t_kasiek Posted February 2, 2010 Posted February 2, 2010 nie wiem co napisac.....:placz::placz::placz: Quote
Bjuta Posted February 2, 2010 Posted February 2, 2010 Mysiu, Nona, będzie nadal wpłacała swoją dolę z prośbą żebyś przekierowała na jakąś inną naszą biedę. Napisałam jej o Redim (ale wybór jest Twój oczywiście). Aronku... [*] Quote
Nadziejka Posted February 2, 2010 Posted February 2, 2010 [COLOR=Navy]Aroniu spij spokojniutko i biegaj tez czasem jak szalony tam ...za tym Mostkiem Teczowym ...miales najlepsze rece na [COLOR=Olive]swiecie - Lenkowe , dobroci pelne :candle:[COLOR=DarkOrchid]Lenko Dziekujemyyyyyyyyyy[/COLOR][/COLOR][/COLOR] Quote
madzia828 Posted February 2, 2010 Posted February 2, 2010 tak mi przykro, jedynym pocieszeniem jest to że Aronek odszedł kochany. Lenko dziękujemy za wszystko Aronku [*] Quote
Monica_20 Posted February 2, 2010 Posted February 2, 2010 :placz: Bjuta, co mam w pw bo nie mogę otworzyć. Quote
Kaas1 Posted February 2, 2010 Posted February 2, 2010 Lena, naprawdę wielki szacunek..... Bardzo mi smutno się zrobiło, gdy przeczytałam, że odszedł. Ale pociechą jest, że odszedł kochany... Quote
Bjuta Posted February 2, 2010 Posted February 2, 2010 Lena jest naprawdę święta, że na te nasze bidoki tak chucha i dmucha i walczy o nich do ostatniej sekundy. Nasza Lena kochana! Quote
Redpit Posted February 2, 2010 Posted February 2, 2010 Niestety zwierzaczki też się starzeją i odchodzą, ale dałaś mu przedtem wiele dobra :) - odszedł KOCHANY:) u mnie też jest staruszka :( i nie wiem jak długo... i tez teraz jest w domu. (*) (*) (*) ARONKU ;( Quote
Asia_Klero Posted February 3, 2010 Posted February 3, 2010 Szkoda tylko, że mało kto wie tak na prawdę o wielkim poswieceniu Leny...Wysyłamy psy do innych hoteli gdzie liczy się każdy grosz i traktuje psy jak towar,transakcję....Czy lena prosiła kogokolwiek o pieniadze za to, że Aronek mogl odejsc nie cierpiac?czy lena prosiła kogos o pieniadze za wyjazdy do wtererynarza, przenoszenie Arona do rodzicow?czy Lena prosiła o pieniadze za pielegniarke, ktora codziennie robiła Aronowi zastrzyki? czyliczyła pieniadze za kazda poduszkę w jego boksie?czy liczyła pieniadze za jedzenie ktore Aron czesto wysypywał w błoto, a ona dziennie robiła mu nowe?i wiele innych rzeczy...na pozor nie zdajemy sobie z tego sprawy ale mysle, ze powinno się na to zwrocic wielką uwagę i prawdziwie pokłonić się w jej stronę. Quote
lena13 Posted February 3, 2010 Posted February 3, 2010 Jak dojdę do siebie napiszę wszystko ostatnie dni i cały czas spędzony mojego bohatera ze mną to jak odszedł mistrz, teraz nie jestem w stanie, weterynarz prosił moją mamę aby wpłynęła na mnie abym nie przyjmowała do siebie psów starszych bo niszczę siebie a jemu żal na to patrzeć, przepraszam Was ale nie jestem w stanie nic więcej napisać on dodawał mi sił a teraz zostałam sama i po prostu sobie nie radzę. Quote
Mysia_ Posted February 3, 2010 Author Posted February 3, 2010 Trzymaj się Lenko! Doskonale wiem co czujesz... Pamiętaj jednak, że Aron dzięki Tobie ostatnie półtora roku spędził szcześliwy i kochany, a nie w schroniskowym boksie. Byłaś jego całym Światem, umarł kochany. Quote
Maciekkk Posted February 3, 2010 Posted February 3, 2010 Przesmutna historia :( Bardzo mi przykro. Najbardziej szczęśliwy okres w życiu Arona to były chwile spełnione z Tobą, Leno. Jesteś wspaniałym człowiekiem, dałaś temu biednemu Psiaczkowi tyle ciepła i miłości w ostatnich dniach jego życia. [`] Aron Quote
Inez de Villaro Posted February 4, 2010 Posted February 4, 2010 To aż półtora roku???? Jak szybko minęło.... szkoda tylko, że nie znalazł domu...ale myślę, chcę w to wierzyć, że w hoteliku czuł się , jak u siebie w domu...że myślał o nim, jak o swoim miejscu na ziemi... jeżeli tak było, to umarł szczęśliwy... Biegaj tam Aronie z moim dziadulkiem Demonem...nareszcie możecie sobie i On i Ty bez bólu ścigać się z wiatrem...łapać patyki...ganiać za piłką...czekajcie tam na nas...przyjdziemy kiedyś na te łąki i nie będziemy tam samotni dzięki Wam wszystkim... Ucałuj tam maleńką Betti...powiedz jej , że ja kochamy, że nie była sama, anonimowa... Bądź już na zawsze szczęśliwy...nigdy sam...zawsze kochany! Quote
Gemini666 Posted February 4, 2010 Posted February 4, 2010 strasznie mi przykro - podglądałam ten wątek i to smutna wiadomość :( ale na pewno teraz jest mu cicho, błogo i spokojnie Quote
