MaDZiA^ Posted August 24, 2008 Share Posted August 24, 2008 No tak, na wsiach psy często biegają gdzie chcą, później właściciel przytłumiony szczeniętami.. co zrobić.? zabić? czy może wyrzucić do lasu/rowu/rzeki [?].... ehh =( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brydzia Posted August 25, 2008 Share Posted August 25, 2008 Jeżeli chodzi o sterylizację i kastrację, to niestety nie jest to wymogiem w punkcie zatrzymań zwierząt, ale mamy już pomysł i na to jak się skrzykniemy kiedyś wszystkie to pogadamy. NA razie poczekajmy co się da załatwić z tym wolontariatem :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Edi100 Posted August 25, 2008 Author Share Posted August 25, 2008 [quote name='brydzia']Jeżeli chodzi o sterylizację i kastrację, to niestety nie jest to wymogiem w punkcie zatrzymań zwierząt, ale mamy już pomysł i na to jak się skrzykniemy kiedyś wszystkie to pogadamy. NA razie poczekajmy co się da załatwić z tym wolontariatem :cool3:[/quote] Nie odpuszczajcie.Wolontariat to podstawa. Potem mozna negocjować w imieniu psów...:diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MaDZiA^ Posted August 27, 2008 Share Posted August 27, 2008 i co w związku z schroniskiem ? macie jakies info ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brydzia Posted August 28, 2008 Share Posted August 28, 2008 Dziewczyny, nie denerwujcie się informacje dostanę później, jak tylko będę wiedziała to napiszę. :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brydzia Posted August 28, 2008 Share Posted August 28, 2008 Chomusia , jesteś z Rawicza masz najbliżej z nas do Dąbcza, jeżeli możesz sprawdzić dostałyśmy informację, że od kilku dni błąka się tam wilczur:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brydzia Posted August 28, 2008 Share Posted August 28, 2008 Sprawa wygląda tak, w środę mamy spotkanie z osobą która jest odpowiedzialna za schronisko, ponieważ nie możemy wszyscy tam pójść proszę o pytania i propozycje. Ja sobie zapiszę i później dam odpowiedzi. Jak będziemy wiedzieli konkrety to się umówimy na jakieś spotkanie. Na dzień dzisiejszy wiadomo, że wolontariat na pewno powstanie tylko nie wiemy jeszcze na jakich warunkach. Proszę piszcie swoje propozycje, na pewno nikogo nie zignorujemy. :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MaDZiA^ Posted August 28, 2008 Share Posted August 28, 2008 Ja jestem, jak już wspomniałam wyżej, bardzo otwarta na wszelkiego rodzaju pomoc dla piesków, od kąd pamietam moja pasja wiąze sie z psami, umiem sie z nimi 'dogadać' ;p. Pozdrawiam Magda:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_Chomusia_ Posted August 28, 2008 Share Posted August 28, 2008 Hmm, a takie pytanie - gdzie jest Dąbcz(e)? xD Bo nie wiem. Tylko tylko ze mną jest taki mały problem, ze nie mam ogólnie, ze tka powiem, jak to sprawdzić, bo sama nie pojadę (tak na marginesie za tydzień skończę 13 lat). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brydzia Posted August 29, 2008 Share Posted August 29, 2008 ok. Chomusia, poszukaliśmy już ludzi ,którzy będą mieli na oku całą sytuację.:p Co tak cicho ?:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
