MonikaP Posted September 2, 2008 Posted September 2, 2008 [quote name='xxxx52']Pani Moniko bardzo Pania cenie,i szkoda jest ogromna dla psow poznanskich ,ze ciagle sie nie uklada z szefowstwem schroniska jak nalezy .zal mnie psow :-( Ach jeszcze zapomnialam Pani Moniko ,jak to jest z wiekiem wolontaruszek,przeciez w Lesznie sa wspanalae podlotki ";)chetne do pomocy?[/quote] W zasadzie wolontariusze powinni być pełnoletni, ew. w wieku powyżej 16 lat (za zgodą rodziców). Młodsza młodzież - jak to wygląda ze strony formalnej, tego nie wiem, podejrzewam, że mogłyby być problemy z umową czy ubezpieczeniem. Chyba w schronisku w Gaju są niepełnoletni wolontariusze, może tam znaleźli jakieś rozwiązanie - najlepiej zapytać. Quote
brydzia Posted September 2, 2008 Posted September 2, 2008 Dziękuję pani Moniko za wszystkie rady:loveu:, na pewno wykorzystamy je na jutrzejszym spotkaniu, zgadza się w Lesznie jest dużo dziewczyn,które nie mają ukończone 18 lat. Mam nadzieję, że niedługo się spotkamy osobiście , bo z niektórymi znam się tylko przez internet, ale te które poznałam są świetne.:cool2: Quote
brydzia Posted September 4, 2008 Posted September 4, 2008 Niestety na wczorajszym spotkaniu dowiedziałyśmy sie, że nie może być żadnego wolontariatu, :-( tak jak pisałam wcześniej nie jest to schronisko tylko punkt zatrzymań zwierząt, Pan Naczelnik twierdzi, że miasto wywiązuje się z obowiązku ochrony nad zwierzętami, psy są pod opieką weterynarza mają co jeść a miasto nie może wziąć odpowiedzialności za to jak np.wolontariusz wychodzi z psem a pies pogryzie wolontariusza, a nie daj boże innych ludzi. Po drugie nie ma gdzie w pobliżu wyprowadzać psów, bo punkt zatrzymań zwierząt znajduje się w parku gdzie jest Mini zoo , a tam nie wolno wprowadzać psów , bo zwierzęta się denerwują. Z wcześniejszych rozmów wynika, że TOZ w Poznaniu kontrolował jednostkę i nie miał żadnych zastrzeżeń. Quote
xxxx52 Posted September 4, 2008 Posted September 4, 2008 TOZ kontrolowal pare lat temu ,kontrole przeprowadzala p.kozlowska.To co mnie mowila , to zaprzecza slowom naczelnika. Widzicie nie mozna byc za wczesnie optimista,:shake:nalezy prosic o powtorna kontrole,gdyz rozmowy z urzedami i tak nic nie da. Quote
brydzia Posted September 4, 2008 Posted September 4, 2008 Alvaro ma jeszcze rozmawiać odnośnie dużych psów, chciała by je brać do siebie na tymczas i szukać domów na własną rękę, bo jak się dowiedziałyśmy małe piski dość szybko znajdują domki z dużymi jest problem. Pieski też będą ogłaszane w naszych leszczyńskich gazetach. Quote
MonikaP Posted September 4, 2008 Posted September 4, 2008 Brydzia, schroniska przeważnie nie znają pojęcia "domu tymczasowego", więc te psy będą musiały być normalnie adoptowane. A to już trzeba naprawdę dobrze przemyśleć - sprawę opieki lekarskiej, wyżywienia, ew.szkolenia i przede wszystkim tego, że taki tymczas może trwać miesiącami. Wydaje mi się, że na początek powinniście sobie odpuścić spacery z psami, a zająć się ich pielęgnacją i zrobieniem strony internetowej. Dobrze by było nawiązać kontakt z mediami, żeby w jakiejś lokalnej gazecie zrobić kącik adopcyjny - dlatego mówię o pielęgnacji psów, bo pies uczesany, wygłaskany, zrelaksowany zupełnie inaczej się będzie prezentował na zdjęciu, niż wyciągnięty prosto z klatki. Poza tym w czasie czesania nawiązujecie z nim kontakt i będziecie mogły więcej o nim powiedzieć. Spróbujcie jakoś przekonać Tych_Co_Trzeba, że takie działania przyczynią się do poprawy wizerunku miasta - w końcu są u Was organizowane ważne wystawy psów, to przydałoby się pokazać, że o psy bezdomne miasto też dba. I Quote