Mysia_ Posted February 7, 2010 Author Posted February 7, 2010 Kochani i jak zwykle pozostaje kwestia kasy... Zostało razem 280 zł na pierwszej stronie jest łącznie 260 zł, ale doszła jeszcze jedna wpłata 20 zł - EMILIA2280, którą dodam na pierwszą stronkę jak tylko znajdę w pracy chwilkę, żeby wejść na dogo, ponieważ jak wiecie w domu nie mogę edytowac postów :( Mam jeszcze prośbę czy ktoś mógłby rozesłać PW do wszystkich, którzy wspierali Aronka finansowo, że odszedł za TM? Ja niestety PW wysyłać nie mogę :( Co robimy z pieniążkami Aronka? Komu przekazujemy? Quote
jusstyna85 Posted February 7, 2010 Posted February 7, 2010 [quote name='Mysia_']Kochani i jak zwykle pozostaje kwestia kasy... Zostało razem 280 zł na pierwszej stronie jest łącznie 260 zł, ale doszła jeszcze jedna wpłata 20 zł - EMILIA2280, którą dodam na pierwszą stronkę jak tylko znajdę w pracy chwilkę, żeby wejść na dogo, ponieważ jak wiecie w domu nie mogę edytowac postów :( Mam jeszcze prośbę czy ktoś mógłby rozesłać PW do wszystkich, którzy wspierali Aronka finansowo, że odszedł za TM? Ja niestety PW wysyłać nie mogę :( Co robimy z pieniążkami Aronka? Komu przekazujemy?[/QUOTE] Bjuta wysyłała,ale nie wiem czy do wszystkich... Zostały deklaracje,pieniądze...W Zabrzu skąd był Aron psów w potrzebie nie brakuje, może zaproponujecie ludziom wyciągnięcie do hoteliku psiaka? tyle macie staruszków... Quote
Lu_Gosiak Posted February 7, 2010 Posted February 7, 2010 ja bym proponowala spróbowac wyciagnac Kube i Jemu przekazac część kasy po Aronku...tez z Zabrza jak Aronek [URL]http://www.dogomania.pl/threads/149080-Jestem-Kuba-nie-mam-oka-nie-mam-domu-bardzo-chcAE-A-yAE[/URL] Quote
emilia2280 Posted February 7, 2010 Posted February 7, 2010 [quote name='jusstyna85']Bjuta wysyłała,ale nie wiem czy do wszystkich... Zostały deklaracje,pieniądze...W Zabrzu skąd był Aron psów w potrzebie nie brakuje, może zaproponujecie ludziom wyciągnięcie do hoteliku psiaka? tyle macie staruszków...[/QUOTE] Nie wiem, wydaje mi sié, ze Lenka poniosla tyle niepisanych kosztów na naszego dziadzia, ze zostawinie jej tej malej nadwyzki byloby malutká tylko rekompensatá za wszystkie jej lzy i poswiécenie. Poza tym, ona i tak nie wyda na siebie, tylko na psy które ma u siebie :> Quote
jusstyna85 Posted February 7, 2010 Posted February 7, 2010 Aron na pewno ucieszyłby się, gdyby inny psiak dostał też szanse tak,jak on...jego śmierć nie poszłaby na daremno... Quote
Kamila_s Posted February 8, 2010 Posted February 8, 2010 O Bozeeeeeeeeeeeee:-(((((((( nie bylo mnie troche na dogo i pierwsza taka wiadomosc:-((((((((((( Kochany nochalkuuuuuuuuuuu:-(((((((((((( .............................serce mi zamarlo...................................... Quote
Bjuta Posted February 8, 2010 Posted February 8, 2010 [quote name='jusstyna85']Aron na pewno ucieszyłby się, gdyby inny psiak dostał też szanse tak,jak on...jego śmierć nie poszłaby na daremno...[/QUOTE] Próbujemy wyciągnąć do hotelu Mongołka - ostatniego w Zabrzu z dziesięcioletnim stażem w schronisku. Na razie ma 80 zł deklraracji, więc jeszcze z 250 potrzeba... [CENTER][URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a1df050c8fb7f566.html"][IMG]http://images48.fotosik.pl/256/a1df050c8fb7f566.jpg[/IMG][/URL][/CENTER] [URL]http://www.dogomania.pl/threads/67536-MongoA-ek-7-lat-temu-odebrany-wA-aA-cicielowi-a-do-dziA-boi-siAE-ludzi[/URL] Ktoś tu wspomniał też o Kubusiu. On jeszcze nie ma żadnej deklaracji [IMG]http://i35.tinypic.com/1z4uzvd.jpg[/IMG] [URL]http://www.dogomania.pl/threads/149080-Jestem-Kuba-nie-mam-oka-nie-mam-domu-bardzo-chcAE-A-yAE[/URL] Quote
Kamila_s Posted February 9, 2010 Posted February 9, 2010 Lenko..wiem,ze to tylko slowa...ale wiedz,ze wiele osob jest sercami z Toba!!! za Twoje poswiecenie..ogormne serce i za to wszystko co zrobilas dla Aronka..... nigdy tak naprawde nie myslalam,ze jest w hotelu...wierze,ze Aronek czul sie jak w domu.... Lenko to dzieki Tobie Aronek mial chociaz 1,5 roku wspanialego zycia.....!!!!!!! Quote
Inez de Villaro Posted February 9, 2010 Posted February 9, 2010 Ja chciałabym aby moja i mojej znajomej ostatnia wpłata poszła na tego Kubuńka z ostatniego zdjęcia, który siedzi taki smutny. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.