Jump to content
Dogomania

Akitka

Members
  • Posts

    1410
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Akitka

  1. Akitka

    Akity Baby:)

    Moja jest brudas jakich mało... Żeby ją umieć trzeba wsadzać na siłę do brodzika, czy wanny. A trzeba przyznać, że wtedy wbija się całym ciałem w podłogę i w 2 osoby ją podnieść ciężko. Obrażona potem o utratę brudu jak nie wiem... Ale nie wiem czemu ma taką awersję do kąpieli jako dorosła, bo jako maluch znosiła to dzielnie i nie protestowała wcale. Ale kto by zrozumiał akitę... :shake: :roll: :p
  2. Akitka

    Akity Baby:)

    Ja też lubiłam zjeżdżać na worku z sianem... :)
  3. [quote name='honi'] Z wystawami dam sobie spokój. Ale powiedzcie mi jedno, czy powinnam wyrobić Honi rodowód, jeśli nie będę jeździć na wystawy? Czy rodowód jest do czegoś jeszcze potrzebny?[/QUOTE] Ja mam tylko metrykę. Rodowodu nigdy mi się nie chciało wyrobić. Po co? :]
  4. [quote name='Agappe']hodowla ma na celu ulepszeniu rasy.. wystawy mają tylko pomóć.. dopóki jednak sedziowie nie będą znali się na rasie to wystawy nie będą służyły wyłonieniu najlepszych osobników w rasie.. jeśli właściciel ma ochote, jeśli może to się stać jego pasją to czemu nie?? podkreslam tylko, że wystawianie to jednak jest zupelnie co innego niż rozmnażanie..to oczywiście inna bajka[/quote] Niestety to wszystko sprowadza się do tego, że wystawiane są byle jakie psy, które uzyskują status reproduktora / suki hodowlanej, potem są raz dwa rozmnażane i dzięki temu nagle namnożyło się nam wiele małych hodowli akit, dużo miotów nieprzemyślanych, a rasie to na pewno nie służy. Więc jeśli ktoś jest na tyle świadomy jakichś mankamentów swego psa, to po co ma brać w tym udział? :roll:
  5. [quote name='Agappe']przepraszam nie czytalam całego tematu, więc może coś przegapiłam.. Honi w jakim wieku jest teraz Twoja kitka?? był kilka lat temu pies, który miał ciemne naloty na pysku w wieku ponad roku (bo własnie jak byl mały miał bardzo ciemny pyszczek i to nie do końca zeszlo).. nigdy mu te naloty nie zeszły.. a był wystawiaany na wystawach nawet z sukcesami..[/quote] Tylko wystawy mają na celu ulepszanie rasy przez wyłonienie jak najlepszych osobników do reprodukcji. Ciemne naloty to stary typ akit, od którego w hodowli się odeszło jakiś czas temu, po co więc wystawiać Honi na siłę?
  6. Akitka

    Akity Baby:)

    Aktualnie jestem w Zawierciu i tutaj lekko zasypało. Ambra się cieszy... :cool3: Kot też, bo próbuje łapać przez okno padający śnieg. :lol:
  7. Akitka

    Akity Baby:)

    Szczęśliwego Nowego Roku! :multi: :cool3:
  8. [quote name='ineczka'] Tak więc i Ty [B]Akitko[/B] lepiej zastanów się zanim zmusisz to tego swoja babcię :shake:[/quote] Co Ty... U mnie w rodzinie nikt raczej za takimi metodami nie jest. Ja staram się raczej uwarunkować Ambrę, że na innych nie można, a na Babcię jak sama prowokuje, to trudno. :eviltong: Niestety starsi ludzie nie bardzo rozumieją moje metody wychowywania Ambry, więc znajomych Babci, z którymi Ambra ma często do czynienia ciężko przekonać, żeby milczeli i odwracali się plecami... :roll:
  9. Pomysł z kolanem ciekawy! Dzięki [B]Cropka[/B]! Tylko jeszcze muszę babcie zmusić, żeby się do tego zastosowała... :mad: :evil_lol: [B]Honi[/B], a propos biegania na 5-metrowej lince, masz doskonałą okazję, żeby ćwiczyć siad lub leżeć + zostań na odległość. :cool3: No faktycznie trochę ciemny Honi ma ten pychol... A czy Jej się wybarwi? Zobaczysz, jak będzie mieć rok. :cool3: Nie znam się na tym, Ambra od małego miała pysk w kolorkach takich, jaki być powinien. A jak z tą kwestią było u rodziców Honi? Pytałaś?
  10. Akitka

    Akity Baby:)

