już się pakuję...:evil_lol:
Cioteczko-ile bym musiała miec kasy,by sobie pokoik na miesiąc wynająć(jednoosobowy...);)

Posted

:-( słuchajcie, on nie polubi się z samcem:shake:
wczoraj zaatakował szpitalnego Oskarka, choc ten chory, słaby i mały, jak malca podniosłam do góry, to skoczył i złapał go za D....., potemwpadał do gabinetu i najwyraźniej nie w przyjaznych zamiarach usiłował Oskarka wydobyć spod mojego fotela, znam się na tym, to nie wróży nic dobrego, bo on poddaje się dominantom a w zamian atakuje słabszych, typowy objaw reakcji. Do suk, suk kastrowanych, kotów i ludzi spoko, nawet hycla już polubił ale samce odpadają, jak domek dobry, to niech sukę wysterylizowana wezmą do kompaniji, Spot odpada, poleje się kiedyś krew albo jego psychika dostanie w tyłek, bo będzie zdominowany i ubezwłasnowolniony.

Odnowę mogę wam zapewnić, ciągle mogę Wam np pisać od nowa:evil_lol:.
Spot tymczasem wcale się nie przejął, że domek nie dla niego, szczerzy się i utył znacznie, już go widać, dziś dostał drugi zastrzyk z serii 4. ASntybiotyków już nie bierze, skórka ładniutka się zaczyna robić.

Posted

Jak się dziś miewa nasz dalmatyńczyk???:loveu:

Cioteczko Pani Doktor,bardzo Cię proszę,zajrzyj na ten wątek,jeśli znajdziesz chwilkę...I wypowiedz się...:oops:

[URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=10735648#post10735648[/URL]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...