brydzia Posted September 4, 2008 Posted September 4, 2008 Alvaro ma już psy na tymczasie ,za się na tym i wie o co chodzi. Będziemy jeszcze rozmawiać z Panią Dyrektor nie jest to na pewno koniec tej sprawy, trzeba się zastanowić nad schroniskiem dla Leszna i gmin ościennych, ale trzeba na to znaleźć teren i fundusze. Z ustaleń wynika też, ze pracownicy schroniska wyprowadzą psy na zewnątrz , aby porobić zdjęcia tym pieskom. W gazecie ABC i Panoramie leszczyńskiej są ogłaszane już psiaki. Tak jak pisałam wcześniej rotacja tych piesków jest duża , ale i dużo pisków jest podrzucanych do schroniska, przede wszystkim idą psy małe i szczeniaki. Radio Merkury zainteresowało się też tą sprawą. Myślę, że jak będziemy nagłaśniać ta sprawę to w końcu miasto będzie musiało zareagować na nasze prośby i zaczną działać. Masz rację, że takie schronisko z prawdziwego zdarzenie byłoby niezłą wizytówką miasta tym bardziej, że są organizowane wystawy psów. Trzeba może by jeszcze porozmawiać ze Związkiem Kynologicznym w Lesznie może oni rzucą jakąś propozycję. pomysłów mamy dużo, lecz Zakład Zieleni Miejskiej to budżetówka i mają określone przepisy , których się muszą trzymać. Na pewno będziemy walczyły o poprawę bytu psów, lecz nie zmienimy tego z dnia na dzień. Quote
MonikaP Posted September 4, 2008 Posted September 4, 2008 [quote name='brydzia']Alvaro ma już psy na tymczasie ,za się na tym i wie o co chodzi. Będziemy jeszcze rozmawiać z Panią Dyrektor nie jest to na pewno koniec tej sprawy, trzeba się zastanowić nad schroniskiem dla Leszna i gmin ościennych, ale trzeba na to znaleźć teren i fundusze. Z ustaleń wynika też, ze pracownicy schroniska wyprowadzą psy na zewnątrz , aby porobić zdjęcia tym pieskom. W gazecie ABC i Panoramie leszczyńskiej są ogłaszane już psiaki. Tak jak pisałam wcześniej rotacja tych piesków jest duża , ale i dużo pisków jest podrzucanych do schroniska, przede wszystkim idą psy małe i szczeniaki. Radio Merkury zainteresowało się też tą sprawą. Myślę, że jak będziemy nagłaśniać ta sprawę to w końcu miasto będzie musiało zareagować na nasze prośby i zaczną działać. Masz rację, że takie schronisko z prawdziwego zdarzenie byłoby niezłą wizytówką miasta tym bardziej, że są organizowane wystawy psów. Trzeba może by jeszcze porozmawiać ze Związkiem Kynologicznym w Lesznie może oni rzucą jakąś propozycję. pomysłów mamy dużo, lecz Zakład Zieleni Miejskiej to budżetówka i mają określone przepisy , których się muszą trzymać. Na pewno będziemy walczyły o poprawę bytu psów, lecz nie zmienimy tego z dnia na dzień.[/quote] Wiem, jak to wygląda, bo schronisko poznańskie to też budżetówka i bardzo trudno cokolwiek tam zmienić (nie mówiąc o tym,że brakuje zwykłej ludzkiej dobrej woli). Piszesz, że oficjalnie to nie jest schronisko, tylko punkt zatrzymań zwierząt - to wobec tego gdzie jest schronisko dla tego terenu? Bo chyba jakieś musi być - nie wiem, co mówią przepisy.... Quote
brydzia Posted September 4, 2008 Posted September 4, 2008 Z tego co mówili to jest właśnie to minimum jakie miasto musi zapewnić, nie znam się na przepisach , ale trzeba będzie trzeba poszperać Quote
_Chomusia_ Posted September 4, 2008 Posted September 4, 2008 [quote name='brydzia']Z tego co mówili to jest właśnie to minimum jakie miasto musi zapewnić, nie znam się na przepisach , ale trzeba będzie trzeba poszperać[/quote] Ehh... "minimum" :/ Nie rozumiem, dlaczego władze nigdy nie mogą zrobić czegoś więcej niż tylko takiego minimum. Quote
millarca Posted September 4, 2008 Posted September 4, 2008 Zycze Wam wytrwałości i powodzenia.... Quote