    [quote name='Matagi']Ja Ci dam zaszczyciła!!!:mad::evil_lol::mad::evil_lol:[/quote] No, a co... :diabloti: Zaszczyciła! :cool3: [quote name='Matagi']A tak mam babę i rozrywkę:diabloti:[/quote] No to masz Ci, babo, kłopot...:cool3: :evil_lol: :diabloti:
  11. [quote name='honi']Przepraszam, ja z innej beczki... Powiedzcie, jak oduczyć moją Honi skakania na niemal każdego przechodzącego? Podpowiedzcie jakiś sprawdzony sposób. Wydaje się, że dla niej każdy to przyjaciel. Do każdego merda ogonem, a nie daj Boże ktoś cmoknie do niej...Czy to szczenięca przypadłość i minie, czy zły nawyk? [/quote] Zły nawyk, uważaj na niego. Samo nie przejdzie. Ja Ambrę tego oduczyłam po części mówiąc "nie, zostaw" i odciągając ją nieco, powstrzymując skok. Ale dalej mam problem z jej skakaniem przy powitaniu, gdyż kilka osób z mojej rodziny nie respektuje moich próśb i przy jej skakaniu przy powitaniu przytula ją z radością, więc ciągle walczę z tym dalej.
  12. Akitka

    Akity Baby:)

