ineczka Posted January 11, 2007 Share Posted January 11, 2007 dopiero teraz otworzyły mi się fotki :) koteczka śliczna... brązowy nosek i białe policzki :loveu::loveu: hm..a czy ona jest w jakimś sweterku?? :hmmmm: Link to comment Share on other sites More sharing options...
donya Posted January 11, 2007 Share Posted January 11, 2007 [quote name='Iwona&Wiki']A co innego może przydarzyć się 'zimowo poro'?!:crazyeye: Donya, widziałam Twoje kocie maluszki - sliczności! To ja pochwalę się moją nową Kotą! [CENTER][IMG]http://img221.imageshack.us/img221/2561/20061213kota121ok1.jpg[/IMG][/CENTER] [CENTER][IMG]http://img221.imageshack.us/img221/5225/20061213kota1tw6.jpg[/IMG][/CENTER] [CENTER][IMG]http://img221.imageshack.us/img221/8348/20061213kota031ci5.jpg[/IMG][/CENTER] [/quote] Dziękuję za miłe słowa. Chłopaki malutkie ale jak biegają po domu to tupią jak stado słoni :evil_lol: A jeden z nich przywłaszczył sobie miskę Koiśki - jako lokum do spania :evil_lol: A Twoja kocica cudna :loveu: :loveu: :loveu: Link to comment Share on other sites More sharing options...
ineczka Posted January 11, 2007 Share Posted January 11, 2007 Donya, a gdzie można zobaczyć Twoje nowe pociechy??? są gdzieś jakieś fotki?? Link to comment Share on other sites More sharing options...
donya Posted January 11, 2007 Share Posted January 11, 2007 Zdjęcia łabuzów wstawiłam w galerii Asiaczkowej, ale wstawię je tutaj również. To są dwa chłopaki, przyjechali do nas tydzień temu. Kotki pojawiły sie u nas po baaardzo przykrym wydarzeniu. Tydzień przed swiętami zaginął kochany Lolek. Znalazłam go w pierwszy dzień świąt - niestety nieżywego :placz: W zasadzie nie wiadomo co się stało, nie było widac zadnych obrazeń. Wydaje mi się, że potrącił go samochód. Lolek był włóczykijem i nie było sposobu aby go utrzymac w domu. Zawsze znalazł sposób aby wyjść na łąkę łowić myszy. Nie potrafił chodzić po płotach ale był na tyle silny, że odsuwał łapą cięzkie cegły spod bamy i wychodził. Jak złapał mysz to wracał z nią do domu dumny jak paw. Teraz biega za tęczowym mostem i mam nadzieję, że myszy ma wbród. Szkoda tylko, ze nie jest już z nami. A to jest Rysio i Miecio - znalezione przez naszą forumowa zasadzkas. A dwa - ponieważ nasz 10 letni Bazyli nie wytrzymał by z jednym maluchem. I tak obraził sie na cały świat, że znowu coś sprowadzili do domu. Ale juz jest lepiej. Wczoraj nawet chciał sie bawić z kociakami ale mało delikatny jest. Jak pacnął łapą Miecia to ten poszybował...:evil_lol: [URL="http://imageshack.us/"][IMG]http://img412.imageshack.us/img412/3509/p1040105tk8.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/"][IMG]http://img412.imageshack.us/img412/7093/p1040103zb6.jpg[/IMG][/URL] Link to comment Share on other sites More sharing options...