alvaro Posted September 4, 2008 Posted September 4, 2008 Ja bym ich tam pozabijała Brydzia do mnie szeptała uspokuj się:placz:. "Poczesać pieski"......gdzie????? tam nie ma na to miejsca jeden na drugim i ciągły jazgot przed kojacami też nie ma miejsca nie ma jak się schować przed resztą:-( niestety marne szanse na przebywanie z tymi psami bo w środku warunków na to nie ma. Dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy:angryy: mianowicie kastracja i sterylizacja to okaleczanie psów a ludzie takich nie chcą:shake:koszmar jakiś to podejście. Natomiast udało się wymusić sterylki i kastracje dla dużych psów ( powyżej 20kg) i tych podobnech do jakiejś rasy. Psy na DT chętnie dadzą z inną umową niż adopcyjna wiadomo że ci co prowadzą DT nie pozwolą by psina wróciła TAM. O kotach wogóle mamy zapomnieć bo jak by otwarli punkt dla kotów to dzisiaj będzie ich 100 jutro 200 a za rok 400 więc lepiej jak się mnożą po ulicach . Jedyne co udało mi się załatwić to to że będzie można zrobić ładne zdjęcia będę miała wstęp do przechowalni ( celowo już nie piszę schroniska bo nawet nazwę na płocie zmienili) . Na drzwiach będzie wisiał mój nr.tel. i jak ktoś będzie chciał psiaka będzie dzwonił i umawiał się ze mną jak niezałatwi z panami w miarę możliwości przyjadę od razu lub umówię się na daną godzinę. Psy muszą być za blaszakiem bo gdyby zrobili siatkę ktoś ze złości mógłnby je wypuścić............. Ręce opadają potrafią tylko pięknie mówić i powoływać się na obowiązki obywatelskie a gdzie ich obowiązki??????:shake: Quote
MonikaP Posted September 4, 2008 Posted September 4, 2008 To zapytaj ich przy okazji, jak miasto wywiązuje się ze swojego obowiązku zapobiegania bezdomności, na które głównie składa się ograniczenie przyrostu naturalnego zwierząt, czyli kastracje? :angryy: Quote
millarca Posted September 4, 2008 Posted September 4, 2008 200,400 kotow,to oznacza,ze dziennie wynosza kilka trupow kocich Quote
MonikaP Posted September 4, 2008 Posted September 4, 2008 [quote name='millarca']200,400 kotow,to oznacza,ze dziennie wynosza kilka trupow kocich[/quote] Wydaje mi się, że chodziło o to,że kotów tam w ogóle nie przyjmują. Quote
_Chomusia_ Posted September 4, 2008 Posted September 4, 2008 [quote name='alvaro']Ja bym ich tam pozabijała Brydzia do mnie szeptała uspokuj się:placz:. "Poczesać pieski"......gdzie????? tam nie ma na to miejsca jeden na drugim i ciągły jazgot przed kojacami też nie ma miejsca nie ma jak się schować przed resztą:-( niestety marne szanse na przebywanie z tymi psami bo w środku warunków na to nie ma. Dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy:angryy: mianowicie kastracja i sterylizacja to okaleczanie psów a ludzie takich nie chcą:shake:koszmar jakiś to podejście. Natomiast udało się wymusić sterylki i kastracje dla dużych psów ( powyżej 20kg) i tych podobnech do jakiejś rasy. Psy na DT chętnie dadzą z inną umową niż adopcyjna wiadomo że ci co prowadzą DT nie pozwolą by psina wróciła TAM. O kotach wogóle mamy zapomnieć bo jak by otwarli punkt dla kotów to dzisiaj będzie ich 100 jutro 200 a za rok 400 więc lepiej jak się mnożą po ulicach . Jedyne co udało mi się załatwić to to że będzie można zrobić ładne zdjęcia będę miała wstęp do przechowalni ( celowo już nie piszę schroniska bo nawet nazwę na płocie zmienili) . Na drzwiach będzie wisiał mój nr.tel. i jak ktoś będzie chciał psiaka będzie dzwonił i umawiał się ze mną jak niezałatwi z panami w miarę możliwości przyjadę od razu lub umówię się na daną godzinę. Psy muszą być za blaszakiem bo gdyby zrobili siatkę ktoś ze złości mógłnby je wypuścić............. Ręce opadają potrafią tylko pięknie mówić i powoływać się na obowiązki obywatelskie a gdzie ich obowiązki??????:shake:[/quote] Okaleczanie? Przecież w większości schronisk czy też przytulisk kastruje się zwierzęta... Quote
MaDZiA^ Posted September 4, 2008 Posted September 4, 2008 Ehh bardzo szkoda... a tak ładnie wszystko się układało i zapowiadało, ale zawsze coś ! :P Quote