    [quote name='Asiaczek']Odezwiesz się do nas jeszcze w tym roku? Pzdr.[/quote] Mnie zaszczyciła telefonicznie... :) Żyje i ma się dobrze. :)
  13. [quote name='webster'][URL="http://www.dogomania.pl/forum/members/7190.html"]Akitk[/URL] Może masz rację że nie mam akity ale pokochałem go tak jak ty na pewno swego pieska Sorki że się uniosłem pozdrawiam[/quote] Ależ to świetnie, że go pokochałeś... A Twój pies ma szczęście, że na Ciebie trafił. To na pewno świetny psiak... :cool3: I mam nadzieję, że będzie Wam razem dobrze. Po prostu na tym forum staramy się zmieniać mentalność Polaków co do kwestii bezdomnych psów, rasowych=rodowodowych oraz pseudohodowli. Mam nadzieję, że wczytasz się w te tematy trochę, zrozumiesz sens tej akcji i następnym razem nie weźmiesz udziału w tym procederze. Głaski dla Twojego psiaka, a propos żywienia... Jednym z ulubionych smakołyków mojej Ambry są szyje indycze (oczywiście nie daję jej całej jednej na raz). :razz: Może Twój też polubi... ;)
  14. [quote name='webster'] [B]NIE[/B] ma co sie denerwowac, co do karmienia napisalem MOZE NIE KARMIL ICH DOBRZE choc to nie jest pewne, powiedzial ze jedza nawet chleb z woda co nie znaczylo ze tak byly karmione ja tego nie widzialem [/quote] Słuchaj, generalnie chodziło mi tylko o to, że świadomie biorąc szczeniaka z hodowli (sam to miejsce tak określiłeś) ważne jest zwrócić uwagę na parę podstawowych kwestii (to tak dla Ciebie na przyszłość): wyżywienie szczeniaków - trochę nierozważnie się tym nie zainteresować, bo hodowca z prawdziwego zdarzenia opowie Ci dokładnie, czym karmił szczeniaki, doradzi Ci jak ty powinieneś karmić, a nawet jak już pies będzie u Ciebie, to dalej może z Tobą tą kwestię konsultować - moja suczka okazała się alergiczką, Jej hodowcy na ich własny koszt rozmawiali ze mną długo telefonicznie, konsultowali z własnym weterynarzem i radzili w tej sprawie -> podsumowując ten punkt: postawa człowieka, od którego wziąłeś psa nie jest najwłaściwsza w tej kwestii, na drugi raz unikaj takich ludzi [quote name='webster'] Nie porownywac goscia co sie zajmuje rozmnazaniem psow do jakis tam wielkich hodowli moze on dopiero zaczyna dzialalnosc [/quote] Jaką działalność? Działalność mająca na celu zarobienie pieniędzy na biednych zwierzakach, które będą rozmnażane co cieczkę, źle karmione, nie leczone? [quote name='webster'] Ja pojechalem ogladac psa a nie warunki w jakich przebywal nawet jak by byly w kupach po same uszy to bym go bral [/quote] To trochę złe myślenie -> warunki, w jakich pies przebywa, wpływają w dużej mierze na to, jaki on jest. [quote name='webster'] Rodowodu nie ma i co to znaczy zaraz ze nie jest akia, nie mialem go brac bo to kundel nie ma papierow to nie mozna dac mu milosci . [/quote] Oczywiście, że możesz a nawet powinieneś dać mu morze miłości... Ale to nie ma nic wspólnego z tym, że kupiłeś kundelka, psa wielorasowego, psa w typie rasy, ale nie rasowego! To nie jest akita, a jedynie pies w jej typie. Na tym forum promuje się akcję rasowy=rodowodowy, poczytaj o tym! Ale skoro nie wstydzisz się, że wziąłeś kundelka, to po prostu z góry zaznacz, że kupiłeś psa w typie. [quote name='webster'] Piesek byl odrobaczony jestem pewien w 100% potwierdzil to weterynarz do ktorego sie udalem nie dlugo po zakupie pieska, a szczepilem go sam u tego samego lekarza to tez jestem w 100% pewny Co do pchiel to moge sie mylic i zgodze sie z twa opinia [/quote] To dobrze! Chciałam Cię tylko na to uczulić, bo to częsty proceder u rozmnażaczy, a przecież chodzi o zdrowie Twojego pupila, więc dobrze, że tego dopilnowałeś... [quote name='webster'] ROdowody tez mozna sfalszowac pozdrawiam[/quote] Można, ale świadomy kupujący sprawdza hodowcę na tyle, na ile może i kupuje psa u takiego, u którego metryka (rodowód na tej podstawie każdy właściciel szczeniaka wyrabia sam w oddziale ZKWP). Taka mała dygresja: jak ktoś chce kupić telewizor, to koniecznie musi to być np. Philips, a nie Pholops, a jak chce mieć rasowego psa, to kupuje od pseudohodowcy bez papierów, ale wszystkim naokoło wmawia, że oczywiście, że rasowy... Niestety taka polska rzeczywistość. Nie piszę tego do Ciebie, Webster, Ty w końcu powiedziałeś jak sprawa wygląda, tylko ogólnie o tym, co się w kraju dzieje...
  15. Pewnie buldożki już w szampańskim nastroju i zmieniają z Maupą dekoracje ze świątecznych na sylwestrowe... :cool3: Wspaniałej zabawy sylwestrowej, Kochani, i Szczęśliwego Nowego Roku!:multi:
  16. Ech... Nie będę się wypowiadać więcej, jak od razu ktoś się będzie czepiać, ale drogi Pawle i Mitsu, nie poznaliście chyba wszystkich hodowli akit w Polsce, gdyż są takie, gdzie w domu jest kilka psów i suk hodowlanych. I jakoś sobie tam ludzie radzą, psy żyją, nie zagryzają się. I nie potrzebują kojców. Przyjrzyjcie się temu bliżej, zanim zaczniecie wydawać jednoznaczne sądy. A na koniec pozdrawiam i milknę.
  17. [quote name='Aga i KINGYO']Może to infantylne pytanie ale zapytam - co oznacza pojęcie domowej hodowli? Gdzie jest granica która pozwala mówić, że dana hodowla jest domowa a dana nie?[/quote] Sprecyzuję: chodziło mi o przeciwieństwo kojcowej, czyli o taką, gdzie psy są w domu przy właścicielach. A nie w kojcach.
