Jump to content
Dogomania

nizsza cena Acany - czemu??


Agnes

Recommended Posts

  • Replies 134
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

ja potrzebuję takiego sklepu w Trójmieście :wink:

Jest przedstawiciel w Chojnicach, który co 2 tygodnie robi objazd po klientach.

O to dobra wiadomość, ale teraz mam nadzieję, że uda mi się zaopatrzyć w Acanę na sopockiej wystawie.

Link to comment
Share on other sites

P.S. jestescie zadowoleni z karmy?? W porownaniu do eukanuby, royala czy innych??

Ja karmiłam moją suczkę karmą Hill's i teraz dopiero jesteśmy na etapie mieszania (pół na pół) ale ponieaż Hill'sa miałam sporo to mieszam jej już od jakichś dwóch tygodni. Właściwie to nic nowego u niej nie zaobserwowałam (tzn. nic się nie pogorszyło ani nie polepszyło...)

Link to comment
Share on other sites

My przeszlismy z Eukanuby na Acane i jestem bardzo zadowolona. Psiak o wiele chetniej wcina, a poza tym kupska o polowe mniejsze. Atrey ma za soba pochloniecie prawie dwoch opakowan po 20 kg i za 2 tygodnie zamawiamy kolejne :D

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

My też jesteśmy obecnie na Acanie (wersja Premium Delux) i przy niej już zostaniemy.. Graf je ją dość chętnie (jak na niejadka), sierść ma błyszczącą, kupki małe.. Generalnie same plusy.. :) A cena po tej obniżce baaardzo konkurencyjna.. :)

Link to comment
Share on other sites

Ja mam tylko jedno do zarzucenia Acanie, dla większości z was jest to napewno plus ale dla mnie a właściwie dla mojej suczki jest to minus OGROMNY!

A mianowicie te mikroskopijne krokieciki... :-? Są tak malutkie, że objętościowo porcje też są bardzo małe.

Moja suczka zmiata taką porcyjkę jednym liźnięciem i patrzy się na mnie pytając kiedy wreszcie dostanie coś do jedzenia :oops:

Nie wiem też czy ja jej daję odpowiednią ilość tego jedzonka (Acana adult large) bo ona waży 33 kg a dostaje dziennie ok. 360 gr. ale pani vet powiedziała że dobrze by był gdyby kluseczka troszeczkę mniej ważyła...

A może 360 to za dużo? Już sama nie wiem bo z tego co słyszałam to karmy zwykle podają zawyżoną dawkę. Może ktoś z was ma pieska o podobnych gabarytach i mógłby się ze mną podzielić swoimi doświadczeniami z tą karmą.

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Mój Emil też waży 33 kg, ale on z kolei przy swojej wielkości jest bardzo szczupły, wręcz chudy. Daję mu też adult large - 350 g do michy plus jakieś 30 g w charakterze nagródek i waga utrzymuje się na tym samym poziomie. Zawartość miski znika w 15 sekund (karmię go 3 razy dziennie - 2 x 100 g i 1 x 150 g, bo panicznie boję się skrętu żołądka), gdyby mógł, to pewnie by zjadł nawet 5 razy tyle. Ale ja uważam, że pies (i człowiek zresztą też) nie powinien najadać się do syta.

Ilość karmy, którą powinno się dawać, zależy nie tylko od wagi psa, ale również od trybu życia, przemiany materii, długości i intensywności spacerów itp. Mój Emil ma rewelacyjne spalanie i bardzo dużo ruchu (od 3 do 6 godzin dziennie). Jeśli chcesz swoją psinkę odchudzić, to te 360 g na pewno nie jest za mało, a może być za dużo.

Link to comment
Share on other sites

Asti co prawda należy do małych ras (waży ok. 7-8 kg) i jada jeszcze acanę dla szczeniaków, ale... Krótko po tym jak zaczęła ją dostawać, trochę jej się przytyło, a już szczególnie na szkoleniu co chwilę słyszałam, że jest za gruba. No i zaczęło się odchudzanie. :-? Zamiast wg tabelki ok. 180 gram, zmniejszyłam jej porcje na 2 razy dziennie po 50 gram. I tak jeszcze trochę czegoś tam do acany dokładam, więc i dodatek zmniejszyłam. Z jednej strony denerwowałam się, że psinka będzie chodziła głodna, ale z drugiej strony... to przecież dla jej dobra. Początkowo kiedy była trochę niespokojna, w ciągu dnia czasem dostała kość cielęcą do pogryzienia, marchewkę do pochrupania (teraz już jakoś nie chce jej chrupać :-? ) albo kalarepkę, kawałeczek jabłka. Z jednej strony trochę schudła, a z drugiej strony okazało się też, że zaczęła obrastać futerkiem i stąd wrażenie, że jest nie wiadomo jaka gruba. Ale porcje dostaje bez zmian, takie jak poprzednio ustaliłam. Nie chudnie ani nie tyje, a do spokojnych to ona raczej nie należy, nie może usiedzieć spokojnie z tyłkiem na miejscu.

Więc może rzeczywiście czasem te normy na opakowaniach są trochę zawyżone? :roll: No i właśnie, przecież przez cały dzień dochodzą jeszcze jakieś tam nagródki. :wink: No, a jeszcze z resztą rodzinki, to też tak do końca nie wiadomo. :oops: Przecież nie upilnuję ich przez cały dzień, kto tam co tam jeszcze małego dorzuci psince na ząb :-? , a to małe jest, to szybko jej brzusio urośnie.

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...