ineczka Posted January 11, 2007 Share Posted January 11, 2007 Bardzo mi przykro z powodu Lolka :-( wiem cos o niemożliwości utrzymania kota w ogrodzie... u moich rodziców jest tez znaleziona koteczka i niestety nie ma szansy jej zakazać wychodzic za płot... skacze na ogrodzenie i tyle ją widziano... i tak codziennie moja mama czeka na jej powrót, jak na razie Greta wraca cała i zdrowa, ale niestety gadaniem i tłumaczeniem jej nic nie zdziała w, he,he i tak robi swoje a moja mama dzień w dzień cała w nerwach..... a Twoje kocie sierotki-śliczności :loveu::loveu::loveu: btw teraz i my mamy niezły problem... mamy taką błąkająca się od 2lat suczkę kupiliśmy jej budę, dowozimy karmę i jest na łasce ochroniarzy... niestety suczka jest takim dzikusem, ze przez te 2 lata nie jest w stanie zbliżyć się do nas nawet na wyciągnięcie ręki... od początku była w planach sterylizacji, ale niestety nie było szansy jej schwytać... i tak dopiero jakieś 4 dni temu urodziła szczeniaki :placz::placz: tragedia nawet nie wiemy ile... wykopała sobie norę pod budynkiem i tam z nimi siedzi... eh... musimy sprowadzic wet i sprawdzić co się tam dzieje... sama nie wiem jak sobie z tym poradzimy!!!!!!!! ciągle ten sam problem... dużo za dużo bezdomnych zwierząt!!!!!!!! a człowiek choćby chciał to nie jest w stanie ich wszystkich uratować!!!! niedawno szukaliśmy domu dla 2 letniej przygarniętej kotki bo mieszkała z nami jakiś ponad miesiąc... Petra na szczęsice jest już w nowym domu!!! teraz ta suczka i jej dzieciaki a i jeszcze od dziś szukam domu dla 4 letniego rottweilera eh....... a najgorsze ze nie potrafimy być obojętni i zawsze coś się biednego przyplącze!!!! Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosica Posted January 11, 2007 Share Posted January 11, 2007 Moge tutaj wkleić tutaj parę zdjęc Aresika i Miki ? fakt Aresikowi daleko do rasowej akity ale ogonek zakręcony tez ma ;) Link to comment Share on other sites More sharing options...
donya Posted January 11, 2007 Share Posted January 11, 2007 [quote name='ineczka']Bardzo mi przykro z powodu Lolka :-( wiem cos o niemożliwości utrzymania kota w ogrodzie... u moich rodziców jest tez znaleziona koteczka i niestety nie ma szansy jej zakazać wychodzic za płot... skacze na ogrodzenie i tyle ją widziano... i tak codziennie moja mama czeka na jej powrót, jak na razie Greta wraca cała i zdrowa, ale niestety gadaniem i tłumaczeniem jej nic nie zdziała w, he,he i tak robi swoje a moja mama dzień w dzień cała w nerwach..... a Twoje kocie sierotki-śliczności :loveu::loveu::loveu: btw teraz i my mamy niezły problem... mamy taką błąkająca się od 2lat suczkę kupiliśmy jej budę, dowozimy karmę i jest na łasce ochroniarzy... niestety suczka jest takim dzikusem, ze przez te 2 lata nie jest w stanie zbliżyć się do nas nawet na wyciągnięcie ręki... od początku była w planach sterylizacji, ale niestety nie było szansy jej schwytać... i tak dopiero jakieś 4 dni temu urodziła szczeniaki :placz::placz: tragedia nawet nie wiemy ile... wykopała sobie norę pod budynkiem i tam z nimi siedzi... eh... musimy sprowadzic wet i sprawdzić co się tam dzieje... sama nie wiem jak sobie z tym poradzimy!!!!!!!! ciągle ten sam problem... dużo za dużo bezdomnych zwierząt!!!!!!!! a człowiek choćby chciał to nie jest w stanie ich wszystkich uratować!!!! niedawno szukaliśmy domu dla 2 letniej przygarniętej kotki bo mieszkała z nami jakiś ponad miesiąc... Petra na szczęsice jest już w nowym domu!!! teraz ta suczka i jej dzieciaki a i jeszcze od dziś szukam domu dla 4 letniego rottweilera eh....... a najgorsze ze nie potrafimy być obojętni i zawsze coś się biednego przyplącze!!!![/quote] Tak to jest z kotami - chadzają własnymi drogami i trzeba się z tym pogodzić - niestety :-( Własnie - zawsze coś biednego się przyplącze. W dniu kiedy zginął Lolek znalazłam psa potrąconego przez samochód. Na szczęście straż miejska z Podkowy Lesnej sie nim zajęła - odwieźli go do weta. Wdzięczna jestem im za to - przynajmniej mnie nie zbyli - tak jak to miało niejednokrotnie miejse w Warszawie. Są ludzie, którym jest obojętny los zwierzaków - i pewnie zyje im się spokojniej. Ja tak nie potrafię... i zawsze jakies nieszczęście spotkam na swojej drodze. Link to comment Share on other sites More sharing options...