  18. [quote name='Mitsu']CZy ktoś zna hodowlę Spokojny Przysiółek ?[/quote] Nie znam... Ale w przypadku akit niestety ostatnio namnożyło się tych hodowli jak grzybków po deszczu, a nie jest to za dobre dla rasy. Parę wystaw, hodowlanka i już szczeniaki. Jeśli chodzi o tą hodowlę, to na stronie opolskiego oddziału ZKWP jest tylko jej adres. No to się dowiedziałam. Ta hodowla miała tylko jeden miot w 2007 i szczeniaki były po: M: Mija Sawa Turzycowa Dolina i O: Hoseki Halne Wzgórze.
  19. [quote name='Aga i KINGYO']W wypowiedzi Akitki znalazł się temat, który jest echem opinii pojawiających się już wcześniej na dogomanii. Kojce - czy ten element architektury to samo zło - miejsce kaźni psów? Ta opinia jest chyba charakterystyczna dla polskiej społeczności kynologicznej. Starczy odwiedzić strony internetowe znnych hodowli akit w Europie. W informacjach o hodowli pokazane są z dumą zdjęcia zabudowy kenelowej by ukazać w jak świetnych warunkach trzymane są ich psy! Powiedzcie gdzie leży prawda, czy trzymanie akit w kojcach jest złe? Prowokuję do dyskusji....... :diabloti: Pozdr. P.[/quote] Na zachodzie to się zgodzę. Tylko, że u nas jest jak jest... Jesteśmy daleko do tyłu. U nas porządna hodowla kojcowa może i nie jest zła. Tylko poczytaj uważnie, to co napisał Webster, tutaj mamy do czynienia raczej z pseudohodowlą... Czyli raczej bez porównania do zachodnich hodowli. Ja osobiście i tak wolałabym z domowej hodowli, ale każdy może znaleźć coś dla siebie.
  20. [quote name='webster']Az tak ostro bym nie ocenial tego goscia moze nie karmil ich dobrze ale bylo tam bardzo czysto duzo przeszczeni w kojcach w kazdym kojcu poidlo do wody pieski byly odrobaczone nie mialy pchiel co po noc jest norrma w nie wielkich chodowlach [/quote] Jejku aż mnie nerwy biorą jak czytam Twoje (przepraszam, że ujmę to wprost) bzdurne argumenty. :shake: Postaram się jednak napisać spokojnie: - skoro sam piszesz, że może nie karmił psy dobrze, to jest to pierwszy powód do bardzo ostrej oceny tego pseudohodowcy - jedzenie w pierwszych tygodniach życia jest niezmiernie ważne, wpływa zdecydowanie na przyszły rozwój psa, którego świadomie mimo obejrzenia tych warunków zdecydowałeś się kupić - drugi powód poważny do zastanowienia - kojce - znam wiele hodowli akit (dobrych, bardzo dobrych, średnich), ale przeważnie psy żyją sobie z ludźmi, przy ludziach, nie w kojcach, bo gdybyś poczytał o akitach, przed kupnem psa w typie akity (nie odpowiedziałeś na pytanie o rodowód, podejrzewam, że go nie ma, więc dla mnie twój pies jest jedynie w typie rasy, a nie rasową akitą), to dla tej rasy szczególnie ważny jest kontakt z człowiekiem, ten pies nie nadaje się do kojca, do trzymania z dala od ludzi - woda nie wystarcza do życia, te psy powinny mieć jeszcze porządne wyżywienie - skąd wiesz na 100%, że psy były odrobaczone? często w pseudohodowlach zdarza się fałszowanie książeczek zdrowia - jesteś pewien, że twój maluch ma ważne szczepienia i odrobaczenia? radziłabym wizytę u weterynarza - a kto Ci taką bajkę sprzedał, że w niewielkich hodowlach normą są pchły? zapewne pan pseudohodowca - kompletna bzdura. Pchły mogą się przydarzyć w każdej hodowli, ale większe prawdopodobieństwo istnieje raczej w pseudohodowlach, gdyż tam ze względu na jak najtańsze koszty utrzymania, oszczędzia się na preparatach ochronnych. Porządny hodowca dba o swoje zwierzaki, ma udokumentowane ich ewentulalne leczenie, a także profilaktykę. Psy z małych hodowli, które poznałam nie miały pcheł. Z dużych też nie. ;) Ale były to hodowle, a nie pseudohodowle. Czy ten pseudohodowca miał chociaż oryginalne rodowody rodziców Twojego psa? Czy jesteś pewien, że twój szczeniak nie jest efektem rozmnożenia córki z ojcem, matki z synem lub nie jest obciążony jakimś defektem rodziców? Powinieneś 300 razy się zastanowić, zanim wziąłeś psa z tej pseudohodowli kojcowej. Albo chociaż wysilić się na obejrzenie innej hodowli dla porównania... :roll:
  21. [quote name='Kacedy']Nie sądzę, aby piesek był z hodowli. [/quote] Też odniosłam takie wrażenie, więc pytam... Jak to znowu napędzanie kasy pseudohodowcom, to szkoda gadać... ech... :roll: :shake:
  22. [quote name='webster']No to kaszy nie bede mu podawal, jezeli chodzi o wychowanie to wlasnie przywolanie najwiecej sprawia nam trudnosci bo wogole nie chce przyjsc do mnie:shake: wrecz przeciwnie ucieka,siad i nie rusz juz powoli lapie pozdrawiam[/quote] Z jakiej hodowli jest piesek?
  23. Proszę, jak to u mnie świetują moje skarby... [IMG]http://images49.fotosik.pl/43/c5e09174bcb64fd4.jpg[/IMG] I niestety mam też przykrą wiadomość - ukradli 14-letniego psa moich rodziców. :-( To był średniej wielkości kundelek. Zniknął z podwórka 3 dni temu. Myśleliśmy, że może nadeszła jego pora i uciekł, żeby nie odejść tutaj, ale dzisiaj tata znalazł na podwórku jego odpięty numerek. Nie do odpięcia dla psa. Ambra ma taki sam i to dłużej i szaleje więcej i jest idealny. Zresztą no nie ma szans, żeby pies go odpiął od obroży. :shake: Trzeba będzie uważać, jak się wypuszcza Ambrę i Maxa mojego brata.
×
×
  • Create New...