alvaro Posted August 29, 2008 Share Posted August 29, 2008 Ja mam jeszcze taki pomysł aby pieski zabierać na festyny i tam prowadzić adopcje:razz: . Serylizacjia i kastracja -dzisiaj będę w Kolali i zobaczę jaką cenę uda mi się wynegocjować dla schroniskowych psiaków.Można odrazu ją przedstawić jakby Kolala złożyła kuszącą oferte Najważniejsze KOTY w Lesznie brak dla nich miejsca nie ma ani jednego gdzie możnaby oddać kota czy zaadoptować a jest ich dużo szczególnie tych bezdomnych . :placz: Wolontariat to podstawa i trzeba im przemówic żeby niezostawiali sobie psa bo ma duże szanse na adopcjie a blokuje cały kojec. Jak dobrze pódzie będziemy mieli DUŻO podpisów:evil_lol:. Kolejna sprawa można by psiaki umieścić na portalu ELKI wszystkie jest ich nie dużo więc nie wymagają calej strony a na portal Elki wchodzi dużo ludzi z Leszna i okoloc to też zwiększa szansę adopcji. I to czego nie ma umowy adopcyjne muszą je mieć i podpisywać bo w ten sposób psy równie dobrze mogą iść na smalec babuni i nikt ich nie znajdzie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brydzia Posted August 29, 2008 Share Posted August 29, 2008 Dziewczyny,przyszedł mi do głowy pomysł. . Może spotkamy się w sobotę lub niedzielę może raczej w sobotę, bo w niedzielę jest żużel, no ale ja się dostosuje do Was). Poznamy sie osobiście:multi: i obgadamy wszystkie kwestię. Co wy na to ? Tylko proszę podjąć decyzję dziś do 15.00 albo niech któraś z dziewczyn mnie powiadomi, bo w domu nie mam jeszcze internetu. :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Macia Posted August 29, 2008 Share Posted August 29, 2008 Ja niestety nie dam rady się spotkać. Jestem na wyjeździe wracam w niedziele. Ale wiecie, że jakby co to ja we wszystkim pomoge i ewentualnie najwyżej potem mi powiecie co udało się ustalić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
alvaro Posted August 29, 2008 Share Posted August 29, 2008 :cool3:Jestem jak najbardziej za jak komuś odpowiada to oferuję że spotkanie może być u mnie. Ja jestem całą niedzielę w domu z sobotą gorzej bo jadę do wrocławia konsultowac zdjęcie rentgenowski i po odbiór wpisu do symbiedy:oops: będę dopierowieczorem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xxxx52 Posted August 29, 2008 Share Posted August 29, 2008 alvaro-festyny robi sie na terenie schroniska ,gdzie mozna przedstawic pieski do adopcji,sprzedaje sie fanty ,robi sie bazarek,a nie ciagnie sie zestresowane psy na festyny.Zestersowany pies moz nawet ugryzc.tego sie nie czyni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_Chomusia_ Posted August 29, 2008 Share Posted August 29, 2008 To dobrze, ze udało się kogoś znaleźć do tamtej sprawy :) A co tam słychać u Koali? Coś się dało załatwić? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brydzia Posted August 29, 2008 Share Posted August 29, 2008 :icon_roc: Nie ma więcej chętnych na spotkanie, co jest z Wami, tylu było chętnych a jak przychodzi co do czego to tylko my trzy(ja, alvaro i Macia):lying:. Jeżeli macie jakiś inny termin to napiszcie:p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MaDZiA^ Posted August 29, 2008 Share Posted August 29, 2008 Mnie niestety nie ma w weekend =/ :/, korzystam z ostatnich dni wakacji O_o, gdzie jade do rodziny.. Ale na mnie można zawsze liczyć więc jakby co to jestem do dyspozycji ! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brydzia Posted August 29, 2008 Share Posted August 29, 2008 No cóż Alvaro przyjdzie nam się spotkać we dwie:placz:, jak będziesz wolna to dzwoń jakoś się spikniemy.:p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
alvaro Posted August 31, 2008 Share Posted August 31, 2008 Mam już propozycję kastracji i sterylizacji w bardzo niskich cenach co do festynów to moje psy je uwielbiają i niektóre które mam na DT też by się pisały chętnie nie nadaję się to dla wszystkich trzeba najpierw pieski poznać , ale jest to taki chwyt stosowany już dawno. Na wystawie w Kalisz udało się w ten sposób wyadoptować 5 psiaków:cool3:. Wszystko się okaże w środę co i jak. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brydzia Posted September 1, 2008 Share Posted September 1, 2008 W środę idziemy z alvaro na spotkanie z panem naczelnikiem, czekam na wasze propozycje odnośnie wolontariatu i ewentualne pytania, które mamy zadać :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xxxx52 Posted September 1, 2008 Share Posted September 1, 2008 Woilontariat to opiera sie na systematycznemu zajmowaniu sie zwierzetam.Prosze napisac do MonikaP.wiem ze zakladala org.oparta na wolontariacie . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MonikaP Posted September 2, 2008 Share Posted September 2, 2008 Trochę mnie Pani przecenia, Pani Romo ;-). Fundacja Canis et Felis miała pomagać w prowadzeniu wolontariatu w poznańskim schronisku, jednak w obliczu tego, co się dzieje przez ostatnie miesiące, mogę jedynie powiedzieć, że wolontariat tam istnieje, ale na pewno nie taki, jaki miał być w założeniu. Mogę Wam doradzić jedno. Bez dobrej woli urzędu nadzorującego schronisko i samego schroniska, nie ma w ogóle co marzyć o wolontariacie. Z każdym wolontariuszem powinna zostać podpisana umowa, a sprawy ew. ubezpieczenia itp. powinny zostać skonsultowane z prawnikiem (najlepiej byłoby, gdyby prawników było dwóch - jeden z Waszej strony, a drugi ze strony miasta). Wolontariusze powinni mieć zapewnione stroje robocze (no, to można pominąć, bo w końcu każdy może sam przynieść jakieś rzeczy), miejsce do przebrania się i umycia (b.ważne!) - nie muszą to być jakieś super-szatnie, ale chociaż jakieś małe, zamykane na klucz pomieszczenie, w którym będzie umywalka i krzesło. Musicie się dobrze zastanowić, co chcecie jako wolontariusze robić - i wypośrodkować między tym, co chcielibyście, a co jest w tej chwili możliwe - czyli zacząć spokojnie,a jak się już do Was przyzwyczają, stopniowo proponować nowe działania. Warto się podzielić - kto będzie np. robił stronę internetową schroniska, kto będzie psy kąpał, czesał itd. (jeśli jest w ogóle taka możliwość), kto będzie psy wyprowadzał, kto będzie działał dla zwierząt schroniskowych na zewnątrz schroniska, czyli organizował akcje " w plenerze", w szkołach itp. Żeby zbierać pieniądze, np. do skarbonek, musicie mieć pozwolenie na zbiórkę publiczną, wydawane przez Urząd Miasta i wydaje mi się, że mogą się o nie ubiegać tylko organizacje, ale sprawdźcie to. Najważniejsze jest, żeby wszystkie działania dobrze zaplanować - tzn. muszą one być "długofalowe" , a nie z doskoku. Dobrze by było, gdyby w schronisku były dyżury wolontariuszy, tak, by codziennie ktoś tam był - bo najgorzej jest, gdy jednego dnia jest 10 osób, a przez 6 dni nie ma nikogo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MonikaP Posted September 2, 2008 Share Posted September 2, 2008 Aha, jeszcze coś mi przyszło na myśl. Sprawdźcie jak wygląda opieka weterynaryjna nad psami. I niezależnie od tego, jak byłaby dobra, uważajcie z zabieraniem psów na wystawy, festyny itp. Psy zabrane prosto ze schroniska zawsze będą jakimś zagrożeniem "epidemiologicznym" dla innych, a gdyby (odpukać) doszło do zarażenia jakąś wirusówką psów wystawowych, to byłaby afera i na pewno nie przyniosłoby to Wam dobrej sławy. Znam podobną historię z kociętami... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
xxxx52 Posted September 2, 2008 Share Posted September 2, 2008 Pani Moniko bardzo Pania cenie,i szkoda jest ogromna dla psow poznanskich ,ze ciagle sie nie uklada z szefowstwem schroniska jak nalezy .zal mnie psow :-( Ach jeszcze zapomnialam Pani Moniko ,jak to jest z wiekiem wolontaruszek,przeciez w Lesznie sa wspanalae podlotki ";)chetne do pomocy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.