donya Posted January 11, 2007 Share Posted January 11, 2007 [quote name='Gosica']Moge tutaj wkleić tutaj parę zdjęc Aresika i Miki ? fakt Aresikowi daleko do rasowej akity ale ogonek zakręcony tez ma ;)[/quote] Oczywiście, że możesz - widzisz to wątek psio-koci sie zrobił :p Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asiaczek Posted January 11, 2007 Share Posted January 11, 2007 [B]Donya[/B] - a który to Miecio a który Rysio? pzdr. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iwona&Wiki Posted January 11, 2007 Share Posted January 11, 2007 Ale tylko trochę koci:eviltong: A wiecie, nigdy wczesniej nawet mi do głowy nie przyszło, że ta moja Kota jest taka sliczna:loveu:. Zawsze myslałam o niej tylko - ta mała biedna Kota. I pewnie dlatego patrzyłam jedynie z troską i niepokojem. A teraz patrze inaczej, ale i Kota, od kiedy mieszka z nami, powoli się zmienia. I nie chodzi mi tu o jej wygląd, ale o to jak sie porusza, patrzy...ech... Ineczko, to nie sweterek tylko skarpeta. Musiałam ją szybko sterylizować, bo było podejrzenie, że znowu mogla byc kotna. Stąd to wdzianko. Donya, no to masz wesoło:lol:! A te galopady nie odbywaja się przypadkiem o 3 nad ranem. Bo u mnie tak:p. Czy te Twoje maluchy rzeczywiście mają chabrowe oczka:-o? Przykro mi z powodu Twojego Lolka:calus:. Na pewno jest mu dobrze - ma no kogo czekać. Ineczko, to rzeczywiście tragedia:shake:. Pisz, jak można Ci pomóc. Link to comment Share on other sites More sharing options...
ineczka Posted January 12, 2007 Share Posted January 12, 2007 Iwona, skarpetka, sweterk do twarzy jej w szarościach :loveu::loveu::loveu: co do tej biednej suczki.. dziękuje, ale myślę, że powinniśmy dać sobie radę sami.... nie chciałabym zaśmiecać wątku... i za dużo o tym pisać... ale żadnego ze szczeniaczków nie uratowaliśmy :-(:-(:-( była 5 :shake: teraz musimy zając się mamą.. czeka ją operacja, gdyż nie wygląda najlepiej, dodatkowo sterylizacja, żeby nie było juz więcej od niej żadnych sierotek, ale to dopiero po weekendzie:-( eh.. mamy nadzieje, że chociaż dla niej coś zrobimy.. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iwona&Wiki Posted January 12, 2007 Share Posted January 12, 2007 To smutne:-(! Trzymamy kciuki za sunię, a dlaczego ta operacja? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosica Posted January 12, 2007 Share Posted January 12, 2007 A wiec oto najnowsze zdjecia mojej ferajny :loveu: Oto Aresik i ja na mieście . [IMG]http://img77.imageshack.us/img77/364/img4474wq0.jpg[/IMG] A to moje ulubione :cool3: ( jakby co to nie śnieg tylko deszcz padał:shake:) [IMG]http://img478.imageshack.us/img478/4166/img4476pp2.jpg[/IMG] a teraz pora na Mikę :multi: [IMG]http://img329.imageshack.us/img329/5599/img4478ac4.jpg[/IMG] Cdn, wystawiania i ustawania Miczki :lol:, małe poprawki [IMG]http://img443.imageshack.us/img443/1429/img4481bt8.jpg[/IMG] Teraz bez poprawek , odpowiednia wymarzona poza:razz::loveu: [IMG]http://img176.imageshack.us/img176/6167/img4482ml5.jpg[/IMG] I na koniec buzi :bigcool: [IMG]http://img294.imageshack.us/img294/7034/img4487lw8.jpg[/IMG] Pozdrówka Link to comment Share on other sites More sharing options...