Weronia Posted September 4, 2008 Posted September 4, 2008 Witam!! kilka dni temu wrociłam.. obiecywałam, ze wybierzemy się do Leszna. Ale widzę, tu wielkie zmiany!! Czy może ktoś mi w trzech słowach napisać co się dzieje?? pozdrawiam!! Quote
xxxx52 Posted September 4, 2008 Posted September 4, 2008 Pani Weroniko dobrze by bylo ,zeby p.Grzegorz z p.Magda sie jak najwczesniej wybrali w odiedziny do Leszna.wspolnie ze wspanialymi dogomaniankami pomogly psom tego miasta. Quote
brydzia Posted September 5, 2008 Posted September 5, 2008 Wczoraj był reportaż w Radiu Merkury, niestety nie słyszałam, ale dzwonił kolega i mówił, że mówili o naszych pieskach, wypowiadałyśmy się my, Pani Dyrektor i weterynarz. Trzeba chodzić pukać gdzie się da może coś się ruszy. Quote
Weronia Posted September 5, 2008 Posted September 5, 2008 [quote name='xxxx52']Pani Weroniko dobrze by bylo ,zeby p.Grzegorz z p.Magda sie jak najwczesniej wybrali w odiedziny do Leszna.wspolnie ze wspanialymi dogomaniankami pomogly psom tego miasta.[/quote] juz wcześniej pisałam, że będzie tam toz Poznań i Pogotowie i Straż dla Zwierząt. Quote
klamerka Posted September 7, 2008 Posted September 7, 2008 [quote name='brydzia'] Trzeba chodzić pukać gdzie się da może coś się ruszy.[/quote] będziemy krzyczeć .^ !! na dniach Leszna, na wystawach. wszędzie gdzie się da. o. może nas usłyszą :] Quote
alvaro Posted September 9, 2008 Posted September 9, 2008 Właśnie wróciłam więc tak na plus to że psów jest mało dużo mniej niż ostatnio wszystkie duże poszły ( tyle że pewnie na wichę na łańcuch ale trzeba mieć nadzieję że może nie) pieski miały sucho czysto a w miseczkach sucha karma może i nie pierwsza jakość ale jest także małe plusy są :cool3: głównie są malutkie pieski zaraz dam fotki sama zabiorę to małą czrną sunię zaraz po sterylce, o wiek psów niestety się muszę dopytać ale uzupełnię: [IMG]http://i336.photobucket.com/albums/n335/alvo_album/DSC08935.jpg?t=1220953535[/IMG] [IMG]http://i336.photobucket.com/albums/n335/alvo_album/DSC08939.jpg?t=1220953553[/IMG] [IMG]http://i336.photobucket.com/albums/n335/alvo_album/DSC08944.jpg?t=1220953568[/IMG] [IMG]http://i336.photobucket.com/albums/n335/alvo_album/DSC08947.jpg?t=1220953583[/IMG] [IMG]http://i336.photobucket.com/albums/n335/alvo_album/DSC08952.jpg?t=1220953599[/IMG] [IMG]http://i336.photobucket.com/albums/n335/alvo_album/DSC08954.jpg?t=1220953616[/IMG] [IMG]http://i336.photobucket.com/albums/n335/alvo_album/DSC08959.jpg?t=1220953638[/IMG] [IMG]http://i336.photobucket.com/albums/n335/alvo_album/DSC08964.jpg?t=1220953653[/IMG] [IMG]http://i336.photobucket.com/albums/n335/alvo_album/DSC08969.jpg?t=1220953679[/IMG] Quote
alvaro Posted September 9, 2008 Posted September 9, 2008 Duży psiak w tej chwili jedyny większy strasznie kątaktowy i przyjemny lekko wystraszony na moje pozbawiony agresji szkoda go na łańcuch napewno sprawdziłby się w domu z ogrodem garnie się do ludzi. Kundelek w budzie boi się jest z nim tam jeszcze jeden podobny są w typie "sarenek" nie agresywne. Jamnik piękny kątaktowy bezstresowy może ktoś od jamników by go wziął na DT boję się że do rozmnażalni pójdzie:-( Ten z siwymi wąsami trochę powarkuje nie umie się tam dopasować nie stary ładny psiak tą czrną biorę do siebie na DT biały w łatki to piesek też przyjazny . Kilku nie udało się obfocić w najgorszym stanie jest mała suczka co nie wychodzi z budy lub wciska się za nią podobno nie dawno dtrafiła w tej chwili w depresji schroniskowej . Najbardziej żal tego dużego bo taki sympatyczny a trafi na jakąś stróżówkę bo już się nim ktoś interesuje:shake: właśnie z takim zamiarem. Jest jeszcze mała suczka z 7 maluchami tygodniowymi wyszczeniła się w schronisku Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.