donya Posted January 12, 2007 Share Posted January 12, 2007 [quote name='Asiaczek'][B]Donya[/B] - a który to Miecio a który Rysio? pzdr.[/quote] Ryszard jest bury a Mieczysław czarno-biały :lol: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosica Posted January 12, 2007 Share Posted January 12, 2007 Mieczysław to jest tez mój brat , jest jedyny taki w szkole :cool3:. Link to comment Share on other sites More sharing options...
donya Posted January 12, 2007 Share Posted January 12, 2007 [quote name='Iwona&Wiki'] Donya, no to masz wesoło:lol:! A te galopady nie odbywaja się przypadkiem o 3 nad ranem. Bo u mnie tak:p. Czy te Twoje maluchy rzeczywiście mają chabrowe oczka:-o? [/quote] Galopady odbywają się w dzień, ale tylko dlatego, że małe rozrabiaki na noc są zamykane - to ze względu na ich bezpieczeństwo. Szkraby tupią tak jakby stado słoni biegało po domu :evil_lol: Jak podrosną to gonitwy w nocy sie zaczną :placz: Lolek z Bazylim całą noc porafili się ganiać. Wszystko przede mną :diabloti: A oczy to niewiadomego kolory jak na razie. Chyba w 8-9 tygodniu życia właśiwy kolor sie pojawia. Wydaje mi się, że Rysio ma dłuższą sierść i pędzelki na uszach rosną - ale moze mi sie wydaje :roll: Link to comment Share on other sites More sharing options...
donya Posted January 12, 2007 Share Posted January 12, 2007 [quote name='Gosica']A wiec oto najnowsze zdjecia mojej ferajny :loveu: Oto Aresik i ja na mieście . [IMG]http://img77.imageshack.us/img77/364/img4474wq0.jpg[/IMG] A to moje ulubione :cool3: ( jakby co to nie śnieg tylko deszcz padał:shake:) [IMG]http://img478.imageshack.us/img478/4166/img4476pp2.jpg[/IMG] a teraz pora na Mikę :multi: [IMG]http://img329.imageshack.us/img329/5599/img4478ac4.jpg[/IMG] Cdn, wystawiania i ustawania Miczki :lol:, małe poprawki [IMG]http://img443.imageshack.us/img443/1429/img4481bt8.jpg[/IMG] Teraz bez poprawek , odpowiednia wymarzona poza:razz::loveu: [IMG]http://img176.imageshack.us/img176/6167/img4482ml5.jpg[/IMG] I na koniec buzi :bigcool: [IMG]http://img294.imageshack.us/img294/7034/img4487lw8.jpg[/IMG] Pozdrówka[/quote] Nooo widzę, że ćwiczysz pozy wystawowe. Wesolo musisz miec z dwoma psiakami :lol: :lol: :lol: Mam nadzieję, że Twój brat sie nie obrazi :roll: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosica Posted January 12, 2007 Share Posted January 12, 2007 Do poz typowo wystawowych to mi tak daleko że ..prędzej bym Bałtyk przepłyneła :eviltong:, ale ćwiczeń nigdy za mało a skoro widzę ze lubią to czemu nie. Może kiedys ta wiedza przyda mi się jeszcze, nawet kundelek może ładnie stac :evil_lol:.Mietek mój to się raczej nie obrazi już przywykł do swego imenia i to chluba rodziny bo imie ma po dziadku;). Donya Ty tez ma dwa psiaki do ćwiczenia poza wiec u Ciebie też pewnie jest bardzo wesoło:razz:. Pozdrówka Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iwona&Wiki Posted January 12, 2007 Share Posted January 12, 2007 [B]Gosico[/B], to dobrze, że chociaż Wam nie przeszkadza brak śniegu:razz:. [B]Donya[/B], już doskonale wiem, jak te chucherka potrafią tupać:p! Ale nie tylko! Jeszcze drapią i tarmoszą! I to wszystko wyprawiają skoro świt:-(! Nie mów, proszę, że to sie nie zmieni:-o? My wszyscy jesteśmy śpiochami - jesli tylko możemy, spimy do południa:eviltong:! Ciągle mam nadzieję, że nasza Kota tez będzie spała razem z nami:loveu:! Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kasia Fistasia Posted January 13, 2007 Share Posted January 13, 2007 Witam! A jak na koty reagują wasze psy? Ja mam mlodego psa + trzy koty ktorym juz nie chce się urządzać galopad po domu, do których zmusza je Anshin - który koniecznie chce się z nimi pobawić. Sęk w tym, że jest mało "delikatny" i koty nauczyły się że jak podniosą wrzask to my reagujemy, więc co rano mamy koncert, bo jak nie uda mu sie z jednym kotem pędzi do następnego. Jednem z naszych kotów - Kawaler najcierpliwiej znosi wybryki Anshina i czasami daje się pacnąć łapą i potarmosić. Po za tym pies namiętnie iska koty jak mu na to pozwolą oczywiście [IMG][URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images14.fotosik.pl/24/7aa1ebd85c6b8147.jpg[/IMG][/URL][/IMG] Serdecznie pozdrawiam wszystkich akito i kotomaniaków Link to comment Share on other sites More sharing options...
Akitka Posted January 13, 2007 Share Posted January 13, 2007 Szczerze mówiąc Ambra dość często ma kontakt z kotem moich rodziców i to już od pierwszych dni, kiedy pojawiła się u nas. :) Kotek jednak nie daje się - Ambra raczej nie jest w stanie zachęcić go do zabawy czy też wyprowadzić z równowagi. On jest takim olewaczem... :eviltong: Ambra może na niego szczekać, pokładać się przed nim na plecach i wiercić się lub też łapać za ogonek. Kot ma to w nosie... :evil_lol: No chyba, że Ambra będzie zbyt natrętna, to wtedy trochę na nią poparska czy poprycha, żeby dała mu spokój. Ale nigdy nie ingeruję w te kontakty... Sami się dogadują i je regulują. :) No jedyne, co to zabraniam im podjadać sobie z misek, choć muszę przyznać, że ani jeden za to na drugiego nie prycha czy też warczy. :p Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asiaczek Posted January 13, 2007 Share Posted January 13, 2007 [quote name='donya']Ryszard jest bury a Mieczysław czarno-biały :lol:[/quote] Jak to zapamiętac?! Rysio-Burysio.:loveu: Miecio-...? Pzdr. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iwona&Wiki Posted January 13, 2007 Share Posted January 13, 2007 [quote name='Asiaczek']Jak to zapamiętac?! Rysio-Burysio.:loveu: Miecio-...? Pzdr.[/quote] Mieciatek - łaciatek?:lol: Hi, hi, [B]Asiaczku[/B], własnie przeglądam książeczkę mojej Koty (dziś moje obie dziewczyny były na szczepieniach:evil_lol:). A w niej stoi ja wół: Breed - Europejska, Colour - [B]Trikolor:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol: [/B] Link to comment Share on other sites More sharing options...
Asiaczek Posted January 13, 2007 Share Posted January 13, 2007 [COLOR=Red]Mieciatek-łaciatek.[/COLOR] Podoba mi się. I będę stosowała. [B][COLOR=Black]Donya[/COLOR][/B], podoba się? [SIZE=5][COLOR=Red]Trikolory górą!:loveu::loveu::loveu::loveu: [COLOR=Black]Trochę głupio to brzmi na Waszym topiku. sorki.[/COLOR] [/COLOR][/SIZE]Pzdr. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iwona&Wiki Posted January 13, 2007 Share Posted January 13, 2007 Ja tam sie nie znam, ale jak to jest z AA? Może tam są:lol:? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts